Jezioro Zmian

Wardress

- aaa. przestań! to łaskoczee - szczekałam i śmiałam się naraz. - Ja Ci zaraz dam.! - próbowałam się uwolnić ale nic z tego... " nie mam szans.. przcież ona jest starsza" - pomyślałam.

Ianles

Spoglądalam na wilki biegające kolo jeziora, zamyślilam się.. Po chwili poczulam lekki szelest i powiew wiatru na twarzy; odwrócilam się z lekkim zdziwieniem, widząc wilka z blękitnymi skrzydlami. Po chwili przypomnialam sobie wzmiankę Moonlight o latających wilkach. Odetchnęlam glęboko, po czym przywitalam się niepewnie, spoglądając na MD :
-Witaj.

Katana

Łaskotałam dalej, lecz słabiej, dając Wardress szanse do zrewanżowania się ;]

Wardress

"Katana chyba trochę przystopowała..." - pomyślałam. - no to teraz ja.! - szczeknęłam i zaczęłam łaskotać wilczycę. :)

Magic Darkness

Witaj... - rzekła. Spojrzała na Ianles, po czym dodała: Wiesz... te skrzydła... One są idealne do latania. Moje, w porównaniu z Twoimi są jakieś takie... dziwne. - szepnęła. Przyglądała się wielkim, śnieżnobiałym skrzydłom. Spuściła wzrok.

Katana

Łaaaaa !!!! jak to łaskocze !!!! xD - co pewien czas udawało mi się załaskotać Wardress, tak że była zmuszona odskoczyć ;D

Ianles

-Szkoda tylko, że już nigdy nie uniosę się na nich w powietrze.. - uśmiechnęlam się krzywo, spoglądając na lustro wody - Sa polamane, i nie sądzę by coś moglo je uleczyć..

Wardress

- zgłodniałam od tej zabawy - powiedziałam cichoi usiadłam zmęczona.

Katana

He he, ja też - uśmiechnęłam się.

P.S. - będę za 1h

Wardress

- gdzie tu można coś przetrącić.? - zapytałam z uśmiechem.

Magic Darkness

Zerknęła na Ianles. Idź do Kiry, ona powinna Ci pomóc. A może pójść z Tobą? - szepnęła, uśmiechnęła się lekko.

Wardress

Długo myślałam.- ojej, jak już późno.! -szepnęłam. musiałam już iść... obowiązki.. ale jak tu powiedzieć Katance że ide.. hmm... - wiem.! - powiedziałam do siebie.
znalazłam duży kamień. napisałam na nim.: 'Katana, do jutra. obowiązki czekają.'
szybko pomknęłam przed siebie.

Shadow

Upadłem pod drzewem zmęczony. Przeciągnąłem się i zieeeewnąłem szeroko. Zamknąłem oczy i ułożyłem się do snu.

Mediv · Gość

Wdrapałem si na stosunkowo niskie drzewo poczym oczyma przeleciałem okolice...

Ianles

Zastanowiłam się, wpatrując się w wodę.
-Myślisz, że naprawdę może mi pomóc? - zapytałam z lekkim niedowierzeniem - To bardzo stare złamania.. Lecz zawsze trzeba próbować - dodałam, siląc się na uśmiech.

Sunset

Spojrzałam na Shadow

Katana

Zauważyłam kamień, przeczytałam wiadomość napisaną na nim i się uśmiechnęłam, po czym położyłam się i ułożyłam do snu.

Magic Darkness

Zerknęła na ciemnoszarego wilka na drzewie, po czym przeniosła wzrok na śnieżnobiałą wilczycę. Wiesz... Nie musisz przy mnie udawać uśmiechu. - szepnęła jeszcze ciszej niż poprzednio, po czym przeszła kilka kroków. Chodź. Pójdę z Tobą. - powiedziała.

Ianles

Skinęłam tylko delikatnie głową, po czym powoli ruszyłam za MD, rozmyślając.. Może właśnie teraz odmieni się mój los..?

Masqarada

przyszłam i usiadłam ze smutną mina przed jeziorem... westchnełam