Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:06, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
Chyba, iż zostanie jej podnóżkiem, przejmie posadę po niejakim Severusie. Może i dobrze, iż GeHe go nie do końca pamiętała, albowiem mogłyby ich losy różnorako się rozegrać. A tak? Każdy żył swoim życiem, nawet nie myśląc o tym drugim. Ale, do rzeczy!
Nie zauważyła owego uśmieszku. Ba, ona w ogóle na samca nie raczyła spojrzeć. W nocnym świetle jej rubinowe oczy momentami zdawały się świecić, ale to zaiste sprawka zorzy, odbijającej się światłami w wilczych ślepiach. Poniekąd nawet, gdyby raczyła skierować chłód pustego spojrzenia na wilka, grymasu także by nie dostrzegła. Regres dotknął nie tylko zachowania i racjonalnego myślenia, ale intelektu także i to w dość znacznej mierze. Pewnie zaczęłaby się martwić, ale żyjący w niej demon dbał o to, aby zbytnie myślenie nie pospuło niecnego jego planu.
- Tyle musi Ci wysssssstarczyć. Nikt z żywych nie sssssna mego miana - syknęła oschle, przeklinając basiora w myśli. Jakież to ciekawskie, nosz! Jeszcze nie daj Boże jej się wymsknie za dużo... Ale co się marwtić, najwyżej jak za wiele powie, zabije żółtego i po krzyku! Tak, plan dobry jak każdy inny... w jej mniemaniu, przynajmniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:31, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
To byłoby ciekawe. Zabić osobę martwą (xd). A jeszcze ciekawsze byłoby zabić osobę nieumarłą. Ale cóż, skoro nikt o tym nie wiedział. Wszyscy przekonany, że Daniel jest zwykłym wilkiem. I niechaj tak przez jakiś czas pozostanie.
- Z żywych... Czyli mógłbym je poznać... - Przeszło mu przez myśl, gdy patrzył gdzieś w bok.
- Cóż, jest takie ładne? - Spytał, ziewając przeciągle. No, czemuż to nie chciała się przedstawić? Takie tutaj zasady, czy raczej taki charakter jego rozmówczyni? Zapewne to drugie.
Wilka zawsze intrygowały osobniki, w których ciele były dwie dusze. Np. Te Demony, albo Upiory. To było dziwne. Znał dużo takich, uczył się pierdoł od nich, ale nic. Po prostu, to było dla niego zawsze coś ciekawego. Zastanawiał się, czy zawsze jedna z dusz przejmuje kontrolę nad ciałem? Czy, są takie przypadki, w których nosiciel i pasożyt, żyją w zgodzie. Dziwne to było. Wszystko było dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:38, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Raczej takie zabójcze - mruknęła jeno oschle w odpowiedzi. Postanowiła, iż nie da się sprowokować, musiała oszczędzać sił. Nie wiadomo, kiedy ON zechce pojawić się na świecie, a na to najpewneij przyda się spora doza energii, prawda?
Ależ ciało GeHe i demon żyły w zgodzie, w symbiozie. Ona pozwalała mu przetrwać i zbierać siły, zaś dusza odpalała jej nieco siły oraz zdolności, jak np. ostatnio odkryta telekineza.
- Dlaczego Cie to tak ciekawi? Nie masz własssnych problemów? - warknęła, nieco sfrustrowana, oto bowiem dociekliwość wilka irytowała Henię pomimo wszelkich prób czy obietnic, iż pozostanie obojętną. Nie da się, no po prostu się nie da!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:54, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Mam się zacząć bać? - Zapytał, unosząc lekko brew ku górze. O ile wilki je w ogóle mają, ale jeżeli tak, to wykonał powyższą czynność.
On wiedział, że zachowuje się dziwnie, trochę... Trochę jak debil. Ale to nic, to nic, czasem już tak miał.
- Tak się składa, że nie mam. Więc wolę ponudzić nieznajomych. - Odpowiedział, strzygąc lekko uchem.
No, to jest ciekawe. Drugi osobnik, jakiego spotkał w krainie. Zupełne przeciwieństwa! Tamten wilk, był radosny, a mordka mu się w ogóle nie chciała zamknąć. A ta tutaj wilczyca? Całkiem co innego.
Przeleciał szybko wzrokiem po waderze. Hm, te jej ślepia w nocy tak bardzo lśniły. Tak czerwone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:00, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
Szkoda, że jej zdolności telekinezy są zbyt słabe. Uniosła by go i cisnęła w jakąś przepaść, zrzuciła z góry czy cokolwiek. Ewentualnie - jeśli będzie miała dość - zawsze może sobie pójść, ale to już nie ta adrenalina i radocha.
- Tylko kretyni nie odczuwają ssstrachu - odpowiedziała jedynie, nieco omijając temat. Niech sam zdecyduje, jak woli. Na pewno wyśmieje ją w duchu, ale nie był to jej problem. Jeszcze kiedyś się zemści. Chociaż...
Zlustrowała go krzywym spojrzeniem spod nieznacznie przymkniętych powiek. nie, on nie zasługuje na jakąkolwiek pamięć, a ta jest niebywale niezbędną, by dokonać aktu zemsty, prawda? Uśmiechnęła się jeno cynicznie.
- Jak się nie ma przyjaciół, każda rozrywka jesssst dobra.
Coś o tym wiesz, Gehenno?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:19, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Wszystko zależy przed kim. - Ciągnął, uśmiechając się przy tym nikle. Był przyzwyczajony do takich rozmów, bo tam w podziemiach nie było zbytnio miłych osób. Tylko on i jego bracia czasem zachowywali się jak młode szczenięta, ale to zwykle kończyło się problemami. A te jego głupie odzywki, to już po prostu przyzwyczajenie. Tam musiał tak żyć. Debilne teksty były na porządku dziennym. Chodź on to nawet nie odczuwał tego kiedy jest dzień, a kiedy jest noc.
- No, niestety. Takie jest życie. Nie każdemu się wiedzie. Mi to jednak nie przeszkadza. - Odpowiedział, prostując się przy tym. Ale, czy on w ogóle się czymś takim przejmował? Jeżeli będzie musiał podróżować samotnie, w ogóle mu to nie będzie wadziło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danny dnia Pon 20:21, 08 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:03, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
Zależy przed kim? A tak, zależy. Pewno dlatego ona przestała obawiać się basiora jakiś czas temu.
- Co wszyscy widzą w tej tandecie? - mruknęła, szczerze nie pojmując zainteresowania czy fascynacji zorzą. Uderzyła jasnym ogonem o podłoże na tyle mocno, aby jakiś tam kawałek skały oderwał się od zbocza i poturlał w dół, targany bezlitosną siłą grawitacji. Wadera uśmiechnęła się, sama jednak nie wiedziała, dlaczego. Oblizała zaślinioną mordę.
- Kilka marnych światełek na niebie, wielkie mi halo - rzuciła zniesmaczona, poruszywszy z lekka barkami. Wilków nie ogarniesz. I wcale nie trzeba być jednak kobietą, by stać się istotą trudną do pojęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:42, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
Trochę zbity z tropu? Tak, zapewne tak. I można rzec, że nie trochę, a całkiem.
- Dla niektórych to coś wyjątkowego. - Mruknął, zamykając ślepia. Już mu się w oczach od tego wszystkiego mieniło. Niby był całkiem wypoczęty, ale jednak trochę zmęczony. Użyłby tego tekstu, że najchętniej zapadłby się pod ziemie... Ale przecież stamtąd się właśnie wydostał i jakoś nie miał zamiaru tam wracać. Ehm, więc udajmy, że po prostu nic się nie stało, a on jest zwyczajnie zmęczony.
Przeciągnął się lekko, bo tylna łapa mu trochę zdrętwiała. O rany, problemy godne dwudziestego pierwszego wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:57, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
Coś wyjątkowego?
- Jaki plebssss, takie atrakcje - mruknęła niegłośno, ledwo słyszalnie. Sciszyła ton głosu na tyle, iż pewność, że samiec to dosłyszy... no, cóż, nie było takowej pewności. Jeśli skoncentrowałby się na niej, pewno by i usłyszał, jeśli zaś kompletnie pochłonęła go zorza, mógł nie zorientować się, iż wadera właśnie skomentowała jego odpowiedź. Zadarła łeb, by przyjrzeć się raz jeszcze światłom. Przekręciła łeb to w lewą, to zaś w prawą stronę, jakby w nadziei, że spojrzenie na zorzę pod odpowiednim kątem będzie w stanie cokolwiek zmienić.
Nie zmieniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:14, 08 Lip 2013 Temat postu: |
|
Usłyszał tylko słowo "plebs", co go nieco rozbawiło. Nie żeby coś, ale ono je uwielbił. Hah, nawet bardzo. Takie jedno głupie słowo, a cieszy.
- Plebsy, wszędzie plebsy. - Zacytował sobie w myślach słowa jego brata. Tego co miał wszystko w czterech literach. Zawsze uwodził wszystkich w taki sposób, że robili co chciał. Nie musiał się nawet wysilać, bo wydzielał taką woń, a jego wygląd... Hm, Dannym też często manipulował. Wszystkimi manipulował, tylko najstarszy się nigdy nie dawał. Ba, do najstarszego wszyscy czuli respekt.
Dannyśce zaczęło się już od tych światełek trochę w oczach mienić. Znów je zamknął, by chodź w małym stopniu to dziwne uczucie zniknęło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:43, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
I ona w końcu poprawiła nieco swoją pozę, albowiem nie okłamujmy się, twarde podłoże dawało się nazbyt wychudzonej kreaturze we znaki, wbijają się to tu, to tam. No, może raczej nie ono się wbijało, a raczej jej kości wbijały się w nie, ale to tam... taki mały, niewiele znaczący szczegół, prawda? Warknęła zatem jeno pod nosem, kładąc się na podłożu tak, iż ciężar jej spoczywał w znacznej mierze na jednym pośladku. Oblizała niespiesznie kufę, rzecz jasna standardowo przeklinając owo zachowanie. Kątem rubinowego ślepia zerknęła na tamtego.
- A może tak Ty byś się przedssssstawił, panie kulturalny? - mruknęła oschle, bez najmniejszego cienia jakiejkolwiek emocji. Tak naprawdę bowiem wcale a wcale nie zależało jej na poznaniu mienia tamtego, jednakże nie znosiła ciszy. Wolała zatem gadać głupoty, byleby unikać tak potwornie drażniącego zmysły milczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:48, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
Przymknął jedno ze ślepi i uśmiechnął się idiotycznie.
- Huhm, a może Ty pierwsza? - Wciąż ciągnął ten temat, jak głupie i małe szczenię. Chciał za wszelką cenę poznać jej imię, sam właściwie nie wiedział z jakiego powodu. Może tak po prostu, żeby zapamiętać sobie ją na kiedyś? Bo kto to wie... Wadera mogła być dużo bardziej niebezpieczna niż się wydaje. Jej odzywki nie robiły na nim wrażenia, bardziej tajemniczy wygląd. Nie wiedział, czego mógłby się po nieznajomej spodziewać. A imię zawsze warto poznać, bo tak.
Nagle znów naszła go myśl, by coś zaśpiewać. Ale się powstrzymywał. Oczywiście, mógł tak śpiewać, by nikomu nic się nie stało. Ładny śpiew, nic więcej. Jednakowoż częściej używał głosu w innych celach. Mniejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:55, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Zmora Ci nie wystarcza? - warknęła, zamykając oczy i przenosząc ciężar ciała na drugą łapę czy tam pośladek, jeden kij. Uniosła też nieco przednią część ciała, mocno ją wspierając na łokciach. Rozwarła ślepia gwałtownie, nagle wbijając ich chłód niebywale ostro w facjatę tamtego.
- Sssskąd wiesz, czy naprawdę nie mam tak na imię? Różne dziwolągi sssspotyka się na każdym kroku, różne niedorzeczne imiona - syknęła, unosząc w niemym geście ostrzeżenia wargi, obnażając tym samym dziąsła. Nie zamierzała atakować, szkoda jej energii, o czym Userka zdaje się już wspominała. Był to raczej kolejny instynktowny czyn, swego rodzaju bezmyślny akt rozpaczliwej prośby obrony przed niewygodnymi pytaniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:24, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Powiedziałaś, że nikt z żywych nie zna twego imienia. I sama stwierdziłaś, że samo "Zmora", będzie musiało mi wystarczyć. Więc jak? - Odpowiedział dosyć chłodno. Czuł na sobie wzrok wilczycy, ale nie miał zamiaru tym razem na nią spojrzeć. Po cóż?
Zwilżył jeno nos i pociągnął nim parokrotnie. Przeniósł wzrok na podłoże i przejechał pazurami po skale. Tak nagle stracił zainteresowanie tą zorzą, że szok. Gdyby tylko nieznajoma wiedziała, że był tyle lat pod ziemią... Może zrozumiałaby, dlaczego tak fascynowało go to dziwne zjawisko. Fascynowało, bo już przestało. Danny szybko traci zainteresowanie, a zwykle tak jest z wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:46, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
GeHe też traci zainteresowanie w tempie ekspresowym. Ale, aby je stracić, musi je najpierw w jakikolwiek sposób wynaleźć czy coś, a w tym przypadku sytuacja takowa raczej nie miała miejsca. Ale już dość, kawa + filozofia to bardzo kiepskie połączenie. Henia uniosła się już do siadu, przekrzywiając z głuchym chrzęstem łepetynę.
- Jestem zmorą i sennym koszmarem, Alfą i Omegą, plagą i gehenną. Wybierz sobie i skończ tę żalosną grę, robisz się nad wyraz nudny - mruknęła, wzruszając niedbale barkami. Zwilżyła nos, może nieco w ślad za samcem, a może z powodu nadmiernego produkowania śliny, nad którym nijak nie była w stanie zapanować choć na krótki moment.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:31, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
Za dużo opcji, nie wybrał nic. Ale będzie udawał mądrego, że na pewno zgadł. Heh, ciekawe.
- Nudny powiadasz... No cóż, może Ty podrzucisz jakiś temat? Skoro ja jestem tym nudnym, to waćpanna musi być tą zabawową duszyczką. - Powiedział, uśmiechając się dosyć diabolicznie. Ohm. Daniel żywi się duszami innych. Jednak robi to bardzo rzadko, bo szczerze mówiąc, dużo bardziej zasmakowało mu zwykłe mięso. I jeszcze to uczucie świeżej, ciepłej krwi na pysku. Mhru, coś wspaniałego, no!
Otworzył ślepka i popatrzył na waderę. Czarna jak noc. Swoją drogą ciekawe, czy należy do jakiejś watahy, czy jednak samotniczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:21, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
Na jego słowa zareagowała jeno głośnym, pełnym niezadowolenia, parsknięciem.
- Waćpanna jest duszyczką, która zaczyna mieć Ciebie poważnie dość - mruknęła oschle, zamykając z wolna powieki. Co jej da przekomarzanie się z typem, który na każdym kroku udowadniał dobitnie, jak bardzo nie jest wart jej uwagi czy czasu. Wstała zatem niespiesznie, otrzepując się z kurzu, który uparcie przyczepił się wyliniałego futra wilczycy, drażniąc osłonięte momentami ciało wadery. Przekręciła jeszcze głowę w lewo, potem w prawo, czemu jak zawsze towarzyszyło charakterystyczne strzyknięcie w karku. Niemniej - jak zawsze - wcale się tym nie przejęła, obchodząc dookoła postać Sandmana.
- Kim Ty właściwie jesssteś? - syknęła przeciągle, znajdując się gdzieś w pobliżu jego ucha. Oblizała niespiesznie kufę, by zaraz krańcem ozora przesunąć po płatku ucha basiora. Delikatnie, ograniczając maksymalnie ilość śliny, którą mogłaby rozprowadzić po pomarańczowej małżowinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:13, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Kim jestem? Sądzę, że wilkiem. Tak, wilkiem z dziwną przeszłością i jakimś tam doświadczeniem. Zapewne trochę starszym od Ciebie. Chciałabyś coś jeszcze wiedzieć? - Powiedział obojętnie, strzygąc lekko uchem, gdy to wilczyca go delikatnie polizała. Ghem, dziwne uczucie. Ale nic, prócz głupkowatego ruszania uszami, nic nie robił. No, może lekko się uśmiechnął.
- Do czego zmierzasz... - Przeszło mu przez myśl. Ta, troszkę nieufny to on był, ale bez przesady. Przecież, to nie jest nic strasznego, gdyby ktoś się dowiedział o tym, kim tak naprawdę jest. Oczywiście, że wolałby to zachować dla siebie, ale trudno się mówi.
Danny przypomniał sobie o oddychaniu. Czasem tak się po prostu zapominał, bo po śmierci już nie musiał tego robić... Ale jednak, trzeba było się nauczyć tej czynności ponownie, żeby nikt nic głupiego nie mówił, anie nie podejrzewał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:37, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
Wilkiem. Och, faktycznie, jak mogłaś, Gehenno, tego nie dostrzec? Uśmiechnęła się podstępnie, po czym odbiła się solidnie tylnymi łapami, skacząc nań przednią częścią ciała z zamiarem obalenia basiora na grzbiet. Oczywiście upewniła się, czy nie znajdują się zbyt blisko jakiegoś urwiska, albowiem młoda jeszcze była, życia kończyć nie chciała... Tym bardziej, że była od niedawna w ciąży. Nie wiedziała o tym jeszcze... się dziewczyna zdziwi, jak nagle przytyje, pokochała swoją chudość... mimo jednakże budowy ciała, miała sporo siły, na pewno nie mniej, aniżeli inny wilk.
A teraz czas na dwie wersje. Liczyła bowiem, że zaskoczy samca i ten da się przewrócić, jednakże nie wiadomo, czy nieufny samiec zwyczajnie nie nabrał na ostrożności, prawda?
Wersja A: Danny daje się przewrócić.
GeHe pochyliła z lekka głowę, analizując uważnie zapach samczego futra. Nie mówiłą nic, jedynie ten mógł poczuć gorący oddech wilczycy w okolicy karku. Zaraz też przetarła o sierść na szyi basiora pyskiem, na tyle jednak ostrożnie, iż nawet nie dotknęła go rogami, które miała na czole. Jej przednie łapy spoczywały na torsie samca.
- W sssssumie - syknęła w okolicy jego ucha
- Nie pachniesz jak moja przyszła przekąsssska.
Wersja B: Zły Danny przewrócić się nie dał...
Odbiła się od niego, odskakując na powrót na swoje miejsce. Co powinna teraz uczynić? Warknęła gardłowo, mocno niezadowolona z zaistniałego faktu. Nie lubiła, kiedy coś nie szło po jej myśli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:58, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
A co tam mu szkodzi. Runął na grzbiet, patrząc na waderę nieco pytająco. No, teraz już był całkiem zbity z tropu, ale nic.
- Tylko jak? - Spytał, uśmiechając się nikle.
No, teraz zobaczymy, co się stanie. Danny postanowił, że nie zrobi na razie nic. Po prostu, zobaczy do czego zmierza nieznajoma. Hm, może być ciekawie. Może, ale nie musi.
- Kobiety... Czy ktoś je kiedyś zrozumie? - Przeszło mu przez myśl, gdy to tak wlepiał swe jasne ślepia w mordkę wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|