Przezroczyste jezioro

Kyuubi · Gość

- Tak. Ludzie nie mogą zabijać wilków, ale wilki siebie mogą. - powiedziała, jednak po chwili westchnęła. - Chociażby polecam się na przyszłość, na wyprawie będę miała cię na oku. - powiedziała, spojrzała przyjaźnie na waderę.

Blooshya

Jeszcze raz spojrzała w górę na waderę. Miejmy nadzieję, że to dobrze. Powiedziała w swoim pesymistycznym tonie. Dmuchnęła w swoją szarą grzywkę i uśmiechnęła się kątem pyska. Smutno, ale i ciepło. Jej uśmiech często był przepełniony smutkiem, zwykle pesymizmem i czasem ironią.

Kyuubi · Gość

- Twoją rodzinę zabito? - spytała. Czyżby przejrzała Bloo od razu?Poruszyła skrzydłami, przypominając o ich istnieniu. Zastrzygła postrzępionym uchem.

Blooshya

Mhm. Mruknęła nieco posępnie. Zauważam, że to we współczesności bardzo częsty przypadek. Postęp ludzkiej techniki idzie bardzo na niekorzyść... zwierzętom. Zamknęła zdanie tym słowem. Gdy byłam szczeniakiem, lubiłam bawić się... techniką.

Kyuubi · Gość

- Moją za to wytępiła siostra. Jednak potem ją zabiłam, dziwne. - powiedziała. - Są jednak tajemnice, które kryją się nie w umyśle a w głowie. - mówiąc to, spojrzała na niebo.

Blooshya

Bo to inteligencja jest źródłem zła. Nachyliła się nieco, spoglądając na jezioro. Zastanawiając się, odkrywa się rzeczy, które same nie przyjdą do umysłu na początku. Wiem to z praktyki. Bloo zawsze miała za złe dorosłość. Pod pewnym zewnętrznym względem była jeszcze niedojrzała. Jednakże na swojej drodze życia była filozofką. Poczęła zauważać rzeczy, które dla innych nie były tak widoczne.
Tajemnice psychologii.

Kyuubi · Gość

- Ten artefakt doda wszystkim sił, ale trafi tylko do jednego wilka. - powiedziała. - To jest jak narkotyk, zrozumiesz.... - urwała, przymykając ślepia.

Blooshya

Artefakt? Ktoś już coś takiego miał. No tak, Fly. On również... myśli sam?

Kyuubi · Gość

- Nie. - powiedziała. - Na smoki to inaczej działa. - dodała po chwili.

Blooshya

Puf. Przynajmniej tyle. Magia ją przerażała. Chwilę siedziała w ciszy. Spojrzała na słońce, które było dla niej jedynym zegarem. Muszę się zbierać. Rzekła, po czym jeszcze raz spojrzała na waderę. Miło było, do widzenia. Rzuciła jeszcze jednym tchem, po czym znikła w zaroślach.

//Ja muszę już kończyć ><//

Kyuubi · Gość

pa.

znikła.

/nie mam weny. ._.

Daria

Daria przyszła i wskoczyla na duży kamien a na kamieniu zawyła melodyjnie;)

Flake

Desmond

Nagle woda w jeziorze uniosła sie i wylała sie na brzeg. Wszyscy zostaliście zamoczeni. drzewa stały sie suche, bez liści., a jezioro wyschło. Słońce przygrzewało, było bardzo gorąco.

/ jestem MG, jakby co xD /

Flake

Parsknęła pod nosem, gdy woda zmoczyła jej sierść. Otrzepywała się ładnych kilka minut, po czym zaczęła się rozglądać by znaleźć jakiś cień.

Desmond

Drzewa nie dawały duzo cienia. Wogóle cienia było bardzo mało. Wasza sierśc zrobiła sie mokra. Strasznie było gorąco. Nie mozna było swobodnie oddychać.

Flake

- "Co się dzieje, do licha?!?" - pomyślała ze złością. Przezroczyste Jezioro zawsze było chłodnym, wilgotnym miejscem.

Desmond

Nagle woda zaczeła przybierac, ale miała dziwna barwe i zapach. Słonce przygrzewało jeszcze mocniej. Drzewa nadal były scuhe.

Flake

Gy dziwaczny zapach trafił do jej nosa, wilczyca cofnęła się by znaleźć się jak najdalej od jeziora. Rozejrzała się zdziwiona po zgromadzonych. Dlaczego nikt inny nie reagował?

Desmond

Woda zrobiła sie bardzo mętna. Jedno z zwierząt które podeszło i napiło sie z wdy padło martwe. Coś złego było z jeziorem. Zerwał sie gwatłowny, gorący wiatr.