Jezioro Zmian

London

Look na wszystkich i takie oczy O.O

Blacky

Czemu robisz TAKIE oczy?

London

-bo to jest śnieszne
Powiedziała i uśmiechnęła się lekko.
-może się przejdziemy?

Ianles

-Ciekawe, czy Inna z tego wyjdzie - mruknęłam zmartwiona, spoglądając w niebo.

Dasha

Przybiegła z kamiennym wyrazem twarzy [pyska ;]]. Nachyliła się nad jeziorem, spojrzała w jego błękit...

Wredny

Przybiegłem za Dashą. - Dash, zrozum, ja nie cierpię przez ciebie. - powiedziałem jak ją w końcu dogoniłem

Dasha

Spojrzała kątem oka na Wrednego. Wzięła łyk wody z jeziora, oczekując co się stanie.

Wredny

Patrzyłem na Dash. W środku byłem poddenerwowany bo wiedziałem, że ta woda może kompletnie odmienić wilka.

Wardress

Przygladalam sie Wrednemu i Dash. Martwilam sie o nich ale nie chcialam sie wtracac. Siedzialam spokojnie obserwujac co sie stanie z corka.

Ianles

Wciąż leżąc nad brzegiem, zerknęłam z niepokojem na sytuację.

Dasha

Kaszlnęła, natychmiast wypluła tą wodę. Poczuła przeszywający ból w okolicach serca, z trudem złapała powietrze. Jednak chwilę później wszystko wróciło do normy, jedynie ten wzrok... Tak, jej spojrzenie się wyraźnie zmieniło. Było zimne, a czasami i wrogie. Dash rzuciła zdezorientowane spojrzenie po wilkach i nie mogąc oderwać wzroku od wody, zastrzygła czujnie uszami.

Wredny

Dash, dobrze się czujesz?

Dasha

Przytaknęła, nadal nie mogąc wyjść z szoku. - 'Co to było...? Czuję się jakoś tak...' - pomyślała, patrząc na niebo. - Argh... Słońce... - zasłoniła oczy łapą i usunęła się w cień. - Dlaczego tak nagle przeszkadza mi Słońce? - zdziwiła się ze swojej reakcji, cofnęła się o kilka kroków.

Wredny

Zbliżyłem się do Dash. - Czuję, że jednak coś się dzieje z tobą.

Dasha

Zmrużyła lekko oczy i spojrzała na Wrednego obojętnie. - Zdaje Ci się.

Wredny

Mimo zapewnień Dashy, nadal coś nie dawało mi spokoju.

Hithan

Przyleciałem

Dasha

- Nie ufasz mi? - mruknęła, kładąc się pod rozłożystym drzewem.

Wredny

Ufam.

Dasha

- To dlaczego masz wątpliwości? - spytała chłodnym tonem.