Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:54, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Cóż to? A więc byle gówno śmie ze mną igrać, a może nawet zechce mnie dotknąć? Postarałam się nim nie walnąć, spojrzałam jednak ,,w-ch**-groźnym-spojrzeniem" i zdążyłam go od siebie nieco odciągnąć. Uderzyłam go po pysku.
- Szczekaj. hau. - powiedziałam, nadal tym samym, chłodnym głosem. Ale wyraźnie narastało rozbawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:01, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zatrzepał łbem.
-Ty nie tak ostro.-Powiedział do niej.
-Złość piękność szkodzi.-Dodał.
Spojrzał jej w oczy jednak po chwili odwrócił spojrzenie zaczęło mu brakować powiedzieć. Jednak po chwili ponownie na nią spojrzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:04, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Zmuszę go do szczekania, jeśli nie tu, to w klatce.
- Ależ oczywiście. - Szepnęłam i puściłam wilka.
- Czy mogę napić się Twojej krwi? - zapytałam tonem małej dziewczynki tylko czekając na jakiś ruch z jego strony. To starczy na całą resztę mojego planu. Ostatnio głosy w mej czaszce nie ustawały, a zatem musiałam je czymś zaspokoić.
//Ech, brak weny na długie posty ;p//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Sob 17:05, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selena
Dorosły
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dalekiej Alaski Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:05, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Selena zrezygnowała przyszła nad jezioro. Wyczuła zapach Brendy i co ja zdziwiło Doriana. Spojrzała w tamta stronę. Kiedy zobaczyła co Breda robi z Dorianem i jak on igra ze śmiercią myślała że zawału dostanie.
-Breda puść go natychmiast.-Warknęła do niej podchodząc szybko bliżej. Jednak wiedziała że nie ma szans w walce z tą wilczycą. Kiedy ta go puściła Selena podeszła do swojego brata i zasłoniła go.
-Nikt ci tu krwi nie będzie dawał.-Dodała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selena dnia Sob 17:06, 23 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:12, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Jak on chce zginąć to go nie chroń nowo przybyło - powiedziała chłodnym głosem patrząc w wodę. Po chwili odwróciła głowę, a jej oczy zabłysły. Miała wredny wzrok. Aderwana polubiła Brende. Wstała i spojrzała na wilka, które jest za wilczycą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selena
Dorosły
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dalekiej Alaski Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:20, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Ale on nie zginie.-Rzuciła w stronę wilczycy przy wodzie lodowato.
Sierść na grzbiecie Seleny zjeżyła się bardzo. Miała już okazję walczyć z Bredą i zależało jej na tym aby nie powtórzy tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:23, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dorian zakasła parę razy i wyjrzał zza Seleny. ~[i]Napić się mojej krwi a to dopiero propozycja[/*]~ pomyślał sobie. Jednak ucieszył się ze Selena nie zważając na ich poprzednia rozmowę pomaga mu. Po za tym zawsze wyciągała go z kłopotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:36, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Khe - prychnęła i podeszła do wilczycy. Zmierzyła ją wzrokiem i powiedziała: - Ty masz z nią walczyć - rzekła ze śmiechem w głosie. Po chwili odeszła od niej i zajęła wygodne miejsce. Aderwana wiedziała że Brenda wygra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brenda
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bodajże z nikąd Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:38, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przekrzywiłam lekko głowę. Toż Selena się za mną wszędzie szwęda.
- Ślicznotko. - Zwróciłam się do Seleny. - Nie byłabyś taka mocna, gdyby można było zabijać.
Spojrzałam na Aderwane. Nienawidziłam, kiedy ktoś się na mnie jopił, zwłaszcza, jeśli był to ktoś nieważny.
- Czego? - warknęłam. Kolejne jojowe zUo. Odeszłam. I dobrze. Jestem samotniczką bez przyszłości. Życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:06, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana spojrzała na Brendę, która wychodziła. - Ja niczego - powiedziała wrednym, a raczej chłodnym tonem. Wstała patrząc na Selene. - Khe - prychnęła i szła do wyjścia. - Nic ciekawego - rzekła i podeszła do samca. Podniosła go, a następnie rzuciła na bardzo twardą ziemię. Potem znikła w cieniu.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selena
Dorosły
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dalekiej Alaski Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:48, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Uwierz mi zabijanie przychodzi mi łatwo.-Powiedziała widząc ze Brenda odchodzi.
Selena warknęła na Druga wilczyce która rzuciła Dorianem. Kiedy obie zniknęły powiedziała do niego.
-Ty kretynie. Zabić się chciałeś!-Wrzasnęła na niego.
-Nie będę mogła zawsze za tobą łazić i ci pomagać jak wpadniesz w kłopoty.-Selena zawsze musiała mu matkować. Jednak po chwili podeszła do niego i pomogła mu wstać.
-Nie zbliżaj się do niej.-Ostrzegła go. Selena już miała kłopoty z Brendom.
Wilczyca postanowiła się przyjrzeć drugiej wilczycy. Tej zadufanej w sobie. Zaczęła węszyć w powietrzu i spojrzała w kierunku gdzie się udała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selena dnia Nie 13:52, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian
Dorosły
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:58, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dorian był bardzo zaskoczony postawą Seleny. Nie wiedział jak bardzo się zmieniła. Wstał i przyjrzał się oby dwóm wilczycą które odchodziły. ~A ja się i tak dowiem jak masz na imię~ Pomyślał kiedy wilczyca która go dusiła zniknęła. Podszedł do Seleny i powiedział.
-No tego się nie spodziewałem. Moja siostra tak się postawiła.-Był w podziwie.
-Spokojnie nie będę się do niej za często zbliżał.-Dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:56, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
Chris napisał: | Uśmiechnęła się pod nosem.
- Na dobre... Pewnie w przyszłości znów to się zdarzy, ale nie będę tam tak długo. -. odparła. Nadal będąc w objęciach brata przymknęła lekko powieki i zaczęła machać końcówką ogona.
- A co się działo, kiedy mnie nie było? -. spytała. |
Odsunął się od siostry - za dużo czułości, zdecydowanie za dużo czułości, dla tak niedotykalskiego wilka jak Wasp.
- Hm... nie pamiętam dokładnie, w którym momencie mojego życia wybyłaś z krainy, zdarzyło się to tak dawno temu... możesz mnie oświecić i przypomnieć mi, kiedy to było? Wtedy zorientuję się, o czym muszę ci opowiedzieć - odrzekł. Na jego pysku wciąż malował się ten szeroki jak na niego uśmiech. Waspa ogarnęło prawdziwe szczęście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:16, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
Powoli usychające krzewy zakołysały się, a z nich wyszła biała wadera. Siom rozejrzała się po okolicy. Parę wilków. Ot, co. Ale nie interesowały ją zbytnio. Podeszła do brzegu i spojrzała w wodę. Jezioro było niemal przezroczyste. Zanurzyła w nim łapę. Przyjemne zimno otuliło jej sierść i skórę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:23, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
Koku przyszła ostrożnie stawiając łapki. Jej czerwone oczka zabłysły, a wiatr czesał jej futro. Mała wadera rozejrzała się i zauważyła białą wilczycę, którą wcześniej już widziała. Podeszła do niej z uśmiechem i przywitała się: - Hejka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:27, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
Zobaczyła młodą... Kuku. Uśmiechnęła się delikatnie i wyjęła łapę z wody.- Miło mi Cię widzieć.- powiedziała. Przypomniała sobie, że ostatnio nie zachowała się ładnie, ale nie chciała do tego wracać.- Spacerujesz?- powiedziała. Usiadła pod drzewem i oparła się bokiem o jego pień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:32, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Tak - odpowiedziała na pytanie białej. Uśmiechnęła się pokazując swoje białe ząbki. - A ty? - zapytała myśląc że robi to co ona, czyli spaceruje. Usiadła, a jej ogon machał delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:38, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Można powiedzieć, ze też.- kiwnęła łbem w zamyśleniu. Tak na prawdę, nie miała co robić. Nadchodziła zima i Siom załączył się tryb wędrowczyni. Jej jaskinia była na razie pusta, a wadera spała tam, gdzie znalazła miejsce wolne od wiatru.- Nigdy wcześniej nie byłam nad tym jeziorem.- wyznała.- Czemu tam, na urwisku płakałaś?- spytała nagle, choć spodziewała się, że Koku nie odpowie. No cóż... ta sprawa ją po prostu męczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:44, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Ponieważ w tedy nie umiałam odnaleźć swojej mamy, ale już ja znalazłam - powiedziała z uśmiechem na mordce. - Masz jakąś rodzinę? - zapytała patrząc w oczy wadery, czekając na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:48, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
No cóż, skoro usłyszała odpowiedź na swoje pytanie, teraz i ona powinna odpowiedzieć.
Zawahała się i spojrzała na moment w niebo, po czym jej oczy spoczęły na młodej. Co miała powiedzieć?- Mam dwie przybrane córki.- powiedziała w końcu. Teraz to one były jej rodziną, a poprzednia już nie istniała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|