Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:38, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- dzięki za wyróżnienie. - rzucił zdziwiony. Demon do niego gada. Ciekawe, czy w tej lecznicy mają też oddział psychiatryczny? Cóż, możliwe. Trzeba będzie się tam udać i przyznać, że słyszy głosy. Już widzi minę tam obecnych, których, gdy był tam ostatnio, było strasznie sporo. Trudno.
- Fascynujesz mnie coraz bardziej. Ty i Edith. - przyznał, pokręcając przy tym łbem i krzywiąc, może nieco komicznie, pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:26, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Gzytu starał się nie zważać na inne wilki, kiedy myślał nad odpowiedzią na pytanie Severusa. Te jego pytania były niezwykłe. Takich jeszcze nie słyszał i prędko zapewne nie usłyszy.
- Syreny? Krakeny? Nie, nie raczej wątpię - rzekł, po czym dodał szybko. - Przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo, by w naszej spokojnej krainie coś takiego żyło... A tak w ogóle, to po co ci to wiedzieć? Kryjesz się przed nimi, czy ki czort? - zakończył pytaniem, które dręczyło go podczas rozumowania nad zgrabną i zrozumiałą wypowiedzią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:22, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Dlaczego tak sądzisz?- spytała i machnęła lekko ogonem. Były tu inne wilki, owszem, ale Morte póki co nie miała takiej potrzeby by z nimi rozmawiać. Wilczyca zamknęła na chwilkę ślepia, po czym znów wpatrywała się z zaciekawieniem na Asmodeusza. Był interesującym i oryginalnym basiorem, wyróżniał się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:32, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- bo jesteś inna od innych, wyróżniasz się na tle tej bezkształtnej masy. W tym przypadku 'inna' znaczy 'lepsza'. Podoba mi się to, że nie zgrywasz na siłę złej i mrocznej, nie jesteś też do przesady słodka niczym cukierek, od którego momentami aż mdli. Masz osobowość, co dodatkowo uwydatnia obecność Edith. - wyjaśnił krótko. Fakt. Drażniła go lekkomyślna Nemezys (choć nawet nie wiedział, jak ją zwą. Ale go drażniła, to jest istotne!), denerwowała na siłę zgrywająca bezczelną i popisująca się na każdym kroku Cheeky, irytowała urocza, zainteresowana wiecznie czymś innym Berenika. A Morte? Morte była póki co jedyną istotą, która nie wywoływała w nim zniechęcenia. Przeciwnie, przyciągała go niczym magnes opiłki żelaza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:02, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Miło to od kogoś słyszeć..- odpowiedziała, lecz trochę niepewnie. Tak, pierwszy raz w życiu była czegoś niepewna! Morte rozglądnęła się dookoła. Jej poprzedni rozmówca nadal milczał, chyba przymarzł. I po raz kolejny jej czerwono-czarne ślepia zostały utkwione na Asmodeuszu. On również był oryginalny. Pierwszy raz w życiu spotkała kogoś, kto ją wreszcie zrozumie, no tak.
- No nic.. Powiem ci tyle, że moje życie nigdy nie było cukierkowe. Dlatego mam teraz taki charakter jaki mam, ciężki, momentami nawet trudny do zniesienia. Już jako szczenię byłam inna. Odmieńcem, czy czymś tam. Zawsze dręczyłam młodsze szczenięta, a zwłaszcza swoje rodzeństwo. Z czasem, zaczęło mi się to pogłębiać i wygnali mnie. Obiecałam, że powrócę, lecz póki co nie mam takiej potrzeby. Wędrowałam, zabijałam, a zwłaszcza ludzki, bo ich krew i mięso było tak delikatne, że szkoda gadać. Już wtedy nazywano mnie Demonem, choć szczerze to nie miałam nic z nim wspólnego. Nawet nie byłam opętana, nie miałam w sobie żadnej cząstki demona, nic, zero! Ale jednak, we Włoszech nie ma słodkiego życia. Nazwali mnie właśnie Morte, bo oznacza to Śmierć. W końcu sobie odpuściłam, tylko poszłam wędrować dalej. Na swojej drodze stoczyłam wiele bitew, nie wszystkie były udane. Zostały blizny, przecież nie dałam rady wszystkiego zawsze wygrywać.. No i przybyłam tutaj, ze stalowym charakterem. A teraz gdy jestem jeszcze z Edith, podtrzymuje go. I w sumie, dobrze mi z tym.- powiedziała i poprawiła swoją grzywkę. Nadal bacznie przyglądała się basiorowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:13, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Blizny. Taa. Jemu tego tłumaczyć nie musiała. Uśmiechnął się krzywo kątem pyska skinąwszy potwierdzająco łbem dopiero wtedy, kiedy Morte zakończyła. A więc 'Śmierć'. No to sobie wyga znalazł towarzystwo, nie ma co. Ale jakoś historia Morte wcale go do niej nie zniechęciła. Teraz intrygowała go jeszcze bardziej.
- Nie zatrać się w marnym świecie marnych istot, podróbek samych siebie, a będę Ci niezmiernie wdzięczny, Morte. A Ty Edith, nie pozwól, by kiedykolwiek zwątpiła w swoją wyjątkowość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:27, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Racja..- powiedziała z lekkim uśmiechem. Zaraz zawiał mocniejszy wiatr, lecz Morte na to nie zareagowała. Mierzwił i targał jej sierść oraz włosy. Przyzwyczajenie? Bynajmniej tak. Wilczyca przymrużyła na chwilkę ślepia.
- A jaka jest twoja historia? Jeżeli mogę wiedzieć.- spytała i machnęła lekko ogonem. Jakoś robiła to bardzo często, nieprawdaż? Taka pogoda normalnie dobijała ją. Tak strasznie chce się jeść, spać i siedzieć w jakimś ciepłym miejscu. O nie, bo to jeszcze nie dla niej i co będzie?! Pff..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:36, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Westchnął.
- Cóż, moja historia jest nudna i nieciekawa, to trzeba jej przyznać... Byłem jedynakiem, więc nie mogę rzec, że dokuczałem rodzeństwu. Zaś inne wilki... tu jest całkiem inna bajka. Wiesz, w Watasze, z której pochodzę były reguły, które każdy znał i każdy twardo się ich trzymał. W sumie... nie mieliśmy wyjścia. Od małego wpajano mi, że by przetrwać, trzeba zabijać innych, równocześnie samemu nie dając się zabić. Prawo Dżungli i tak dalej. A że mały byłem i głupi, wierzyłem w to na ślepo. Niejeden wilczy tyłek się skopało, niejednego krewniaka krew się przelało... - pokręcił łbem. Wstyd, jak dawał sobą manipulować tylko dlatego, że każdy się tak zachowywał. Wiadomo, skoro wszyscy tak robią, nie mogę odstawać. Wypuścił głośno powietrze.
- Potem nadeszła ulewa. Byłem wtedy raptem podrostkiem, ze dwa lata może miałem. Zalało wszystko, całą krainę, którą wtedy zwałem domem. Trzeba więc było opuścić te tereny, póki jeszcze się nie potopiliśmy na dobre. Razem z nami ziemie tamte opuszczały inne zwierzaki, widocznie wyznające podobne zasady, bowiem pamiętam, jak watahę rozegnała na wszelkie świata strony głodna niedźwiedzica, poszukując pożywienia dla siebie i swojego dziecka. Odłączyłem się od nich, i jakoś się kręci. A potem znalazłem to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:54, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Morte słuchała z uwagą i zastanowiła się na chwilę. Mieli prawa? Wilczyca w taki miejscu nigdy w życiu by nie wytrzymała, no!
- Niełatwe życie, ciężka przeszłość.- podsumowała i zastrzygła uchem, zaraz potem stawiając je na sztorc. Deszcze, powódź, trudne życie.
- Niedźwiedzicę? Ja też nie jedną spotkała na swojej drodze. Jednak z tak potężnym zwierzem, walczyć nie będę, bo to było oczywiste, że wtedy nie dałabym rady.- wymamrotała i przeciągnęła się leniwie, ziewając przy tym. Plecy zaczęły ją już boleć, zbyt długo siedziała w jednym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:15, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Że niełatwe to bym nie przesadzał. Na pewno nie trudniejsze, niż życie banity, włóczącego się bez większego celu po świecie. - zauważył oschle, choć lewy kąt jego pyska nieco się uniósł w geście uśmiechu czy może jakiejś też jego taniej imitacji. Odetchnął.
- Fakt, niedźwiedź ma sporo pary w łapskach. Dostać tymi pazurami zapewne nie jest przyjemne. - dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:35, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Możliwe.- stwierdziła i przeniosła wzrok na swoje łapy i pazury, które były dłuższe. Zmarszczyła pysk i wbiła je w podłoże. W końcu popatrzyła na Asmodeusza.
- Mmm. Z pewnością.. A walczyłeś kiedyś z psami gończymi?- spytała i pociągnęła nosem, ahh ten katar! Pytanie dosyć oczywiste, jednak skąd się wzięło? Może dawna trauma Morte? Jak z nimi walczyła, jakoś uszła z życiem, jednak straciła część swego ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:45, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
pokręcił łbem. Nie miał takowej okazji.
- nie spotkałem nigdy psów gończych. - wyznał szczerze, całkiem oschłym tonem. Dopiero teraz spostrzegł, że Morte jest zaziębiona! Niedobrze.
- A dlaczego pytasz? I może powinniśmy udać się w jakieś cieplejsze miejsce? - spytał chłodno, ale z pewną dozą troski w głosie. On zainteresowany czyimś losem? Demonie zła, coś zrobił z Asmośkiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:57, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Morte zmrużyła ślepia i przyjrzała się wilkowi.
- Powiem ci szczerze, że miałeś wielkie szczęście. Podłe i nikczemne bestie, ehh.. Szkoda gadać!- rzekła ozięble, podnosząc nieco ton głosu. O tak! Jak ona tych małych i przebrzydłych istot nienawidziła!
- Eh, nic. Jedynie na przyszłość cię ostrzegam. Są to podłe bestie, nie znają umiaru.. Jeżeli chcesz, możemy, chętnie. Tyle, że gdzie?- spytała i uśmiechnęła się lekko, po czym popatrzyła na basiora spod grzywki. Hah, Morte sobie go udobrucha, w końcu się tak stanie! Naha, ona jest wredna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:06, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Zamyślił się na moment.
- Pewnie nie tak podłe, jak Edith - zauważył od niechcenia, wstając przy okazji na równe łapy. Spojrzał na Morte, z krzywym uśmiechem na pysku. Dokąd?
- Wiesz, jestem w tej krainie od niedawna, nie znam waszych tajemnych, ciepłych miejsc. Liczyłem, że masz chęć zabawić się nieco w przewodnika i wyjść z jakąś propozycją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:47, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Możliwe.. W sumie racja.- rzekła obojętnie i machnęła ogonem, przyglądając się wszystkiemu naokoło. Zastanowiła się przez chwilę i pociągnęła nosem.
- Nie znam takich miejsc.. Jestem długo owszem, ale nie włóczę się tak po tej krainie, no.- dodała i skrzywiła pysk. No tak, nie znała takich miejsc, chociaż poza jednym.
- Z wyjątkiem jednego. Jednak nie sądzę iż by ci się tam spodobało.- rzuciła ozięble.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 14:54, 13 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:00, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Spojrzał na nią spod na wpół przymkniętych powiek. Co ona w sumie kombinowała? Poruszył ogonem, którym następnie uderzył o ziemię.
- Dlaczego miało by mi się tam nie spodobać? Aż takie to strasznie miejsce? - zapytał, patrząc na nią z uwagą oraz sporą częścią zainteresowania. Co miała na myśli? Czy oto czeka na nich przygoda? On nie miął nic przeciwko miejscom, które innym by się mogły nie podobać. Skoro siedział tu z demonicą, to chyba nic mu już nie straszne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:20, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Demoniczna zaciągnęła się powietrzem i ze świstem wypuściła je nozdrzami.
- Hoh, to ty chyba nie widziałeś mojego legowiska.- rzekła drwiąco i zastrzygła uchem. No tak, ona dawno tam nie była. W sumie to od... od śmierci swojego brata i jego odejścia z krainy jako duch, na zawsze. No, ale cóż, takie rzeczy się zdarzają. Morte westchnęła ciężko i wlepiła swe ślepia w Asmodeusza.
No tak, swoje legowisko uważała za najbezpieczniejsze w świecie. Może dlatego, że było okrążone drutem kolczastym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:17, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Fakt, nie widziałem. - zauważył rezolutnie, choć po chwili namysłu. Mruknął coś jeszcze pod nosem. Czy ona zapraszała go do siebie? A może posiada w spiżarce coś do picia, bo sucho w mordzie? Mlasnął na samo wspomnienie o pragnieniu, po czym wyparował:
- Rozumiem, że to było zaproszenie? Albo raczej odstraszenie, bym Cię nie nachodził?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:43, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Hmm, sądzę iż zaproszenie.- powiedziała z lekkim, lecz krzywym uśmiechem. Machnęła ogonem, niewiadome który to już raz i postawiła uszy na sztorc. We łbie rozpętał jej się straszliwy śmiech.
- Edith! Cholero jasna, uspokój się!- wrzasnęła do niej w myślach i zmarszczyła pysk. Śmiech ustał, ale czy na długo? Jednak nie, znów zaczęła się śmiać! Morte przewróciła oczami i postanowiła, że ją zignoruje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:46, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się zawadiacko.
- Lubię wyzwania - wyjaśnił, po czym dodał:
- Poprowadzisz zatem?
Wydawało mu się, że coś nie tak z jego znajomą. Ale widocznie to tylko pozory. A może? Może Edith psuje jej coś tam w głowie? Ach, nie jesteś aż tak domyślny, prawda Asmodeuszu? Może zmarszczyła nieco gniewnie pysk, bo coś wpadło jej do oka? Tak, to ma sens. Zdecydowanie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|