Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trash
Młode
Dołączył: 17 Lis 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:48, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
Nieco skuliła się w sobie kiedy w miejsce to przybyły dwa kolejne wilki. Poruszyła lekko noskiem. Nie znała ich zapachów, nie kojarzyła ich pysków. Wniosek był prosty: nie znała ich. Jednak nie mogła tchórzyć, zatem wyprostowała się dumnie, uwagę z powrotem w całości koncentrując na Summer. W końcu co ją interesują jakieś tam dwa wielkie wilki, które bez żadnej trudności mogłyby ją rozszarpać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Summer
Dojrzewający
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:29, 14 Gru 2013 Temat postu: |
|
Słysząc odpowiedz trochę odetchnęła, już się bała że Trash nie jadła nic przez miesiąc, dwa. Widząc dwóch nowo przybyłych, odsunęła się kilka kroków, by nie słyszeć ich rozmowy, tak, na wszelki wypadek. Jednak przez to znów wpadła do czekoladowego jeziorka, na szczęście udało jej się szybko z niego wyjść, przy okazji napić się trochę czekolady. Mniam. - Hm. Co robimy? - zapytała, trochę znudzona siedzeniem w jednym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:32, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Kroczek za kroczkiem, łapka za łapką dotarł tutaj nasz kochany Natuś. Co robił w tych stronach? Na to pytanie udzielić odpowiedzi jest wyjątkowo łatwo - zgubił się. Znowu. Nadal szukał domu, a dom wciąż uparcie nie chciał dać się znaleźć. Co gorsza, zgubił też Alastair'a i Zatem. I jeszcze strasznie chciało mu się pić, a wszystko, co napotykał po drodze do picia się nie nadawało. Była tylko woda, a woda smakuje tylko wybranej grupie. Taką grupą jest na przykład wataha. Watahę się robi zbierając duże jasne kamienie. Bo te małe i ciemne nie piją wody...
A jak na złość, kamieni tu niezbyt wiele.
Wzrok szczeniaka padł na jeziorko. Brązowe jeziorko. Skoro brązowe, to nie przeźroczyste. Skoro nie przeźroczyste, to nie woda. Jak nie woda, to drink. A Alastair mówił, że wolno pić tylko drinki, bo one smakują wszystkim. A woda tylko wybranej grupie.
Z zaskoczeniem spojrzał na coś białego, co pojawiło się na chwilkę na jego nosku, po czym zniknęło. Znał to już, chociaż od dłuższego czasu nie widział. To był śnieg. Ale czemu spada z nieba, zamiast leżeć na ziemi? Hmm...
Pochylił się nad taflą "drinka", po czym ostrożnie spróbował. Dobre. Kolor ma kiepski, ale jest smaczne. Wilczek zaczął więc pić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:47, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca przybyła tu w wolnym truchtem. Oczka skierowane były w łapki które raz znikały a raz pojawiały się wraz z kolejnym krokiem. Ogonek falował na wietrze podskakując tak jak kucyk jakiejś Pani w reklamie Cisowianki... Mniejsza.
Spojrzała przed siebie i zmrużyła brwi ( jeśli wilki je mają ).
- Nataniel?- Spytała cicho podchodząc do tafli jeziora.
Napiła się i skrzywiła się. Nie smakowało jej. Woda lepsza. Siadła obok. Tak się cieszyła, że wreszcie znalazła brata! Siadła zmiatając ziemię.
- Gdzie byłeś? Szukałam cię! - Powiedziała wesoło patrząc na brata zielonymi oczkami które iskrzyły się z troską.
Zmoczyła lapę w czekoladzie i pisnęła. Jej łapka jest brudna! Woda, nie robi tak! Panicznie zaczęła wycierać łapkę w trawie, tak aż czekolada, choć troszkę zeszła. Niestety, na tak jasnym futerku, trudno to zrobić, tak więc Rosa poddała się ze smutna minką po dłuższej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:57, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Widać i ona rozbudowała słownik w trakcie łażenia po świecie.
Wilczek odwrócił się od jeziora, zaś siostrzyczka mogła zobaczyć czekoladowe wąsy na jego pyszczku.
- Rosemary! Patrz! Jesteśmy na obszar poza! Mama gdzie?
Zaczął wesoło podskakiwać, manifestując swą niesamowicie wielką radość. Wywijał przy tym na wszystkie strony ogonem.
- Byłem daleko... I tam była Zatem i zaprowadziła na drinki do Alastair. I drinki są kolorowe i Zatem mówi ty zostań, a ja idźtam i poidźtała daleeeko. A potem znów była, tam woda i Orzech i Belfit. I Zatem miała dziwne niewilk które się nie nazywa i nie ma futerka i...
Tak oto opowiedział prawie połowę swego życia. Zapowietrzył się jednak, więc musiał przerwać. Zapewne jednak, jeśli szybko siostra czegoś nie wymyśli, będzie tak nawijał bez końca, mieszając fakty w kolorową i trudną do zrozumienia paćkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:08, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca patrzyła na braciszka machając wesoło ogonem. Zaśmiała się patrząc na wąsy braciszka.
- Nie wiem gdzie mama. Mama daleko.- Powiedziała z nutką smutku.
Spojrzała się na Nata próbując coś zrozumieć. Wait... What?
- Kim jest Zatem? Niewilk? Belfit?- Kręciła łebkiem.
Wilczek poznał wiele nowych rzeczy. A ona? A Rose, poznała miłego wilczka który nazywa się Obiekt #535 i jego towarzysza kota i widziała wielkie, mokre i... I tyle. Machając ogonkiem zaśmiała się lekko.
- Nataniel, widziałam wielkie, mokre, wiesz? I wilka, różowego i kota.
Powiedziała szczęśliwa. Na koniec swojej wypowiedzi przytuliła lekko braciszka jakby go nie widziała minimum 1000 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:18, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Zaprzestał skakania, przytulając się do siostry. Następnie wrócił do opowiadania.
- Zatem jest wilkiem i jest duuuża i dziiiwna. Rzuca kieliszkami. I ona trzyma niewilka. Nie wiem, co to. Dziwniejsze niż Zatem. Leży, chyba zgubiłyby. Może kamieniem? A Belfit ma Orzech, to jest wąż. Belfit jest wilk, pani wilk. I ona ma metaliczne. I kamieniem też ma.
Przerwał na moment, by usłyszeć, co ona ma mu do opowiedzenia.
- Ja widziałam małe i mokre i to jest woda, ale nie wolno pić, jak się nie ma watahy. Smakuje tylko wybranej grupie. Alastail tak mówi. I wataha musi być z dużo kamieniem, to wtedy można. Ale kamieniem mają być duuuże i jasne.
Z zaskoczeniem wysłuchał nowinki o różowym wilku. O kocie z jeszcze większą.
- Co to kot? To się je? Ma mlemamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:47, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca słuchała usilnie próbując zrozumieć Nata. Naprawdę próbowała.
- Co to Metaliczne? Kamieniem? - Podniosła kamyk i spojrzała się pytająco na Nataniela.
Wilczyca pokręciła łebkiem śmiejąc się.
- Nie, wodę można pić, nawet bez watahy. Wataha to duuużoo wilków razem. - Powiedziała uśmiechając się radośnie do wilczka. i czochrając mu grzywkę.
- Kot, to małe. Ma wąsy. I... Ogon. To zwierze- Powiedziała nie bardzo jak to wyjaśnić. Machała powoli ogonkiem, usilnie próbując nie wsadzić go do wielkiego, czekoladowego. Po dłuższej chwili, po prostu wstała i zrobiła krok w bok. Nie chce być znów brudna.
- Zatem, nie żyje? Co to wąż? - Spytała zaciekawiona. Widziała sarny, motyle, ptaki ale węża nie widziała. Jak to wygląda? Ma uszy? Ma futro?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:55, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Teraz dla odmiany to on się zdziwił.
- Zatem żyje. I ma niewilka. Niewilk jest mały, bez futra. I się nie nazywa.
Przez chwilkę zastanawiał się nad opisem węża.
- Wąż to długie, zimne. nie ma futra, tylko ma miękkie kamieniem.
Również podniósł kamień, pokazując.
Następnie ponownie pochylił się nad taflą czekolady, napełniając słodkim łakociem brzuszek. Mmm... Pychotka.
- Tak. - dodał jeszcze na wypadek, jakby pominął któreś pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:19, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca przytaknęła.
- Nie wilk to wąż? - Spytała cicho - Kamieniem to kamień? O taki?- Spytała pokazując czarny kamyczek tym samym kręcąc głową na nie, gdy Nataniel pokazał jej kamyk.
- A nic się nie stało. Nie zrobiłeś sobie kuku?- Spytała troskliwie patrząc na braciszka.
- Smakuje ci wielkie, brązowe? Mi nie!- Powiedziała odsuwając się jeszcze troszkę.- Chciałabym mieć zwierzątko ale wszystkie się mnie boją...-Powiedziała cicho strzygąc uszkami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosemary dnia Śro 17:19, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:44, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
- Nie, niewilk ma... - podniósł jedną z łap, po czym potrząsnął - A wąż nie ma. Taki, taki. Kamieniem-kamień!
Hmm... Chyba nie... Nie, po namyśle nie. Wszystko gra i buczy, nawet zadrapania. Wielki zły świat okazał się dobry i pełen drinków oraz rzucania kieliszkami.
- Nie ma kuku.
Spojrzał na jezioro. Oczywiście też nie znał słowa "jezioro".
- Bardzo dobry owocowo - kolorowy drink. - oznajmił. - A co to zwierzątko?
Kolejna porcja pytań. Gdyby tak jeszcze Catherinne się nawinęła, to wymiana doświadczeń byłaby że hej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:47, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca pokręciła głową, nadal nie wie o co chodzi no ale trudno.
- To dobrze, że nie ma. - Uśmiechnęła się i pomerdała, kremowym ogonkiem.
- Drinki są złe. Robią, że leżysz pod stołem - Powiedziała z poważną minką.
- Picie dla dzieci to soki i woda - Powiedziała z mądra minką wypinając pierś.
- Zwierzątko to... Chyba wąż i ptaszek, i sarenka, i kot - Powiedziała - Zwierzątko to też my. Czyli wilki- Powiedziała radośnie machając ogonkiem. Pokazała ptaka na gałęzi jakiegoś drzewa.
- O to jest ptaszek! To zwierzątko!- Teraz gdy wie Nataniel jest bezpieczny, Rose jest szczęśliwa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rosemary dnia Śro 18:49, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:53, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Natuś pokręcił łebkiem.
- Drinki są dobre i owocowe. Woda jest dla wybranej grupy. Jeden wilk może pić tylko drinki.
Hmm...
- Wytłumaczysz "pod stołem"? Wilk zgubiłyby i nie ma i leży? Jak ząbki?
Nie widział jakoś tego. Nie trafiała do niego wizja lezącego pod stołem wilka z drinkiem. Natuś leżał nie raz pod stołem, prawda. Ale nie przez drinki! No, może częściowo. Ale zaraz potem wychodził.
- A Rosemary ma kuku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:27, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się.
- Drink owocowy i dobry to sok. Woda dla każdego ale nie każdy lubi.- Powiedziała wilczyca machając puszystym ogonkiem. Tym samym zastanawiając się gdzie mama? Dlaczego nikt ich nie szuka?
- Drinki są złe. Jak pijesz to boli głowa i kładziesz się pod stołem. Potem do złych drinkach jesteś chory. Pod stołem czyli...- Spojrzała się i wzięła jednego listka.- Teraz jestem pod listkiem.-Powiedziała starannie dobierając wszystkie słowa.
Jak inaczej wyjaśnić wilczkowi? Według Rosy i tak bardzo się popisała w tłumaczeniu! Miała tylko nadzieje, że malec zrozumie...
-Nic mi nie jest Nataniel, ciesze się, że się martwisz!- Powiedziała przytulając brata.
- Wiesz gdzie rodzice,i Catherine, i Winter- Spytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:36, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
- Nic nie boli, żadnego kuku nie ma. Alastair daje tylko dobre drinki. Pokażę później.
Uważnie obserwował pokaz. Teraz już zapamięta, że pod stołem jest wtedy, gdy trzyma się listek.
Ponownie wtulił się w jej futerko. Tęsknił. Czy tylko ona jeszcze go kochała? Wszyscy inni specjalnie się schowali, bo mówił złe słowa. Na przykład "obszar" albo "kamieniem" albo "kieliszek". I teraz go nie szukają, bo jest zły i nikt (taki wilk, którego nie ma) go nie lubi, jak kiedyś Nieumtela.
- Nie ma nikogo. Rodzice, rodzeństwo... Nie ma. Tylko Rosemary i Nataniel. Bo mama mówi, że źli. Rose zła, bo wyszła na Zewnątrz, Nataniel zły, bo mówi złe słowa. I nie ma. Zgubiłyby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:46, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Odwzajemniła przytulasa Nataniela i uśmiechnęła się.
- Nie musisz pokazywać jeśli nie chcesz. Jeśli drink jest dobry i nie ma kuku to dobrze. - Powiedziała machając ogonkiem.
Na słowa Nata jakoś tak przygasła. Położyła uszka po sobie i zaskomliła cicho.
- A gdzie spać? Co jeść?- Spytała cicho machając ogonem aby dodać otuchy sobie i Natanielowi. - Ale to mama zła, zostawiła Nataniela i Rosemary! Nie wolno tak!- Powiedział obrażona i łapką waląc w ziemię.
Spojrzała się na niebo wzdychając smutno w duchu.
- Nie, niewolno się smucić przy Natanielu- Powiedziała cicho do siebie i uśmiechnęła się do braciszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:55, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Westchnął cicho.
- Jasna cholera. - mruknął.
Gdzie spać? Co jeść? Na te pytania odpowiedzieć było łatwo. Tylko... Musi zaczekać. Bo teraz w tamtym miejscu jest ta dziwna wilczyca, która wypiła czerwonego drinka zanim zdążył zabrać jej kieliszek. Ona dodaje do zapiekanki różne dziwne rzeczy. I nie jest tak fajna, jak Alastair. Może jak przyjdą tam ponownie, to będzie Zatem?
- Jeść zapiekanki i spać pod stołem. Później, nie teraz. Teraz bardzo niedobre. Teraz jest Salomeskarbie.
Po czym pokręcił łebkiem.
- Nataniel i Rosemary źli. Mama dobra, jest z Cath i Nieumtelem i tatą i się chowają. Oni mówią dobre słowa i nie wychodzą na zewnątrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:18, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca warknęła do Nataniela.
- Nie wolno - Powiedziała - To bardzo, bardzo złe! - Powiedziała uśmiechając się, żeby nie wystraszyć wilczka.
- A kto to Salomeskarbie? - Spytała machając puszystym ogonkiem i przekrzywiając śmiesznie łepek. - Dziwne imię - Powiedziała po chwili ciszy.
- Ale, Spać pod stołem, to źle. Trzeba do łóżka, prawda? - Powiedziała cicho mała patrząc niepewnie na wilczka i przegryzając wargę.
- Ja jestem dobra i Nataniel też. Nie wolno tak mówić! - Powiedziała malutka przytulając wilczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nataniel
Młode
Dołączył: 05 Paź 2013
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:21, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Ocho... Gdzieś tam po drodze Rose nieco podrosła. Zmieniła się od ich ostatniego spotkania. Nat też się zapewne zmienił. Na przykład ma zęby i odróżnia już ogon od języka. Rose zrobiła się bardziej... poważna. Mądra. I teraz ona mówiła, co jest dobre. Dziiiwne.
- Salomeskarbie jest wilk i pije czerwonego drinka i robi na zapiekance dziwne coś, co jest niedobre.
Dundersztyc spółka zUo ufundował brak kolorków - telefon.
- Nieee... Pod stołem też można, ale bez liści. I można śpiewać i rzucać kieliszkami.
Zamachał wesoło ogonkiem. Ciekawe, co by się stało, jakby wskoczył do jeziora, hmm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
Młode
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:41, 19 Mar 2014 Temat postu: |
|
Wilczyca zaśmiała się cichutko.
- Ten drink, pewnie zły- Powiedziała krzywiąc się- Salomeskarbie jest zła? Jeśli jest zła trzeba uciekać, żeby nie zrobiła kuku .- Powiedziała wystraszona wilczyca.
Siadła rozglądając się za jakąś wodą. Nic tylko to mokre, brązowe. To niedobre.
Trudno, napije się kiedy indziej.
- Rzucać kieliszkami źle, niegrzeczne i niemiłe.- Powiedziała niepewnie. -[color=#ffffcc] Jak ktoś stanie na kieliszek to będzie kuku - Powiedziała poważnie patrząc na wilczka z nutą wściekłości. Musi pilnować brata, żeby nie zrobił niczego złego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|