Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:47, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
Uśmiech był zaraźliwy, więc kiedy tylko Wasp spojrzał na kolorową wilczycę, również jego kufa rozciągnęła się w przyjaznym uśmiechu.
- Witam - odpowiedział krótko, obrzucając wilczycę krótkim, acz dokładnym spojrzeniem. Nie znał jej, zresztą... on teraz niewielu tutejszych znał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:55, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
A ona ponownie się uśmiechnęła, nie ma praktycznie dnia, gdy na jej kufie nie jawi się uśmieszek, choćby wymuszany. Takie osoby przeżywają smutki w samotności, często udając, że są szczęśliwe. Czemu? Tego nie wie nawet Ishett, która właśnie tak postępuje. - Jestem Ishett. - Rzekła przyjaźnie, lekko machając ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:06, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
Wasp nie umiał czytać w myślach, więc nie mógł wiedzieć, co kryje się za tym miłym dla oka uśmiechem Ishett.
- Miło mi - odrzekł. - Ja jestem Wasp.
Może i nie miał szóstego zmysłu, lecz wciąż patrzył na wilczycę z zainteresowaniem, jakby chciał wyczytać coś z jej dużych oczu. Zachowanie to było nacechowane jakąś drobną podejrzliwością, zwyczajną dla Waspa.
Waspa nagliły jego sprawy, więc nie mógł tu zostać zbyt długo. Wstał i kiwnąwszy wilczycy łbem na pożegnanie, odszedł.
zt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 17:35, 26 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Macky
Duch
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:32, 30 Gru 2011 Temat postu: |
|
Kiedy weszła, obrzuciła szybkim spojrzeniem okolice. "Jak tutaj ładnie" pomyślała. Zauważyła dwa wilki. "Ciekawe kto to?" powiedziała. Nie zbliżała się jednak za natto. Ponieważ wilki były zajęte rozmową, Macky wstała i poszła w inne miejsce. *wyszła*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:35, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
Przyszedł pewnym krokiem. Miał dobry humor. Usiadł na jednej z skał i rozglądał się po cudnym krajobrazie. - W Nivii nie ma takich gór - rzekł marzycielskim głosem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Reywan dnia Sob 13:42, 25 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:55, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
Kalka również tu przyszła, bowiem, chciała poznać kogoś nowego.
Wtem, zauważyła samca, siedzącego nieopodal niej. Zwróciła się ku niego i rzekła.
- Co to jest Nivii? - spytała ni stąd, ni zowąd.
- Och, przepraszam, nie przedstawiłam się. Jestem Kaliope. - dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Sob 11:56, 25 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:40, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
Odzyskał świadomość bycia. Znów się zamarzył. Spojrzał na wadere. - Jestem Reywan. - przywitał się nadal siedząc na skale. Przyjrzał się cikawie waderze. Była to ładna i młoda. Dlaczego chce rozmawiać z kimś takim jak ja? - pomyślał. - Nivi'a to - odpowiedział już na głos - kraina z której pochodzę. Leży daleko z tond. - powiedział marzycielsko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:09, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Rozumiem. - odpowiedziała krótko, bo cóż miała jeszcze dodać do swej wypowiedzi?
Po chwili rozłożyła się wygodnie, kładąc łapę na łapę i owijając ogon wokół tylnej kończyny, niczym kot.
- Ja już nie pamiętam dokładnie skąd pochodzę. Przybyłam do tej Krainy, jako mały szczeniak. Pierwszą osobą, którą poznałam, była Sahama. Teraz jest ode mnie młodsza, dojrzewająca. Chyba tylko ona mnie rozumie, w pewnym sensie, oczywiście. - powiedziała uśmiechając się i przez jakiś czas wspominając chwile spędzone z ową waderą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:42, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Ja przybyłem - mówił patrząc gdzieś daleko - nie dawno... Nie mam tu za wielu znajomych... - spojrzał na waderę - Tak szczerze to tylko trzech licząc z tobą - zaśmiał się przez chwile smutno. Znów spojrzał gdzieś daleko. W jakiś niewidzialny punkt, który widzial tylko Rey. - Tak było zawsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:38, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Ja około 5 wilków dotychczas poznałam. - odparła, lekko uśmiechając się pod nosem.
Kto wie, może jakoś zdoła pocieszyć tym gestem błękitnego samca? Jak na razie, wgapiała się w jego głębokie, dosyć ciemne oczyska, nieco delektując się tym widokiem.
- A można wiedzieć z jakiej watahy jesteś? Ja należę do Wiatru. - oznajmiła, uśmiechając się miło do Reywan'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:32, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
Spojrzał na Kaliope - Nie należę do żadnej watahy... Jestem samotnikiem - powiedział, a jego oczy zalśniły. - Czy jak wolisz "Wolnym Strzelcem". Różnie nazywają samotnie podróżujące wilki... - westchnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:26, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Ja tam nie mam nic do samotników. No, chyba, że tych "upiornych". - oznajmiła, śmiejąc się pod nosem.
Przez chwilę siedziała w milczeniu, po czym ozwała się.
- Jeśli chodzi o rodzinę, to niedawno odnalazłam swego zaginionego brata, Racal'a. - rzekła i uśmiechnęła się perliście, w stronę samca.
Coraz bardziej wpatrywała się w niego, choć mogło wyglądać to dosyć dziwnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Sob 20:26, 25 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:47, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
Po tym jak Kaliope powiedziała coś o swojej rodzinie wypadało by żeby i Rey opowiedział coś o swojej - Widzisz... - nie wiedział jak zacząć opowiadać o swoim okropnym ojcu, o matce, której nigdy nie znał i o rodzeństwie, którego nie miał. - ... mój ojciec był wilkiem o kamiennym sercu, a matka... Nigdy jej tak na prawdę nie znałem... Rodzeństwo? Dalsza rodzina? Nie... To nie moja bajka posiadanie rodziny. Kiedyś miał... - umilkł. Nie chciał opowiadać o Koriolisie, który mu się nagle przypomniał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:34, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Miałeś...? - spytała.
Po chwili, jednak zdała sobie sprawę z tego, iż nieco obraziła samca.
- Och, rozumiem. Przykro mi... - rzekła już trochę smutniej.
Na krótki czas, zwróciła swój zwrok ku ziemi, popatrzyła na łapy, a potem znów na Reywan'a.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Nie 15:34, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:57, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Nie nic się nie stało tylko... - wstał i zeskoczył ze skały, na której dotychczas leżał. - [/b]Po prostu stare rany ciągle bolą.[/b] - usiadł koło wadery - Utraciłem bardzo bliską mi osobę, a konkretniej przyjaciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:56, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Świetnie rozumiem, co czujesz. Nie straciłam przyjaciela, lecz rodziców. - rzekła obojętnie.
Wcale nie ze smutkiem. Dawno już zapomniała o śmierci swych rodzicieli, a poza tym prawie ich nie znała. Było, minęło - proste.
Teraz wyczekiwała odpowiedzi ze strony samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:05, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
Jego natomiast bardzo bolało to, że nie poznał matki. - Może i to prawda "było minęło", ale stare rany bolą... - wytłumaczył. - Ale gdy sobie tak o tym myślę to dobrze się tak stało, a może i nawet tak miało być? - westchnął - Wszystko mas swój cel... Nic nie dzieje się bez przypadku. Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:42, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
- Prawda. - odparła krótko.
No, wiatr dawał się we znaki, szczególnie wilczyca to odczuwała. Choć pochodziła z Watahy Wiatru, to i tak tutejszy żywioł był silniejszy niż zazwyczaj.
Lekko się wzdrygnęła, po czym zwróciła się do wilka.
- Wiesz co? Może pójdziemy do mnie. Tutaj jest trochę zimno. - rzekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reywan
Dorosły
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:59, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
Zdziwiła go nieco ta propozycja. Nie wiedząc co odpowiedzieć. Patrzył na nią przez chwile nie co zdziwiony po czym odpowiedział - Bardzo chętnie
- wstał i czekał na waderę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Reywan dnia Sob 19:00, 03 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:23, 04 Mar 2012 Temat postu: |
|
Wadera odpowiedziała Reywan'owi skinięciem głowy, a następnie wstając z miejsca, podeszła do niego i łapą pokazała, w którą stronę mają iść. Zrobiła pierwszy krok, a reszta szła jej jak po maśle. Jedynie, raz po raz, oglądała się, czy aby samiec się nie zgubił.
zt. Pisz pierwszy. c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|