Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:21, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
Rysiek robił dokładnie to samo co wadera. Te same ruchy, odgłosy itd. Wszystko byleby wyprowadzić ją z równowagi. On musiał! Sam nie wiedział, co mu to da, ale musiał! Obiecał sobie, nie odpuści. Wziął drugiego kija i teraz Yumi była dźgana z każdej strony. I to ze zwiększoną prędkością. xD Rysiek wymachiwał tymi kijami, niczym pałeczkami chińskimi :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:30, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
No nie ! Błagam ! Ile można, ona nie jest mistrzem trzymania siebie w cierpliwości! Wzięła dwa głębokie wdechy. Nie no trzeba coś zrobić, a ona nie będzie siedziała tutaj tak bezczynnie. Po chwili szybko się odwróciła, wybiła się w tylnych łapek i skoczyła na Ryśka. Tak, że ten leżał teraz na plecach, a ona stała nad nimi i patrzała mu się w oczy z cwaniackim uśmiechem. Ogon lekko przyśpieszył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:36, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dźgał tak waderę i przedrzeźniał ją, aż w pewnym momencie... Yumi skoczyła na niego. Nim się zorientował leżał na plecach, a wadera stała nad nim. Ten jednak nie tym się teraz przejmował. Niee! Jego patyczki! Jego najukochańsze, jedyne w świecie patyczki! Wyrywał się chwilę spod Yumi, lecz ta skutecznie zagrodziła mu drogę. Spojrzał na nią zrozpaczony, jednak po chwili zmróżył ślepia i patrzył na nią obrażony. - Moje patyczki! - wycedził przez zaciśnięte kły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:40, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
-No co z nimi? - Zapytała nadal z tym samym cwaniackim wyrazem pyszczka. Patrzała tak Ryśkowi w oczy i teraz to ona nie dawała za wygraną, o nie, nie. Co było wcześniej? To ona nie mogła się uwolnić, teraz to on będzie uwięziony. "Buahahaha..." Diaboliczny śmiech rozniósł się w jej myślach i nadal tak patrzała na Richa, tyle że teraz przekrzywiła lekko łeb.
zw. idę do sklepu ale odpiszę od razu jak wrócę xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:47, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
Spojrzał już lekko zdenerwowany na waderę, po chwili jednak uśmiechnął się cwaniacko. Nie obrażał się, co to to nie. Wiedział, że ona będzie chciała się na nim odegrać. Tak się bawimy? Dobra. Chcesz, to masz. - Nie ważne. - mruknął i mlasnął kłami znudzony. Począł wpatrywać się intensywnie w oczy Yumi.
ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:58, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Nie ważne? Nie chcesz ich? - Zapytała. Były one na wyciągnięcie jej ogona (xd). Dlatego machając tak ogonem zahaczyła o jeden, który przesunął się o parę minimetrów. - Wiesz... Ja Ci je mogę dać. - Powiedziała niby to obojętnym tonem. Na chwilę odwróciła wzrok, żeby potem wrócić nim i patrzeć się prosto w oczy Richa, które wpatrywały się teraz w nią . ; o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:08, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się cwaniacko.[/i] - A wiesz... Nie chcę ich.[/i] - powiedział obojętnym tonem, jak wcześniej Yumi. Zapewne wzruszyłby teraz barkami, ale nie za bardzo miał jak, gdyż nie dość, że leżał to jeszcze stała nad nim wadera. W pewnym momencie uświadomił sobie, że nie potrzebne mu te kijki. [/i]- Bo po co?[/i] - dodał jeszcze i począł machać swoim ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:13, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Ale jesteś pewien? - Zapytała nadal tym obojętnym tonem. No to skoro nie, to nie. Nie zwróciła już teraz uwagi na patyczka, bo i po co? - No w sumie, nie wiem... Może byłyby Ci do czegoś potrzebne. Ale skoro nie to nie. - Powiedziała już swoim normalnym, miłym głosem. Nieświadomie przybliżyła swój pyszczek do Richarda, a może i w sumie świadomie ? To wie tylko ta Yumi, która siedzi w środku ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:19, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Tak, jestem pewien. - powiedział obojętnie i pokiwał łbem dla większego efektu. Czy ta wadera nie rozumie czy co? Mówi, że nie, no to kurcze nie! Jednak nie denerwował się. Na nią nie umiał się denerwować. A może nie chciał? Możliwe. Nawet nie zauważył, że jego łeb też przybliża się do Yumi.
Ja musze kończyć -.- Bd jutro napewno, bo dzisiaj już chyba nie da rady ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:31, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
Teraz Yumi już nawet nie odzywała się, skupiła się na tym co robiła teraz. Czyli aktualnie wpatrywała się w Ryśka (oO). Po krótkiej chwili kiedy ich pyski dzieliło kilka minimetrów. Zamrugała parę razy i liznęła Richa po w pyszczek ( ; o ). Jeszcze tak patrzała i patrzała gdy po chwili zorientowała się co właśnie zrobiła. Jej oczy powiększyły się o parę rozmiarów i szybkim, zwinnym ruchem zeszła z nad Richarda i usiadła lekko się rumieniąc, wzrok wbiła w ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:38, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wpatrywał się w jej oczy, kiedy ta... liznęła go. Nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Leżał jeszcze moment zszokowany, lecz po chwili wstał i niepewnie usiadł obok Yumi. Nie odzywał się. Z resztą nawet nie wiedział co powiedzieć. Wbił wzrok w jakiś nieokreślony punkt przed sobą. Rozmyślał nad całą sytuacją, ledwie co mógł poukładać swoje myśli. Jeszcze nigdy nie był w jakiś 'bliższych relacjach' z żadną waderą, więc nie bardzo wiedział co robić. Po prostu siedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:43, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Za to ta machała ogonem trochę nie pewnie, a wzrok nadal miała wbity w ziemię. No dobra! Ale tak nie można! Bo nic, ale to nic nie będzie! Nie można siedzieć teraz w ciszy a potem nagle bum i nara. Nabrała głośno powietrza i przemieściła się, ale tylko tak, żeby siedzieć na przeciwko Richa. Otworzyła pyszczek, już chciała coś powiedzieć ale, ale... ale nic. Po chwili ponowiła próbę odezwania się... - Yyy.. Ja ten, no... Przepraszam, nie powinnam była. - Powiedziała cicho, słowa nie mogły przejść jej przez gardło, jednak nadal patrzała się w ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:44, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wszedłem w to miejsce powolnym krokiem.Moje lewe ślepie było zakryte przez grzywkę.Położyłem się pod drzewem,skrzyżowałem łapy i połozyłem na nich swój łeb.Tak nudziło mi sie i to bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:48, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Oderwał się od myśli i spojrzał na siedzącą już przed nim Yumi. Wysłuchał jej słów, po czym otworzył pysk i już miał coś powiedzieć, kiedy zamarł. Tak samo, jak wadera przed momentem nie miał zielonego pojęcia co powiedzieć. Jakby mu odebrało mowę, jakby zapomniał języka w gębie. Wszystkie słowa mieszały mu się. - No... wiesz... nie musisz przepraszać... - wymamrotał w końcu i odwrócił zmieszany łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:52, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Na słowa Ryśka uśmiechnęła się delikatnie, jednak nie przekonały one jej tak na sto procent. Zamachała trochę szybciej ogonem i podniosła wzrok na wilka gdy do jej nosa doszedł zapach kogoś nowego. Odwróciła od razu łeb a jej oczom ukazał się jakiś nieznany wilk, nie no... bardzo fajnie i sprzyjająco. Ale postanowiła, że nie będzie zawracać sobie nim głowy. Ale z drugiej strony co ma teraz zrobić?! ; o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:55, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przeciągnołem się odsłaniając całkowicie moje długie kły,zamknołem paszczę a one znów wystawały xD.Usłyszałem ryk,to był ryk niedźwiedzia brunatnego,bardzo silnego przeciwnika dla kazdego wilka,wstałem przeciągając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dorosły
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:57, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Widząc uśmiech Yumi rozluźnił się nieco. Gdy do jego nozdrzy dotarł nieznany mu jeszcze zapach odwrócił w tamtym kierunku łeb. Ujrzawszy jakiegoś wilka, niezbyt się nim przejął i znów spojrzał na waderę. Jako iż nie bardzo wiedział co ma teraz robić - nic nie robił. Owinął tylko łapy ogonem i siedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:00, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Getsu przyszedł zarzucając na grzbiet swój kremowy płaszcz. Spojrzał an zebrane tutaj wilki, a następnie położył się na dużym kamieniu. Patrzał w niebo, które było bezchmurne, jednak da się cieszyć z życia. ogon zwisał w dół, a płaszcz falował na wietrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyu
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:03, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Miyu przyszła w to miejsce bardzo skocznym i radosnym krokiem. Co ją tu sprowadziło? Szczerze mówiąc to ćma, którą teraz goniła i wciąż nie mogła jej złapać. Nagle się zatrzymała widząc ładne miejsce, w którym się znalazła. - Woooow... Ile osób! - Krzyknęła cicho (xd). Rozejrzała się po wszystkich zebranych. Największą jednak uwagę zwróciła na dziwnego, kościstego wilka. Jej źrenice powiększyły się momentalnie. Ale postanowiła zobaczyć co to za istota. Powoli i bezszelestnie zaczęła iść w jego stronę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:06, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Yumi znowu się uśmiechnęła a jej robiło się coraz lżej. Może na serio nie zrobiła nic tak baaardzo głupiego ? Znowu spojrzała na Richarda gdy znowu ktoś zakłócił spokój tego miejsca, a dokładniej tym kimś był wilk, który wyglądał niczym kościotrup! O nie ... czegoś takiego to jeszcze nie widziała. Jej czy powiększyły się nieznacznie a potem zwróciły ku małemu, brązowemu szczeniakowi. Spojrzała na Ryśka... - Trochę... tłoczno się... zrobiło. - Powiedziała cicho, lecz dość głośno aby to usłyszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|