Przezroczyste jezioro

Kyuubi · Gość

- Ta dam-dam! - zanuciła, uśmiechając się łobuziersko. zamachała 9-cioma ogonami, idąc skocznie ku Athori. zaśmiała się złowieszczo. x3

Athoria

Niee... halucynacji nie mam. Pomyślała wilczyca. Nie mogąc tego dusić spytała.
-Od kiedy to, to... masz taką zabójczą rushofiastą grzywkę? -Zrobiła wielgachne oczka o.O

Kyuubi · Gość

Dmuchnęła sobie w grzywkę. - yy. o_o - zamyśliła się. o.o - od kilku dni. - powiedziała, nie tracąc łobuzierskiego uśmiechu. rozłożyła czarne skrzydła, jak zwykle. znikła.

Bridget · Gość

Jezioro było zimne
ale byłam twarda
więc weszłam tam

Szina

Zapłakana wadera wbiegła na wybrzeże jeziora. Jego przezroczysta tafla odbijała zapłakany pysk wadera. Jak miała to przekazac Masterowi? Kochała go, ale nie jak drugiego basiora, ae prawie jak syna. Był od niej dużo młodszy. Właściwie mógłby byc jej synem. Ale nie był i on pokochał ją. Nie mogła znieśc jego cierpienia, ani cierpienia Desmonda. Może najlepiej będzie, jeśli zniknie z ich życia? Raz na zawsze? Powiedziała i powoli weszła w zimną taflę krystalicznie czystego jeziora, które jako pirwsza znalazła... .

Kyuubi · Gość

Pojawiła się nad jeziorem. w jej grzywkę powiewał wiatr z północy. skrzydła ani złożone, tylko wisiały oparte o ziemię. otworzyła pysk gwałtownie, ukazując kły. zmarszczyła nos.

Desmond

Des wolnym krokiem przyszedł na jezioro, dostrzegłszy Okami, ukazał swoje ostre kły. Zawarczał głucho w jej strone. Najezył sie i zmarszczył nos.

Kyuubi · Gość

odwróciła łeb w jego stronę. jej oczu nie było widać, grzywka zasłoniła je całe. warknęła w jego stronę. zamachała końcówką 5 ogona.

Desmond

Usmiechnał sie szyderczo, powoli do niej podszedł. Ukazując ostre kły.
Znowu zawarczał głucho.
- musimy coś dokończyć- powiedział, z szatańskim uśmieszkiem.

Kyuubi · Gość

milczała przez chwilę. - lepiej nie teraz! - jej głos był coraz głośniejszy. zaczęła machać ogonami. zmrużyła ślepia. nagle jej kąciki pysk uniosły się ku górze.

Desmond

-dlaczego? strach?- spytał, zbliżył sie do nije. Jego oczy świeciły niebieskim kolorem. Zasmiał sie, cicho.

//musze lecieć xD

Kyuubi · Gość

- jeszcze jeden krok. - warknęła. jej ton całkowicie się zmienił. był ostry, rządny a przy tym bardzo 'ciemny'. oblizała kły, wbijając pazury w ziemię.

Desmond

Zasmiał sie, wystawił pazury i wbił je w ziemie. Stanał, patrząc an nia szyderczo, czekał. Był ciekawy co ona zrobił, uniósł łape i zrobił jeden mały kroczek w jej strone. xD

Kira

Ciemna, rozmazana sylwetka pojawiła się tuż obok Okami.
Jedynie ślepia były aż nadto wyraźne. Karmazynowe ślepia pełne dziwnego obłędu.
Kira zerknęła na wilczycę z ukosa. Charakterystyczny, dziki ognik.
Na kufie Demona mimowolnie pojawił się cyniczny, wręcz szelmowski uśmiech.
Przybliżyła pysk do ucha Upiora. Niebezpiecznie blisko.
- Amaterasu Okami... - szepnęła po długim momencie ciszy. Nie. To nie jest Kira.

Kyuubi · Gość

- słucham? - jej ton..także nie była sobą. trzepnęła łbem, także grzywka ukazała jej..ślepia. niczym u kota, tyle że krwiste. Demon? to już pewne. wydała z siebie cichy syk.

Desmond

Zmierzył je wzrokiem, uśmiechnął sie kącikiem ust. Powoli podszedł do wody i sie napił Potem odwrócił sie do nie. Patrząc na nich uwaznie.

Kyuubi · Gość

jej kły zaczęły się wydłużać. zmrużyła ślepia. chociażby jej zmiana w Demona jest nieco..bolesna. wbiła mocniej pazury w ziemię, by po chwili zostawić po nich ślady.

Kira

- Już czas. - przeszywający głos rozprzestrzenił się niczym mocniejszy powiew wiatru. Zakrwawione kły błysnęły purpurą. Kąciki ust wciąż trwały w tym samym grymasie. Zniżyła nieznacznie łeb tak, że oczy z wręcz psychopatyczną rządzą przykryła ciemnoszara grzywka. Na szczęście.

Kyuubi · Gość

wykrzywiła pysk w dziwnym grymasie. z jej gardła dobiegł dziwny charkot. poruszyła uszami. jej sierść zjeżyła się, tak dziwnie.

Master

Przybiegł. Pierwszy bieg w jego życiu. Stanął kilka kroków za Sziną, pierś mu falowała. Już jnie płakał, lecz czuł ból. W sercu. Stał niepewny, w końcu podszedł do niej i liznął ją po pysku, zbierając łzy.
- Szino...