Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eskarina
Dorosły
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:22, 22 Wrz 2011 Temat postu: Szmaragdowe Jezioro |
|
Woda w tym jeziorze ma szmaragdowy kolor. Jest też bogata w minerały, zawsze ciepła i niektórzy wierzą, że dodaje ukojenia. Legenda głosi, że wieki temu stał tu zamek. Mieszkała tam wspaniała księżniczka, niestety i na nią przyszedł czas, kazała wrzucić wszystkie swe klejnoty do tego jeziora. Parę lat temu zamek runął, a wiatr przywiał piasek i utworzył dno. Każdy kto dobrze poszuka, ten może znaleźć szafiry, rubiny, opale, a przede wszystkim szmaragdy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eskarina dnia Czw 16:29, 22 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:01, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Carly przyleciała nad Szmaragdowe Jezioro po zmroku. Usiadła przy jeziorze, nieco zatroskana wiadomością od Eleny. Hono-no.. Postawiła uszy na sztorc i westchnęła, spoglądając na swoje odbicie. Noc była jasna, lecz zachmurzone niebo nie dawało księżyca ni gwiazd. Stała tak w samotności i rozmyślała nad tym, jak to Noc i Ogień się rozrastają, a jak Woda niknie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:20, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Wtem nad Jezioro przybył Raven. Chyba nigdy nie był w takim stanie jak teraz. Mimo jego płonącej grzywy oraz ogonu na pysku miał szramy z których cieknęła krew oraz widoczne obicia. Na brzuchu miał naprawde gruby pas od uderzenia. Taa ogon Hono-no. Do tego, dało się wyczuć spalenizne. I to nie od Raven'a. Ten kroczył ociężale lecz stanął jak wryty kiedy wyczuł pewien zapach. Carly... Ehh. Trudno się mówi i chyba jakoś to przeżyje. W każdym razie krocząc tak czuł że coś
go w sercu kłuje. Szedł z lekko spuszczonym łbem ale w każdym razie przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:44, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Gdy Carly poczuła zapach Ravena, zmarszczyła nos i odwróciła łeb. - Czego tu szukasz? - rzekła ostro. Nie była w humorze, serce ją bolało, pełne dziur różnych spraw. I jeszcze przyszedł tu ten pseudoprzyjaciel, należący do, pożal się Boże, Bloodersów! Warkot sam jej się cisnął w gardło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:38, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Raven nic nie robiąc sobie z jej słów usiadł pół metra dalej lecz obok niej. Dokładniej po jej lewej stronie.
- Carlyś, Carlyś, Carlyś... Czego tu szukam? Praktycznie niczego. Próćz jednej rzeczy. A mianowicie zdzielenia mnie po łbie. Czasami myśle. Że gdyby nie demon we mnie życie lepiej by mi sie ułożyło. Prosze bardzo. Warcz na mnie, myśl sobie o mnie co chcesz. Nawet możesz mnie walnąć. Jednak ja i tak ci nie odpowiem, nie oddam czy nie pomyśle na twój temat źle. Kiedyś byłaś jedyną osobą która była ważna dla mnie w tamtym życiu. Ty to wiesz. Jednakże gdybym mógł to wiedz że cofnąłbym czas i nie poszedł do lasu w którym Hiretsuna mnie opętał. Zapewne te słowa nic dla ciebie nie znaczą. Ale powiedzieć to musze. Przepraszam po raz setny któryś za swoją głupotę. - mruknął tylko wpatrując się w niebo. Jego płomienie troche zelżały i stały się mniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:35, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Nerwy jak zwykle Carlysiowej puścily, gdy zaczęto wspominac o tym dawnym życiu. Westchnęla bezwiednie, opuszczając uszy. - Oj, Raven.. - szepnęla zbolalym glosem, jakby nie chcąc wystraszyc otaczającej ich ciszy. Podeszla do niego, a jako że byla mniejsza, zadarla leb by mu spojrzec smutnym wzrokiem w oczy. - Przecież istnieją szamani - rzekla po chwili zwloki - Mogą ci pomóc..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:58, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Raven także opuścił uszy.
- Carlyś. Mogą mi pomóc. Ale ja poprostu nie chce pomocy. Gdybym utracił demona w sobie i tak nie stał bym się na powrót tamtym kochanym i pomagającym
dookoła każdemu wilczkiem. Demon nie tylko zmienia duszę ale i też charakter nieodwracalnie. Gdybym utracił demona to tak jakbym utracił część siebie. Lecz moge nad tym jakoś panować. Nie wiem dlaczego ale przy tobie mój demon zamyka swój parszywy pysk i robi się łagodniejszy. Możliwe że to przez dawne przeżycia które demon zawsze odczuwa w twoim towarzystwie. Ale cóż. Jak już powiedziałem. Demona nie moge sie pozbyć. - mruknął i przejechał swym wężowatym ozorem po zębach a wzrok z oczu Carly przeniósł na niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:29, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
To bolało. Wyjątkowo bolało. Kolejna dziura w sercu. Ile Carly może jeszcze wytrzymac? I jej czas w końcu skończy się.. Bóg uzna że ta niebiańska istota musi byc w końcu u niego, bo przyziemskie sprawy ją wykończą. I skończy się. Raz na zawsze. Ona starała się byc twarda i kryc to.. i jakoś życ dalej. Ale w samotni..
Młoda Alfa odwróciła się i spuściła łeb. Wzdłuż jej pyska pomknęły stróżki łez. Za bardzo ją bolało. Za bardzo to wszystko bolało..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:46, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Raven westchnął. W tym momencie jego płomienie prawie całkowicie zmniejszyły się oraz nie podpalały ani nie parzyły. Wilk usiadł centymetr obok odwróconej Carly.
- Oh Carly... Przepraszam że sprawiam ci przykrosć i ból. - powiedział i usiadł naprzeciwko niej tym razem po czym waląc na to czy go odepchnie czy nie. Czy go zdzieli po pysku czy nie. Przytulił ją. Pysk położył na jej karku.
- Zapewne dużo znosisz. I nie chce abyś znosiła jeszcze jeden dodatkowy ból prze zemnie. Powiedz tylko słowo a odejde, odejde w strone przepaści aby zniknąć z tego świata i przestać być udręką dla wszystkich oraz dla ciebie. - powiedział i swym ogonem starł będące łzy na jej policzkach delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:20, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Nie - rzekła stanowczo, wyrywając ciszę z jej odmętów - Nie wolno ci odejśc, Raven. Demonem czy nie, nadal jesteś dla mnie kimś ważnym. Chciałabym żebyś był taki jak kiedyś.. tylko tyle - rzekła już dużo ciszej, na chwilę wpatrując się w ślepia swego towarzysza. Zamiotła ogonem po ziemi krótko, pociągając nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:25, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Raven spojrzał w jej oczy.
- Znaczy się jaki? - zapytał bowiem dawno już zapomniał jak być dobrym wilkiem. Teraz czekał tylko na jej wyjaśnienie. Jakim był kiedys wilkiem? A ciekawe że on tego nie pamięta! Hmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:29, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Jak wtedy gdy byłeś Torakiem - odrzekła jedynie, wzdychając po raz kolejny, ciężko, wyjątkowo ciężko. Lekko oparła pysk o jego bark, skowytając cichutko na wspomnienie o Toraku. Torak ją kochał.. Raven, jako Torak.. On, stojący tu i teraz, niegdyś wilk normalny i kompan do ratowania świata przed złem - dziś stojący po przeciwnej stronie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:46, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Raven westchnął.
- Tyle że ja nie pamiętam mojego zachowania z tamtego życia Carlyś. Chyba że... Jezioro zmian. Może to by pomogło? Bo umysłem raczej nic nie zdziałam z podłym żniwiarzem w duszy. - mruknął.
- Jednak nie wiadomo co Jezioro przyniesie. - dodał. Jednak odsunął się od niej, spuścił łeb i odszedł dwa metry dalej stojąc naprzeciw niej. Łeb spuszczony po chwili zamienił się w pysk wyprostowany z grymasem gniewu na pysku. Basior udeżył łapą z całej siły o ziemię aż huknęło.
- Mogłem poprostu żyć z myślą że ty to tamta Carly a ja mogłem się nie ujawniać! Życie twoje i moje byłoby o wiele prostsze! Na dodatek Hiretsuna! I jeszcze tobie przynosze problemy dodatkowe! A kij ch*lerny z tym! - warknął. Jednak usiadł i złapał się za łeb.
- Ja już nie wiem sam co mam o tym myśleć. - powiedział jeszcze troche ciszej niż normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:51, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca słuchała słów wilka z Demonem w sercu, z niemym przerażeniem na pysku, choc utrzymywała kamienną maskę zatroskania i smutku. Która z resztą była prawdziwa, no. - Byłeś taki jakim powinieneś byc.. Byłeś swoim przeciwieństwem. Pomocny, dobry, uśmiechnięty, kochający, serdeczny, przyjacielski dla każdego.. Chciałabym żebyś taki wrócił - rzekła cicho, jakby bojąc się wzburzenia wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:08, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Basior machnął łapą na jej słowa.
- Ale wiesz że niektóre z tych cech są nieosiągalne? - zapytał.
- Lecz w najbliższym czasie mógłbym odwiedzić to jezioro. - mruknął po czym spojrzał na nią.
- A jeśli będzie gorzej? - zapytał wpatrując się w nią.
- Ehh... moje życie jest do kitu. - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:28, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Będzie co ma byc. Czas pokaże, mój drogi - rzekła, wpatrując się teraz dla odmiany w niebo. Jej ogon krótko zamiatał ziemię, a ona oblizała nos nerwowo. Gorzej? To byłoby.. okropne dla niej. Dla Bloodersów raj..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:05, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Niee dla Blooders'ów była by to udręka. Raven mógłby być wtedy nie do okiełznania. Utraciłby wszelkie kontakty i zapewne stałby się wygnańcem z watahy lub poprostu zwykłym Wygnańcem. Spojrzał na Carly.
- Oj Carly. Ty się nie starzejesz. W przeciwieństwie do mnie. - powiedział i delikatnie uśmiechął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:34, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Oj, Raven - rzekła po raz kolejny taką samą formułkę - Ja żyję duszą. Dusza się nie starzeje. A im bardziej ją pielęgnujesz, tym dłużej przetrwa piękną - zerknęła na jego pysk, poruszywszy krótko uszami. Jej bystre, przyciągające i błyszczące ślepia wbite były w Kruka, acz jakby nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:10, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Ten spojrzał jej w oczy swoimi szkarłatnymi ślepiami.
- Taa. Tyle że wilk taki jak ja duszy nie posiada. I tu właśnie jest haczyk. - powiedział dalej wpatrując się w jej oczy. Po chwili jednak ogonem strzelił w powietrzu niczym bicz. Nieśmiało? Ciekawe z jakiegóż to powodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:21, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Masz duszę. Każdy ją ma, póki stąpa po ziemi o własnych siłach - czasem Raven wydawał jej się tak dziecinnie prostoduszny.. - Słyszałam że masz dzieci.. to prawda? - spytała, choc to trochę głupie - Poza tym, sam widzisz - masz rodzinę, potrafisz kochac, współczuc.. nie przepadła nadzieja żebyś wrócił. Stary Torak wciąż w tobie śpi, zasnął.. Ty musisz go obudzic, dac mu wolnośc - spojrzała mu głęboko w jego ślepia, z nadzieją, iż może coś doń trafi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|