Jezioro Zmian

Dasha

Stała, nadal roztrzęsiona. Powoli odwróciła łeb w stronę Wrednego.

Wredny

Zacząłem podchodzić do Dashy. - Dash... - wyszeptałem

Dasha

Milczała. Niepewnie wpatrywała się w wilka z maską xD.

Czarny

spojrzałem na wilki

Shamanka

Popatrzyłam na Dashę i Wrednego.

Wredny

Powłóczyłem łapami w kierunku Dash. Nie zważałem uwagi na nic poza Dashą. Nawet nie zareagowałem na zawołanie Qedra. Jednak tuż przed Dashą wywaliłem się. Zacząłem powoli się podnosić.

Czarny

patrzyłem dalej na wilki usiadłem

Dasha

Brak reakcji. Dasha wgl nie kontaktowała ze światem zewnętrznym, widziała przed sobą wilka, jednak nie czuła jego obecności. Czuła się jak w transie oO'.

Blood Ties

Spojrzał na wszystkich i poszedł.

Shamanka

Uśmiechnęłam się do Czarnego

Wredny

Spojrzałem na Dash. Przeraziły mnie jej puste oczy. Zmusiłem się do tego, aby położyć moje łapy na jej barkach. Lekko nią szturchnąłem. - Dash!

Rex

Przychodzi . Napił się wody :P

Czarny

uśmiechną się do Shamanki

Dasha

Spojrzała na Wrednego. - Evil? - zrobiła bardzo głupią minę.

Shamanka

-Hej, Rex, Hej, Czarny-Przywitałam się podchodząc do wilków

Czarny

witaj przyjaciółko - powiedział i się przywitał z Shamanką

Rex

Hej Shamanka - Przywitał się

Wredny

Jego już we mnie nie ma... - obiąłem Dash.

Shamanka

-Wolę Shan-Uśmiechnęłam się

Czarny

usiadł sobie obok wody widział w niej swoje odbicie