Jezioro Zmian

Req

Otworzyłem paszczę

Wardress

- To? To Sky. - zaśmiałam się trzymając ją w gorze. xD

Sky

- WUJKU VAY, RATUJ! - pisnęła jeszcze głośniej xD.

Req

Piszczałka

Vayneilia

- Ależ Sky była fioletowa, i o wiele większa... - zaprotestował Vay - No i nie była królikiem - stwierdził odkrywczo - Ahm, nie przypominam sobie żebym kiedyś został wujkiem królika.. - rzekł do piszczącej białej kulki ;]

Sky

- Jesteście okrutni. - strzeliła focha. - A poza tym, wujku Vay, przypadkiem weszłam do jeziora i zamieniłam się w króliko-pandę. Teraz oni to wykorzystują i chcą mnie zjeść. - pisnęła jeszcze bardziej zrozpaczonym tonem xD.

Wardress

- Nie słuchaj jej Vay! To gruba, gadająca żelka! - warknęłam trzymając ją za łapkę i podchodząc do wilka. xD

Req

Yumi yumi!

Sky

- Super.... Atak! - i zaczęła gryść Ward w łapę xD.

Wardress

- Tymi ząbkami to sobiee kwiatki gryź a nie mnie. - zaśmiałam sięzłowieszczo tocząc ją po ziemi. xD

Sky

- Nie tocz mnie! xD - wrzasnęła, próbując wstać x].

Req

Co za komedia XD

Wardress

- ble ble ble. Ale marudzisz. Zaraz skończysz nędznie w mojej paszczy! - zaśmiałam się szczerząc. xD Złapałam Sky za uszy i podnioslam. xD

Sky

Wyrwała się z łap Ward. x] Podkicnęła do jednego z drzew, nagle zaczęła się unosić oO.

Wredny

Sky. To ja Wredny. Dzięki mnie się unosisz. A teraz do dzieła mała. Nastrasz ich porządnie xD - powiedziałem do Sky telepatycznie. Unosiłem Sky telekinezą samemu będąc daleko i dobrze ukrytym. ;]

PS I nie ważyć się mnie znajdować. ;] To ostrzeżenie.

Req

Otworzyłem szeroko paszczę

Silje

Stanowczo muszę zapobiec tej akcji. To jest molestowanie!

Nevada

Przyszłam i uśadłąm patrząc na moje odbiće w wodzie

Wardress

Spojrzałam przerażona na Sky. - boże, nie lataj! - pisnęłam chowając się za smokiem. x]

Sky

- Tak jest! - odpowiedziała Wrednemu, nadal się unosząc. - Ekhm... A teraz poznacie mój gnieeew! xD - zaśmiała się złowieszczo.