Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:49, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
Po długich i monotonnych spacerach po leniwych lasach wadera wybrała się w góry. Już znudziły ją wodne tereny, piaszczyste brzegi jezior i gęste lasy. Czas wybrać się na trudniejszy i być może piękniejszy teren jakim były wysokie skały. Twarde podłoże i strome ściany idealnie nadawały się do "treningu" i odnowy ciała. Wilczyca musiała sobie spiłować na kamieniach pazury aby nie zarosły jej w skórę, potrenować szybkość i zwinność wbiegając i zbiegając z szczytów gór.. Inną czynnością jaką chciała tu wykonać Hatsune było zebranie kilku potrzebnych ziół jakie rosły w górach : konwalii majowej i różeńca górskiego. Miała ze sobą skórzaną torebkę na rośliny, więc nie było przeszkody aby po zebraniu ziół także się pobawić. Spojrzała w stronę szczytu góry i zaczęła skakać po kolejnych stopniach góry po drodze zbierając zioła gdy tylko znalazła i zidentyfikowała te potrzebne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nikita
Dorosły
Dołączył: 15 Kwi 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:27, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
Nikita przybyła w te strony . Usiadła na najwyższym punkcie po czym spojrzała na obcą wilczyce - Hejka ! - Krzyknęła do niej po czym usiadła obok . Nudziło jej się bardzo . Jak nigdy dotąd .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:08, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
Słysząc głos wilka zatrzymała się na jednym ze stopni góry spoglądając w kierunku pochodzenia dźwięku. Zauważywszy nieznajomą wilczycę schowała wcześniej wyrwaną roślinę do torby po czym skoczyła ku waderze.
- Witam. - przywitała się a na jej kufie pojawił się uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:55, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
Czubek pyska Dei pojawił się między krzakami. Wadera łypnęła kilka razy, mierząc wzrokiem polanę, po czym zdezydowała się wyjśc. Wciągnęła w nozdrza świeże powietrze.
Wszędzie skały. Kupy kamieni.
Przysiadła pożółkłej trawie, niedaleko za białą wilczycą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Czw 10:56, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:18, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
Cichy szelest dotarł do uszu wilczycy. Odruchowo podniosła łeb do góry i nabrała powietrza do nozdrzy chcąc wyczuć zapach innego wilka. Tak, poczuła inną woń pochodzącą z podnóża góry. Opuściła łeb aby spojrzeć w stronę nieznajomej. Usiadła na skale spoglądając w dół, na waderę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:32, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
ktoś ją zauważył? Znowu? no nie.
Zwinnie omijając strome skały wspięła się wyżej, mniej więcej na wysokośc białej wadery, na sąsiednią półkę skalną. Tam usiadła.
- Witaj. - powiedziała z lekkim uśmieszkiem. Siedziała w niewielkiej odległości od wilczycy, więc mówiła dośc cicho, jak zazwyczaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:42, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Witam. - przywitała nieznajomą z uśmiechem po czym przeniosła wzrok na swoją torbę zaglądając do niej. Brakowało jej trochę ziół ale stwierdziła, ze rozmowa z innymi wilczycami będzie ciekawsza od zbierania roślin. Zdjęła torbę z szyi i położyła ją obok siebie. Okryła ją puszystym ogonem, którego końcówka lekko się ruszała..
- Jestem Hatsune Miku a Ty..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:19, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Deina. - rzuciła krótko. Uch. Jakie szczęście, pomyślała spoglądając na rozmówczynię, że to nie kolejny bachor. Zaniuchała w powietrzu, czując znajomy zapach. - Jesteś jedną z Wietrznych. Ja też. - Na jej pysk wstąpił ten słodki uśmiech. -Medyk? - dodała jeszcze, wskazując pyskiem na torbę pełną ziół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:27, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Miło mi. - Skinęła łbem mówiąc spokojnym tonem. Słysząc słowa Deiny o Watasze ucieszyła się. Miło było poznać kogoś z grupy do jakiej się należało. Następne słowo ją rozbawiło.
- Nie, skądże. Często choruję i zamiast zawracać głowę Medykom wolę sama leczyć się w legowisku. Mam wiedzy na tyle abym wiedziała jakich ziół się używa na różne choroby.. - uśmiechnęła się delikatnie przymrużając ślepia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:22, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wbiegłem na górę na dwóch łapach,wskoczyłem na pobliski głaz i usiadłem. Spojżałem bursztynowymi ślepiami na obje wilczyce i uśmiechnołem się do nich
-Witam Torak się zwe-powiedziałem,wyjołem Saksę(nóż Zwiadowców) i zaczołem machać nim na ogonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:26, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zmierzyła waderę spojrzeniem z uncją dezaprobaty.
- Wiesz także, jak łatwo pomylic życiodajne zioło z piekielnie jadowitym chwastem? - odparła Hat, obrzucając nieprzychylnym spojrzeniem roślinę zwisającą ze skały tuż obok jej nosa.
Po czym jej uwagę odwrócił biały basior. -Deina. - odparła, patrząc na jego zabawy nożem znużonym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Czw 15:28, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:33, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Mniej więcej. Niektóre rośliny po zerwaniu są trujące, lecz wystarczy je odpowiednio przygotować i z zabójców życia stają się życiodajnymi lekami.. - odparła cichym tonem spoglądając na swoje łapy. Podniosłą wzrok na nowo przybyłego wilka i przywitała go jednocześnie się przedstawiając.
- Essa Milva.. Hatsune Miku. - patrzyła pustym wzrokiem na basiora. Jej oczy nie były już błękitne. Miały szary kolor..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:40, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na waderę i śmiechnołem się,leżąc na głazie,przysłuchiwałem się rozmowie o ziołach.Wyjołem z woreczka kulki dymne i zaczołem je czyścić aby sie nie zatrzymały.Po czym żciłem jedną na ziemie a ta zrobiła kłąb szarego dymu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:52, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
Deina położyła się.
Ten typek nieco ją irytował swoimi popisami. Po co to wszystko?
Spoglądała za białym dymem rozwiewającym się stopniowo. Kiedy powietrze znów zrobiło się klarowne, wbiła swój nieodmiennie znudzony wzrok w Toraka, czekając na.. słowo? Kolejną sztuczkę? Komentarz? Nieważne... przeniosła spojrzenie na waderę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:13, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
Gdy w powietrze wzbił się tuman kurzu i z kulki ulotnił się dym Hatsune przymknęła ślepia odruchowo, gdyż odrobinki skał mogły dostać się do jej oczu czego nie chciała. Wstała i wykorzystując sytuację wspięła się na wyższy stopień góry aby zerwać ostatnie potrzebne zioło. Ostrożnie je zerwała po czym włożyła do torby. Na tym poziomie także był dym lecz nie był aż tak gęsty, więc Miku mogła spoglądać na dalekie i rozległe pola, trawy, łąki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:37, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
Ziewnęła. Zaczynało się robić nudno.
- Ja chyba muszę się zmywać. - rzuciła, prostując kości. Zwinnie pokonując górskie stromizny schodziła w dół, aż wreszcie znikła z pola widzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hatsune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:13, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
Towarzystwo się rozwiało. Wilczyca spojrzała do zapełnionej po brzegi torby. Mruknęła coś do siebie pod nosem, po czym ruszyła ku szczytowi góry. Po drodze przeskakiwała kilka szczelin, strumieni lub wskakiwała z półki na półkę. To na pewno poprawiło jej kondycję jak i spaliło zbędne kilogramy, które trzeba by było teraz zapełnić składnikami odżywczymi. Wadera nie dotarła na sam szczyt, gdyż było tam tak zimno, że wilk zamarzłby na kość gdyby tam wszedł. Miku brakowało jakichś sześćdziesięciu metrów aby tam dotrzeć. Miała satysfakcję, ze dotarła aż tu i postanowiła już zejść. W miarę niska temperatura ochłodziła zioła i nie zepsują się w drodze do legowiska. Nie trzeba tracić okazji! Hatsune żwawo, lecz ostrożnie i dokładnie stawiając kroki zeszła z góry i udała się do swego legowiska..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:19, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Nagle niewielki krzak się poruszył, po chwili wyłoniła się z niego rudowłosa wilczyca. Tak to była Miyoshi. Za nią podążał krok w krok jej niezawodny przyjaciel Kinnojo. Stanęła u podnóża Góry Zorzy Polarnej. Uśmiechnęła się delikatnie, a jej ogon energicznie wił się dookoła jej brzucha. Przymknęła oczy siadając. Czy teraz będzie odpowiedni moment?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:23, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zaraz za Miyo z krzaków wyjrzał Kinnojo. Nie spuszczając z oczu kolorów skaczących po niebie, usiadł obok wilczycy. - Niezwykłe - rzekł, wyraźnie zauroczony tym widokiem. Tak na prawdę nigdy nie był w tym miejscu. Musiało być odkryte niedawno. Owinął ogon wokół tylnych łap.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:34, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Otwarła oczy, wzrok przeniosła na Kinnojo. Uśmiechnęła się lekko. Nabrała powietrza w pyszczek i rzekła:
- Kinnojo, chce Ci coś powiedzieć. Mam nadzieję, że mnie zrozumiesz... Mówiłam Ci o pewnym wilku, który ciągle jest w mych myślach, snach. Tym wilkiem jesteś ty. - nie możliwe było to, iż Miyo się przyznała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|