Jezioro Spełnionych Marzeń

Inna

Inna odetchnęła z ulgą. Star nawet nie zorientował się, że powiedziała mu to telepatycznie. Usmiechnęła się i skinęła łbem.
- Jeszcze niewątpliwie się spotkamy, Gwiazdo. Narazie... idę na spacer, tak to nazwijmy. Miłego wieczoru- stwierdziła spokojnym głosem i posłała mu kolejny, urzekający uśmiech. Oj tak, pora zmykać. Zwłaszcza, że córcia rozrabia.

Black Star

-Taak niewatpliwie do zobaczenia. - popatrzyl za odchodzaca wilczyca i sam wyszedl z polanki. Stanal na kracu i spojrzal na jeziorko usmiechajac sie do siebie i myslac To jeziorko cos w sobie ma. odszedl w znanym tylko mu kierunku.

Inna

Inna również stąd odeszła.
Z tą tylko różnicą.... Że Inna rozpłynęła się w zielonkawej mgle.