Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jezioro Zmian

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Desmond
Dorosły


Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:53, 03 Cze 2010 Temat postu:

Wilk powoli oblizał pysk i swoje ślepia skierował w stronę odlatującej War.
Na jego pysku nie było cienia uśmiechu. Dżwignął się na łapy i obdarzył Kine jednym ze swych rzadkich spojrzeń.
Ruszył przed siebie. Łapy niosy go w stronę krzaków, po chwili jego błyszczące ślepia i cała jego postać. Znikneła w otchłani mroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kina
Nowy


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Znikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:58, 03 Cze 2010 Temat postu:

Nim minęła chwila wadera przybyła powoli i napiła się wody.Omiotła tylko spojrzeniem obecne tu wilki.Usiadla i wpatrywała się w niebo.Potem się zaczęła oddalać.Jednak zawróciła.
-Nuda-mruknęła wilczyca
Wyszła

Ile razy mam wyjaśniać?
Wadera to jest SAMICA ALFA a Basior to SAMIEC ALFA.
Normalni członkowie Watahy to wilczyca i wilk.
Des.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kina dnia Pią 14:38, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Riven
Dorosły


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:05, 18 Cze 2010 Temat postu:

Wszedł Tutaj . Szedł w kierunku jeziora , po czym w nie wszedł .
Minęło parę minut za nim wyszedł . Jednak to przeczuł , zmienił się .
Na jego twarzy pojawił się dziwny uśmiech . Wybiegł stąd w inne miejsce .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:50, 18 Cze 2010 Temat postu:

Zaczęło już zmierzchać, a nad jezioro wkroczyła Brenda, a tuż za nią Atranoid. Wilczyca stanęła nad taflą spokojnej wody i przyjrzała się swemu odbiciu. Patrzyła tak, póki niebo nie przybrało czerwonawego odcienia. Nie odezwała się, lecz w jej umyśle krzątało się mnóstwo pytań. Pytań bez odpowiedzi. A może i odpowiedzi były, i może sama je znała, lecz nie chciała nad nimi rozprawiać. Nie teraz.
- Ten świat się zmienił. - Rzekła ni to do siebie, ni to do feniksa. - To miejsce...
Jej klatka piersiowa podniosła się wyżej niż zwykle i znów opadła. Łowczyni odwróciła się do feniksa i jednym machnięciem zerwała z jego szyi obrożą z żarzącego metalu. Atranoid dobrze wiedział, co to znaczy.
Był wolny. Spojrzał z lekkim zdziwieniem na swą panią. Ona pokazała niechlujnym gestem, aby odszedł. Feniks spoglądał na nią jeszcze przez chwilę i ruszył w przeciwnym kierunku po chwili wzbijając się w powietrze i znikając za horyzontem. Otóż Brenda straciła feniksa. Swego sługę, który towarzyszył jej w jakże długiej wędrówce przez życie.
Znów odwróciła się w stronę jeziora. Stała przez chwilę bez ruchu. Niedużo czasu minęło, nim ruszyła przed siebie spokojnym krokiem zanurzając się w kryształowej wodzie. Szła tak, póki ostatni kosmyk jej włosów nie zniknął pod wodą. Mijały sekundy... Pięć, dziesięć, piętnaście, i drugie tyle. Ktoś mógłby pomyśleć, że się utopiła, lecz nagle z wody wynurzyła się wilczyca. Może nie wyglądała jak ta osobniczka która tu przed chwilą zanurkowała, lecz była to ona. Brenda Bubbling-Hate. Obca dla otoczenia, lecz znajoma dla siebie. Gdy już całkowicie wyszła z wody zerknęłą na zachodzące słońce i uśmiechnęła się pod nosem. Nie wiedziała jak wygląda. Nie zamierzała tego sprawdzać w swym odbiciu. Jedyne, co widziała to kosmyki blond włosów opadających jej na czoło.
Jeden rozdział się skończył, a drugi zaczął. Ruszyła przez siebie, nie myśląc o tym, czy idzie na dwóch czy czterech łapach. Po prostu nie myślała o niczym. Jak to miała w zwyczaju. Usiadła pod drzewem i poczeła wpatrywać się w horyzont.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Sob 17:08, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta
Dorosły


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:14, 19 Cze 2010 Temat postu:

Samanta przybyła tu krokiem stanowczym .
Zobaczyła Brendę . Nie angażowała się jednak w komentowanie tej : smukłej , białej postaci . Kiedy patrzyła na nią sierść na jej grzbiecie jeżyła się od razu . Wadera miała dziwne przeczucie , że nie zostaną one koleżankami .
Usiadła obok kończących się fal . Wzrokiem śledziła każdy krok łowczyni . Nie czuła się tu bezpiecznie . Wiedziała , że kiedy dojdzie do walki nie pozostaje jej nic innego prócz ucieczki . Nie mogła narażać się też na ciosy gdyż jest w ciąży .
Machnęła ogonem po powierzchni wody .
Nie chciała jednak sama zaczynać czegoś niemiłego . Czekała na ruch Brendy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:28, 19 Cze 2010 Temat postu:

Łowczyni po kilku godzinach bezruchu drgnęła i odgarnęła grzywkę nowych, blond włosów z twarzy. Jej nowa dłoń była nieco mniejsza od dawnej. Drobniejsza i jaśniejsza. Lecz mimo to wciąż była jej. Jedno jednak się nie zmieniło. To, co tak chciała zmienić.
Krew wciąż pachniała równie mocno i równie kusząco. Skąd to wiedziała? Bo nad brzeg jeziora wkroczyła właśnie istota niosąc ze sobą falę aromatycznego zapachu.
Brenda z zaciekawieniem odwróciła głowę czując iż jej nowe uszy są nieco dłuższe niż stare. A dlaczego zainteresowała się ową postacią? Niby pachniała zwyczajnie. Niczym, pustką. Była samotnikiem. Ale... pachniała też małą cząstką Watahy Nocy. Jakże to możliwe?
Wstała i z zaciekawieniem podeszła do Samanty i zaczęła ją okrążać węsząc. Nagle dojrzała nienaturalnie zaokrąglony brzuch samicy. Była w ciąży. Czyżby z samcem z nocy? Czyżby związał się z nią dla własnej, czystej korzyści. To niemal więcej niż pewne.
Ukucnęła przy niej i zaczęła wpatrywać się w horyzont.
- Ave. - Rzekła i nie czekając na odpowiedź dodała. - Z kim masz dziecko?
Było to spontaniczne pytanie, a wzrok wciąż leniwie utkwiła w jeziorze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Sob 17:29, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta
Dorosły


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:45, 19 Cze 2010 Temat postu:

Samanta nie wiedziała czy odpowiedzieć na to pytanie . Stwierdziła , że lepiej będzie jak odpowie . Wtedy wyjdzie na kulturalną i uprzejmą .
- Z Koltem .. Tak naprawdę w ciąży jestem przez niego . On rzucił się na mnie iii..... - Zawahała się dalej opowiadać . Pomyślała , że Łowczyni może na niego napaść i mu coś zrobić . Zakończyła na tym swoją odpowiedź i czekała na reakcję wadery .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:51, 19 Cze 2010 Temat postu:

Zaśmiała się cicho. Dała się zgwałcić, czyż to nie żałosne? Jednak spodobało jej się, że wilczyca jeszcze się nie zabiła i wyglądała na całkiem trzeźwą.
- Taaak. Faceci to świnie. -Rzekła spoglądając na Samantę - Dlatego nigdy nie zwiążę się z kimś odmiennej płci. - Zamilkła na chwilę. - Z resztą... Nocni Łowcy nie zakochują się i nie zawierają przyjaźni.
Opadła na ziemię z zamkniętymi oczyma zastanawiając się nad czymś odległym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta
Dorosły


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:12, 19 Cze 2010 Temat postu:

Wadera nieco zraziła się śmiechem łowczyni . Potakiwała głowa przez chwilę na fakt , że mężczyźni to świnie . Odsunęła się od Brendy . Nie chciała się narażać na niebezpieczeństwo .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:36, 19 Cze 2010 Temat postu:

Uchyliła powieki zerkając na sąsiadkę.
- I mimo wszystko wciąż masz chęć do życia? - Spytała z dziwnym brzmieniem. Może było to zaciekawienie, a może nadzieja. Odruchowo dotknęła amuletu zawieszonego na jej szyi. Chciała sprawdzić, czy mimo przemiany wciąż tam jest. Ten, który przywołuje wspomnienia z jej beznadziejnego życia przed laty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta
Dorosły


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:41, 19 Cze 2010 Temat postu:

Wadera popatrzyła na nią z brwią uniesioną do góry - Tak .. To nie moja wina , że Kolto tak postąpił . - Dodała uśmiechając się zawadiacko . Ona wiedziała , że żyje wyłącznie dla wilczątka w jej łonie i dla Rivena . Uśmiechnęła się sama do siebie na samą myśl o swoim partnerze .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:53, 19 Cze 2010 Temat postu:

- Jednak to ty znalazłaś się w tym miejscu i czasie. A nie ktoś inny. - Wróciła do pozycji siedzącej i niespodziewanie spytała:
- Z jakiej watahy jesteś?
Choć znała odpowiedź na to pytanie chciała, by ta jej odpowiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta
Dorosły


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:55, 19 Cze 2010 Temat postu:

Wadera popatrzyła na nią z lekkim przekąsem . - Staram się do Watahy Nocy - Rzekła . Nie wiedziała czemu Brenda wypytuje ją o takie rzeczy . Czuła się dziwnie . Jej uczucia były mieszane .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:06, 19 Cze 2010 Temat postu:

Odchrząknęła niby od niechcenia. Spodziewała się odpowiedzi "Samotnik", a teraz słyszy, że ona czeka na przyjęcie do WN. Czyż ktoś kto dał się zgwałcić, zna uczucie miłości i jest taka, jak większość z tych, którzy myślą że jak pójdą do watahy Nocy to nie grozi im gniew z ich strony. Robią to z czystego strachu i naiwności. Lecz jest wręcz na odwrót.
- A dlaczego?
Zadał kolejne pytanie niczym w wywiadzie. Lecz nie był to wywiad, tylko czysta ciekawość, by poznać to, co czuje ktoś, kto nie jest nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta
Dorosły


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:08, 19 Cze 2010 Temat postu:

Samanta nie miała ochoty odpowiadać na resztę pytań . - A co ? - Zapytała Brendy unosząc znów brew .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:32, 19 Cze 2010 Temat postu:

- Ach nic, nic. - Uśmiechnęła się zjadliwie. Samanta należała do osób które strasznie łatwo rozszyfrować. Widać z daleka, iż była zakochana i niemal załamana. Ciekawe, który to "szczęściarz" jest zdobywcą jej serca. Skończyła serię pytań i przymknęła znów oczy rozmyślając nad tym, czy uświadomić Samancie wybór tej watahy.
- A jesteś zła? - Spytała przechylając się na bok. - Bo Wataha Nocy nie jest dla słodkich wilczków co kochają wszystko i wszystkich.
Wciąż nie otwierała oczu, tylko oddychała miarowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta
Dorosły


Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:35, 19 Cze 2010 Temat postu:

To zdanie uraziło Samantę . Wadera wstała i podeszła do Brendy - Słuchaj ! Ja nie kocham wszystkiego i wszystkich ! - Wykrzyknęła . Machnęła łowczyni ogonem przed pyskiem . Odeszła od niej pare kroków i tam się położyła .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:43, 19 Cze 2010 Temat postu:

Gdy wilczyca odeszła od niej uchyliła powieki by sprawdzić, czy się nie obraziła i nie wymaszerowała z tond. Jednak ta wciąż tu była. Chwile potrwało, nim zrozumiała, iż ta powiedziała coś do niej.
- Ale czy ja mówię o tobie? - Spytała, choć dobrze znała odpowiedź. Czyżby uraziła ją prawda? To że ktoś powiedział wreszcie to, czego powinna się spodziewać? - A może i mówię... Sama zdecyduj.
Spodziewała się takiej reakcji po kimś o słabych nerwach. Więc już ją znała. Jej charakter.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:24, 19 Cze 2010 Temat postu:

Nagle z nieba uderzył piorun.
Ups, chyba ktoś zdenerwował nocną duszyczkę... Głuchy łomot po uderzeniu poniósł się nad taflą jej ukochanego jeziora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:33, 19 Cze 2010 Temat postu:

Uniosła łeb, gdy jej uszu doszedł grzmot błyskawic. Czyżby na czystym niebie właśnie pojawiła się błyskawica? Jednak wciąż rozmyślała o tym, czemuż to takie zadufane w miłości i przyjaźni wilczki idą do watahy, którą uważają za złą. Czyż ten świat nie schodzi na psy? Pewnie by westchnęła, gdyby to robiła.




Długo już rozkoszowała się ciszą jaką dawała jej ta chwila. Jednak po tym, jak kończyny zaczęły jej stopniowo drętwieć podniosła się i wyszła stąd, wiedząc, że czekaj ją tam głośne gwary i wilki. [NMMT]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Pon 15:08, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 391, 392, 393 ... 461, 462, 463  Następny
Strona 392 z 463


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin