Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:19, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
NIe! Zwłaszcza Gehenny nikt nie zrozumie. Sama userka stwierdza, że postać momentami wymyka jej się spod kontroli, ale cichosza bo się wyda! W każdym bądź razie, Henna uśmiechnęła się nikle.
- Jak coś, czego nawet ja nie odważyłabym się tknąć. Mam za delikatny żołądek. Ale może jak nie do zjedzenia, nadajesz się do czegoś innego? - mruknęła, schodząc z samca i siadając naprzeciw niego, przekręcając z lekka łepetynę. Oblizała kufę, albowiem ślinotok po raz kolejny dał jej się we znaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:28, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
Zmrużył lekko ślepia, podnosząc się z podłoża i siadając na zadku. Trochę niewygodnie, ale on nie będzie wybredny.
- Przynajmniej jest pewność, że nikt nigdy mnie nie zeżre. No i cóż, może się do czegoś nadaję? Nie wiem, nie wiem. - Odpowiedział, przekręcając łeb na bok. Ohm, trochę mu szyja zdrętwiała.
Ziewnął przeciągle. Hm. Tak nagle, bez niczego, zaczął rozmyślać nad tym, co by się stało gdyby przez jeden dzień mógłby być dziewczyną. Rany, rany, chyba koniec świata. Przecież nie wiedziałby co ze sobą zrobić, ale może z czasem by się oswoił? Kurde, Danny! Nie masz o czym myśleć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:35, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
Userka za to zawsze chciała być facetem. Dlatego zawsze była chłopczycą. Ale nie na to miejsce, prawda? Henia przekręcała łeb za każdym razem, kiedy czynił to jej rozmówca, tym, że w przeciwną stronę. Znaczy... w tę samą... ten no.. jak odbicie lustrzane, on w lewo, ona w swoje prawo. Uśmiechnęła się cynicznie, kiedy ten się odezwał.
- Są więksi i bardziej żarłoczni ode mnie, kto wie, może któryś z nich się pokusi, więc lepiej nie mów "HOP", mój drogi. I nadajesz się, nadajesz do tego, żeby wkurzać inteligentne issstoty. Komplement, popatrz - powiedziała. Wiedziała już, że to typ, któremu imponuje, gdy kogoś innego zalewa krew czy dostaje białej gorączki. Dlatego postanowiła, że z nią mu tak łatwo nie pójdzie. Nic nie drażni tak bardzo, jak nieudana próba zdenerwowania innych, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:53, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Cóż, może, może. Jak się nie zatrują, to będą mieli farta, ot co. Poza tym, rozgryzłaś mnie. - Mówił, ciągnąc co jakiś czas nosem. Tym razem nie spuszczał wzroku ze swojej rozmówczyni.
- To Ty się denerwujesz, czy też nie? - Spytał, nieco chłodno. Kącik jego ust drgnął, no cóż.
- A poza tym, jak Ci się w życiu wiedzie? - Tak po prostu, bez niczego, zadał głupie pytanie. Wstał i okrążył wilczycę trzy razy, zataczając raz mniejsze, a raz większe kółko. W końcu znów wrócił na swoje miejsce, jednak nie usiadł. Za bardzo go już w zad to podłoże gniotło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:07, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
JEGO gniotło? Co miała począć biedna, koścista Henna? Ta to dopiero się wierciła, usiłując maksymalnie zmniejszyć odczuwany przez nią dyskomfort. Zastrzygła uchem, pozostając niezwykle czujną, kiedy ten postanowił udać się na spacer. Nie wiadomo, kiedy taki będzie próbował wykorzystać moment zaskoczenia i zaatakować, prawda? Niekoniecznie spieszyło jej się na tamten świat, wciąż miała zbyt wiele niedokończonych spraw na tym, prawda?
- Jedyne, co mnie w chwili obecnej denerwuje, to twarde podłoże, nie pochlebiaj ssssobie - mruknęła obojętnie, z lekka poruszywszy barkami. Poprawiła znowu pozycję, opierając się na jednym z pośladków.
- A wiedzie mi się wyśmienicie, ssspokojna Twoja rozczochrana - odbąknęła jeszcze pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:39, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
- To niedobrze. - Mruknął z udawaną troską w głosie. I tak, jemu również było niewygodnie. Chodź w porównaniu do wilczycy, on miał trochę ciała. Więc cóż, nie dziwił się też, że jej było dosyć... Niefajnie?
- Się cieszę. - Odpowiedział, przeciągając się, ponownie. Znów to samo, znów kości strzeliły. Meh, starość nie radość. A ciekawe, on jeszcze nie jest dorosły. Super, no super. Już się zastanawiał, co będzie, gdy już osiągnie wiek dojrzałości. Meh, może dostanie już kociokwiku i będzie wariował jak staruszek. Kto go wie... Skoro ma tam jakieś cechy charakteru po stwórcy... Jedna, która cały czas daje mu popalić, to taka, że strasznie szybko traci równowagę. Oczywiście, potrafi się powstrzymać, ale nie zawsze... A wtedy jest niefajnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:05, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Niedobrze, ale się cieszysz. Tak, jessssteś genialny - mruknęła jedynie, zauważając, jakże obie odpowiedzi dziwnie brzmiały, kiedy udzielił ich prawie jedną po drugiej, bez żadnego rozgraniczenia. Uniosła z lekka lewy łuk brwiowy, uśmiechając koślawo.
- Za bardzo przypominasz mi... - urwała, wypuszczając z głośnym świstem zebrane w płucach powietrze - kogoś dość mi bliskiego...
Nie, wcale nie miała na myśli siebie. Jednak uznała, iż ten nie musi wiedzieć wszystkiego, zatem postanowiła wypowiedzi swej nie kończyć. Rany, jakie wbrew pozorom niełatwe jest zdobywanie NIEprzyjaciół, nawet komuś pokroju GeHe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:38, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
Oj tam, jemu takie nierozgarnięcie w ogóle nie przeszkadzało.
- Możesz powiedzieć. Aż taki fajny jest? - Mruknął mrużąc lekko ślepia. Machnął ogonem, bo tak mu się podobało.
Popatrzył w górę, znów na zorzę. Dobra, już powoli nie interesował się tym zjawiskiem. Tak, trochę się znudziło no i ... Klapa.
Westchnął ciężko, drapiąc pazurami po podłożu. Nudziło mu się trochę, ale cicho! On po prostu miał inne poczucie humoru, niż tutejsze wilki. Przynajmniej jemu się tak zdawało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:54, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Podobny. Ale jednak jesssteś mniej fajny od tej ossssoby, niesssstety. Musiałbyś jeszcze nieco nad ssssobą popracować - mruknęła, siadając tuż obok niego, na tyle blisko, iż przywarła do jego futra swoim lewym, kościstym bokiem. Ile żeber wyczuwasz, drogi Danny? Oblizała niespiesznie, jakby wręcz lubieżnie kufę, patrząc gdzieś tam przed siebie. I kto wie, czy jego poczucie humoru nie okaże się bliskie szanownej Gehennie? Nie chwal dla przed zachodem słońca, drogi Sandmanie.
- Ale kto wie, może jakbyś się posssstarał... - mruknęła obojętnie, kładąc się na brzuchu. Oczywiście w tym samym miejscu, gdzie się znajdowała, prawda? Samiec mógł odczuć pewien dyskomfort, bowiem mało kto życzy sobie dotyku oraz tak bliskiej obecności obcych kreatur. Henna poruszyła z lekka niebieskim ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:11, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
On tym razem nie odpowiedział, po prostu, nie trzeba było nic komentować. Gdy to wadera usiadła przy nim, a następnie przywarła lekko swym ciałem, do jego ciała, otworzył ślepia trochę szerzej. Jaka ona była chuda! I jeszcze żyła? Jeszcze miała siłę na robienie, no nie wiem... Czegokolwiek? Wohm, musiała być znacznie silniejszym graczem, niż mu się zdawało.
Ale to nie zmieniło faktu, że nie ruszył się z miejsca. Ziewnął przeciągle, sam już nie wiedział, który to raz. Mniejsza. Lekko opatulił swym ogonem, jedną z tylnych kończyn i trochę się zgarbił. Był wygodniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:47, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
A ona zasnęła... Była naprawdę zmęczona. Pewnie szczytem nieodpowiedzialności czy lekkomyślności było zasypianie przy potencjalnym nieprzyjacielu, jednakże w chwili obecnej senność okazała się silniejsza od krzyku instynktu samozachowawczego. W takim stanie, kiedy zaczynała bezsilnie słaniać się na łapach, z pewnością nawet nie dałaby rady uciec. Oparła głowę gdzieś tam na jego łapie. Bokiem, żeby nie było, pysk miała poza jego ciałem. Tak. Albowiem musiała otworzyć pysk, coby nie udusić się nadmiernie wytwarzaną nawet w śnie śliną, która spływała z jej pyska na podłoże kleistą plamą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:03, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
Przyglądał się jej, z nikłym uśmiechem. Sam był śpiący, ale jednak uparcie starał się nie zasnąć. Nie wiedział, co mu to da... Może jedynie osłabić swój organizm i nic więcej. Głupi z ciebie wilczek, Danny. Masz tyle lat, a wciąż zachowujesz się jak szczenię.
Sandman westchnął cicho i przeniósł wzrok gdzieś przed siebie. Czuł się nieco dziwnie. Tak, odczuwam pewien dyskomfort, ale nic na to nie poradzi.
Jego myśli zaczęły krążyć wokół tej całej krainy, wilków które poznał. Nie ważne, że są to tylko na razie dwa osobniki plus jakiś tam, którego tylko przybiegł do lasu i odbiegł. Ale jego nie będzie liczył, więc pozostańmy przy dwójce. Dwa odmienne charaktery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:19, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
Dobra, ileż można spać? Wadera na szczęście nie potrzebowała długich godzin snu, coby zregenerować w wystarczającej ilości energię. Spała przez to nieraz częściej od przeciętnego wilka, ale poświęcała na marzenia senne mniej czasu. Tak się przyzwyczaiła, a przespanie przez nią całej nocy graniczyło z cudem. Dlatego nie miała kłopotów z uciszeniem tych, którzy źle o niej mawiają. Rozwarła zatem powieki, unosząc zaślinioną mordę, którą zaraz - odruchem, nie myśląc nawet nad tym, gdzie się znajduje, albowiem jeszcze się nie rozbudziła - wytarła o futro Sandmana (dlaczego chciałam napisać Slendermana? ;__; ). Zamrugała nerwowo, podziwiając kleistą maź, którą sklejona została część wilczej sierści. Pomarańczowej sierści.. O, proszę, okazało się, iż bycie niesympatyczną czy chociażby niekulturalną ma we krwi, nawet nie musi się starać, bowiem... samo tak wychodzi. Przełknęła pozostałości niewytartej, nagromadzonej w pysku śliny. Odeszła nieco, coby ten przypadkiem się nie odwinął, jakoś taka zaspana nie miała na tyle refleksu, by odskoczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:26, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
Otworzył szerzej ślepia, odwracając gwałtownie łeb w stronę wilczycy. Później przeniósł wzrok na sklejoną sierść. Bleh. Podniósł zad i otrzepał się, coby chodź trochę śliny skapnęło na podłoże.
- Czyli rola ścierki, świetnie. - Mruknął, a następnie zwilżył swój szary nos.
Przechylił się lekko naprzód i rozciągnął, kręcąc przy tym łbem na boki. Oj, bo ci zaraz wilczku odpadnie ten łebek. Mhm.
Usiadł na swym poprzednim miejscy, tak jak powinien i spojrzał na wilczycę z ukosa. Zastanawiał się, czy taka "miła" była tylko dla niego, czy dla całego świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:16, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Ścierka zawsze lepiej brzmi niż szmata - zauważyła obojętnie, bezradnie rozkładając łapy. Co miała więcej powiedzieć? Nie, nie męczyło jej sumienie. Sumienie tejże bowiem wadery trwało uśpione przez pewną istotę, która miała jakąś tam kontrolę nad umysłem wadery, choć jak widać ciało nadal się broniło. Po ostatnim wypadku w pobliżu Jeziora Zmian wiedziała już, iż TEN DZIEŃ jest coraz bliżej. Oblizała niespiesznie kufę.
- Ale przynajmniej się wyssspałam, terasssss coś bym zjadła - powiedziała beznamiętnie, wlepiając w samca spojrzenie. No, już, ruszał na łowy, rudzielcu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:19, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Być może. - Mruknął, przekręcając łeb na bok. Oho, jest głodna, tak? I pewnie Danny będzie musiał coś upolować? No, poświęci się dla swojej nieprzyjaciółki. Swoją drogą, bardzo dobrze idzie im ta nieprzyjaźń (xd).
- Upolować Ci coś? - Spytał obojętnie, podnosząc się i przeciągając, ponownie. Ile razy można się przeciągać, no?
- Jak tak, to na co masz ochotę? - Dodał niespiesznie, wlepiając jasne ślepia w wilczycę. No, Daniel, jakiś ty milutki, jak baranek. Myhym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:50, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
Tak, userka sama zauważyła, że ta nieprzyjaźń pięknie się rozkwita o_O.
Z Rosan poszło łatwiej, jednak prawdą jest, że dwie baby mniej się dogadają. A może Gehenna była za bardzo męska? Trudne pytanie, trudniejsza odpowiedź.
- Kreeew nassstoletniej dziewicy! - rzuciła entuzjastycznie, zaraz jednak jej entuzjazm przygasł, a Henna poruszyła niedbale ogonem. Spojrzała na samca.
- Ewentualnie jakaś sssssarenka czy coś też ujdzie w tłumie, jeśli nie posiadasz żadnej dziewicy na sssssbyciu...
Proszę, jaka ona łaskawa! Podeszła nieco bliżej samca, uśmiechając przymilnie. Niemożliwe. Naprawdę tak to jest, że najgorszej suce (wilczycy, tfuu!) najtrudniej odmówić? Jak w życiu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:12, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Okey. - Powiedział ze spokojem.
Odwrócił się na łapie i poszedł w las. Musiał odejść w miarę daleko, by w ogóle znaleźć jakiś łup. W końcu i dostrzegł sarnę. Taka... Taka w miarę, nie za chuda, ale też nie tłusta. No i cóż, też nie chciał być przyłapany na gorącym uczynku, ale nie wiedział, czy go ktoś obserwuje, nawet nie chciał sprawdzać.
- W sam raz. - Przeszło mu przez myśl. W ogóle, to Danny nie miał ochoty na przemęczanie się. Z łatwością mógłby ją zabić, bo posiada większą siłę, niż zwykły wilk. Ale nie, tym razem załatwi to, nie ruszając się z miejsca.
- Good night, Sleep tight, Don't let the dead bite.
Wrap a rope around your head,
And watch you as you take flight!
Good night, Sleep tight, Don't let the dead bite. - Zaśpiewał, bawiąc się nieco swym głosem. Troszkę zmienił barwę, troszkę tonację i wyszło całkiem nieźle.
A cóż się działo z jego ofiarą? Padła, jakby postrzelona. A Sandman podbiegł sobie do niej, a później zaczął szarpać jej gardziel coby uśmiercić ją.
Złapał za jej tylną kończynę i wrócił do wilczycy. Na jego kufie był nikły uśmiech, taak.
- Proszę, może być? - Spytał, unosząc brew ku górze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:41, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
Momentami szkoda, że Gehenna nie uwzględnia przyjaźni. Jej mały rozumek nie ogarnia, że innych można zwyczajnie LUBIĆ. Nie wykorzystywać, nie manipulować, nie wyręczać się nimi, a po prostu, lubić. Wtedy najpewniej miałaby przyjaciela w postaci Severusa, gdyby tylko - rzecz jasna! - pamiętała o tym, co ich "łączyło".
Na pewno nie wpadłaby na pomysł, by się wysilać i pilnować pomarańczowego. Przyniesie dziewicę, świetnie. Przytarmosi sarnę - też dobrze. Nie przyniesie niczego - ciapa a nie facet. I tyle w temacie.
Oblizała się wymownie, kiedy spostrzegła, co też tamten ma do zaoferowania. Do tego... "Proszę"? On był kulturalny? Gehenna w grymasie swego rodzaju zaskoczenia uniosła lewy łuk brwiowy, lustrując spojrzeniem najpierw basiora, potem zaś posiłek.
- Szybko się uwinąłeś, byłby z Ciebie idealny materiał na męża, gdybym tylko go potrzebowała i poszukiwała - zauważyła, ocierając się bokiem o bok Sandman'a. Opcji, jakoby to ona miała być tą "niepotrzebną i nieposzukiwaną" w ogóle, nawet przez moment, nie wzięła pod uwagę.
- Jestem Gehenna. - Jakiś podstęp, czy tylko zwyczajny postęp?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gehenna dnia Czw 22:42, 11 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny
Sandman
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podziemi Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:57, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Hem, hem... - Zamyślił się, patrząc na wilczycę z nikłym uśmiechem. Z czego on się tak cieszył?
- Dobrze to wiedzieć. - Powiedział, siadając. Przekręcił łeb trochę na bok, oh, normalnie pierwszy raz mu nic tam nie strzeliło. Szał!
Woho, przedstawiła się! Czyli on, jako jeden z nielicznych poznał jej imię? W sensie, nielicznych "żywych"? Pewnie jeszcze ktoś je znał, ale cicho! On o tym nie wie, a i zapewne się nie dowie.
- Danny. - Odpowiedział po krótszej chwili namysłu. Dobra, miał jakiś głupkowaty plan, ale... Ale jednak woli poczekać, może jest za głupkowaty. W końcu jego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|