Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:59, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Woody zamknął oczy i uśmiechnął się. Zaczął gonić za siostrą. Teraz jego łapy były dłuższe, więc był jej prawie równy.
W biegu dotknął łapą jej sierści, ale nie zdążył. Przewrócił się. zamruczał coś pod nosem i wyszczerzył zęby. Sprintem!
Złapał ją!
I pouciekał w różne strony uśmiechając się przy tym szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:13, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Morte wywaliła się i walnęła o drzewo. Lecz nie na długo była przegraną, chwilę postała, lecz w końcu ruszyła w pogoń. Co się stało!? Coś z nią było nie tak, przecież to nie był w ogóle jej charakter. Ledwo ledwo, i z wielkim trudem złapała brata. Biegła bardzo szybko i gdy go złapała, sama przejechała na zadku do brzegu jeziora. Popatrzyła na nie złym i nie miłym spojrzeniem, a następnie legła niedbale na ziemi.
Nie śmiała się w ogóle tylko patrzyła z murowaną miną na Woody'ego.
No więc... Była zabawa, a teraz...-powiedziała przez zęby..
Teraz opowiedz mi o sobie, a raczej o tym co przeżyłeś i jakim cudem dowiedziałeś się że jestem twoją siostrą-spytała się, nadal wlepiając swój wzrok w wilka. Była bardzo ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:32, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Woody nabrał powietrze w usta.
-Puf... Mieszkałem, a raczej mieszkaliśmy w watasze Ziemi. Ale ta wataha Cię wygnała! Byłaś wtedy młodym wilkiem, a czym do tego ja byłem? Kilka lat później zostałem uprowadzony i ludzie złapali mnie do laboratorium. I robili różne eksperymenty. Połączyli mnie z lisem i jedyne, co mogło mnie uwolnić z brudnej krwi lisa, to Jezioro Zmian! A gdy Cię znalazłem, zawiał wiatr i...-Woody odgarnął bujną grzywę Morte z jej ramienia ukazując napis Proteusz. Potem pokazał jej swój-widzisz, tak mi się wszystko przypomniało. Ty również masz tatuaż z napisem "Proteusz!"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Breezy dnia Pią 11:33, 14 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:45, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Morte zmarszczyła pysk, nie chciała by ktoś o tym wiedział.
Mam! No i co w związku z tym ?!-powiedziała chrapliwym głosem. Sama nie wiedziała dlaczego go miała. Wilczyca nie chciała wspominać o swej przeszłości nikomu. Zakryła znów napis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:39, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Woody westchnął ciężko i ponownie nabrał powietrza.
-W związku z powyższym, każdy wilk który należał do tej samej watahy, tej samej rodziny co królik doświadczalny, również zostaje przybity. By zachować kod DNA. To bardzo ważne, Morte. Że jesteśmy rodzeństwem. Wisi nad nami miecz Damoklesa!
Woody patrzył w oczy Morte. Widział oczy matki. On miał oczy po ojcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:48, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca słuchała tego uważnie, ale tylko na pozór.
Właściwie to dziwiła się sama sobie że nie rozszarpała jeszcze Woody'ego na strzępy?! Przecież był jej rodziną, a ona poprzysięgła sobie że nie odpuści im tak łatwo i ich zabije, jak wszystkich członków watahy. Już miała na niego skoczyć, ale przecież on nie był niczemu winny! Urodził się dużo później od niej, więc jej w prawdzie rzeczy zbytnio nie znał. Dopiero teraz uświadomiła sobie to że nie chciała mu nic zrobić. Więc tak jak by nigdy nic słuchała go dalej, nie odzywając się już więcej. Tak... Morte była pokręconą wilczycą! Sama to wiedziała i sama się do takiej sprawy przyznawała. No tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:50, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Woody przełknął ślinę. Bał się, że Morte może być: zdziwiona, przerażona, wściekła lub smutna. W takim wypadku Woody wskoczył by z powrotem do wody i wrócił do stanu poprzedniego i cierpiał by z samotności dalej. Teraz uśmiechnął się nieśmiało i zbliżył do siostry. Wtulił się w jej gęste futro i położył na ziemi. Teraz została mu tylko ona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:18, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca nic nie robiła, nawet najmniejszy włos nie drgnął. Nie mrugała, a dodatkowo gdy Woody się do niej przytulił przeszedł ją dziwny dreszcz. Po niezbyt długim czasie poruszyła się.
No to... -powiedziała i popatrzyła na brata.
Będę się tobą zajmowała-dodała i uśmiechnęła się delikatnie do wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:49, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
Wilk wyszczerzył kły, przymrużył oczy i zamerdał zawadiacko ogonem.
-Dziękuję Ci, Morte!-dał jej wilczego, mokrego całusa nosem i mlasnął językiem. Tak było dobrze...Wreszcie znalazł członka swojej rodziny. Wreszcie jest ktoś, kogo zna i jest jego dobrym przyjacielem...a raczej siostrą!
-Bardzo...bardzo....-zamruczał, nucąc wilczą kołysankę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:57, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
No dobra dobra, ale bez takich-zaśmiała się i popatrzyła na brata.
A tak w ogóle to nawet nie wiem do jakiej należysz teraz watahy?-spytała się i zastrzygła uchem, ni z tego ni z owego jej ogon zaczął się poruszać to w prawo to w lewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:24, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
-Należę do watahy Wiatru. Gdy byłem mały i przybyłem tu, był on moim jedynym przyjacielem. A Ty do jakiej?-spytał ciekawsko wesoło merdając ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:29, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca patrzyła na niego dziwnym spojrzeniem.
Ja? No a jak to! Przecież mój charakter... Ah ty go jeszcze nie poznałeś? Ja do Ognia. Bo kroplę mordy mam w żyłach-powiedziała niespiesznie strzygąc uchem niczym szaleniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ciasteczka Oreo :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:40, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
ʇɹ∀ wkroczył nieprzytomnie kuśtykając z lewej strony na drugą. Wyszczerzył zęby, a jego oczy błyskały dziwnym światłem. Poranek...Słońce rzucało promienie na oczy tego dziwnego wilka. Usiadł on na skale i polizał łapę. Spojrzał na niebo i spokojnie zmrużył oczy. Niebo było idealnie błękitne.
Przełknął ślinę i wyszedł znad brzegu 'malując' swoim pędzelkiem po pysku.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Artur dnia Nie 11:00, 16 Paź 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:06, 19 Paź 2011 Temat postu: |
|
Breezy. To jego nowe imię. Tak! Nowe...
-To było oczywiste, Morte. Chciałem się upewnić...-wilk pochylił głowę zmieszany-[b]Chciałbym CI coś powiedzieć, otóż..zmieniłem imię na Breezy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Breezy dnia Śro 18:06, 19 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:54, 20 Paź 2011 Temat postu: |
|
Morte zmarszczyła pysk.
B.. Breezy-powiedziała dziwnie i pustko. Trochę pytająco.
No nic! Ja spadam kochany. Przecież miała być tylko chwilka nad tym jeziorem-powiedziała i zamrugała po czym wstała i pognała na tereny Ognia!
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:05, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
Gdzie ty byłaś, Virve?
Wróciła. Wróciła po tylu miesiącach nieobecności. Musiała pomyśleć. Pojawiła się nad tym jeziorem, ulubionym jej miejscem w tej krainie. Za bardzo to wszystko przeżywała. Rozstanie rodziców. Dziwne zachowanie matki. Swoje rozterki. Jej siostra, Colin, założyła już zapewne rodzinę. A ona stała w miejscu.
Jaka była dziecinna. Mała. Młoda. Niedoświadczona.
Usiadła nad taflą wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eskarina
Dorosły
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:37, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
Eskarina miała już dość swojego wyglądu, nie podobał jej się i wyszedł z mody... Chciała sprawiać wrażenie mniej miłej i takiej której należy się bać, a teraz? To dobre dla spokojnej, miłej szamanki, a nie dla wrednej magiczki. Wilczyca wskoczyła do jeziora zmian, a jej ciało objęły bąbelki. Po chwili na brzeg wyrzuciło Eskę - czarno-niebieską wilczycę. Zadowolona córka Demi opuściła jezioro zmian.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sidney
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:31, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
I w końcu dotarł tu - Nad jezioro zmian. Tu też zacznie swój wykład na temat - Chcesz być szanowany? Musisz się wpasować w tłum. Przy okazji ma pomóc w odnalezieniu jego "ja" czy coś takiego. O tak, to będzie trudna lekcja.
Uśmiechnął się złowieszczo, czekając na towarzysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:37, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
// Sry, że tak długo. .3.
Wtem na widoku ujawnił się Leth'cior, który nie wiedząc nawet o magicznych właściwościach ów jeziora, uśmiechnął się szeroko i nie czekając na pozwolenie, wskoczył z rozpędu do magicznego zbiornika. Gdy wyszedł i otrzepał się, już chciał coś powiedzieć, ale gdy jego wzrok przypadkiem padł na taflę wody, o mało co nie dostał zawału. Mina jego wskazywała tylko jedno 'WTF?'.
- O co, jak to?
Spytał nieskładnie, mniej dziewczęcym głosem niż przed przemianą. A i w jego głowie zaczęło się układać. Ale pomoc Siddy'ego nie zaszkodzi. Będzie koksem jakich mało. Dobrze, że jeszcze o tym nie wie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leth dnia Czw 9:43, 03 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:22, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na przybyłego samca. Nie, nie wiedziała, kim był. Nie znała jego imienia. Ale nie miała nic przeciwko nowej znajomości.
- Witaj - ciszę przerwał jej delikatny, spokojny głos. - Virve jestem.
Wpatrywała się nieco ciekawsko w samca, owinęła przednie łapy ogonem. Jej pysk powoli rozjaśnił nieco nieśmiały, niewinny uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|