Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:34, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Tak, trzeba przyznać, że Ber miała lekkiego zeza. Pozostałość po, według niej, najgorszej chorobie, jaką wilk może posiadać - ślepocie. Odchyliła uszy do tyłu, gdy wilk skończył mówić. Znała to przysłowie, ile razy je słyszała od poznanych szamanów i lekarzy? Ilu ich było? Dużo?
- Mieszkam tu od ponad siedmiu lat. - Powiedziała tylko i spojrzała w oczy wilka. Jakie one były? Prawie czerwone? Zmrużyła ślepka, by móc się lepiej przyjrzeć. Niewiele to dało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:40, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- To już nie taka młoda kózka. - mruknął cicho, zaskoczony. To jego wina? Nie, on nawet nie mógł rozpoznać wieku innych osobników. A nawet jeśli było to bardzo trudne. Podniósł się i zaczął powoli podchodzić do wilczycy, znów garbiąc się, bo poroża mu ciążyły. Cholernie ciążyły.
- Opowiesz mi trochę o tej krainie? Dotąd nikt dokładnie mi nie wyjaśnił co i jak. Macie tu jakieś ogólne miejsca. Chyba. - powiedział, gdy znalazł się już bliżej i znów zaczął gapić się na jej oczyska, jednak zaraz spojrzenie zawiesił na jej nosie.
+ Oczy Severusa wydają się czerwone w świetle, bardziej przypominają kolor czerwonego wina niźli mocny i metaliczny kolor krwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:55, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Spoko. Ale w końcu Sev ma jedno poroże, czy dwa? xD
Ber wolała już nie mrużyć oczu. Powieki ją zaraz rozbolą. Gdy wilk się do niej zbliżył, trochę się zaniepokoiła.
- Cóż, ta kraina jest dziwniejsza, niż jakakolwiek inna. Znajduje się tu wiele pięknych i brzydkich miejsc, jasnych i mrocznych. Często odwiedzają nas goście, Ci milsi i mniej mili, na przykład Hono-no, ognisty lis, który podczas mojej nieobecności w krainie napadł na nią. Został pokonany przez jednorożca Geralda, czy jakoś tak. Tyle usłyszałam, nie wiem, czy to prawda czy też nie. - Powiedziała - Ale chcesz wiedzieć coś określonego o tej krainie, czy to Ci wystarczy?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Pią 12:55, 12 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:58, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
No dwa, lol xD
Wysłuchał jej uważnie, przekrzywiając głowę. Jednorożce, lisy? Cholera, przecież z lisów robi się ubranka dla dziewek, prawda? Głupie to jakieś.
- Chodziło mi o miejsca, tutejsze grupy, morza, jeziora, cokolwiek co powinien wiedzieć nowy. Jednorożce mnie nie interesują. - wyjaśnił, marszcząc nos i znów siadł, przytulając do siebie obolałe łapki. c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:04, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Ber zastanowiła się chwilę. Co by mu tu powiedzieć? Jej zezowate oczyska skierowały się na poroża wilka. I tak myślała gapiąc się tępo na nie. A może nie tępo? Po prostu wbiła w nie swój nieobecny chwilowo wzrok.
- Hm... cóż... są cztery watahy: Wataha Nocy, Ognia, Wody oraz Wiatru, dwa grona: smoków i gryfów oraz grupa Samotników, wilków żyjących bez stada. - Powiedziała niewyraźnie - Są morza, są jeziora, jest ich zbyt dużo odkrytych jak i nieodkrytych.
Zastanowiła się chwilę. Już wzięła głęboki wdech, by znowu coś palnąć tak samo bezmyślnie jak o ognistym lisie i jednorożcu, ale się powstrzymała. Nie będzie mówić o niczym konkretnym, jeśli Sev nie zada jej pytania. Chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:13, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- A co to za stawik, na przykład? - zapytał, wskazując łapcią na wodę Jeziora Zmian. Ach, gdyby wiedział, że ta woda jest magiczna.. Nawet by tutaj nie przyszedł. Do zmieniania wyglądu mu się specjalnie nie śpieszyło. Zresztą tęskniłby za swoimi rogami, choć być może nie znikłyby gdyby się zanurzył w tych wodach. Nic nie wiadomo.
- Do jakiej watahy należysz, więc? Zastanawiam się, do której dołączyć. Na razie jestem, jak to ujęłaś, Samotnikiem. - dodał zaraz, pozwalając jej na dłuższą wypowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:17, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Ber kiwnęła głową na znak, że rozumie.
- Toto jezioro zwie się Jeziorem Zmian. Wystarczy do niego wejść, a zmienia się wygląd, dokładniej jedynie barwa... a może też wygląd. Nie jestem pewna. - Mruknęła - Co do watah... należę do Watahy Nocy, bardzo dużej watahy. - Powiedziała. Mogłaby mu więcej wytłumaczyć na temat tejże watahy, jako że była Radną Sojuszu i Wojowniczką, toteż musiała wiedzieć o niej wszystko, nawet to, co było małostkowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:37, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Rozumiem. - odparł tylko, gdy skończyła i wpadł w namysł. Więc najlepiej będzie jeśli dołączy do którejś z watah i zacznie się rozwijać w tej krainie. Najlepiej zacząć od poznania jej korzeni lub dołączenia? Hmm. Lepiej najpierw ją poznać. To świetny plan, Sev. Poruszył ogonkiem, znów przytulając go do tylnych łapeczek.
- Ilość nie zawsze oznacza, że jest świetna. Jak twoja łapa? - zapytał, jakby niby go to obchodziło.
Czyżbyś się zmieniał, Severusie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:43, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Ber wiedziała, że chodzi też o jakość. Wataha Nocy... cóż, posiada wiele wyspecjalizowanych wilków, nawet jednego, pierwszego Weterana... chyba. Gdy padło pytanie na temat łapy, Ber rzuciła okiem na nią i spróbowała się delikatnie na niej oprzeć.
- Lepiej. - Mruknęła niewyraźnie Zezowata. Nie miała ochoty rozmawiać na ten temat. Przecież tak wiele razy źle stanęła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:53, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Jeżeli chcesz to mogę Cię zanieść do.. hm.. uzdrowisko? Nawet nie wiem, czy takowe tutaj macie. - mruknął, znów się przeciągając. Nie mógł pozwolić mięśniom wpaść w miłe lenistwo i odprężenie, bo przed nim nadal była długa droga. Na ten czas musiał wybrać się na polowanie - a raczej na małe łowienie rybek, jednak nie w tym miejscu. Nie przeszkadzało mu to, że woda jest lodowata. Przywykł.
- Lub Cię tam odprowadzę. Co chcesz. Zawsze możesz się też ze mną przejść nad jakiś potok, zapewne jakiś znasz. Nie wiem jak ty, ale ja mam ochotę na ryby. - zaczął mówić, trochę niepewnie. - Znasz te tereny lepiej, a przy okazji możesz mi trochę jeszcze poopowiadać o tutejszej krainie. To jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:55, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Zezowata znowu kiwnęła głową.
- Nie potrzebuję iść do lecznicy, choć takową mamy. - Powiedziała - Owszem, znam jeden potok, Potok Pstrągów.
Hm, czyżby zaczął mu doskwierać głód? Dla Ber nie było to niespodzianką. Sama musiała zapolować, gdy pierwszy raz tu przybyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:01, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Pstrągi.. zwykle polowaliśmy na Retfry, lub Berarity, choć te drugie byłyby po waszemu nazywane kałamarnicami. - powiedział, wstając i patrząc na jej łapę niepewnie.
- Wiesz, trochę się znam na leczeniu. Jeżeli Ci spuchnie mogę spróbować zrobić okład z tutejszych roślin. - mruknął cicho, trochę niepewnie. Lepiej aby Berenika nie wnikała, z jakich roślin. Okład z glonów jest zimny i często nie pachnie za ładnie, ale jeżeli ktoś się na tym zna, glony mogą zdziałać cuda.
A Sev się na tym znał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:05, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Ber nie znała się na lecznictwie zbyt dobrze, lecz to nie znaczy, że nie wiedziała do czego służą glony. Sama sobie robiła z nich okłady, ale na pewno nie tak sprawnie jak by to zapewne zrobił Sev. Z tego zamyślenia oparła się na łapie i... poczuła już tylko pozostałości bólu. Będzie dobrze. Uśmiechnęła się szeroko.
- Co to Retf... coś tam? - Zapytała się. Nigdy nie słyszała podobnej nazwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:08, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Delikatnie się uśmiechnął, gdy jak widać mogła stanąć normalnie na swojej biednej łapce. Nie będzie musiał jej dźwigać. Sev nie był typem kulturysty, więc.
- Retfry to rodzaj ryb stadnych uzbrojonych w skrzydełka. Wyskakują one nad taflę wody i przez parę chwil lecą. Łapać trzeba je umiejętnie, bo te słodziaszne skrzydełka są ostre niczym ostrza i niejednemu ucięły palce, gdy próbował po prostu złapać tą rybę w łapę. - opowiedział jej dosyć neutralnym tonem głosu, chociaż wyobrażenie sobie tego było dosyć.. drastyczne. Ale to była normalność. Niestety. Od kiedy jednak przebywał między tymi wilkami zaczynał czuć, jakie musiało to być okropne.
- Nie wiem, gdzie znajduje się ten Potok, możesz poprowadzić? - spytał, choć było to oczywiste, że ona musi prowadzić. Prawdaa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:11, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Zezowata kiwnęła głową i tak samo skocznie jak wcześniej ruszyła przed siebie. Oczywiście, na razie skakała prawie na trzy łapy.
- Chodź za mną! - Krzyknęła i wesoło ruszyła przed siebie. Nie ma co się rozpisywać, kolejna podróż będzie dla niej nie lada okazją do ponownego poznania krainy.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severus
Latający Szaman
Dołączył: 22 Sie 2012
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:13, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Hę? Spojrzał na nią zaskoczony, gdy znów zaczęła skakać. Na trzech łapach?! Zabije się!
- Ejże, kózka z złamanymi nóżkami.. - zaczął, gdy jednak ta zaczęła mu uciekać zaczął truchtać za nią, co było trudne, bo łapy znów zaczęły krwawić i bolec.
- Jak Cię złapię, to zobaczysz! - parsknął pod nosem, wynosząc się z tego miejsca.
/zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shenzy
Duch
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:12, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
Shenzy, w ogóle nie zmęczona, przybiegła nad jezioro zmian. Przysiadła przy jeziorze i czekała na Berenikę. Miała nadzieję, że ją dogoniła, bo by musiała się wracać. Zaczęła myśleć nad nową dietą. Jej zdaniem jest za gruba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:18, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
Ber przybiegła tu chwilę po Shenzy. Przebiegła tuż obok niej i zanurzyła głowę w toni jeziora. Otworzyła oczy. Poczuła nagle ostre pieczenie w nich, mimo to starała się wytrzymać. Dobrze, że wzięła wcześniej głęboki oddech, bo ledwie wytrzymała. W końcu, gdy oczy przestały ją piec wynurzyła łeb. Zamknęła szybko oczy i gdy znów je otworzyła - świat stał się lepszy - już nie miała zeza!
- Tak! Tak! Tak, tak, tak, tak, tak! - Wołała, skacząc dookoła Shenzy. Beret prawie spadł jej z głowy, zaś dzwonki przyczepione do szalika dzwoniły wesoło. Nie można było opisać szczęścia Ber.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:56, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
Tsuna zawitał w tym miejscu. Jego futro było poobklejane gdzieniegdzie błotem, nie był wychudzony, jednak nie wyglądał jak normalny, wilk. On zaczynał się zmieniać w tamtego, złego i podłego Tsune, jakim był kiedyś. Dojrzał Berenikę. Podszedł do niej i usiadł metr od niej.
- Witam cię Bereniko. Poznajesz mnie chociaż? - zapytał. Trudno było go rozpoznać po jego wyglądzie. Jednak ślepia nadal błyszczał niczym krew. Co z nim było nie tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:00, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
Ber wciągnęła głęboko powietrze nosem i niemal natychmiast na jej pysk wstąpił szeroki uśmiech. Jednym skokiem znalazła się bliżej wilka.
- Witaj Hiretsuno. - Przywitała się - Jak się masz?
Nos nie mógł jej zawieść. To musiał być on mimo trochę innego wyglądu.
- Dawno Ciebie nie widziałam. - Powiedziała i usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|