Jezioro Zmian

Blue Destiny

Spojrzała na dwie wilczyce z zainteresowaniem.
- Jak to się stało, że jezioro zmian was nie zmieniło?

Lejla

Wiemm- powiedziała cichym głosem:d

[znamy sięxD]

Paige

/Chodzi o Blue Destiny/
Nie wiem - odparłam. - Raz tylko weszłam i zmieniłam się w szarą. Na mnie to nie działa.

Demon

Ci którzy nie zmienili wyglądu, zmienili charakter - oznjuamił wilczycom

Paige

Demon

Tak mi przynajmniej mówi więkrzość wilków - dodał

Blue Destiny

Uśmiechnęła się z triumfem. Ale nie dlatego, że komuś mógł zmienić się charakter, lecz dlatego, iż nareszcie coś zrozumiała.
- Czyli to tak, jak mówił Czarny! Że niektórym zmienia się wygląd, a innym charakter- była podekscytowana.

Demon

pokiwał przytakująco głową

Blue Destiny

Wilczyca wstała ze zdecydowaniem. Spojrzała na jezioro.
- Ile razy można maksymalnie wskoczyć, zanim z własnej osobowości powstanie nicość?

Demon

eee... to jezioro chyba nie jest do tego przeznaczone - oznajmił

Blue Destiny

- No ale spójrz na to z innej strony, Demon. Za każdym razem, kiedy ktoś wchodzi do jeziora, zmienia mu się charakter, albo wygląd. Wyobraź sobie że komuś co chwilę zmienia się charakter. Po jakimś czasie jezioro zrobi z niego roślinę!- wykrzyknęła

Bertha

zawsze można spróbować

Blue Destiny

- Śmiało, proszę- zaśmiała się
- Ja nie chcę stać się... powiedzmy marchewką xD

Ianles

Ziewnęłam leniwie, po czym ułożyłam się na brzegu, kładąc głowę na łapach.

Blue Destiny

Spojrzała na wilczycę.
"Psycholog. Tego mi właśnie trzeba było"- przeleciało jej przez myśl. Podeszła do Ianles. Wskazała łapą na jezioro.
- Słyszałam, że on może zmienić charakter. Jak często wystarczy, by trafić do wariatkowa?

Ianles

Zmierzyłam wzrokiem wilczycę, ledwo podnosząc łeb.
- Myślę, że to zależy od wilka - odparłam, przenosząc wzrok na taflę wody - Chociaż dla mnie zmienianie charakteru w jeziorze jest chore. Jesteśmy, jacy jesteśmy, i sami powinniśmy zmieniać swoje zachowanie, a nie przy pomocy jakiejś magicznej wody..
Bo gdy napijemy się z tego jeziora, to już nie jesteśmy my, tylko jakiś inny wilk.. Więc po prostu, uważam, że zwariować się nie da, bo to jest tak jakby... zmienianie duszy - podsumowałam, mając nadzieję że wilczyca zrozumie, o czym myślę.

Blue Destiny

Wilczyca doskonale zrozumiała. Pokiwała głową w zadumie.
- Dzięki, już rozumiem o co chodzi...- spojrzała w jezioro.
- Ale mimo wszystko taka wizja nie jest zbyt przyjemna...- pokręciła głową i uśmiechnęła się- bo ja wolę być sobą.

Paige

Ja tam nic nie czuję - weszłam do jeziora zmian.

Blue Destiny

Spojrzała na Paige.
- Wiesz, lepiej jednak uważać- zaśmiała się serdecznie.
- Z tym jeziorem, to nigdy nic nie wiadomo xDDD

Lejla

Ja tez tak uwazam- rzekła siedząc