Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jezioro Zmian

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:59, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Jestem twoją matką. - odparła zaskoczona. Czyżby jej synek jej nie pamiętał? To straszne! Elena była w szoku. Jak to możliwe by jej dziecko nie wiedziało kim ona jest - Nie pamiętasz mnie? - zapytała oniemiała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ventus
Dorosły


Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:02, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Pani jest moją mamą? - Nadal był bardzo zdziwiony. Nic nie pamiętał...
- J-ja pani nie pamiętam... nie znam pani..- Powiedział, przedawkowując słowo "pani". Po wpadnięciu do jeziora zmian, zapomniał o wszystkim, ledwo udało mu się przypomnieć swe imię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:06, 05 Lip 2011 Temat postu:

- Mam na imię Elena i jestem twoją matką a twój ojciec to Veli-Matti Onni. Masz też siostrę Stellę. - powiedziała. Może teraz przypomni sobie coś kiedy usłyszał imiona. Jeśli nie... to nie wie... zaraz, przecież ona zna Kaji Meyit! Może ona coś poradzi jeśli nic mu się nie przypomni?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Wto 20:06, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 8:30, 09 Lip 2011 Temat postu:

Shinq znowu zaciągnęły tu łapy. Zerknęła na wilki, które ze sobą rozmawiały. Ech, matka z dzieckiem. Podeszła do tafli jeziora i napiła się. Zaraz skoczy... by zmienić sierść i mieć skrzydła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:21, 13 Lip 2011 Temat postu:

Feuer od razu truchtem przybiegła tu. Ściągnęła z grzbietu Xaert'a i wskoczyła do jeziora. Po jakimś czasie wyszła z niego, gdyż powoli brakło jej tlenu. Wyglądała... Nie najgorzej. Znalazła niedaleko dziwny pasek, więc założyła go na szyję. Kolczyka przebiła przez. Ucho trochę bólu, ale udało się. No i? Chyba najgorzej nie wyglądała... Była biała. Spojrzała na syna. Czekała, aż coś zrobi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:01, 14 Lip 2011 Temat postu:

Widząc waderę, odskoczył nieznacznie do tyłu. Zjeżył się i warknął ostrzegawczo.
- Kim jesteś i co zlobiłaś z moją mamą? - mały nie rozumiał jeszcze, co też zaszło w wodach owego jeziora. Był zbyt młodym, by zrozumieć jego nazwę, znaczenie czy właściwości. Sterczał zatem, dumnie prężąc mięśnie, choć tak naprawdę najchętniej by zwiał, gdzie raki zimują. Z trudem pokonywał drżenie łapek, z trudem powstrzymywał płacz. Tak piekielnie się bał... I martwił. Musi obronić matkę! Doskoczył więc sprawnie do białej wilczycy i rzucił się na jej łapę, wgryzając się. A szczeniak, jak to szczeniak, szpilki w pyszczku, choć niewiele siły - z pewnością dały się we znaki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:46, 15 Lip 2011 Temat postu:

Feuer złapała małego, stawiając go na ziemi. - Xaertcie, synku, przecież to ja. Tylko wyszłam do Jeziora zmian. TO*Mówiąc ,,TO'' wskazała na taflę jeziora* jest jezioro zmian. Gdy wejdziesz do niego, zmienisz kolor futra, bądź nawet płeć. Jednak pamiętaj, że zapachu nigdy nie zmienisz. Tak jak ja. - Pocałowała go, gdy skończyła przemawiać doń spokojnym głosem, choć młody zrobił jej szramę na dolnej powiece długą. Z westchnieniem przetarła łapą krew.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Feuer dnia Pią 17:48, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:42, 16 Lip 2011 Temat postu:

Sandsea przykuśtykał tu ostrożnie, bezszelestnie. Zanurzył się powoli w jeziorze. Otwarte rany dawały się we znaki. W końcu wypłynął niemalże bez trudu na brzeg. Wyglądał inaczej... Zupełnie jak lis. Zastanawiał się, czy zmienić imię. Jeśli postanowi już, nazwie siebie Tod. Wilk usiadł. Rany nie znikły. Czekał on tylko na Shinq, która powinna niedługo się zjawić. Nagle jednak wilk wypatrzył se zająca. Wstał i uczuł, że coś kuje go w żołądku. Skradał się. Był tak uważny, że zachowywał się prawie bezszelestnie. Niestety, królik się zaniepokoił. Dobrze, że Sand był już blisko. Naskoczył na ofiarę i jednym kłapnięciem kłów przeciął zębami tętnicę schowaną w szyi zwierzęcia. Złapał go w pysk i wrócił na miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 23:37, 16 Lip 2011 Temat postu:

Xaert początkowo stał niczym osłupiały, nie wiedząc, czy też powinien ufać w słowa wadery, która to właśnie przedstawiła się jako jego matka. Dla pewności rozejrzał się dookoła... Nie było tu nikogo innego, oprócz jakiegoś basiora, który właśnie znikał z zającem w pysku.
- Mama? Ale na pewno? - zapytał, przekrzywiając łebek. W końcu jednak uwierzył, iż stoi przed nim matka. Wtulił się w jej futro, cicho pochlipując.
- Pseplasam, nie chciałem Cię skzywdzić... Chciałem Cię oblonić! - wyseplenił, łkając żałośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:12, 17 Lip 2011 Temat postu:

/Tod stąd nie wyszedł stąd nie wyszedł. x]/

Wilk wpatrywał się z westchnieniem w młodziaka i jego matkę. Ach, ten to ma dobrze. Tod jakoś ostatnio nie miał okazji widzieć swojej matki. Z westchnieniem przeniósł wzrok na ścieżkę, którą przyszedł. Nie mógł się doczekać, kiedy siostra przyjdzie. Przeciągnął się, ziewnął i znów usiadł.

[Brak weny]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:13, 17 Lip 2011 Temat postu:

Shinq od samego początku już wariowała. Skakała jak szczeniak, to w lewo, to w prawo, aż z nieuwagi wpadła wprost na Tod'a. Zaśmiała się i polizała go.
- Czooołem. - powiedziała i rozejrzała się. Ona też chciała upolować zająca! Poczęła się skradać w stronę krzaków. Zauważyła ofiarę, namierzyła cel i wymierzyła czas, w którym skoczy na nią.
- Teraz. - mruknęła pod nosem i trafiła w gardło zwierzęcia. Udusiła je. Wróciła do braciszka i usiadła, nie mając zamiary zjeść zająca.


/Nie mam weny. A propos: Będę jutro wieczorem bo jestem u dziadka ^.^/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:17, 17 Lip 2011 Temat postu:

ilk tylko spojrzał na rozbrykaną niby szczenię siostrę. - Shinq, co Ci się stało? - Zapytał z miną taką, jakby zobaczył upiora, albo człowieka ze strzelbą mierzącą prosto w jego łeb. Usiadł, gdy ta się nieco uspokoiła. Z westchnieniem spojrzał po raz kolejny na nią. - Ale nie powiesz mamie, co? - Spytał się, uważając na swe słowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yotto
Dorosły


Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:04, 30 Lip 2011 Temat postu:

Yotto nie zwracał uwagi kompletnie na nic. Kroczył przed siebie tylko, co jakiś czas odsuwając z drogi jakiś kamień, albo go popychając. Nie pchał się tu za bardzo. Po prostu z czystej przyjemności przyszedł usiąść tu i porozglądać się. Zamruczał coś pod nosem i usiadł z dala od wilków, choć miał wielką ochotę na zapoznanie się z kimś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:11, 30 Lip 2011 Temat postu:

Tod kątem oka zauważył czarnego wilka, nader ciekawego. Stłumił warkot, który niósł się od jakiegoś czasu. Wymruczał coś dziwnego, nie zrozumiałego i podszedł do obcego. - Witaj, przybyszu. - To wypowiadając sapnął cicho i rozejrzał się. A może obcy nie ma ochoty na takie pogawędki? Cóż, trudno to było Todowi określić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yotto
Dorosły


Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:16, 30 Lip 2011 Temat postu:

Yotto uśmiechnął się, choć bardzo delikatnie, do wilka. Miał ochotę dziś wielką na pogawędkę z kimś, zapoznanie się z nową osobą. Skłonił się lekko dziwacznemu czarnuchowi. - Witaj, drogi. Zwą mnie Yotto, a Ciebie? - Przywitał się jak należy. Przy tym cały czas miał lekko pochylony ku niemu łeb. Teraz ustawił się tak jak wcześniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:36, 30 Lip 2011 Temat postu:

Tod również uśmiechnął się z lekka do wilka. Zastanawiał się, co powiedzieć. Skłamać? Nie, nie jest już przecież Młodszym Szpiegiem, jak kiedyś. - Na imię mi Tod, drogi Panie Yotto. - Przedstawił się również poprawnie, z czym teraz nie miał problemu. Ciekawa osoba, z tego dziwaka. Warto było zacząć rozmowę. Może coś się rozkręci? A może nie? Zobaczy się. Wystarczy gadać dalej. - Ciekawe imię. Yotto. - Mruknął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yotto
Dorosły


Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:49, 30 Lip 2011 Temat postu:

Wilk skinął mu łbem na znak "Nawzajem". Dziś był wyjątkowo miły i rozmowny, toteż nie przesparzał nikomu problemów. Coraz bardziej się zmieniał. Jenakże to nie znaczy, że wymiękał i słabł. Był silny i masywny oraz twardy, mimo wszystko niższy od szarego.

[brak weny]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:55, 30 Lip 2011 Temat postu:

Tod rozejrzał się. - Amm... Masz jakiś temat do rozmowy, Yotto? Bo ja takowego nie mam. - Powiedział do wilka, przestając się co jakiś czas rozglądać i wbijając swe spojrzenie w Yotto'a. Ach, jak był czarny ten wilk. Aż zadziwiał szarego Toda, który naprawdę, seryjnie był wyższy od "Czarniejszego niż smoła". Nie dziwiło go to. Sam pamiętał demona, którego spotkał jako nastolatek, wtedy był niemalże wyższy od niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ahira Kerine
Nowy


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:59, 30 Lip 2011 Temat postu:

po brzegu jeziora zaczęła przesuwać się mała postać... Była to Ahira... przechadzała się koło brzegu delikatnie mocząc łapki w wodzie... Cały czas wpatrywała się w dwoje wilków na przeciwko jednakże bała się do nich zagadać gdyż była nieśmiała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yotto
Dorosły


Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:06, 30 Lip 2011 Temat postu:

Wilk zajrzał w głąb swych myśli. W końcu coś znalazł. - Przeprowadzę z Tobą wywiad, co ty na to? Mam masę pytań i jestem Ciebie ciekaw. A potem ty ze mną przeprowadzisz go. Świetny pomysł? - Niemalże wykrzyczał te słowa tonem takim, jakby odkrył Amerykę. Czekał już tylko na potwierdzenie tej zabawy i wymyślał pytania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 431, 432, 433 ... 461, 462, 463  Następny
Strona 432 z 463


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin