Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:03, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Przymknął jedno oko z kapryśną miną kiedy poczuł łokieć wadery wbity w swoje ciało. Cóż, szybko otworzył ślepie i uśmiechnął się. -E ta.. tradycja.. - dodał obojętnie, bardziej na uwadze mając teraz waderę i to jak może się z nią podrażnić. Ogon szarpnął za jej łapę tak, że omal nie spadła z wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:08, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Krzyknęła krótko, czując jak łapa próbuje ściągnąć ją z basiora. Chwyciła jego sierść mocno, szamocząc łapą. Wbrew całemu zdarzeniu zaśmiała się, wiercąc się na masywnym cielsku Sasoriego.
- Jest zazdrosny! - krzyknęła rozbawiona, majtając ogonem w prawo i lewo. Wtem podniosła się chybotliwie, ugniatając żebra wilczurka i z chichotem siłując się z więzami na łapencji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:57, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
Z każdym 'wgnieceniem' wiercił się by tylko polepszyć swoją sytuację. Wadera była bardzo ruchliwa i żywiołowa. O tak, idealna jak dla samca. -No wiesz! Nie3 tak brutalnie! - odezwał się zadziornie powstrzymując się od śmiechu, gdyż ruchy wilczycy powodowały u niego łaskotki. Zawinął ogon jeszcze bardziej i tym razem poczekał aż Kaji nie będzie go mocno trzymać.. wtem szarpnął ogonem, a wilczyca jednym ruchem zsunęła się z wilka dość płynnie. Wilk zaśmiał się. -A widzisz! Wygrał! - dodał usatysfakcjonowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:13, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Ojej! Nie wiedziałam, że aż tak bardzo chce się bawić. - Zaśmiała się, turlając po gruncie i w ostateczności zamotując się w ogon basiora, zamiast z jego uścisku się wyplątać. Wreszcie znieruchomiała, szczerząc się do Sasori'ego całym swym arsenałem ostrych kiełków, dodając jednocześnie niezwykle niewinne, wielkie oczyska o jasnej, żółtej barwie. Niemal złotej, trzeba dodać.
- Będziesz tak leżał? No chodź do mnie i ogonka! - rzekła zachęcająco i prowokująco zarazem. Nuda precz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:14, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Kusząca propozycja.. - mruknął zaczepnie. Coś ciągnęło go do tej żywiołowej istoty. Machnął ogonem i jednym ruchem rozplątał waderę. Nagle zerwał się i zanim się spostrzegła wilk był już przy niej. -Bawimy się.. w chowanego? - syknął jej drażliwie do ucha, po czym zniknął, jakby się rozpłynął.. rzeczywiście.. tak też było. Rozpadł się w mgle, a gdy tylko wadera zaczęła szukać go wzrokiem pojawił się znowu, tym razem od drugiej strony wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sune
Pomocnik Lekarzy
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:14, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wasp napisał: | Powrócił wzrokiem na przyjaciółkę. Zauważył, że Sune przetarła łapą oczy.
- Mam nadzieję, że teraz już jest lepiej - powiedział i uśmiechnął się lekko. Dodał. - Dlaczego uważasz, że wiele? Akurat w ostatnim czasie moje życie było wyjątkowo nudne. |
Uniosła ślepia do góry. Na jej pysku wymalował się wyraz zamyślenia. Trwało to jednak krótką chwilę.
- Jest lepiej, dziękuję - powiedziała z uśmiechem patrząc na wilka. - Hm, tak mi się jakoś dziwnie wydaje - zastanowiła się chwilę. - Że - krótka pauza. - Jesteś wilkiem ognia? - sama zdziwiła się, słysząc własne słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:15, 14 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się, spoglądając ja basior nagle znika. Jacie! Ona również chciałaby umieć tak niepostrzeżenie rozpływać się w nicość, chociaż takie coś pewnie ma i swoje konsekwencje. Obróciła się, kiedy kątem oka wyłapała pojawienie się wilka.
- Fajne! - wykrzyknęła, rzucając się na niego z impetem i nieograniczonym entuzjazmem. Machnęła puszystym ogonem, tarmosząc go za uszy. O! teraz jej nie ucieknie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:23, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Tak wiem.. bajer.. - zaśmiał się kiedy wilczyca znów powaliła go na ziemię. Tym razem był trochę uważniejszy, lecz jakoś nie miał zamiaru się stawiać. Poddał się jej wybrykom. Uderzając jednak o glebę na pysku pojawił się kapryśny grymas podobny nieco do uśmiechu, po chwili zmienił się on na bardziej łobuzerski i zadziorny wyraz. -Co to to nie!- - warknął łagodnie kiedy kły wilczycy wbijały się w jego uszy. Szarpnął się tak, że przeturlali się jeszcze kawałek i tym razem to ona leżała na grzbiecie, a on stał nad nią z pochylonym pyskiem i głupawym uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:48, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
A jednak zdołał uciec! A nawet więcej, ponieważ odwrócił sytuację. Cwana bestyjka... i silna. Uśmiechnęła się, na przekór sytuacji i swego położenia, machając wesoło swym jakże puchatym ogonem.
- Złapałeś mnie - wyśpiewała wręcz, lecz zaraz oparła swoje łapy o jego klatkę piersiową i wymsknęła się spod niego płynnym ruchem. Zarechotała ucieszona, podrywając się na łapy i wykonując taniec-połamaniec szczęścia.
- Ha!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:07, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Był tak pewny siebie, że nie przewidział ruchu wadery. Wyślizgnęła mu się z pod łap tak zwinnie, że trwało to ledwie sekundę. Mignęła mu przed oczami i już stała na przeciw. No, no nieźle.. niczego sobie chytrusek. Sas podniósł szybko głowę i widząc co jest grane uśmiechnął się przekornie. Machnął swym demonicznym ogonem przecinając powietrze. -Dobra, dobra.. tego nie przewidziałem. - zrobił głupią minę. Po chwili warknął krótko i ugiął się na przednich łapach, zad zostawiając w górze z machającym na wszystkie strony ogonem. Wyglądał nad wyraz śmiesznie gdyż zachowanie to było typowe dla małych szczeniaków, a on był.. cóż wielgachny i masywny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:15, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
-WEJŚCIE SMOKA !!! - krzyczała a przy okazji udawała ninja ale tego nie przewidziała potknęła się. Przeturlała się koło innych wilków i wylądowała w ciepłej wodzie... Nie chciała z niej wychodzić i zaczęła tam bawić się w ninja. Ochlapując przy tym wilki...Fumi roześmiała się z zaistniałej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:29, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Była tak pochłonięta obserwowaniem basiora i śmiania się w głos jednocześnie, iż nawet nie zauważyła przybycia Fumi-chanki. Zastrzygła nad wyraz zabawnie swymi spiczastymi, fioletowo-białymi uszkami, po czym skoczyła na Sasori'ego jednym, długim susem. Uwiesiła się jego szyi, rechocząc jak wariatka i wcale nie mając zamiaru puścić. O nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:05, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wyprostował się gwałtownie tak, że wadera wisząc na jego szyi miała łapy ponad ziemią. Machał ogonem i dokazywał. Kaji nie była dla niego żadnym ciężarem, nawet uczepiona na jego karku. Nagle wpadł mu do głowy kolejny manewr. Jednym nie zbyt spodziewanym ruchem zawinął ogon zarzucając jak lasso na obydwóch, tylnych łapach wilczycy. Szarpnął za nie mocno, lecz jakoś zapomniał iż na szyi wciąż trzyma się Kaji. Pociągnęła go za sobą, a właściwie.. sam siebie pociągnął?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:16, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Piszczała i chichotała na zmianę, kiedy Sasori wyczyniał swe dziwne harce. Pozwoliła sobie tylko na krótki okrzyk zaskoczenia, gdy ogon owinął się wokół łap i pociągnął. Mimowolnie i instynktownie wzmocniła uścisk na karku basiora. Jak się splątali! Kaji nawet nie wiedziała, gdzie zaczyna się ogon, a gdzie kończą uszy. Zaśmiała się głośno, próbując dociec, które kończyny są jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:23, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Nie wiadomo jak ich ciała dziwnie się splątały mimo, że Sas było dużo większy od wadery. Wodził wzrokiem za waderą, a właściwie szukał jej oczu. Nawet nie wiedział kiedy ta cała zabawa się zaczęła, stracił rachubę czasu nie nudząc się z Kaji. Była typem.. jego typu. Rozrywkowa i nieco narwana. Całkiem się zapomniał i bawił w najlepsze, próbując teraz jakoś odkręcić to co zakręcił. Całemu temu ubawowi towarzyszyły śmiechy i skomlenia, nie było nawet czasu na słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:45, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Jakimś pokręconym cudem udało jej się w miarę wyplątać, lecz sytuacja wyglądała podobnie, jak za pierwszym ich zderzeniem. Leżąc, tym razem w poprzek, na brzuchu basiora śmiała się w najlepsze, wierzgając łapami w nadziei uwolnienia ich z wilczego supełka, jaki wykonali. Wreszcie przekręciła się na bok, wpiła łokieć w brzuch Sasori'ego i trącając go łapą w bark udało jej się sprecyzować położenie wszystkich kończyn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:05, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Wstrzymał oddech kiedy kolejny raz dostał z łokcia. Wadera próbowała się wyplątać, ale on nie pozwalał jej na swobodne poruszanie się. Kiedy jednak udało jej się coś wskórać Sas opadł płasko na grzbiet, leżąc tak bezsilnie na glebie. Samica potrafiła wykończyć. 'Lina' odplątała się z łap wadery i zaczęła latać gdzieś w powietrzu. Głośne 'Uff' wydobyło się z pyska wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:22, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiała się po raz kolejny, słysząc, jak basior odetchnął.
- Zmęczony? - zapytała zadziornie, zaczepnie, dodatkowo posyłając mu prowokujące mrugnięcie. Okręciła się na jego brzuchu, dodatkowo ugniatając jego jakże szanowny brzuszek. Spojrzała pogodnie na wijący się bez większego celu ogon, po czym zamachała łapami, próbując go złapać. Kręciła się i wierciła, kręciła się i wierciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fumi
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:52, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
Widząc, że nie nie ma tu niczego ciekawego postanowiła iść. Nadal siedziała w wodzie i była znudzona... Powoli wywlekła się z chłodniejszej już od wieczornego powietrza wody i szła radosnym krokiem w nieznane sobie miejsce. Tam gdzie ją łapy poniosą... Przed siebie.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:02, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
-Aaależ skąd.. - sapnął przeciągle z lekkim sarkazmem, jednak nie szkodzącym relacji między wilkami. Ta był lekko zmęczony ale to dlatego, że jego gęste futro grzało się nie miłosiernie wręcz na nieodpuszczającym słońcu. Wywiesił jęzor na wierch i uderzając łbem o glebę zmrużył oczy udając nie żywego.. Jego ogon opadł na trawę nieruchomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|