Przezroczyste jezioro

Czikita

- Wacek Jecek, wacek Jacek, wacek Jacek... - Zaczeła podskakiwać w miejscu na pośladkach i skakać wokół Selenci.
- A ty jesteś biii? - Pisnęła waląc się (jak to brzmi! xD) obok niej.

Selena

-Nie.-Powiedziała krótko i odeszła kawałek od Poduchy.
Czuła się dziwnie w jej towarzystwie.Nagle Selena zaczęła węszyć w powietrzu wyczuła jakiś dziwny zapach.

Finally

Weszła szybkim krokiem i zatrzymała się po chwili. Musiała przebadać cały teren oczyma. Na samym początku zobaczyła znajomą już jej wilczyce - Czikite. Podeszła do niej -Cjeść-przywitała się z wszystkimi wilkami, jednak wyglądało to jakby mówiła tylko do Poduchy. Uśmiechnęła się i zaczęła rysować coś przez przypadek podcinając sobie łapy; wylądowała na ziemi. Kolorowa grzywka zasłoniła jej oczy.

Nikka

Humor Nikki zaczął się psuć, za dużo towarzystwa jak dla niej. Wstała, machnęła parę razy ogonkami, kiwnęła łebkiem i wolnym krokiem zaczęła iść wzdłuż jeziora, i po chwili odbiła gdzieś i zaczęła znikać między drzewami.

Selena

Selena spojrzała uważnie na nowo przybyłą. Zaczęła podejrzewać iż w tych krainach są same szczeniaki. Wystawiła pazury które wbiła w ziemię. Teraz już wiedziała iż źródłem nieznanego jej zapachu było to szczenię. Selena tylko odprowadziła owego szczeniaka wzrokiem.

Finally

Wstała i odwróciła się w stronę Seleny.
-Kim jestes? Co robis?-spytała i zaczęła wspinać się na nią po jej łapie, a gdy dotarła na grzbiet to zaczęła mamlać uszy wilczycy oraz coś seplenić. Końcówką ogona machała jej przed łbem, natomiast wzrok był skierowany na pazury w ziemi.

Selena

-Nic.-Odpowiedziała i zniżyła łeb tak ze szczeniak zjechał po niej jak po zjeżdżalnia. Usiadła z powrotem i się otrzepała nie przepadała jak jej ktoś uczy memłał.
-Gdzie wasi rodzice?-Zapytała się obu szczeniąt.

Finally

-Nie mam, a cio?-odpowiedziała i z powrotem zaczęła na nią wskakiwać po jej się fajnie zjeżdżało <O>. W końcu położyła się na grzbiecie, musiała odpocząć po tym skakaniu. Wywiesiła jęzor i robiła wdech, wydech. Ciekawość brała górę nad małą i w końcu nie wytrzymała.
-A Ty masz rodziców? A braci i siostry? A szczeniaki? A... e... a...o, a chłopaka?-zaczęła zadawać pytania.

Selena

Selena posmutniała nieco.
-Miałam rodzinę. Tak samo miałam rodzeństwo. Szczeniaków nigdy nie miałam, a chłopaka kiedyś...-Powiedziała i spojrzała na szczeniaka.

Czikita

A więc zapomnieli o Podusiastym Pompononiku? No to będzie wpie*dol!
- Waaazap! - Pisnęła rzucając czekoladą w Finally. Selena była bzydka, bo ciemna. O!

Finally

Zrobiła smutną minkę i słodkie oczka.
-Psieprasiam-powiedziała-Nie chcialam zle.
Nigdy nie chciała źle, a zawsze tak wychodziło. No nic, jej pech.
-A dlaciego pytałaś o rodziciów?

Selena

-Dziwi mnie że dwa szczeniaki tak sama tu są nigdy nie wiadomo na kogo trafią.-Powiedziała Selena.
Podniosła górną wargę w cwaniacki uśmiechu ukazując jednego kła.

Shinra

Przyszła powoli i spokojnie przyglądając się towarzychu. Fajnie tu! Napiła się trochę wody i milczała.. ale tylko przez chwilę.
- Jestem Shinra, a wy to...? - Zapytała stając gdzieś w pobliżu kolorowej istotki, która przykuła jej uwagę w dość nietypowy sposób.

Finally

-Ja juś od dawna nie mam nikogo, znaczy mam siostle Konke-powiedziała niewzruszona, a uśmieszek wrócił jej ponownie. Przyjrzała się jej kłowi jakoś dziwnie, bo po co ona go wystawiła? Chciała mieć więcej wilków w rodzinie, choćby nawet przybranych. No cóż, musi poszukać.

Selena

-Selena.-Odpowiedziała krótko przybyłej wilczycy.
Wadera zaczęła węszyć w powietrzu. Nie znała jeszcze dobrze tych terenów. Podeszła do wody przyjrzała się odbiciu i usiadła koło szczeniaka.

Finally

-Finally-powiedziała i podeszła do wody tak jak zrobiła to Selena i Shinra.
-Z jakiej jesteście Watahy?-spytała patrząc się w swoje odbicie w wodzie i łapą rysować coś z boku.

Shinra

Shinra poczuła się zdecydowanie pewniej. Wskoczyła do wody, ale po chwili poczuła,że to błąd. Była bardzo zimna.
- Ajaj!!! - Zawołała wyskakując z lodowatego jeziora. Otrzepała się i zbliżyła się do wilczyc. Wciąż wpatrywała się w tęczowego cosia.
- Chciałabym być w Watasze Wiatru... A wy? - Zapytała przenosząc na nie wzrok.

Finally

-Jestem Samotnikiem-powiedziała do Shinry.
-Na co patrzysz?-spytała się jej i szukała wzrokiem tego właśnie punktu.

//nie mam pomysłów :|

Selena

-Ja z ognia.-Powiedziała Selena.
Wyjęła szybko ogon z wody ponieważ jego końcówka się zamoczyła.
-A ty?-Zapytała się szczeniaka.

Shinra

- Na nic. Mówiłam, że chciałabym być w Wietrze. - Powiedziała i napiła się wody... bez celu. Szturchnęła kolorową istotkę i zastanowiła się, czy ta żyje.
- Kto to? - Zapytała widząc, że jest niedostępna. Przez chwilę miała nadzieję, że się odezwie. Wyglądała na... interesującą osóbkę.