Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kakaowe Jeziorko

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 7:31, 19 Wrz 2012 Temat postu:

- Niech Cię nie myli mój wygląd... Nie jest to demoniczna forma... Potrzebujesz pewnego rytuału, który spowoduje, iż w Twoim ciele zamieszka jeszcze jedna osobowość, lecz uważaj... Jeżeli nie będziesz potrafił jej kontrolować, cóż... Staniesz się maszyną do zabijania. Nie będziesz nigdy kochał, współczuł... Będziesz miał niepohamowaną chęć do walk i mordu. Jeśli jednak uda Ci się przejąć nad tym kontrolę... Jak widzisz u mnie, wtedy będziesz silniejszy i co najważniejsze... Niezwyciężony. - odrzekł do młodego.
Mort sam w sobie nie był zły, ale chęć do kontroli wszystkiego go przerastała. Powoli przechodził na złą drogę, dość nieświadomie. Wkrótce i on zapragnie czyjejś krwi.
- Będziemy musieli zapolować. - dodał po chwili zadumy.
Krew... Och tak...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 12:29, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Stoi już gotowy do polowania.
- Gotów w każdej chwili. - Odparł jednak ciągle myśląc o tej drugiej formie. Obawiał się żądzy krwi bo chociaż był na to w pewnym sensie gotowy to w głębi skrycie, czego nie powiedział ani Mortowi ani jego bratu. To to że chciał czynić dobro. Zastanawiał się czy jego plan wypali.
- Mam pytanie ... czy do ciebie też powinienem zwracać się mistrzu ? I co na to powiedzą wilki z watahy do której się przyłączyłem. Nie chcę tam wracać po tym wszystkim ... - Dodał tylko


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mongrels Law dnia Śro 12:32, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:47, 19 Wrz 2012 Temat postu:

- Nie jestem Twoim mistrzem, ani też mentorem... Po prostu mów mi Mort. - odrzekł już nieco pogodniej.
Zaiste, Mort był samcem gotowym na wszystkie ewentualności, nawet by stanąć naprzeciw licznemu wrogowi.
Stanął naprzeciw młodzikowi i skupił się na jego ślepkach.
- Widzisz tego zająca za mną? Złap go i zabij. - rzekł ściszonym tonem. A po co był mu ten zwierzaczek? Tego nie mógł powiedzieć, ale na pewno miało to związek z młodym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:43, 19 Wrz 2012 Temat postu:

Widząc swoją przyszłą ofiarę. Obniżył się i przeniósł ciężar by łatwiej się rozpędzić. Mijając Morta ciągle niezauważony w momencie rozpędził się i pobiegł za zdobyczą, która w ostatnim momencie zorientowała się że jest w niebezpieczeństwie. Po krótkiej chwil trwającej sekundy. Z krzaków wyłonił się młody wilk niosąc w pysku młodego zajączka z przetrąconym karkiem. Kiedy podbiegł do basiora, ułożył przed nim zdobycz i usiadł tuż przed nią.
- Stawiał się ... - Dodał po chwili. Za nim jego ślady były zdobione plamami z jego pociętej niedawno łapy, która zahaczyła o pobliski ostry badyl a że już wcześniej była zraniona to rana się otworzyła ale młody jakoś nie protestował tylko trochę się skrzywił.
- Wracając do tego co przedtem mówiłem to po prostu wiem że jesteś ode mnie dużo starszy i chciałem okazać trochę szacunku. - Dodał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 7:41, 20 Wrz 2012 Temat postu:

- Szacunek będzie należał się Tobie... Doskonale. Teraz siedź grzecznie. - rzekł do niego z krzywym uśmiechem.
Pazurem zaczął kreślić jakiś krąg wokół młodziana, znany tylko mu - z Naggaroth. Gdy już skończył, wziął truchło zająca i rozciął je wpół by krew mogła nasączyć glebę wokół młodego.
Teraz był już praktycznie gotowy. A Massacre dobrze wiedział co potrzeba... Nie bez powodu przecież kazał mu rozciąć łapę.
Mort bez wahania podszedł do ów samca i chwycił mocno jego łapę z której wydobywała się nieznacznie krew.
- Teraz i Ty będziesz naznaczony przeze mnie. - rzekł, po czym dziabnął go swym wysuniętym szponem jednej z kończyn.
- Teraz potrzeba czasu... - dodał szeptem. Nie można było powiedzieć, że właśnie w tej chwili ów samczyk został zarażony czymś dziwacznym... To była jedynie esencja tego, co mógł zyskać naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:56, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Spoglądał na Morta z opuszczonymi uszami bo rytuał go trochę przerażał. Ha ale nie dawał tego po sobie poznać. Kiedy rytuał dobiegł końca, młody wcale nie poczuł się inaczej. Miał tylko takie dziwne uczucie przez moment jakby było go dwóch w jego głowie ale to pewnie przez to że ciągle natyka się na momenty grozy.
- Więc to równie dobrze może się wcale nie ujawnić lub może przejąć nade mną kontrolę ? - Zapytał czując że już nie ma odwrotu od tego wszystkiego. No i dobrze. Nie chciał być tylko popychadłem. Teraz czekał tylko na efekty rytuału.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:41, 20 Wrz 2012 Temat postu:

- Jeżeli nie będziesz próbował przejąć nad tym kontroli, co jest trudnym wyczynem, wówczas owe naznaczenie przejmie kontrolę nad Tobą, a Ty najprawdopodobniej znikniesz w czeluściach swojego umysłu, niczego nie świadom. - wyjaśnił pokrótce.
Istniało bowiem ryzyko, że młodzieniec nie poradzi sobie z tym, lecz teraz nie musiał się tym zamartwiać. Osobowość objawia się dopiero przy etapie dorosłości, toteż do tego czasu będzie już gotowy na "przemianę". Mort'a zastanawiała jednak jedna kwestia... Czy ów basior wiedział o tym, że nie będzie mógł wykorzystać tejże siły do dobrych celów?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:42, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Na razie ciągle nie był świadom tego co zrobił i że odbije się to na jego przyszłości. Z jednej strony miał satysfakcję że może kiedyś z tą mocą uda mu się pomóc innym. Cóż, może dobrze że jeszcze o tym nie wie. Dowie się z czasem.
- Nie pozwolę przejąć nade mną kontroli. Ale ... - Przez chwilę spojrzał na basiora. Zastanawiał się nad tym jak on sobie z tym wszystkim poradził.
- To musi być ciężkie prawda ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:15, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Cóż powiodło krokami Gehenny? Czy wyczuła złą aurę, unoszącą się w powietrzu? A może zwyczajna chęć zwiedzania ziem, które postanowiła zawładnąć, wziąć z nich jak najwięcej, jako swoje? A może... może kakałko? Oblizała paskudnie pysk, rozprowadzając strużkę lepkiej śliny po górnej wardze. Jej czerwone ślepia przebiegły złowieszczo po otoczeniu, siejąc swego rodzaju niepewność i możliwe, iż nawet trwogę. Uśmiechnęła się psychopatycznie, szczerząc ostre kły w złowrogim grymasie. Jej spojrzenie zawisło na dorosłym, czarnym samcu. Bratnia duszyczka? Zachichotała złośliwie pod nosem.
- Doberek, Ofiary Lossssu. - Zasyczała z niemałym jadem w ich stronę, ciężko wykonując kolejne kroki w ich stronę. Powoli, jakby ociężale, jakby była co najmniej osiemdziesięcioletnią staruszką czy istotą niepełnosprawną. Jednakże nasza kochana Geh jest w pełni sprawna i zdrowa, bądźcie pewni. Machnęła iskrzącym się na niebieskawo ogonem, niby to przypadkiem delikatnie przesuwając nim po boki rosłego samca. Zaśmiała się posępnie pod nosem, siadając nieopodal ten dwójki.
- Co tam, misiaczkiiiiii? - Mruknęła, a podczas przeciągania głoski 'i' pozwoliła łapom osunąć się ku przodowi tak, iż teraz leżała sobie najwygodniej w świecie na brzuchu. Mlasnęła donośnie, przenosząc spojrzenie na młodszego samca. Nie odezwała się więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:34, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Spod grzywki młodego wyłonił się jedynie uśmiech. Jak zwykle z resztą kiedy spotyka inne wilki, które nie mają co ze sobą zrobić i próbują nawiązać kontakt. Jemu to bynajmniej nie przeszkadzało. Był lajtowo nastawiony do wszystkich i nie wydawało mu się żeby jego obecny towarzysz miał jakieś zastrzeżenia do wadery. Nie bardzo miał ochotę na pogawędki po tym co przed momentem przeżył. Skinął tylko łbem na przywitanie i nadstawił ucho na wschód bo usłyszał odgłos łamanych patyków jakby przez małe zwierzę. Jednak po syknięciu z takim tonem. Nadal z uśmiechem przekręcił łeb na bok odsłaniając swoje oczy i ubabrany pysk w krwi po zdobyczy.
- Lgnie swój do swego... - Odparł z przekorem w głosie spoglądając jej bez strachu prosto w oczy mając na myśli owe "ofiary", które lubią zbiegać się w stada by unikać niebezpieczeństwa drapieżników. Zaczepki nie szukał ale też nie wydawało mu się że zna wilczyce. By odpowiadać na jej pytania chyba że z grzeczności, która była w tej chwili na kredycie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mongrels Law dnia Czw 17:35, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:43, 20 Wrz 2012 Temat postu:

A ona niczym w lustrzanym odbiciu, przekręciła także łepetynę. Jeśli MyLy uczynił to w prawo, ona zrobiła w lewo - czy tam na odwrót. Jak w lustrze. Tylko, że leżała, zatem łeb jej znajdował się poniżej linii, w której głowę trzymał młodzieniec. Wytrzymała jego spojrzenie, nie zareagowała na ślady szkarłatnej mazi, rozprowadzonej po jego kufie. Jej nazbyt długie kły, nie mieszczące się na skutek swej wielkości w paszczy, odbijały nikłe promyki słońca, przedzierające się przez gęste chmury. Jesień wisiała w powietrzu, było ją czuć i widać na niemalże każdym kroku. Bryza, wiejąca zaiste od strony akweny, tarmosiła jej niecodzienny grzebień o ciekawej barwie. Wychudzona sylwetka w pełni poddawała się ów wiewom, niewiele z nich sobie robiąc.
- Ojoj, ktoś tutaj próbuje być bardziej niegrzecznym, niż usssstawa przewiduje - zasyczała oschle, acz z subtelną, trudną do wyłapania, nutką kpiny. Kąciki jej pyska w momencie uniosły się w cynicznym grymasie, a łeb powrócić do dawnej pozycji.
- A gdzie szacunek dla starszych, smarku? - Mruknęła chłodno, po czym z jej gardła wyrwał się przeraźliwy chichot psychopaty na jakich prochach czy ćpun jeden wie czym. Userka pomimo wieku nie eksperymentowała, a i zdrowa psychicznie (oficjalnie) jest, to ma prawo nie do końca orientować się w tejże kwestii, choć zapewne stanowić ona będzie temat pracy licencjackiej, ale nie o tym tutaj. Bokiem pyska pociekła odrobina śliny, która niesiona siłą grawitacji zwiesiła się z wargi, po czym jej część opadła na podłoże. Jej czerwone oczyska niemalże świdrowały basiora swą intensywną barwą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:57, 20 Wrz 2012 Temat postu:

- Wo ... pociekło ci. - Odparł widząc kły wilczycy. (aparacik nie pomógł?)
Kontynuując jednak zdanie szeptem wręcz dodał.
- Być może jesteś starsza ale nie znam cię. A dużo masz lat ? - Zapytał z młodzieńczym przekorem jeszcze oblizując krew z pyska bo nie ładnie tak mówić z ubabranym pyszczem.
W jego skali grozy po Jego mistrzu i Morcie, była wilczyca ale jej się nie bał. Wydawała mu się nie tuzinkowa. Jak NewBallance lub Sensheizer.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:08, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Przekrzywiła ponownie łeb w lewo, następnie w prawo. Strużka śliny nadal zwisała niezgrabnie na krańcu kufy, potrząsnęła zatem energicznie łepetyną, rozrzucając kleiste krople na najbliższe otoczenie. Na szczęście ani Szept, ani Mort nie znajdowali się bezpośrednio w strefie rażenia.
- Kobietę o wiek pytasz, niewychowany chłoptasiu? - Mruknęła, unosząc się do siadu. Z każdym oddechem jej wyraźnie zaznaczone żebra poruszały się niespokojne podczas łapczywego chwytania powietrza do płuc Gehenny.
- Ale wiedz, że te cztery lata już sobie żyję. Jak się czujesz, bogatszy o tę zbędną wiedzę? - Na zakończenie pytania wyszczerzyła się w uśmiechu, ktory mógł sugerować, iż o ile fizycznie była całkiem zdrowa (nie licząc nienaturalnego wychudzenia, ale co tam) - to psychicznie już tak dobrze z nią nie było. Jej czerwone ślepia omiotły otoczenie. Czarny coś niezbyt rozmowny, ale któż by się tam przejmował? Siedząc przysunęła się do ML'a, co nieco przypominało tzw. saneczkowanie, po czym przejechała pazurkiem delikatnie po szyi sama ku górze, zatrzymując się na moment pod brodą, unosząc łeb młodzieńca tak, by spojrzeć mu mogła w oczy.
- Bądź troszkę milszy, kiedy pojawia sie na horyzoncie dama. - Powiedziała zupełnie beznamiętnie, puszczając młodzieńca. Trwało to wszystko krótki moment. Zimny pazur wadery spoczął na podłożu. Nie odsunęła się. Była na tyle blisko, iż gdyby nastolatek przybliżył się o jakieś dwa, może trzy centymetry, niemalże stykaliby się swymi nosami. No, gdyby Henna pochyliła nieco łeba, bo była troszku wyższa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:16, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Zbliżył się do niej stykając zimnym małym czarnym noskiem z dużym nosem wadery. Spoglądał w jej oczy ale raczej miło nie jak inne wilki.
- Będę grzeczny. A wiedza o wieku czasem się przydaje. - Dodał odsuwając nos kawalątek. Było wiadome że wilczyca spodobała mu się z charakteru bo była bardzo ciekawa a on był czasem ciekawski. Coś czuł że w wolnej od treningów chwili ją namazia na ścianie swojej groty.
Nie wiedział tylko co Mort o tym wszystkim myśli. Był jakby ..."nieobecny". Nie do końca wiedział co jego spojrzenie w tej chwili oznacza.
- Co sprowadza tak subtelną panią w te okolice ? - Zapytał przyglądając się nadal waderze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:16, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Mort zaś obserwował tą całą rozmówkę. Z ciekawości, aż przemilczał parę kwestii, by wynieść z nich trochę informacji.
- A cóż to za licho tu przywiało... - ozwał się swym dziwnie słyszalnym głosem.
Czyżby kolejna zła duszyczka szukała sobie znajomych? To dopiero dobre...
- Nie znam Cię, ale nie wyglądasz mi na taką, co by mogła pouczać młodych. - rzekł, poniekąd stając w obronie młodziana. Wbrew pozorom, on miał się dopiero nauczyć czegoś, a jego życie było teraz priorytetem. W końcu został wybrany...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:21, 20 Wrz 2012 Temat postu:

- łapy, bezimienny młodzieńcze, nieznośne łapy mnie tutaj przywiodły. - rzekła powoli, jakby wyrzucając każde słowo z osobna. Bliskość nastolatka wcale zdawała się jej nie krępować - bo i też tak było. Dlaczego miałaby odczuwać jakikolwiek dyskomfort? Dla niej było to całkiem na łapę. Może tutaj będzie jak wszędzie indziej - każdy zaufa, a potem, pewnej nocy on go nawiedzi, a jego powieki opadną na wieki? Podejście czwarte czas zacząć! Przeniosła spojrzenie na dorosłego, który zdawał się nagle wrócić do żywych. Uśmiechnęła się złośliwie.
- A pan rozumiem jest jego ojcem, dlategóż dyktujesz, co ma robić? - Spytała jedynie, wymierzywszy palcem w stronę czarnego samca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mongrels Law
Dorosły


Dołączył: 07 Wrz 2012
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantyda
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:25, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Młody przestał już cwaniaczyć do wadery, czując że musi zachowywać się bardziej godnie żeby nie robić swemu mistrzowi obciachu przy innych.
No a jak zauważył że zaczyna się robić gorąco to zamilkł. Nie wiedział czy Mort życzy sobie by dogadywać i dorzucać swoje trzy grosze do rozmowy. Na razie siedział na tyłku.

/wo za chwilę mykam bo mi sklep zamkną a mi się nie chce rano wstawać po śniadanie :P/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:26, 20 Wrz 2012 Temat postu:

Mort uśmiechnął się dość szeroko, odsłaniając swoje kły, cóż, nie jego wina, że miał takie długie.
- Nie jestem panem, daruj formy grzecznościowe. Zaś ten oto basior jest już zobowiązany i podległy pod Massacre'a. - oznajmił dość tajemniczo, ale wadera pewnie i tak nie wiedziała kim jest ów Massacre? Możliwe.
Jego wypowiedź zabrzmiała pewnie tak, jakby młodzian był teraz własnością Zjawy.
Wkrótce i jego naznaczenie będzie miało w tym swój udział, zaś teraz niech się nie stresuje całą tą sytuacją, póki może...
- A Ty kim jesteś ? - zapytał beznamiętnym tonem, tak jakby oczekiwał odpowiedzi, ale zarazem nie zrobiła na nim większego wrażenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:35, 20 Wrz 2012 Temat postu:

A skądże mogła wiedzieć? Pojawiła się właśnie w krainie, a ów wypierdek i jego kompan byli pierwszymi istotami, które danym było jej poznać. Wzruszyła zatem niezwykle chudymi i chuderlawymi barkami. Nie dajcie się zwieść, może wyglądała na słabą i chuderlawą, niemniej spora doza siły się w niej kryła. Pewnie przez mamę, ale co tam. Nie znała jej. Ojciec tez pozostał jej obcym. I dobrze, bo zaiste by się nie polubili. Z resztą... kogo wadera ta mogłaby polubić?
- Zobowiązania są głupie, prawdziwa wolność i niezależność. To one dają siłę. - Skwitowała obojętnie słowa tamtego. Nie interesowało Gehenny, jakie plany i kto ma wobec wilka grzywiastego. Głupi był, że dawał sobą manipulować i tyle. Ale nie jej to broszka, niech się męczy. Kim ona jest? Uśmiechnęła się tajemniczo, gdy ów pytanie dotarło do jej zmysłów.
- Twoim koszmarem ssssennym. - Zasyczała przeciągle, nie odrywając spojrzenia krwistych ślepi od facjaty rosłego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:48, 20 Wrz 2012 Temat postu:

- Koszmarem powiadasz... - zbrechtał ów waderę donośnym śmiechem. Chyba pomyliły jej się jakieś osoby... Albo była ślepa i nie wiedziała do kogo przemawia.
- Uroiłaś sobie, że jesteś taka straszna, czy też kryjesz w sobie coś więcej niż tylko tą "niby" pełną grozy - gadkę ?- dodał po chwili.
Cóż... Nie znał jej, ale takie wilki na siłę starające się pokazać jakie to nie są straszne, go rozbawiały.
Wolność i niezależność? G**no prawda... Młody nie przetrwał by tu długo, nie będąc pod jurysdykcją kogoś starszego, doświadczonego. Co ta wilczyca widziała w tych wartościach? Pewnie coś więcej niż Mort...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin