Jezioro Zmian

Dasha

Zamoczyła łapę w jeziorze, która mimo wszystko nie zmieniła barwy. Dash nie czuła zdziwienia, jednak sama nie wiedziała dlaczego.

Wredny

Kiedy Nonna wpadła na mnie nieopodal ziemia wystrzeliła w górę, tworząc mały krater. - Eeee... nic nie szkodzi.

Dasha

- Wredny, Ty jesteś chodzącą miną czy co? - szepnęła, brodząc łapą w wodzie.

Gość

Spojrzałam ze zdziwieniem na krater i powoli oddaliłam się zajmując innym motylem.

Wredny

Położyłem się zakrywając łapami pysk.

Gość

Polozyłam się w trawie

Dasha

Widząc stan w którym jest Wredny, wstała i podeszła do Niego. Położyła łapę na jego głowie [xD] i uśmiechnęła się nikle. - Co się stało?

Gość

Po woli zasypiałam

Wredny

Ja nie wiem co się ze mną dzieje. Nie mam nad sobą kontroli. Boję się, że mogę komuś wyrządzić krzywdę.

Dasha

- A Ty myślisz, że niby po co tu jestem? Gdy stracisz kontrolę, to ja się podstawię, ochraniając inne wilki. Nieważne czy jako żywa, czy jako martwa. - połozyła się obok wilka.

Gość

spałam ukryta w trawie

Wredny

Nadal miałem pysk ukryty w łapach.

Gość

obudziałąm się. przeciągnełam się i ziewnełam

Dasha

- Najlepiej zignorować, nie? - tyknęła Wrednego w bok.

Wredny

Nie. - Zdjąłem łapy z pyska i przytuliłem się do Dash. - Przepraszam. Ja na prawdę nie wiem co się ze mną dzieje...

Dasha

Zarumieniła się xD. - Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.

Wredny

Mam nadzieję. - mruknąłem cicho.

Jaina

Przybiegła. Wskoczyła do wody. Jej ogon stopniowo zaczął się zmieniać. Następnie Uszy, oczy, barwa sierści..

Szina

wypłynełam z wody kaszląc, zakrztusiłam się, wyglądałam tak:

Jaina

Wyszła z wody. Otrzepała się. Spojrzała na swoją łapę i opadającą na oczy, grzywkę.