Jezioro Zmian

InuShi

Jej wzrok zatrzymał się na szczeniaku i za chwile na martwym ptaku. Zobaczyła jak jego dusza ulatuje z ciała. Oblizała się. Jednak to nie była ofiara Inu, więc jej nie tknęła.

Athoria

Czuła cały czas na sobie czyiś wzrok. Trochę ją to irytowało. Wstała i podeszła do nieznajomej, usiadła koło niej nawet na nią nie patrząc. Jej ślepia znów błysnęły. -Athoria. -Powiedziała krótko. Spod peleryny wystawał tylko koniec jej pyska.

InuShi

Przekrzywiła łeb i spojrzała na wilczycę.
-Witam, me imię brzmi Inu Shi.
Przeleciała po niej wzrokiem po czym położyła łeb na łapach i obserwowała otoczenie.

Sephira

Zobaczyła całe zdarzenie, i reakcję nowo przybyłej na ulatującą z ciała martwego ptaka duszę. -Możesz sobie wziąć tą duszę. Mi nie będzie potrzebna. -skwitowała i rzuciła kątem oka na waderę.

InuShi

Podniosła się i "złapała" duszę tym razem ptaka. Oblizawszy się jej oczy znowu zabłysnęły ostro czerwonym blaskiem i wróciły do dawnego koloru.
-Dzięki
Powiedziała do szczeniaka lekko uśmiechając się. Co było dziwne, bo Inu nie miała zwyczaju uśmiechać się.

Sephira

Nie ma sprawy. -powiedziała. -A tak w ogóle to witaj. Sephira jestem. -skinęła łbem na przywitanie

InuShi

-Inu Shi
Szybko odpowiedziała i usiadła machając ogonem.

Hakuro

Obserwował je po chwili wrócił do swoich spraw.Wykonał te same ruchy i zdobył jeszcze dwa oszczepy.Obejrzał ich końce, zauważył zająca, który biegł właśnie w krzakach.Wyskoczył i przebiegł obok niego.Oszczep przeszył jego ciało-Idealnie ostre-wymamrotał i zrzucił ciało zająca na ziemię.

InuShi

Spojrzała nieufnie na wilka. -Co on robi- pomyślała wilczyca. Obserwowała każdy następny jego krok...

Szasta

Sniper schowaj to i czekaj na mój znak-rozniósł się poważny donośny głos a właściwie rozkaz.Spojrzał na Sephire-Witaj córko-rzekł ciepło do niej i spojrzał na nią.Burza już się zaczęła.

Sephira

-Hej tato. -powiedziała I podeszła bliżej drzewa by schować się przed deszczem.

InuShi

Wstała. Coraz większe smugi deszczu padały na jej sierść lecz nie przemakała. spojrzała na drugiego wilka...

Hakuro

Skinął mu łbem zaniósł gdzieś sprzęt i wrócił do Szasty-Pożegnaj się z córką i idź-rzekł dość cicho by nikt go nie usłyszał.Spojrzał na wilczycę-Ja dołączę-dodał i wskoczył na drzewo obserwując pogodę.

InuShi

Spojrzała na szczeniaka i nie mogła się oprzeć..znów się uśmiechnęła.
-Nie jem mięsa
Odpowiedziała i nadal obserwowała dwa wilki.

Sephira

Wilczyca jednak go usłyszała, będąc pod drzewem. -Tato? Gdzie masz iść? -spojrzała na ojca oczami pełnymi paniki

-
Nie? -spytała waderę zaciekawiona, nie odrywając jednak wzroku od ojca, czekając na odpowiedź -A co jesz?

Szasta

Skarbie weź to i posłuchaj uważnie...-przerwał i dał jej to co ściskał przez cały czas w łapię-...gdy pioruny będą już mocno trzaskać a burza się rozpęta na dobre ściśnij ten kieł bestii w łapie i pomyśl o mnie...dobrze?-rzekł i przytulił ją do siebie łapą.Miał przez moment łzy w oczach, ale szybko się opamiętał i wrócił powagę wojownika.

Sephira

Dobrze. Ale gdzie Ty idziesz?! Nie zostawiaj mnie ja nie chcę żeby coś Ci się stało! -krzyknęła a jej łzy zmieszały się z kroplami deszczu

Athoria

Uśmiechnęła się lekko. Zastrzygła uchem i położyła na trawie. Oparła łeb na łapach.

InuShi

Znudzona przyłączyła się do Athorii.

Athoria

-W tych okolicach przeważnie zawiewa taką nudą. -Powiedziała na głos znudzona. Długa grzywka jak zwykle ,,spływała" z peleryny opadając na pysk wilczycy.