Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:31, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Sherry - post powinien zawierać minimum 15 słów nie licząc spójników i przyimków.
Smukłe ciało białej wilczycy wyłoniło się z cienia. Czerwone ślepia już się nie iskrzyły i już nigdy nie zaczną. Legenda uważała gdzie kładzie łapę. Kierowała się jedynie zapachem i słuchem. Węch jak i słuch miała świetny więc nie było to dla niej problemem. Podeszła do przepaści i ostrożnie ułożyła się przy krawędzi. Wiedziała, że ktoś tu jest oprócz niej. Łeb położyła na łapach, a ogonem szurała po ziemi wzbijając w powietrze tumany kurzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:37, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ojej! Ile nowych wilków się tu pojawiło! Teraz rzeczywiście można zorganizować jakiś bankiet, bal czy imprezę. Kaji uśmiechnęła się szeroko do wadery, która przedstawiła się po japońsku.
- Watashi-no namae wa Kaji desu. Kaji Meyit - przedstawiła się radośnie, ogonem zamiatając biały śnieg. - Hajimemashite! - wykrzyknęła jeszcze tradycyjne powitanie nowej osoby, zaś jej żółte ślepia błyszczały szczęściem. Kto by pomyślał, że spotka tyle osób mówiących tym dialektem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:03, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wadera tylko nieznacznie przewróciła oczami, wysłuchując japońskiego bełkotu z każdej strony, a jej ogon zaczął nerwowo zamiatac śnieg.
Rozglądała się, łowiąc wzrokiem kogoś, kto wyglądał na mało... zjapońszczonego.
Wzreszcie jej uwagę przyciągnęła biała wilczyca na brzegu skarpy. Przynajmniej siedziała cicho.
Może, tak jak ona, nie znosiła bezsensownego paplania? Toteż skierowała swoje kroki w jej stronę, przysiadając cicho nieopodal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ferina
Dojrzewający
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:06, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wadera przyszła tutaj i zobaczyła fioletową wilczyce. Podeszłą bliżej niej i usiadła. Na jej pyszczku pojawił się uśmiech. Mała wstała i podeszłą bliżej. Chciała kogoś poznać, ale mimo wszystko zachowała ostrożność. Nie wiedziała przecież jaka jest ta nieznajoma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:07, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Legenda przysłuchiwała się rozmowie obecnych tutaj wilków. Ona sama nie potrafiła mówić w tym dziwnym języku. Ogonem przejechała po swojej prawej, tylnej łapie, a po chwili owinęła go wokół swojego ciała. Jej grube futerko zaczęło moknąć, a jej samej zaczęło się robić zimno. Nagle poczuła na sobie czyjś wzrok. Niestety nie mogła zobaczyć swojego obserwatora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:10, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Dozo Yoroshiku Kaji Meyit-chan.- powiedziała z uśmiechem na pysk i machnęła ogonem. -Ty.. też jesteś z Japonii?- zapytała Kaji przekrzywiając głowę w bok. Bo ona była i się cieszyła z tego powodu, że może porozmawiać w swoim języku. Po polsku nie mówiła zbyt dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eshe dnia Pon 17:12, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:20, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Jej uszy okręciły się o 180 stopni. Kolejny głos obwieścił przybycie kolejnej osoby. Pochyliła lekko łeb, koncentrując się na przestrzeni przed nią w oddali, gdzie w powietrzu wiatr rozwiewał śnieg, tworząc złudzenie dziwnych kształtów i postaci.
Zerknęła spod grzywki na wilczycę obok. Czyżby jej nie zauważała?
Wtedy dostrzegła bandaże opasające jej łeb w miejscu... oczu.
No tak. Mogła jej nie dostrzec.
Zaczęła nerwowo, dłubac pazurem w lodzie, tworzącym się na powierzchni śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ferina
Dojrzewający
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:21, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ferina spojrzała na inne wilczyce i się położyła. Po chwili zaczęło jej się nudzić. Wstała i uśmiechnęła się do siebie. - Co by tu zrobić, żeby się nie narobić? - pomyślała i zaczęła gonić swój ogon. Po paru minutach nagle nie czuła już gruntu pod nogami i zaczepiła się o krawędź. Spojrzała na dół i zobaczyła przepaść. - Ratunku! - zawołała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:34, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
słysząc wilczycę, gwałtownie obróciła głowę w tamtą stronę, a że krzyki dobiegały z niedaleka, rzuciła się w to miejsce.
O Boziu, czy ona zawsze musi kogoś ratowac?
Zaparła się tylnymi łapami o grunt i wyciągnęła przednie do wadery, obrzucając ją jednak spojrzeniem z lekką dezaprobatą.
- Wchodź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:38, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Slaughter jednakże widział, iż te oprystki go ignorują, zatem nie czekając ni chwili dłużej ruszył przed siebie wprawiając grunt pod swymi szponami w wibracje i rozgarniając przy tym resztę zasp tamujących mu przejście. Teraz ukazał się w całej okazałości. Wiedział to, co wiedziałam ja. Byliśmy głodni. A i nie to się teraz liczyło.
Feniks doczłapał do Sherry i nim ta mogła się zorientować chwycił ją i rzucił jej nędzne ciałko pod moje nogi. Nie interesowało mnie, że zebrała się tu jakaś cała pielgrzymka. W tej chwili ich tu dla mnie nie było. Byłam tylko ja, Slaughter no i moja ofiara...
- Doprawdy, nie wiem, czy ty mogłabyś być moim sługą. Jesteś słaba, jak można być jeszcze słabszym? - zapytałam z naprawdę paskudnym wyrazem twarzy. Wyciągnęłam rękę, lecz nie było to takie zwykłe wskazanie palcem, lecz nożyk. Nożyk na cienkim sznurku rzucony w stronę wilczycy, wbijający się w jej pierś.
- I chyba jesteś bezsilna, co?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Pon 17:39, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ferina
Dojrzewający
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:43, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wadera weszła i spojrzała na swoją wybawicielkę i powiedziała. - Dziękuję ci. - po chwili się otrzepała i rozejrzała się. Zobaczyła wilczycę, która znęcała się nad inną waderą. Ferina zaczęła biec w stronę wilczycy. Po chwili ją ugryzła. Warknęła i powiedziała. - Widać, że niektórzy jak się nad kimś znęcają to myślą, że są fajni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:52, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Obejrzała się tylko za waderą. Cóż, chyba troszkę się przemierzyła ze swoimi siłami.
A zresztą, czego się spodziewac po kimś, kto z nudów, usiłuje ugryźc się w ogon, a nawet tego nie potrafi dobrze zrobic?
Parsknęła śmiechem przesyconym ironią.
Usiadła, opatulając się ogonem i czekając na rozwój wypadków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:21, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Na sekundę przed skokiem wręcz zobaczyłam to jak na zwolnionym filmie - a może i tak w istocie było? - jak Ferina skacze na mnie, ażeby mnie ugryźć. Siła ciosu kiedyś ją zgubi, a to jest doskonała nauczka. Zrobiłam krok w bok, aby nie stać na linii ataku, przez co wilczyca legła na śnieg tuż obok Sherry.
W końcu wyszczerzyłam zęby.
- Boicie się, co?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Pon 18:22, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:29, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Hai, watashi-wa Nihonjin desu yo! - rzekła do Eshe przyjaźnie, z entuzjazmem używając swego rodzimego języka. Och, jakże ona do niego tęskniła!
Chwilę później nie było już tak zabawnie, gdyż rozwinął się nieoczekiwany przebieg wypadków. Brenda zaatakowała Sherry nożykiem, zaś mała, nowo przybyła wadera legła w śniegu po próbie ratunku. Kaji zaraz poderwała się na równe szłapki i skoczyła między wilkołaczycę a białą waderę z kryształem na szyi.
- Co ty wyprawiasz? - zapytała nadzwyczaj ostro, jej usposobienie naraz się zmieniło. Tak, jakby to nie była ta roześmiana fioletowa wilczyca, a ktoś inny, całkowicie obcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:32, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Położyła się, nonszalancko zakładając łapę na łapę.
Przyglądała się całej akcji z bezpiecznej odległości, bezkarnie wlepiając ślepia w wilczyce.
I tak jej nie dostrzegały.
Przynajmniej dzisiaj coś się działo. Nawet prymitywna naparzanka jest ciekawsza niż chora, nudna codziennośc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:36, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ocknęła się ze swego małego zamyślenia w momencie, gdy mały nożyk wbił się w ciało Sherry - dopiero co poznanej wilczycy o pięknej, białej sierści. Jej duże oczka rozszerzyły się z przerażenia, a małym ciałkiem wstrząsnął dreszcz. Pisnęła głucho, cofając się do tyłu w ogarniającej ją panice. Wspomnienia zaczęły przeplatać się z rzeczywistością, a gdy ta ładna, fioletowa wadera zagrodziła drogę tej złej... Koku nie wytrzymała.
- Nie! Przestańcie! - krzyknęła zrozpaczona, padając płasko na śnieg i zakrywając łepek łapkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deina
Dorosły
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 'No więc zaczęło się od tego, że mama i tata.. ' Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:40, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Boziu. Rzucac się na kogoś z nożem w obecności 20 osób.
Tupet.
Idiotyzm?
Ale co mogła poczynić Deina w takiej sytuacji?
Prawda była taka, że w głębi duszy była obrzydliwym tchórzem. Mogła tylko gapic się i udawac, że nic się nie dzieje. Zaczęła wiercic się nerwowo, zamiatac śnieg ogonem, aż..
Wstała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deina dnia Pon 18:41, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ferina
Dojrzewający
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:42, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wadera wstała i warknęła na złą wilczyce. - Nie lubię jej. - pomyślała i odpowiedziała. - Troszkę. - Po chwili spojrzała na fioletową wilczyce i uśmiechnęła się do niej. Rozejrzała się i zobaczyła małą wilczyce, która była przestraszona. Podeszła do niej i powiedziała. - Hej. Ja jestem Ferina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:01, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Koku podniosła głowę i bardzo się przestraszyła... Ale kogo? Odpowiedź jest prosta - małej wilczycy, która do niej podeszła. Z oczu Koku leciały strumienie łez. Spojrzała szybko na fioletową wilczycę. Jak na razie w pełni ufała tylko sherry, ale Kaji zagrodziła drogę tej złej. Bała się do niej pobiec. Spojrzała na tą, która zaatakowała Sherry. Przemogła strach i pobiegła do Kaji, po czym zakopała się pod nią. Koku bardzo się bała. Teraz lubiła tylko te dwie wilczyce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ferina
Dojrzewający
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:10, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ferina bardzo się zasmuciła. Położyła się i spojrzała w stronę zakopanej wilczycy. Po chwili ziewnęła i wstała. Podeszła do złej wilczycy i kopnęła ją. Warknęła na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|