Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:48, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
[Emm... Ty nie wiesz, iż Jonahki tu przyjdzie. ;] ]
Mały zjawił się tu. Ach, ta ciekawość szczeniaków... Musiał się przecie zapoznać z nową krainą. Lepiej przestać się zamartwiać przeszłością... Nie, trzeba się zamartwiać. Przecież jego rodzice oraz rodzeństwo mogą jeszcze żyć. Czarny basior spojrzał na wilki. Był nieśmiały, więc natychmiast schował się za krzaczkiem. Zwinął się w kłębek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rayvi
Dorosły
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:55, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
[ Dopiero po wysłaniu posta się skapnęłam xD ]
Zauważając coś co szybko schowało się w krzakach, lekko zdziwiła się. Co to było? Zając? może mały lis? Wadera ostrożnie odgarnęła niewielkie gałązki. - Hejka, mały - Uśmiechnęła się do kulki. Wiedziała iż jest to mały wilczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:59, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jonahki spojrzał na waderę swymi ciemnymi oczkami. Chyba ona zła nie była. - Ja... Jonuhki mam... Mięim. - Powiedział. Ach, jak okropnie mu się słowa plątały. Cóż, nie zauczy się mówić poprawnie w jej języku. Ma inaczej ukształtowaną krań. A nawet gdyby się nauczył, to by nie mówił tak płynnie jak oni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rayvi
Dorosły
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:03, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Ja jestem Rayvi - Powiedziała uśmiechając się. - Chodź! - - Powiedziała do niego i podała mu łapę. Jej ogon machał delikatni a czy wyrażały radość. Wilczyca miała dziś świetny humor. Miała nadzieję iż basior się jej nie boi, w dalszym ciągu patrzyła się na niego uważnie lecz z radością.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rayvi dnia Pon 18:05, 16 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:08, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
No to lepiej Jonahki nie będzie nic gadał. Przy trudniejszych słowach można go w ogóle nie zrozumieć. Tylko wylazł zza krzaka. Usiadł na ziemi. Nie zaprzestawał wpatrywania się w wilczycę. Była wielka, aż nader olbrzymia... Przynajmniej zdaniem tego ciemnego, pięciomiesięcznego wilczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rayvi
Dorosły
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:15, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do wilka i usiadła koło niego. - Skąd jesteś?- - Odważyła się zadać pytanie. Teraz tylko problem .... czy je zrozumie? Czy jej się uda? Może nie.. a może tak ^^ Nie wiedzieć czemu nie spuszczała wzroku z wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:33, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mały zaczął myśleć. W końcu wskazał swoją małą łapką w północno - zachodnią. Tam znajdował się jego dom. Miał nadzieję, iż Rayvi będzie wiedziała o co mu chodzi. Przecież sama zadała to pytanie. Westchnął cicho. Tam wpadł do jeziora czasu... Przez to będzie wiecznie młody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rayvi
Dorosły
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:38, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
Sama chciała by wpaść do takiego jeziora ;3. Ray zrozumiała o co chodziło basiorowi. - Czy należysz do jakiejś watahy - Ponownie zadała pytanie - tym razem inne. Mały ciekawił ą, ciekawiła ją jego historia, jego życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:48, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jonah westchnął cicho. Nie wiedział, jak jej to wytłumaczyć... A może... Tak. Wskazał łapką na wschodzący księżyć oraz na narastający powolutku mrok. Może wadera wtedy zrozumie, o co mu chodzi. Wstał na chwilę, przyglądając się bacznie brązowej wilczycy. Chyba tylko tacy duzi byli jego rodzice... Oraz ten krwiożerczy wilk. Choć on był też większy od Rayvi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jonahki dnia Pon 18:49, 16 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rayvi
Dorosły
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wadera wiedziała iż chodziło o watahę nocy. Ona sama pochodziła z ognia. Znów popatrzyła w oczy wilka - widziała w nich coś dziwnego - niepokojącego. -Hmmm...opowiedziałbyś mi trochę o sobie? - Zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:02, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
A ten zaś westchnął cicho. Nie znał dużej ilości słów. - Gdy... uczęna... isę kszej lość łów. - Powiedział, starając się mówić jak naj dokładniej. Nie pamiętał wszystkich słów w ogóle. Ale były również takie, których za nic w świecie nie umiał wypowidzieć. Miał zupełnie inaczej ukształtowaną krtań niż ona, a za nią wilki, które mówią po tym samym języku. Nawet gdyby się nauczył, nie mówiłby tak płynnie jak ta Rayvi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kayrin
Nowy
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:49, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mała waderka przyszła tu powoli. Rozglądając się dookoła, usiadła pod drzewem. Eh, jakże piękne miejsce. Kay bez namysłu, z impetem wskoczyła do wody. Była ciepła i ... morka! Tak, wadera musiała to znieść. W ogóle nie zauważyła wilków będących kolo niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:01, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jonahki spojrzał szybko na młodą waderkę. Znał już trochę słów. - []Cześć.[/i] - Powiedział, wyciągając łapkę i chcąc się przywitać. - Jestem Jonahki. - Mówił spokojnie, choć nieco... Raczej wolno. Tak, nie umiał dobrze mówić. Ale pójdzie nad jezioro zmian. Może się uda. - Idziesz... Jezioro zmian... Nad? - Miał nadzieję, iż młoda zrozumie o co mu chodzi. Pytał się, czy pójdzie z nim nad jezioro zmian.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kayrin
Nowy
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:10, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Witaj - Przywitała się, jej ogon energicznie machał w te i we wte. - Pewnie! - Dodała z optymizmem. Ehhh, szalona z niej wilczyca- widać to juz na pierwszy rzut oka... te kolory, które sprawiają iż bolą oczy... Ruszyła, po chwili znikła za krzakami.
z.t
Pisz pierwszy :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jonahki
Nowy
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:20, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jonahki pobiegł wesoło za wilczycą. Zapomniał o Rayvi i swej nieśmiałości. Żwawo ruszył w stronę jeziora zmian, a raczej biegł. Nie mógł się doczekać, kiedy się tam zanurzy. Mimo to czuł, że robi się ciemno. Ale teraz to mu nie przeszkadzało. W końcu wybiegł, lecz na jak długo? To się okaże.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brielle
Dojrzewający
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:11, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
Brielle powoli przyszła nad jeziorko, delikatnie machając swoimi skrzydełkami. Spojrzała na taflę wody i westchnęła ciężko, przypominając sobie, co było tak niedawno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qusan
Dorosły
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:19, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
Qusan przyszedł tu powoli. Bleh! Woda, brakowało by tylko smoków ... O, właśnie jeden z nich tu siedzi... To są dwie znienawidzone rzeczy przez basiora.
- Czego tu szukasz? - Powiedział po czym warknął w jej stronę. Nie lubił takich miejsc ... ale w końcu, jedne zmartwienia łatwo można zabić...
// Qus już taki jest... brak weny...\\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brielle
Dojrzewający
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:23, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Wody, a co?-powiedziała spokojnie, biorąc łyk orzeźwiajacej wody z małego jeziorka. Westchnęła cicho i złożyła swoje białe skrzydełka, wpatrując sę chwilę w obcego jej wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:02, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
Pomału wilczyca wtargnęła w to miejsce. Szła, a można było do niej wyczuć demoniczne fale, które mogły wywołać dreszcze. Stawiała łapę za łapę i lustrowała wszystkich, swym chłodnym wzrokiem. Usiadła przy małym jeziorku, patrząc na swe odbicie. Przejechała łapą po trawie, która momentalnie stała się sucha, bez ozami życia. Demonica zaśmiała się wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qusan
Dorosły
Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:16, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
Zignorował smoczycę, nie chciało mu się nic mówić. Tak jakby mowa nie istniała. Basior spojrzał na nowo przybyłą. Była demonem! O tak, i to takim.... wesołym? No jeden minus... Demony wydawały mu się kimś lepszym niż zwykły wilk, kimś lepszym. Jednakże, i tak nie schodził z swego założenia iż wszyscy są niczego nie warci. Łypał co parę chwil na Czerwoną wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|