Jezioro Zmian

Kira

Taa... - mruknęła, patrząc na Nią podejrzliwie. Zdziwiła się, że Inna tak nagle zainteresowała się jej osobą. Rzuciła w Nią przenikliwe spojrzenie, zastrzygła uszami.

Inna

zdziwilam sie, ze Kira tak postawila na mnie uszy... tak robi podczas walk, przed atakiem... napielam wszystkie miesnie gotowa do obrony, ale zapytalam- czy cos nie tak?

Krasus · Gość

Zacząłem zbierać maliny...- Ciekawe czemu są takie dobre... Nigdy nie jadłem takich dobrych malin...

Kira

Uśmiechnęła się cynicznie.
- Wszystko w porządku... - szepnęła, wstając.

Inna

ciesze sie- powiedzialam odruchowo schylajac sie lekko i cofajac, po czym przyrzalam sie jej dociekliwiej

Kira

- I ja również się cieszę. - uniosła wysoko głowę, podeszła bliżej. Warknęła głucho.

Inna

Zjeżyłam się niemal odruchowo i cofnelam do tylu, moze miala zly humor, nie chcialam walki, tylko rozmowy... ale jej wybor- usmiechnelam sie cynicznie i powiedzialam - o tak, tylko to potrafisz, zamiast porozmawiac, walczyc, zreszta ty nie mialabys o czym rozmawiac- nie pozostalam jej dluzna i warczalam glucho na nia

Kira

- Nie Inna, ja nie chcę walki. Masz rację, Ty ze mną nie masz żadnych tematów do rozmowy. Kiedy ja chcę dla Ciebie dobrze, to Ty to źle odbierasz. Więc postanowiłam już więcej nie wtykać nosa w nie swoje sprawy. - rzekła, patrząc na Nią już bez żadnych emocji. Usiadła.

Inna

klapnelam zebami i usiadlam, moja siersc powoli juz przestawala sie jezyc- chcesz dla mnie dobrze jezac sie, warczac i rzucajac uszczypliwe uwagi? chyba ze mnie kpisz- powiedzialam obserwujac ja spode lba

Kira

- Kiedyś... Od momentu kiedy zaczęłaś mnie nienawidzić, to ja nienawidzę Ciebie. - uśmiechnęła się ironicznie.

Inna

nienawidzic? Boshe, gdybym Cie nienawidzila, zabilabym cie w walce lub na snie w legowisku. Jeszcze zyjesz, wiec przemysl pewne fakty. I nie zapominaj, ze jestem starsza, od czasu do czasu nawet dobra Inna.

Kira

- Taak. Już słychać jak Ci kości szczykają. Prędzej to ja zabiłabym Ciebie, niż Ty mnie. - powiedziała. Jej oczy zaświeciły na czerwono, jak to wilki z Watahy Ognia robią w złości xP.

Inna

Nie poznaje Cie. Zawsze jestem szczera, wiec i teraz sie nie przestraszę Cie, po prostu mowie Ci to teraz, jestes zalosna. A jesli to nie ty, to oddaj mi moja stara Kirę, bo Ciebie mam juz dosc. Ale prosze bardzo, zabij mnie. Nie bedziesz miala odwagi- usmiechnelam sie, nawet cieplo, jak na warunki

Kira

- Że niby ja jestem żałosna? Nie. Nie będę Ci wytykać błędów. Jest ich zbyt dużo. Mam honor, więc jak narazie nie zabiję Cię, ze wzgędu na szczeniaki.... A, żebyś się zdziwiła... Nie jestem już tą słabą, bezbronną Kirą sprzed kilku lat! Więc się tak nie wywyższaj. - mruknęła, zaciskając szczęki.

Inna

hm... wywyzszam sie... powiedz mi co jest we mnie nie tak, wytknij mi te bledy, nie zapomnij o ani jednym, chce to uslyszec od ciebie- powiedzialam spokojnie

Fantazja

Weszła szybko tak żeby NITK jej nie widziała i słyszał .Zanurzyła się w wodzie po chwili wyszła -Teraz jestem Lukio -Rzekła cicho ...Nie chciała bowiem rzeby ktoś zapamiatał ją tamtą wilczcą..

Sunset

Przysłuchiwałam się kłótni wilczyc.Oddaliłam się...

Kira

- Nie, Inna. Nie jestem aż tak wredna. - powiedziała, czekając na reakcję... Siostry.

Fantazja

-Witam -rzekła odnowiona wilczyca ..

Inna

ja tego chce, Kiro