Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:53, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Hajimemashite - skinęła łebkiem, merdając ogonem na boki. Wesołymi oczyma wpatrywała się w Kaji. Kto by pomyślał, że tyle wilków zna ten język? - Watashi mo Nihon-jin desu - płynność i szybkość mówienia, jaka opierała się na japońskim języku, świetnie komponowała się z głosikiem małej Yuki. Nie była zbyt dumna ze swego pochodzenia, ale znajomość języka japońskiego napawała ją dumą i to niesłychaną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:02, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Nie znalazła nic w zaspie... Może to nie ta, z której dobywało się nucenie? Odwróciła się, słysząc następne skrzypienie śniegu - przybycie kolejnej wadery, a także słowa małej Yuki. Uśmiechnęła się do niej, wygrzebując ze śniegu i poprawiając namolną, opadającą na ślepia grzywkę.
- Och, honto desu ka? - odezwała się zdumiona, iż ktoś również pochodzi z jej stron. Przyjrzała się uważnie szczeniakowi, lecz nie rozpoznała jej. Cóż, Nihon to bardzo duży teren, więc nic dziwnego, że jej tam nie spotkała. - Ureshii!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:09, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Hai - oświadczyła głośno - O-kuni wa? - wolała się jeszcze upewnić. Mimo iż ich dialog opierał się na japońskim, Kaji mogła go się po prostu nauczyć. Znała kilka takich wilków. Na przykład... ona. Tym razem jednak wolała się odezwać po polsku, gdyż jej japońskie słownictwo nie sięgało tak dalekich horyzontów - Moje królestwo leżało w Japonii - machnęła ogonem porywczo i usiadła, wpatrując się w fioletowofutrą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:16, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zmarszczyła nos, gdy dotarło do niej brzmienie słów. Śnieg znowu zaskrzypiał, kiedy przekręciła się, kierując łeb w stronę wader.
Obserwowała je.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:25, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Nihon, Japonia - powiedziała dumna ze swego pochodzenia. - Moje stado zamieszkiwało zachodnie wybrzeża - dodała, aby sprecyzować to, gdzie dokładnie mieszkała. Zmarszczyła nosek, rozglądając się dokoła, gdyż czuła się obserwowana. Och, to ta nowa nieznajoma wlepiała w nich swoje oczyska, więc pomachała jej radośnie łapką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:32, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Shinjinai! - pisnęła donośnie japońskie "nie do wiary!". Przez głowę małej przez moment przewinęło się, że może Kaji znać, a nie pamiętać. Ale zaraz przypomniała sobie, że przecież ona pochodzi z całkiem innych czasów - Mogłybyśmy się znać, gdyby nie to, że pochodzę z XXX wieku - owinęła puchaty ogon wokół zmarzniętych od śniegu łapek i mocniej zawiązała szalik. No tak, takowy jest niezbędny przy teraźniejszych mrozach, mimo iż jest dopiero początek jesieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:37, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do purpurowej wilczycy. Jakiś gest sympatii wypadało odwzajemnić, choćby po, żeby nie wydawac się od razu takim odludkiem, jakim się w rzeczywistości jest. Wbiła wzrok w kupkę śniegu, odgarnięty przez nieuprzednio łapą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Nie 13:38, 26 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:41, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Och! Naprawdę? W takim razie jak się tu dostałaś? - powiedziała niemal zszokowana, acz nadal z uśmiechem. Odwzajemniony uśmiech nieznajomej ją radował, więc jeszcze raz do niej pomachała i zawołała jeszcze: - Cześć! Chodź do nas!
Miała nadzieję, że nie jest zbyt nachalna, co było częścią jej natury. Wada czy zaleta? Jak gadatliwość... Wada czy zaleta? Cóż, to chyba zależy od sytuacji, ne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:53, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ku własnemu zdziwieniu, nieśmiało podniosła się i niby mimowolnie, niby spacerkiem podeszła do wilczyc, zostawiając w zmarzniętym śniegu płytkie odciski niewielkich łap.
Przysiadła cicho tuż obok purpurowej wilczycy.
Spojrzała jej najpierw w oczy odrobinę bezbarwnym spojrzeniem, po czym uprzejmie skinęła głową.
- Deina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:59, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca skinęła łbem do dorosłej osobniczki, która właśnie podeszła i rzekła cicho - Yuki -. Na pytanie Kaji w jednej chwili zrozumiała, że żeby wyjaśnić, jak się tu dostała, musi opowiedzieć całą swą historię. Wzięła głęboki wdech i zaczęła opowiadać - Jestem księżniczką królestwa Hypnos, czyli królestwa Snów. Leży one daleko stąd w XXX wieku, dokładnie w Japonii. Kryształowy Pałac stał się wtedy jednym z większych osobistości. Moją matką królową jest Ayumi, a ojcem Reita. Ja sama nazywam się jako księżniczka Yukari Ayumi Okami. W dniu moich pierwszych urodzin jeszcze rosłam. Wtedy moja przyjaciółka, strażniczka czasoprzestrzeni Pluto zabrała mnie na wycieczkę, by pokazać mi różne czasy. Wtedy niechcący wpadłam do tego czasu, XXI, do tej krainy. Poznałam wtedy niejaką Helmi. W końcu Pluto mnie znalazła i zabrała do XXX wieku, spowrotem. Minęło pół roku od tego zdarzenia, a ja przestałam wtedy właśnie rosnąć. Rodzice postanowili wysłać mnie do tego wieku, z nadzieją, że tu zacznę rosnąć. Dali mi klucz, bym wróciła, jak zacznę - mówiąc to pokazała mieniący się różnymi kolorami tęczy kluczyk na sznurku - Lecz mijał rok, byłam tu, a nic się nie zmieniało. Zasmakowałam wolności, brak ograniczeń, brak wymaganego dobrego wychowania. I tu zostałam. Przyrzekłam sobie, że nigdy nie wrócę do świata, w którym byłam nieszczęśliwa. Od tamtej pory klucz stał się dla mnie wspominajką i amuletem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alliance dnia Nie 14:00, 26 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:11, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Miło mi, Kaji Meyit - rzekła do Deiny, po czym wysłuchała z uwagą opowieść Yuki. Aż otworzyła pyszczek w połowie historii, gdyż tak niesamowita była. - Nie tęsknisz za domem? - zapytała, przypominając sobie własne odejście od rodziny. Stada, którego pewnie już nie ma na świecie, stada zgładzonego przez rzeczywistość oraz klątwę. Jakże inaczej brzmi to teraz, gdy Kaji jest dorosła. Jakże inaczej brzmiało, gdy była małym szczeniakiem z misją, zadaniem mającym na celu przetrwanie chociaż jednego członka Watahy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:18, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
I Deina także zaczęła myślec o rodzinie.
Odchodzą od rodzin. Od niej.. to rodzina odeszła.
Westchnęła po cichu, wpatrując się w Yuki, czekając na dalszy ciąg opowieści.
Historia Deiny była prosta i aż do bólu nudząca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:15, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Przypatrywała się waderom. Widać było na pierwszy rzut oka, że w jakiś sposób się znają. Podniosła się ostrożnie, by nie wydać żadnego dźwięku. Nikt nie zwracał na nią uwagi. Postąpiła krok do tyłu i przystanęła przyglądając się różowej waderze i innym. Jak ona tu nie pasowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:26, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Biała wadera się obudziła! Kaji zaraz uśmiechnęła się do niej promiennie, radośnie, odsuwając smutki i wspomnienia na bok.
- Już idziesz, Sherry-chan? Myślałam, że dłużej porozmawiamy - zwróciła się do niej entuzjastycznie, nie zamykając konwersacji, a dając możliwość jej rozwinięcia. Jak zwykle zastrzygła prawym uchem, zamachnęła puchatym ogonem i wpatrywała się w wilczycę spokojnie, nie wymagając od niej pośpiechu. Ważna była odpowiedź, nie czas oczekiwania na nią - jak mawiała jej rodzinna szamanka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:31, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zastanowiła się. W końcu po coś tu przyszła. Chciała kogoś poznać i teraz nadazała się ku temu okazja. Uśmiechnęła się.
- Właściwie to mogę zostać. Nigdzie mi się nie spieszy. - nigdzie, ani do nikogo, dodała w myślach. Co za ironia losu, że przez całe życie była przeganiana, a teraz, gdy mogła kogoś poznać sama chciała uciec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:37, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Posłała jej radosny, firmowy uśmiech, moszcząc się wygodnie na miękkim śniegu. Udeptała go odrobinę, po czym siadła na swe szanowne cztery literki.
- A jaka jest Twoja historia przybycia tutaj? - zapytała ciekawie, chcąc poznać kolejną opowieść. Przechyliła głowę w bok, świdrując żółtymi oczyskami białą waderę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:44, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Westchnęła.
- To nie będzie zbyt ciekawa historia, mam nadzieję, że nie zanudze cię na śmierć. - położyła się unosząc głowę, by patrzeć na różową waderę. Czy ona ze wszystkich stron jest taka urocza? - zapytała w myślach. - A więc, gdy byłam szczeniakiem, Alfa chciał mnie wygnać z watahy. Moja matka postawiła się mu, co było nie do pomyślenia, ale jednak zostałam. - przymkneła na chwilę oczy. Nie przepadała za tą historią. - Nie posłuchałam mamy, wychyliłam się ze swojej marnej pozycji. W tedy nie wiem skąd i dlaczego akurat w tym czasie pojawiła się para wilków, można by ich nazwać moimi mentorami. To od jednego z nich właśnie dostałam ten wisiorek. Mieli mnie zaprowadzić do siedzib ludzkich, by mnie oswoili i oddali do zoo. Niesety wszystko poszło nie tak. Oboj zginęli, a ja musiałam uciekać. Szwędałam się przez długio czas po lasach, szukając swojego miejsca. Aż któregoś dnia trafiłam nad rzekę. Na brzegu stało kilka wilków. Przyprowadzili mnie tu. Do dziś nie wiem czy one naprawdę istnieją, bo nigdzie nie mogę ich znaleźć. - zamilkła obserwując jak zareaguje Kaji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:52, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
/Fioletowa, nie różowa xP/
Zadrżała nieco, słuchając opowieści przedstawionej przez Sherry.
- To bardzo smutna historia - powiedziała, pochylając się nieco do przodu i dotykając jej ramienia nosem. - Pewnie jest Ci ciężko - dodała. - Lecz zawsze musisz pamiętać, że nie jesteś sama. - Posłała jej pokrzepiający uśmiech, mający świadczyć o wsparciu, jakie chętnie udziela Białej. Nie mogła przecież tak kogoś zostawić. Co to, to nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
Dorosły
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przybyłam z dawno zapomnianego lasu Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:55, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
/Sorry za różową :)/
- Dzięki. - poczuła się lepiej. Zastanowiła się chwilkę. Jeszcze nikomu nie opowiedziała swojej historii. - A właśnie, co ty tu robisz? Tylko nie mów mi, że uciekłaś tutaj przed basiorami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crimson
Dorosły
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:53, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ylo pisnęła głośno. Już chciała spytać się wilczycy czemu to zrobiła, ale.. Przecież ona nie mówi w jej języku.
-Co ty własnie zrobić!? skoczyć na mnie?!-starała się wyklepać tyle, by zrozumiał to nawet obcojęzyczny wilk. Spojrzała waderze w oczy - Nie dość, że mówi inaczej, to jeszcze skacze ludziom na głowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|