Jezioro Zmian

Legenda

przyszłam, usiadłam nad brzegiem jeziora i zaczęła wpatrywać się w swoje odbicie... Po chwili zanurzyłam w nim łapę lecz szybko ją wyciągam bo zaczyna mnie parzyć... Zobaczyłam że futro na mojej łapie zmienia się w łuski... - dobrze że nie weszłam do niego cała - powieziałam

Desmond

Des powoli szedł wzdłuż brzegu, ale tak żeby woda go nie dotkneła. Zastanawiał się czy sie zmienić. Stanął na brzegu, patrząc na swoje odbicie.

Legenda

- dobrze się zastanów zanim wejdziesz do wody... - powiedział - możesz zmienić się w potwora...

Desmond

-tak i tak jestem potworem- powiedział, jego oczy zabłysły na niebiesko. Po chwili sie oddalił.

(zt)

Legenda

- nie jesteś potworem - szepnęła do siebie - i jestem pewna że nigdy nie byłeś...

Blizna

wbiegł. stanął przed krawędzią. - nie ma odwrotu. - wskoczył do wody. przez chwilę nic się nie działo. aż; nagle z wody wyskoczyło coś czarnego o długich łapach. wybiegł.

Legenda

Przyszła. Usiadła nad brzegiem i zamyśliła się. W co by się zmieniła gdyby weszła do wody... W gryfa? W smoka? Wszystko jedno pomyślała. Nie lubiła samej siebie. Dlatego zanurzyła łapę... To miał być początek... Chciała tam wejść cała...

Lotus

pojawił się w oddali. spojrzał na waderę. stała dość daleko. zmrużył oczy. Jezioro Zmian...co ona tu robi? wskoczył na gałąź, patrząc na waderę.

Legenda

Zastanawiał się czy wejść. Chciała się zmienić ale bała się że stanie się jeszcze gorszą wilczycą niż jest teraz...

Lotus

kilka sprawnych ruchów i był już obok wilczycy. jak zwykle - miał znudzoną minę. - witaj. - rzekł ochrypłym tonem.

Legenda

Spojrzała zdziwiona na wilka - Cześć... - powiedziała - O co chodzi? - spytała. Miała dużo problemów. Gdy mogła je rozwiązać, ktoś jak zwykle jej przeszkadza... - Cóż za nim odpowiesz muszę Cię przeprosić - powiedziała i wskoczyła do jeziora. Wszystko zaczęło ją piec. Przerażona wybiegła. Gdy na siebie spojrzała była całkiem inna. Miała długie, czarne włosy z fioletowymi pasemkami. Na twarzy miała chustę, a jej oczy były wielkie i fioletowe. Miała puchaty ogon w paski: czarne, fioletowe i różowe. A do przepaski przyczepiony był miecz - To... To jest niesamowite... - powiedziała i podeszła do basiora - Więc o co chodzi? - spytała jeszcze raz z uśmiechem na twarzy.

Lotus

- o nic. - dmuchnął sobie w grzywkę, patrząc na nią nadal tym 'znudzonym' wzrokiem. - wiesz, że nie tylko wygląd zmienia się pod wpływem tej wody? - spytał.

{masz nielegalny avatar, musisz go zmienić, Evana.}

Legenda

- Wiem - powiedziała i spojrzała się na wilka - Jednak czuje że dobrze zrobiła zmieniając sie - uśmiechnęła

{ok tylko musze poszukać jakiś}

Lotus

- jasne. - burknął, rozkładając..skrzydła. bezużyteczne. prychnął, poruszając uchem. przejechał pazurami po tafli wody.

Szasta

Przybiegł tu,patrzył na jezioro,ale czy togo zmieni.Wszedł powolnym krokiem -czy nie będzie już mutantem?-zadawał pytania samemu sobie.Wskoczył woda uniosła się tak jakby tam wskoczyło stado wilków.Błysnęło światło i nagle gdy wyszedł bał się otworzyć ślepia.Siedział i się zastanawiał czy cokolwiek się zmieniło.Otworzył ostrożnie ślepia i zobaczył normalnego wilka,wyglądał jak on kiedyś gdy był jeszcze młodszy i miał zaledwie kilka blizn z nie całe ciało pocharatane.Wyskoczył aż w górę i pobiegł do...

Baks

Przybiegł i położył się.

Sherii

Przybiegła za Baksem xD

Baks

Hej-krzyknął do pewnej wilczycy.
Normalnie prawie że tęskniłem za tobą-powiedział i przyjrzał się jej

Sherii

- Cześć PlayBoy`u... Prawie? Uuu... to nie dobrze, że prawie miałeś tęsknić za pewną wilczycą xD - powiedziała i podeszła bliżej do pewnego wilka.

Baks

A jakoś za tą wilczycą nie tęsknie, nawet nie wiem czemu.
Cóż tam u Ciebie i szasty?-zapytał pewną wilczycę