Jezioro Zmian

Vader

Vader zrobił głupią minę i glośno myślał
- Chyba nigdy nie zrozumiem wilczyc... Jedna coś zrobi reszte za nią, normalnie tego nie pojmuje xD

Sunset

Ja nigdy nic nie odgapiam od nikogo - powiedziałam z ironią.

Katana

Uśmiechnęłam się do wilków.
Oj ci faceci.... - zaśmiałam się :D

Vader

- NO co?! - powiedział udjąc oburzenie
<xD>

Katana

Podskoczyłam.
Nie nic, po prostu głośno myślę, a ty się tak nie denerwuj, bo Ci to jeszcze zaszkodzi, rób to co ja: wdech i wydech, teraz ty - Położyłam się i schowałam łeb w łapach, żeby nie było słychać mojego ogromnego śmiechu :D

Aygikal

Przyszłam nad brzeg jeziora i położyłam się zmęczona przy brzegu. Zastanawiałam się czy nie wejść... tęskniłam za Blake'em

Vader

- Muahahaha - zaczął śmiać się Vader, widząc wilczycę, która tłumiła śmiech

Katana

Nie wytrzymałam, podniosłam łeb, a po okolicy rozniósł się głośny śmiech, przez który nawet ptaki odleciały xD
Bwahahahahaha - zaczęłam tarzać się ze śmiechu.
No i co zrobiłeś, teraz tego nie opanuję ! - zaśmiałam się jeszcze bardziej xD

Vader

- Buahahaha - Vader też się śmiał, potem wpadł na genialny pomysł by zacząć gilgotać Katanę xD

Katana

Poczułam łaskotki na ciele.
O Boże, bwahahahahahahahaha, to koniec...hahahahhaaha - spojrzałam ze łzami od śmiechu na Vadera, udało mi się wyskoczyć i rzucić na niego i też zaczęłam go gilgotać xD

Vader

- Aamuahahahaha, przestań buahahaha, to gilgocze, hahahaha, nie przezyje tego - śmiał się

Katana

Gilgotałam Vadera jeszcze przez chwilę, po chwili położyłam się obok.
Hye hye hye, to było straszne - zaśmiałam się xD

Vader

- Tiaa - zaśmiał sie i popatrzył na wilczycę

Katana

Uśmiechnęłam się.
Wariat - zaśmiałam się.

Vader

- Odezwała się lepsza - również się zaśmiał

Katana

Uśmiechnęłam się

Vader

Z uśmiechem patrzał na Katanę, "ładna jest" pomyślał

Sunset

Spojrzałam na Aygi.Laurel wróciła,widziałam ją - powiedziałam.

Moonlight · Gość

Przyszła, delikatnie stawiając łapy, żeby nikomu nie przeszkodzić swoją obecnością. Rozejrzała się uważnie, czy czasem nikt nie chce ją zaatakować, po czym wskoczyła na jedno z niewielkich drzew. Zamachała lekko ogonem, patrząc jak chmury powoli zasłaniają Słońce...

Xsara

Przyszłam. Witaj jestem Xsara a ty? - powiedziałam.