Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:33, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Nie, nie widziałam. - oznajmiła zgodnie z prawdą. - Ale może kiedyś zobaczę... - zaśmiała się cicho. Właśnie zauważyła liście, które Henna zamiotła swym pięknym ogonem. Cris kochała jesień. Zresztą kto by jej nie kochał? Zimą jest trochę zbyt zimno, choć Cri zawsze uwielbiała chować się w śniegu, a krew po polowaniach i walkach tak pięknie na białej, puszystej pierzynie tak przepięknie wyglądała. Ale jesień była lepsza. Lepsza od lata, bo latam jest zbyt gorąco, choć wtedy nie trzeba pod koce wchodzić, i można dniem i nocą siedzieć poza legowiskiem. Ale jesień była zdecydowanie lepsza, nawet od wiosny. Wiosną było trochę zbyt zielono. Nawet powietrze wtedy pachnie nowością. Kryształowa skrzywiła się. Tak, jesień była lepsza. - Siostro, lubisz jesień? - spytała w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:51, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
pokręciła przecząco głową, spoglądając ukradkiem na Crisi. Nie lubiła. Deszcze, mokro, błoto... a gdzie tam! Wolała już chyba zimną zimę, wtedy przynajmniej nie musiała się obawiać, że pójdzie na spacer i ugrzęźnie w błocie po łokcie. Mlasnęła, po czym odpowiedziała:
- Niekoniecznie. Jesień jest za kolorowa.
Tak. Wolała szarość, więc jesień - a przynajmniej ta wczesna, taka jak ma miejsce dziś - nie klasyfikowała się do takowej grupy. Podciągnęła ogon ku sobie, otulając nim tylną łapę. Uniosła lewą brew, mierząc Kryształową uważnym wejrzeniem szkarłatnych oczu. Skąd zrodziło jej się takie pytanie? Czy knuła jakiś spisek? Nie! Nie ona, nie przeciwko Gehennie. Nie miałaby serca. Chyba, że te wszelkie wzruszenie na jej widok było jeno udawane. Ale czy CriSi była na tyle zepsuta, by potrafić tak grać na uczuciach innych? Swego czasu zdarzało im się spędzać ze sobą nie mało chwil, ale czy podłapała pewne postawy od kościstej kompanki? Nie wydawało jej się. Jakby chcąc pozbyć się dziwnych rozkmin i zaprzestać snucia najróżniejszych teorii spiskowych, mruknęła nieco niewyraźnie, z całą zaś pewnością kompletnie obojętnie:
- Dołączyłaś do watahy? Podobno jakieś tu się kręcą. - Mruknęła, wzruszając niedbale i bez żadnego zainteresowania barkami. Oblizała wargi, zwilżając na zakończenie nos obślinionym ozorem. Mrugnęła nieco jakby nerwowo, wyczekując wyraźnie odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:20, 21 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Aha. - powiedziała. Ciekawe, czyli może być jakaś pora roku lepsza od jesieni? Zdziwiona westchnęła i ponownie się rozejrzała. Słysząc słowa przybranej siostry znów zaczęła patrzeć w jej oczy. Rubinowe oczy. A może raczej krwiste? Cris nie mogła znaleźć żadnego pasującego określenia dla tych świecących, czerwonych kropek dzięki którym jej siostra mogła widzieć. - Ale jacy kto się tu kręcą? - zapytała nie rozumiejąc. - A tak swoją drogą...Do której Watahy należysz? - spytała. - Ja do Ognia. - oznajmiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:27, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
Czyż nie Gehenna pierwsza zapytała o watahę? Widocznie siostra jej nie zrozumiała, zatem ciemna, wychudzona istota ukryła swe zażenowanie pod maską cynizmu, uśmiechając poniekąd niebywale koślawo. Co ona może? Westchnęła.
- Miałam na myśli, że kręcą się tutaj watahy. Tak słyszałam. - Mruknęła jedynie, niekompletnym słowem wyjaśnienia, machnąwszy błękitnym, jakby momentami nieco jaśniejącym, ogonem. Jej szkarłatne ślepia o czarnych białkach (witaj, paradoksie!) zawiesiły się na postaci przybranej, odnalezionej po długich miesiącach, siostry.
- Nie, postanowiłam nie wkraczać w to całe bagno po raz kolejny - odparła zgodnie z prawdą, niedbale wzruszając barkami. Jej ogon znów zamiótł na kupkę kilka pożółkłych, zaschniętych już nieco liści. Wolała być samotniczką. Kilka prób zrzeszania się ma już za sobą, na co jej kolejna, która zapewne jak pozostałe zakończy się fiaskiem? Bez sensu, prawda? Ogień. A więc woda i niebieskie wilki to odległe bajeczki, teraz Cristal ciągnie w zupełnie inne rejony. Słodko. Każdy się zmienia, ale nie każdy ma dość odwagi, aby móc śmiało i dumnie się do tego przyznać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Ach, w takim razie przepraszam, źle Twe pytanie, siostro, zrozumiałam. - uśmiechnęła się lekko, ale gdy coś sobie przypomniała, natychmiast uśmiech zniknął, znów miała poważny wyraz pyska. - Widzę, iż jako samotniczka nie jest Ci ani smutno, ani źle... - popatrzyła jej w oczy i uśmiechnęła się ponownie, warknęła sama do siebie, by zacząć nad sobą panować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:18, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się jeno krzywo, kiedy z ust jej siostry padły słowa przeprosin. Skinęła jedynie łbem, gmerając przez moment w najbardziej odległych, ciemnych odmętach łepetyny.
- Ssssssspoko. - Zasyczała jeno w odpowiedzi, kiedy w końcu dotarła do myśli czy też wspomnienia, dotyczącego tego, co zapewne odpowiedziałby właśnie każdy zwykły, młody wilk. Zwykły, właśnie. Ona sama się za takową nie uważała, niezależnie od tego, jak myślą inni. Oblizała niespiesznie, jakby podczas oglądania filmu klatkę po klatce, natrętnie "gwałcąc" klawisz STOPu przy każdej sekundzie, pysk, a jej ślepia z wolna wędrowały od oczy do pyska Kryształowej.
- Jasne. Z dala od całego tego "jestem alfa, a Ty jesteś nic nie wartym śmieciem, liż mi stopy i płaszcz się przede mną, bo cię wydalę!". Bezsens. - Mruknęła jedynie, wzruszając obojętnie barkami. Dlaczego nie wpadła na to, by wieść beztroski prym samotnika już dawno temu? Wielu kłopotów by uniknęła, czyż nie? A tak... A tak tkwiła tutaj, w beznadziejnej sytuacji. Była nikim. Ale przynajmniej nikt jej z tego powodu nie dokuczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:37, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Może i masz rację... - powiedziała wolno i cicho, machając czerwonym ogonem i co jakiś czas zaczynając przebierać łapami. Następnie pewnym ruchem głowy odrzuciła grzywkę z żółtych, lub raczej jasno pomarańczowych, ślepi. - GeHe... - nie wiedziała o co chce zapytać, ale już zaczęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:47, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
Głowa Gehenny uciekła gdzieś w bok, jej spojrzenie poczęło odważnie krążyć po okolicy. Kiedy Crisi przyznała jej rację, uśmiechnęła się krzywo, z pewnym jednak wyrazem wyższości i niemałą dozą satysfakcji. Miała rację, doskonale zdawała sobie sprawę - lub też raczej, miała wedle własnego przekonania. A jak się Gehenna czegoś uprze, niczym osioł, zaprze się rękoma i nogami (łapami?) i nie ma bata, nie puści. I choć cały świat pokazuje na każdym kroku, jak bardzo się myli, ona swoje wie. Jej duma nie dopuszcza do świadomości córy Dementy faktu, iż ta mogłaby kiedykolwiek się mylić. Słysząc zaś niepewnie rozpoczęte pytanie - jak wywnioskowała po tonie głosu siostry - powróciła wejrzeniem na wilczycę, a uśmiech jakby na moment się rozpłynął, ustępując miejsca kamiennemu wyrazowi. Pokerface, czy jak to się dziś nazywa.
- Si? - Odburknęła jedynie. Ton jej głosu zaś nie wskazywał, by była w jakiś szczególny sposób zainteresowania tym, co tamta ma jej do przekazania. Uderzyła niebieskim ogonem o podloże, na skutek czego kilka liści poderwało się do krótkiego lotu, by zaraz bezwładnie opaść na glebę, zataczając się nieco. GeHe wbiła pazury w jeden z nich, dziurawiąc na wylot. Wiatr targał jej grzywą na wszelkie strony, co jednakże Koszmarowi wcale nie przeszkadzało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gehenna dnia Wto 19:48, 23 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:58, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
Słysząc ton jakim siostra ją uraczyła, postanowiła jednak o nic nie pytać. - A nie, nic... - wyszeptała jedynie, odwracając wzrok. Jednak była pełna uznania dla Gehenny. W duchu podziwiała ja, za to, że potrafi być taka jaka chce, i za wiele innych rzeczy. A Henna może o tym nie wiedziała, ale miała szczęście. - Myślisz że nadawałabym się na wojowniczkę? - spytała jednak, nie wytrzymując. - Albo na szpiega... - spojrzała na przyszywaną siostrę kątem oka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:44, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
Widząc, jak tamta rezygnuje z zadania pytania, wywróciła teatralnie ślepiami. No, nic. Nie będzie naciskać. Jeśli to coś ważnego, zapewne podejmie kolejną próbę.
* * *
I czyż nie miała racji? Obejrzała uważnie siostrę, unosząc nieznacznie lewy kącik pyska. Kurcze, jeszcze chwila, a Gehenna w samozachwyt jakiś popadnie. Bo przecież wiedziała. Zgadła, wcale się nie pomyliła. Jest lepsza, niźli sądziła. Aha! Przeanalizowała pokrótce na szybko pytanie tamtej, marszcząc nieznacznie czoło (o ile wilki takowe posiadają) w geście zamyślenia. Machnęła ponownie ogonem - jeszcze chwila, a wejdzie jej w nawyk.
- Możesz być kim tylko zechcesz. Znam jedną wojowniczkę... - Chwila przerwy, odgrzebywanie miana wadery, przed którą tak żałośnie płaszczył tyłek Mort. E... E... Elena? Tak chyba się przedstawiła. Ale GeHe nie miała najmniejszej pewności.
- Elena. Alfa Ognia. Może weźmie Cię na przeszkolenie, musi dbać o własne stado i wykwalifikowanie kadry - zakończyła. Oczywiście wszystko zawierało się w niesamowicie wąskich ryzach obojętności oraz chłodu, który aż nadmiernie można było wyczuć w tonie jej niskiego, ochrypłego głosu. Pewnie gdyby była istotą nieco bardziej wylewną, rzekła by, iż zawsze miała siostrę za zdolną, więc wszelkie drogi przed nią otwarte - ale... Cóż, jakiekolwiek słowa pochwały najzwyczajniej w świecie grzęzły jej w gardle i nijak nie mogła ich z siebie wyrzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:05, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Elenę, Alphę Ognia...? - powtórzyła. - Ona jest Alphą, pewnie nie ma czasu na szkolenie nowych. Poza tym, mnie do testu jeszcze daleko, więc z ćwiczeniem też poczekać można. - stwierdziła po czym zastrzygła jednym uchem. Zamachała szybko ogonem, zaczynając warczeć. Przybrała pozycję bojową, mrużąc ślepia. Zdawało jej się, że coś słyszy. Widząc nadlatującego ptaka, ponownie warknęła w jego stronę po czym przybrała normalną pozycję, próbując się uspokoić. - Przepraszam, nawyk z czasów podróży. - rzuciła w stronę siostry. - Wtedy wszystko mogło być groźne. Nawet gdy liście szeleściły przez wiatr...To przybierałam bojową pozycję... - wytłumaczyła Gehennie, na wypadek gdyby ją to zainteresowało, choć Cris szczerze w to wątpiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:51, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Jak sądzisz. Skoro jest Alfą jej obowiązkiem jest dbanie o dobro watahy i jej członków, a skoro nie potrafi wyrobić się ze wszelkimi wymaganiami, może Alfą być nie powinna. - Rzuciła jedynie kąśliwie. Faktem jest, że Eleny nie polubiła. Z resztą... bądźmy szczerzy, Gehenna nie polubiła dotąd nikogo. Fascynował ją pewien demon, którego swego czasu poznała, niemniej zaś nawet nie zdążył się przedstawić a ta sobie poszła, bo nie znosi tłoków. Tam zaś, w lesie, nazbierało się zbyt wiele najrozmaitszych kreatur, ale żeby tak ktoś ciekawy... to już nie. Ale ona jeszcze spotka tego samca, spotka jak nic - już w jej to gestii.
- A co do ćwiczeń... wydaje mi się, że im szybciej zaczniesz, tym prędzej staniesz się wyśmienitą wojowniczką. Cóż, emerytowana kreatura tłukąca młodzieńcowi po zadzie w imię wyższych racji to obrazek dość komiczny - mruknęła obojętnie, a jej barki po raz kolejny podczas konwersacji z siostrą uniosły się nieco po to tylko, aby po krótkim momencie nieco jakby bezwładnie opaść i powrócić na swoje dawne miejsce. Ogon kołysał się miarowo i spokojnie na boki, raz po raz zatrzymując na dłuższą chwilę w jednej pozycji. Nagła zmiana pozycji Cristal wcale jej nie zdziwiła, sama pozostawała uważną w każdej sekundzie, niemniej jej ostrożność objawiała się nieco mniej spektakularnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:26, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Ja nie mówię że się nie wyrabia ale...Jeśli prowadzi ćwiczenia to na pewno już kogoś ma. Na sto, lub nawet dwieście procent. - westchnęła cicho. - Czy uważasz że niedługo stanę się starą babcią...Bez wnuków? - zaśmiała się, zaczynając szybko machać czerwonym ogonem. - A znasz jeszcze kogoś, kto mógłby mnie wytrenować? - spytała z nutą nadziei w melodyjnym głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:42, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
Nie znała. Pokręciła zatem przecząco ciemną głową, rozrzucając niebieskawe kosmyki na boki.
- Niestety. Tylko Elenę miałam... - chwila przerwy, w trakcie której na jej kufę wkroczył grzywy grymas podobny do uśmiechu - przyjemność poznać.
Wątpliwą przyjemność, zapomniała dodać. Widocznie nie uważała tego za szczególne pilne.
- Skoro nie zapytasz, nigdy się nie dowiesz, czy ma wolne miejsca. Jak tam sobie chcesz. - Proszę, rad dotyczących awansu właśnie biednej Cristal udziela ktoś, kto sam swego czasu myślał o byciu wojownikiem. Dziś zaś nie zamierzała w jakimkolwiek stopniu przyspieszać swojej drogi rozwoju. Bo i po co? Co ma być, to będzie. Nic na siłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:57, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
- No tak ale... - "Ale co?" pomyślała. No właśnie sama nie wiedziała co. Och, ta głupia, biedna Cristal. Westchnęła jeszcze kilka razy i zaczęła cicho coś nucić, obserwując siostrę. Na jej pysk wlazł uśmiech, który szybko znikł. Jak to miała w zwyczaju, zaczynała rozmyślać na pierwszy temat który wpadł jej do głowy. Tym razem było to zakochanie. Właśnie, czy Kryształowa, ta brzydka, beznadziejna, przynajmniej według siebie samej, wilczyca, może kiedykolwiek kogoś mieć przy swoim boku? Zakochać się to bardzo możliwe, ale z wzajemnością? Bez szans. Bo kto by ją pokochał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:12, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
Gehenna nie lubiła, gdy ktoś urywał rozpoczęte zdanie raptem w jego połowie - o ile jeszcze nie wcześniej. Tym jednak razem nie dała po sobie niczego poznać, machnąwszy jedynie zamaszyście kitą. W sumie... w sumie to i tak Gehenna była nie najlepszym rozmówcą, jeśli idzie o kwestie wyższych emocji, miłość była dla niej jedno oślepiającą głupotą. No, cóż. Każdy ma swoje własne, odmienne poglądy. Zastrzygła lewym, okolczykowanym uchem, jakby wyłapując jakiś dźwięk. Jej grzebień falował, niezmiennie targany jesiennym wiatrem.
- powiedziałam już, jak tam sobie chcesz. Ale zastanów się, czy nie warto spróbować, bo też co mas do stracenia? Nieco czasu, poświęconego na nabywanie nowych umiejętności? Jak chcesz, mogę z Tobą poszukać tej całej Eleny. - Dodała od niechcenia. Cóż, czyżby coś kombinowała? Ciekawe swoją drogą, jak zareagowałaby alfa, gdyby nagle wparzyła do niej Gehenna z radosnym okrzykiem: szkól mnie! Mnie i moją siostrę! Uśmiechnęła się mimochodem na samo wspomnienie ich pierwszego i zarazem ostatniego spotkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:24, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
Pokiwała energicznie łbem. - Na pewno znajdzie się ktoś inny... - stwierdziła. - Ale dziękuję za Twoje wyjątkowo miłe chęci...A właściwie brak chęci, ale udam że myślę iż Elenę lubisz... - zaśmiała się, bowiem coś czuła że GeHe nie przepada za Alphą Ognia. Ponownie zastrzygła uchem, słysząc coś. Ale co dokładniej słyszała? Coś jakby szelest, dźwięk łamanych gałązek...A może jej się zdawało?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cristal dnia Śro 19:27, 24 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:43, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
Parsknęła.
- No wiesz! Śmiem podejrzewać, że to ona nie pała do mnie szczególną sympatią, ja zaś traktuję ją dokładnie tak samo, jak każdego innego poza Tobą. - Odpowiedziała, puszczając w stronę Krzyku porozumiewawcze oczko. Bo taka też prawda, gdyby zrobić listę istot, których Henna nie miała okazji rozszarpać, obok Cristal zawitałby na niej zapewne jedynie Beta jej watahy - choć nie wiedziała ani o tym, jak ma na imię, ani jaki pełni stanowisko, wszakże we wszelkie przepowiednie Kory nie wierzyła. Wiedziała jedynie, że jest on istotą, jaka zawsze pociągała córkę nawiedzonej Gehenny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristal
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:50, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
- A myślałam że mnie także masz ochotę zjeść... - głośno się zaśmiała. Machając ogonem spoglądała na nią, a po chwili wprawiła zgrabne łapy w ruch. Chodziła teraz dookoła siostry, z szerokim uśmiechem na pysku. Rozmyślała, choć można było pomyśleć że tak tylko sobie biega, dla przyjemności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:59, 24 Paź 2012 Temat postu: |
|
Zaśmiała się krótko, gardłowo, nieco jakby żywcem z horroru. A może... może właśnie wcale nie żywcem? Ale to już rozkminy na inną porę dnia czy nocy. Teraz trzymajmy się twardo fabuły, skupiając na tym, co tu i teraz. Oblizała lubieżnie kufę, przez moment w niemym zaskoczeniu obserwując poczynania czerwonej.
- Chwilowo nie jestem głodna. - Odparła całkiem obojętnie, wzruszając nieco barkami. Jej ogon falował raz po raz, unosząc i opadając swoją końcówką. No, nic. Widocznie siostrzyczka uznała, że zbyt wiele tłuszczu się na zadzie odkłada na skutek długotrwałego bezruchu. W sumie racja, Hennie też nie paliło się do cellulitu. Choć w sumie... e tam, będzie to będzie, kto by się przejmował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|