Jezioro Zmian

Baks

Co robimy?-zadał lekko idiotyczne pytanie

Aron

Zaśmiał się pod nosem,spojrzał na Baksa.
-Nie wiem-.odparł i zastrzygł uchem.

Sheala

- A na co macie ochotę? - zapytała przenosząc swój wzrok na nich.

Baks

Mi to tam obojetne ważne aby coś robić bo tylko marnujemy cenny czas naszej młodości ;)

Aron

-Właśnie-.odparł i spojrzał na Baksa.

Sheala

- A więc.. - zaczęła skakać wokół nich jak sarenka. Pacnęła Aron'a w bok. - Berek! - wrzasnęła. xD

Baks

O boshe-powiedział pod nosem
Ty ale my nie jesteśmy małe wilczki xD

Aron

-Ale rozrywka to rozrywka....Berek!-.krzyknął i pacnął łapą Baksa.

Sheala

- To wymyśl coś lepszego. - wzruszyła barkami i czekała na przeciwnika XD.

Baks

No dobra jak chcecie-powiedział i wskoczył na wilczyce.
Berek-krzyknął i zeskoczył z niej

Aron

Zaczął uciekać.

Sheala

Wyrwała do najszaleńszego biegu pod słońcem. Jak torpeda wpadła na Aron'a. - Berek! - wrzasnęła mu do ucha jakby nigdy nic. xD

Baks

Szybko uciekał przed basiorem jak najdalej

Aron

Przewrócił się.
-Osz ty!-.krzyknął i zaczął biec w stronę Baksa,wpadł na niego.
-Berek!-.krzyknął i znów zaczął uciekać.

Baks

Ehh dobra koniec zabawy-stwierdził
Zasapałem się-rzekł i położył się

Aron

Stanął w miejscu,spojrzał na Baksa,zdziwił się że już zmęczył,Aron mógłby biegać tak całą noc,podszedł do niego.

Sheala

- Ja już chyba pójdę. - powiedziała machając im łapą na pożegnanie. - Bye, Bye. - rzuciła przez bark i wybiegła.

Aron

Spojrzał za Renesmee,zaraz po tym znów spojrzał na Baksa.
-Ja też już pójdę późno się robi-.rzucił i wybiegł.

Baks

sYa in Tibja!--krzyknął do wilczycy
Wstał i wybiegł
nmg

Szasta

Przyszedł i położył się,zauważył wilka,którego poznał już wcześniej.Zerwał źdzbło trawy i się nim bawił.