Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Heike
Dorosły
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:22, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
Nad Kryształowym Jeziorem zjawiła się Heike. Usiadła na brzegu i wpatrywała się w lekkie fale na tafli wody. Po chwili położyła się leniwie, a jej łapy co chwila moczyła nadpływająca woda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:40, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
Kalina również pojawiła się nad jeziorem, niosąc za sobą aurę wyjątkowo złego humorku. Niestety, ostatnio coraz częściej takie humorki łapała, jednak nic na to nie mogła poradzić. Podeszła do tafli wody i spojrzała w nie krytycznym wzrokiem. Białe, białe futro, duże, odstające uszy, długie kończyny... Nie chodzi o to, że nie akceptowała swojego wyglądu. Nie znała czegoś takiego, jak nie akceptacja samego siebie. Wyróżniała się i to jej zdaniem było bardzo dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:13, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Lea pojawiła się nad Kryształowym Jeziorem, idąc powoli, z lekkim uśmiechem na pyszczku. Tak dawno nie ruszała się z lecznicy... Chyba nadszedł najwyższy czas, aby w końcu opuścić posterunek i trochę świata zobaczyć.
- Dzień dobry - powiedziała na widok jakichś osobniczek, również przebywających w tymże miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:17, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Kalina smętnie przeniosła wzrok w stronę nowej, którą również przywiodło właśnie nad to jezioro.
- Dobry... - odpowiedziała spokojnie, ponownie przenosząc wzrok na swoje odbicie w kryształowej tafli tego zbiornika wodnego. Westchnęła jednak i odwróciła się tyłem do jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:26, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Lea, słysząc odpowiedź na swoje powitanie, podeszła do młodej wilczycy siedzącej przy brzegu jeziora. Długo dość nie miała kontaktu z żadnym innym wilkiem.
- Coś się stało? - spytała, bowiem dostrzegła troskę w sposobie bycia dojrzewającej wadery. Jej głos był opanowany, spokojny, jednak dało się w nim usłyszeć coś z troski o każdą żywą istotę na świecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:31, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca poczuła się nieco zaskoczona nagłym pojawieniem się obcej osoby obok niej, jednak czy to to, że wadera była dorosła i promieniował od niej jakiś wewnętrzny spokój, czy to troska w głosie Lei, sprawiła, że Kalina nie odburknęła nic niegrzecznego, tylko odpowiedziała:
- Nie, nic się nie stało... - może i coś w jej głosie mogło zabrzmieć tak, jakby rzeczywiście coś się stało, lecz młoda wilczyca nie próbowała tego zamaskować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:36, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
- To dobrze - powiedziała wilczyca, a na jej pyszczku pojawiło się coś na kształt uśmiechu. - Jestem Lea - przedstawiła się, siadając obok młodej wadery, która mimo zaprzeczenia nadal wyglądała na czymś zaniepokojoną. Jednak nie wnikała, nie chcąc zdenerwować nikogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:41, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca dokładnie przyjrzała się Lei. Wyglądała sympatycznie. Zbyt sympatycznie...
- Jestem Kalina - odpowiedziała, zastanawiając się, dlaczego jeszcze traktuje tę waderę miło. Przecież niespecjalnie lubiła wszystkich, którzy byli wokół niej... Jednak ostatnio nawet to trochę jej zbrzydło. Czasem można sobie normalnie porozmawiać, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:47, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Dlaczego nastolatka siedzi sama nad jeziorem, zamiast biegać gdzieś z przyjaciółmi? - zapytała Lea z uśmiechem, mierząc spokojnym wzrokiem postać Kaliny. Ona w wieku tej wadery miała swoją paczkę, która teraz co prawda się rozpadła, jednak... Kiedyś to dopiero były fantastyczne czasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heike
Dorosły
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:19, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Heike zlustrowała obie wadery wzrokiem, lecz nie ruszała się z miejsca. Jej złote oczy pozostawały zasłonięte przez gęstą grzywę. Wilczyca wpatrywała się w co chwila nadpływającą i odpływającą taflę wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:45, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Kalina na chwilę zamarła, jednak nie od razu odpowiedziała.
- Ja nie mam przyjaciół - rzekła po krótkiej chwili, spokojnie przenosząc wzrok na drugą, obecną tu dorosłą wilczycę, która na razie milczała. - I nie potrzebuję ich. Samej jest mi najlepiej - zakończyła dumnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:01, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca westchnęła, jednak w jej oczach pojawiło się zrozumienie. Skoro taką własnie ścieżkę obrała sobie Kalina, to niech żyje według niej.
- Może i masz rację - powiedziała spokojnie. - Nie każdy chyba potrzebuje przyjaciół. Zwłaszcza, gdy jest samodzielny. Ja nigdy taka nie byłam - rzekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:49, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
Kalina zmierzyła po raz kolejny spojrzeniem Leę. Dlaczego nagle zaczęła mówić jej takie rzeczy? Co się mogło stać, że wilczyca zwierza się zupełnie obcej osobie i w dodatku prawi jej takie komplementy?
- Zawsze musiałam radzić sobie sama - powiedziała dumnie Kalina, zanurzając łapę w wodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:32, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
Lea zamknęła oczy. Radzić sobie sama... Ona taka nie umiała być. Wilczyca na samą myśl poczuła tym irytację - zawsze taka sama - nudna, sztywna, uprzejma... Ale do egzystowania potrzebowała innych osób - rodziny, przyjaciół, dzieci, partnera... Teraz nie miała nic. I czuła, że znowu zaczyna się rozpadać. Że wszystko wokół niej traci sens, bo jest sama.
Dość tego! Wadera nagle wstała. Koniec z byciem nudną, sztywną i pomocną, czas pokazać swoje prawdziwe oblicze, czas na poważne zmiany w swoim życiu - przeszło jej przez myśl. I tak postanowiła.
Od teraz zmienia się wszystko - wszystko co w niej i wszystko co na zewnątrz. Z dziwnym, nie podobym do niej uśmiechem, Lea wstała i odeszła, szybkim, energicznym krokiem.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heike
Dorosły
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:31, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
Heike odprowadziła waderę wzrokiem, po czym wróciła do oglądania niezbyt ładnej tafli wody. Spojrzała chwilowo na Kalinę i potem wgapiła się w horyzont zza, którego wyleciały ledwo widoczne ptaszyska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heike dnia Nie 17:31, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:20, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
Kalina spojrzała za oddalającą się wilczycą. No dobra... Więc znowu może się zacząć nudzić. Wadera westchnęła cicho, po czym stwierdziła, że równie dobrze moglaby się ponudzić gdzie indziej - w związku z tym faktem rzuciła ostatnie spojrzenie swojemu odbiciu, po czym powolnym krokiem ruszyła przed siebie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heike
Dorosły
Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:00, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
Heike odprowadziła kolejną waderę wzrokiem, po czym sama wyszła z nad jeziora, gdyż uciekała przed nudą. Po chwili wilczyca z niknęła z tego miejsca całkowicie i na razie nie ma zamiaru tu wracać by znów się nudzić.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enney
Dojrzewający
Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:17, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
Enney powolnym, ale nie zbyt wolnym ani szybkim krokiem przybyła na tereny Jezior. - Ale tu pięknie. - Rzekła do Rozy... Podeszła do dużego kamienia i rzuciła go na lód, a on nie pęk... - Poleć do góry i zobacz czy idą moje koleżanki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clawdeen
Młode
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sparx. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
I szły. Przynajmniej jedna szła. Clawdeen mianowicie. Albo inaczej - nie szła - biegła. Łooo, i to jak biegła! Na zakrętach niemal nie wyrabiała - tak oto wyglądał ten jej pęd. A więc na lodowisko wpadła nie zdążywszy zahamować. I jak można było przewidzieć, po za przeraźliwym krzykiem, jedyne co zrobiła to wpadła łbem prosto w zaspę. Po otrzepaniu się ze śniegu z jej pyszczka wydobył się tylko perlisty śmiech. Ach ta spontaniczność...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maligne
Dojrzewający
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z najciemniejszego miejsca na świecie Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:30, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Idę, idę. - mruknęła tylko, lecz bardziej przyjaźnie, w końcu nie chciała nikogo obrazić.
Weszła powoli na lód, a łapki rozjechały jej się na wszystkie strony, śmiesznie przy tym wyglądając. Lekko zaśmiała się pod nosem i wstała, próbując utrzymać równowagę. Po chwili przełamała się i dosyć szybko odpychając się tylnymi odnóżami, poczęła płynnie, zgrabnie ślizgać się po zamarzniętej wodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|