Jezioro Spełnionych Marzeń

Dea

Pędem ruszyłam do pobliskiego drzewa i schowałam się za nim co jakiś czas wyglądając gdzie jest Hera

Hera

Podeszła do cioci - Dziękuję! - wykrzyknęła i wzięła kamyk - Jesteś kochana! - przytuliła się do Kristal - Będę go zawsze nosić przy sobie! Wypróbuję go! - krzyknęła i zaczęła biegnąć w stronę De'e. Jej malutkie nóżki potykały się o ziemię, ale nie upadła. Złapała De'e - Mam Cię! - krzyknęła - Ten kamyk działa!

Kristal · Gość

-Uśmiechnęła się
-Hera!!!Idziemy!!!!Bobawisz się jutro z koleżanką jest późno!-krzyknęła do małej i podeszła do niej.
-Weź kamyk i idziemy!-dodała i spojrzała na nią.

Hera

- No dobrze... - powiedziała smutno... - Pa Dea... - zwiesiła łebek i zaczęła iść w kierunku cioci. Nagle ją olśniło - De'a a może pójdziesz z nami! Przedstawię Cię mamie... - spytała.

Dea

Pa - przytuliłam na pożegnanie Here - a mogę spytałam niepewnie patrząc na Kristal

Hera

- No chodź! Jasne, że możesz... Oczywiście jeśli chcesz - powiedziała i spojrzała najpierw na Kristal, potem na De'e

Dea

Pewnie że chce - powiedziałam i podbiegłam do Hery - dużo masz rodzeństwa - spytałam - bo ja mam tylko blata

Kristal · Gość

-To zły pomysł..-powiedziała i rozwiała nadzieję małych-Hera masz jeszcze śpiące rodzeństwo... pozatym... wyznaczcie sobie miejsce i juto was tam zabiorę???Tak będzie najlepiej...-powiedziała i spojrzała surowo na Herę.

Hera

- Ty tez mówisz blat - uśmiechnęła się - Ja mam sześcioro! Trzech blaci i trzy siostly! - uśmiechnęła się szeroko. Spojrzała na Kristal - Ale mama na pewno nie będzie miała nic przeciwko!

Rook

Wylądował na ziemi, wydając gwizd. Spojrzał po obecnych z dzichym sykiem po czym znów poderwał się do lotu i odleciał.

Kristal · Gość

-Skarbie...-przytuliła małą i szepnęła jej na ucho:
-Jak twoie rodzeństwo (reszta) się obudzą mogą się wystraszyć smoka.-spojrzała jej w oczka-i przytuliłam mocniej-Kocham cię Hera... jak własne dziecko i chcę twojego dobra ale bylam pokłócona z twoją mamą i jak zobaczy, że pozwoliłam ci przyprowadzić koleżanki to się może zdenerwować.

Dea

Masz liczne lodzeństwo - powiedziałam uśmiechając się znów "niech ciocia Hery pozwoli proszę" mówiłam w myślach - to ja może zaczekam przed waszym legowiskiem a Hela się spyta - zaproponowałam

Hera

- No, a może przyjdziemy do domu i Dea poczeka na zewnątrz, a ja sie spytam czy może wejść mamy? - spytała

Kristal · Gość

-Hera!!!-warknęła lecz pochwili dodałam spokojnie:
-Kochanie musiasz męczyć wybierz z De'om miejsce i spotkacie się jutro... dobrze??-powiedziała i przytuliła małą.

Dea

Zrób maślane ocka to ją przekona - szepnęłam na ucho Herze jak widać nie dawałam za wygraną

Kristal · Gość

Lekko warknęła na smoka ale się opanowała
-Hera idziemy i już...-powiedziała stanowczym tonem i wsadziła małą na plecy-Spotkacie się tu jutro dobrze???Ty Dea też musisz iść do domu... prawda??-miała już dość ich uparcia oj zaraz wubuchnie.

Hera

Zrobiła maślane oczka - A jeśli mama nie pozwoli mi jutro wyjść? No plosę... - zamrugała słodko parę razy.

Dea

Cofnęłam się gwałtownie czułam że lepiej już nic nie mówić zostawiłam działanie w rękach Hery

Kristal · Gość

-Hera choćmy już jestem zmęczona...-powiedziałam-spotkasz się tu z De'om jutro-dodała i powiedziała:
-Gotowa!-uszykowała się do biegu.

//Bo cię na plecy wzięłam nie.//

Sune

Zatrzymałam je na chwilkę. Popatrzyłam na dwie malutkie istotki i wilczycę, która była w trudnej sytuacji. Podeszłam do nich - Hero, posłuchaj. Przed tobą i twoją nową koleżanką jeszcze dużo czasu. Na pewno jeszcze nie raz się spotkacie, pójdziecie się pobawić. Jednak dzisiaj będzie lepiej jeśli twoja ciocia Kristal zaprowadzi cię samą do domku - puściłam oczko do Hery - umówicie się, że to będzie wasze miejsce zabaw. Zawsze będziecie się tu spotykać - zaproponowałam z lekkim uśmiechem