Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:44, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku przemyślała wszystko co powiedział Matti, a następnie spojrzała na samca. - No tak, lecz tutaj jest bezpiecznie - powiedziała. Samica spojrzała w niebo, a po chwili zerknęła na ziemię. Spod maski wadery wyszła mała laleczka voodoo. - Matti to jest laleczka voodoo, ale woli jak się do niej mówi voo - przywitała laleczkę. Potem na jej twarzy namalował się uśmiech. - Ona nie jest groźna - po tych słowach voo weszła pod maskę i tam została. Koku zamachała delikatnie ogonem, a następnie zapytała: - Co będziemy robić? No deszcz już nie pada - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:28, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Nigdzie nie jest bezpiecznie. W każdym, nawet najspokojniejszym miejscu może nas spotkać jakieś nieszczęście - powiedział. Mogło to zabrzmieć jak słowa wariata, cóż, Veli-Matti taki już był - przezorny, może nawet za bardzo. Popatrzył na małą laleczkę, która wychyliła się spod maski tylko na chwilę i spytał. - Tak właściwie, to po co ci ta maska na głowie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:14, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała na Mattiego, gdy mówił, a następnie nie zdziwiło ją pytanie o maskę. - Kiedy byłam młodsza to tą maskę nosiłam cały czas na mojej mordce. Czułam się w niej dobrze, a potem właśnie założyłam ją na głowę, ponieważ tamten sposób nie był idealny. Sama potem robiłam maski, myślałam że ona obroni mnie przed złem, a teraz jest mi potrzebna żeby moja mama nie widziała bandaża na mojej głowie - powiedziała zdejmując ją, a tam była głowa owinięta bandażem elastycznym. - Moja rana się goi, więc za niedługo zdejmę bandaż - rzekła, a po chwili założyła maskę. Samica spojrzała w niebo, a następnie na Mattiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:12, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zmarszczył nos, kiedy zobaczył, że znaczna część głowy wilczycy owinięta jest bandażem.
- To musiał być silny ból - stwierdził. On doświadczył silnego bólu tylko jeden raz w życiu - kiedy został raniony w lewe oko. Poza tym wyjątkowo bolesnym doświadczeniem, nie zaznawał tego okropnego uczucia zbyt często. Uważał na siebie, można by rzec, że cechowała go przesadna ostrożność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:43, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
- To nie bolało, aż tak - powiedziała, a następnie uśmiechnęła się i zamachała ogonem. Samica wyszła ze ściśniętych drzew i spojrzała w niebo. Po chwili spojrzała z uśmiechem na samca, a potem znów na niebo. Koku zaczęła kręcić się w kólko, a po chwili upadła na cztery litery. Pokręciła głowa i spojrzała na Mattiego. Wadera zamachała ogonem wesoło i poprawiła maskę. Jej uśmiech nie zmywał się z kufy dorosłej wadery. - Choć już nie pada - powiedziała radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:47, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Veli-Matti wyszedł z ich prowizorycznej kryjówki przed deszczem. Patrzył, jak Koku kręciła się, aż wreszcie klapnęła na zmoczoną deszcz\ową wodą ziemię. W jego niezasłoniętym grzywą prawym oku pojawił się iskry rozbawienia, które tak rzadko można było dostrzec u tego wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuseki
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:45, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Czy to niezwykła woń zwabiła ją tutaj czy też coś innego, bliższe wewnętrznemu głosowi? Ciche jak na takie spore stworzenie kroki brzmiały niby przytłumione bicia w bębny i dopiero chwilę później sylwetka wyłoniła się spomiędzy chropowatych, ciemnych konarów. Yuu rozejrzała się, dostrzegając kilka wilków - nie futrzaków, już nie - więc wyłoniła się z całości z lasu i przystanęła, spoglądając ku ciemnemu, dziwnie pachnącemu jezioru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:51, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Veli-Matti usiadł i odruchowo owinął się ogonem. Patrzył na zabawy KokuRai z rozbawieniem, ale i zainteresowaniem: ta wilczyca była pełna energii i radości, lecz mimo to nie była głupia. Takie połączenie cech według Veli-Mattiego było rzadkością. Gdy na terenie jeziora pojawił się smok, samiec spojrzał na niego krótko. Na pierwszy rzut oka trudno mu było określić płeć Yuuseki - w jego oczach, a właściwie oku, stwora wyjątkowo obrzydliwego. Jak wszystkie inne smoki, zresztą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Veli-Matti Onni dnia Czw 23:52, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuseki
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:56, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
Nie zważając na nikogo, Yuu ruszyła niespiesznie, mozolnie wręcz ku brązowej tafli, by przyjrzeć się nieznanej substancji. Usiadła tuż na skraju, wpatrując się biały ślepiami w powierzchnię niezwykłego jeziora. Odkąd przybyła do tej krainy poznała wiele nowych rzeczy i słów - jak chociażby wilki czy pojęcie depresji. Jakaś wadera określiła, iż Yuu ma depresję. Nie znała tego, więc nie mogła stwierdzić czy to racja. Ona po prostu nigdy nie cieszyła się życiem, napotykała tylko śmierć i krótkie znajomości, stykała się z odrzuceniem oraz długą samotnością. Nie wykształciła w sobie pozytywnych emocji, gdyż nie miała przykładu, nie miała z nimi styczności. Po co zresztą to robić, skoro i tak wszystko przepadnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:37, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała na smoka i przyjrzała mu się. - Yuuseki - powiedziała. Samica już ją znała, ponieważ rozmawiały sobie, krótko. Wadera spojrzała z uśmiechem na Mattiego, a następnie na smoka. Siedziała, jednak dalej na ziemi. Zamachała wesoło ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:52, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
Veli-Matti usłyszał, że KokuRai nazywa smoczycę jakimś dziwacznie dla niego brzmiącym imieniem. Widocznie miała już okazję ją poznać. Czarny samiec ponownie spojrzał na oślizgłe stworzenie znajdujące się przy brzegu jeziora. Niewiele razy dane mu było spotkać na swej drodze tę niezwykłą rasę. I zawsze, kiedy tylko w zasięgu jego wzroku pojawiał się smok, na pysku wilka pojawiał się pełen obrzydzenia grymas. Veli-Matti nie potrafił zaakceptować tych stworów, nie widział nic pięknego w rasa odmiennych od jego własnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuseki
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:10, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
Usłyszała swe imię wypowiadane znajomym już głosem, więc odwróciła, by spojrzeć na wilczycę, na której głowie znajdowała się maska. Skinęła jej krótko na powitanie, nie kłopocząc się słowami. Potem biały wzrok spoczął na ciemnym wilku, którego jak dotąd nie miała sposobności spotkać. Grymas na jego kufie był podobny do tego, jakim obdarzył ją niegdyś pewien basior na bagniskach - najwidoczniej było więcej osobników nie tolerujących jej rasy. Nie przejęła się tym, odwracając z powrotem ku jezioru i przypatrując mu się melancholijnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yuuseki dnia Pią 23:10, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:01, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała na samca i podeszła do niego machając wesoło ogonem. - Możesz chcesz iść gdzieś indziej? - zapytała siadając przed nim. Wadera poprawiła maskę, a następnie uśmiechnęła się jak wariatka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:39, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Nie, dlaczego? - odpowiedział. To fakt, Veli-Matti Onni nie przepada za smokami, lecz nie przeszkadzało mu specjalnie ich towarzystwo. Przecież jak każde inne stworzenie miały prawo żyć i bywać w miejscach, w których tylko chciały. Samiec rozumiał to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:47, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała z uśmiechem na Mattiego. - Dobrze - powiedziała i nadal miała uśmiech. Po chwili gdy o czymś pomyślała, to jednak naglę jej twarz zesmutniała. Wiedziała, dla czego, jednak nie chciała powiedzieć. Odwróciła się tyłem do samca i miała spuszczona głowę. - Ja... ja.. się... w... - jąkała się nie umiejąc dokończyć zdania. Koku odwróciła się do niego i spojrzała przepraszająco, a następnie wstała. Koku wybiegła z tond bardzo szybko. Samica bardzo lubiła tego samca, lecz...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Sob 22:05, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:11, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Veli-Matti patrzył na zachowanie KokuRai ze zdumieniem. Skąd ta niespodziewana zmiana nastroju? Wilk zamierzał się tego dowiedzieć, więc kiedy tylko wadera puściła się biegiem, on ruszył za nią.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:31, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
Czyżby Scarlett zasneła?! Nie chciała rozmawiać z Schatt'em ale czemu niby od razu zasypiać jej się zachciało?! Ale musiała głupio wyglądać mając pyszczek wsadzony do czekolady i chrapiąc głośno.Chrapanie!!! O nie przecież ona jeszcze chrapie jakby nie było wystarczająco dużo problemów. Na jej twarzy pojawiły się czerwone rumieńce. Szybko wstała i galopem pobiegła do restauracji innych wilków.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bari
Duch
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:50, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Hybryda przylazł tu. Jednak zbytnio wyprzedził Shazzę, więc na nią poczekał. Zobaczył, że nie trafił nad zwykłe jezioro. Było tu pełno rozpuszczonej czekolady. Wsadził łapę do jeziora i potem ją wyjął. Polizał. Była pyszna, więc oblizał sobie całkiem łapę. Czekał dalej na Shazzę. Usiadł na zadzie, a na jego kufie pojawił się lekki uśmieszek. Znów zamoczył łapę w jeziorze i wylizał ją. Było to tak smaczne, że aż westchnął znów. Rozglądał się za Shazzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:02, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Shazza przybiegła tu na ślepo i gdy tu dotarła po zapachu partnera, to wpadła do jeziorka. Nie było głębokie, lecz Shazzie się wydawało, że tonie. A gdy wyczuła, że jezioro jest pełne czekolady i nie jest głębokie, to się zaczerwieniła na chwilę pod ciepłym futrem. Śnieg akurat nie padał. Wyszła z jeziora i otrzepała się z czekolady. Była teraz ostrożna bardziej, bo ciąża jej zbytnio nie pozwalała na takie szaleństwa. Shazziol dopiero po chwili wyczuła Hybryda. Witam Pana.-Powiedziała do niego ucieszona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bari
Duch
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:11, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
O, witam Panią.-Powiedział Hybryda z mocniejszym uśmiechem. Widział wcześniej, jak Shazz wpada do jeziorka. Teraz była obok niego, toteż przestał się rozglądać. Liznął ja znów po pysku, a następnie po ślepych oczach. Przytulił się do niej i patrzał dookoła znów. Jednak zatrzymał wzrok po raz wtóry na Shazzie. Pokręcił trochę łbem, lecz przestał po chwili. Spojrzał się na Shazzę z czułym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|