Góra wilków

Szasta

Złapał łapą pierwszą lepszą łapę,która była obok niego.Zacisnął kły,ale czy się ocknął wszystko zaczynał sobie przypominać.Zaczeły mijać obrazy od szczeniaka przez mutanta do tej chwili.

Sherii

Zbliżyła się do niego, nachyliła wręcz można powiedzieć, schyliła łepek, spojrzała na niego swoimi oczkami, miała nadzieję, że się obudzi.
- Teraz, albo nigdy - szepnęła mu do ucha i po całowała go tak jak wtedy na jego Arenie, ale jeszcze bardziej czule. <mrrr> xD

Shauni

Wstrzymała oddech mając nadzieję, że jej plan wypali, nie spuszczała oczu z Sherii i Szasty.

Legenda

- No zbudź - szepnęła. Patrzyła na wilczycę i na leżącego bezwładnie na ziemi wilka...

Szasta

Otworzył ślepka,zamrugał nie wiedział co się dzieję.Wstał rozejrzał się,wszystko sobie przypomniał.Nic nie mówił-patrzył i wspomnienia wracały dobre i złe.

Shauni

Odetchnęła głęboko, "ale najgorsze przed nami" pomyślała:
- Szasta, jak się czujesz? - zapytała przyglądając mu się uważnie.

Sherii

- No i gotowe - powiedziała i ziewnęła, była zmęczona nie spała całą noc, położyła się gdzieś w słoneczku, a jej futro zaczęło błyszczeć.

Legenda

Nie odzywała się. Była szczęśliwa że wrócił. Patrzyła na pare uśmiechając się lekko.

Szasta

Opadł,łeb go zabolał przed oczami pojawiła sie ciemność.Znów nic nie pamiętał.Podniósł pysk i spytał Shauni-Jak szczeniaki?

Shauni

- Chyba dobrze - odpowiedziała powoli sie odprężając- a jak u Ciebie? Pamiętasz juz wszystko? - zapytała nadal nie spuszczając go z oka.

Legenda

- No to ja już nie będę potrzebna - powiedział i zaczęła iść w kierunku wodospadu.

Szasta

Poczekaj Sarah,szczeniaku jesteś mi coś winna za te kłamstwa-wrzasnął do Evany.Gdzie jest mój dowódca Blizna?-spytał.Wszystko mu się pomieszało.Layra co ona tu robi?-spytał wskazując na Sherii.

Legenda

Szła dalej jednak gdy zrozumiała że woła do niej zawróciła. Usiadła przed Szastą i zrobiła smutną minę " i znów trzeba będzie tłumaczyć wszystko od nowa " pomyślała - ja jestem Evana nie Sarah a koło mnie stoi Sherii, twoja dziewczyna a nie Layra - powiedziała - A twój dowódca to Krik, a nie Blizna. Zresztą od niedawna z Blizną macie na pieńku.

Shauni

Przewróciła oczami:
- Tak myślałam, że za łatwo by poszło - szepnęła - Szasta usiądź i spokojnie sie uspokój, twoje wspomnienia muszą się poukładać - powiedziała patrząc na niego, gotowa jeżeli przyszło by mu coś dziwnego do głowy.

Szasta

Muszę zabić Dreyka-warknął i zaczął iść do przodu.Wydawało mu się,że on żyje.Skoczył w górę i zniknął stamtąd.Chciał złapać ofiarę.

Shauni

- Cholera! Szasta! Wracaj!- krzyknęła bardzo głośno.

Legenda

- No i sru! - powiedziała i spojrzała na Shaunii - Trzeba go znaleźć bo zrobi jeszcze krzywdę niewinnej osobie, albo sobie - powiedziała i pobiegła za wilkiem

Shauni

- racja - mruknęła i wybiegła za wilczycą.

Sherii

Nie bardzo wiedziała o, co chodzi, więc pognała do swojego legowiska. Była zmęczona całą tą sytuacją, chciała żeby się już wszystko poukładała i wróciło do normy. Wybiegła.
*nmjt*

Nela

Wchodzi na górę i rozgląda się - czeka na Rochera