Zamarznięte Jezioro

Helmi

Małą wyskoczyła z zaspy niczym wystrzelona z procy. Otrzepała się ze śniegu, który zmoczył jej sierść i popatrzyła na wilczycę. Odpowiedziała jej pytaniem. - A kto nie lubi?

KoKo

No ja lubie i to bardzo heh bo to jest takie fajne i zimne....

Helmi

//Pamiętaj, ze posty w strefie gry powinny składać się z co najmniej 15 wyrazów, nie wliczając w to spójników.//

Helmi aż podskoczyła z zadowolenia. Dawno nie spotkała osoby, która być może pobawiłaby się z nią. - To co, urządzimy małą bitwę na śnieżki? - zapytała.

KoKo

No pewnie z miłą chęcią - odpowiedziala z zachwytem .

Helmi

Helmi jak na komendę pognała przed siebie, zakręcając za najbliższą zaspą śnieżną. Złapała w łapki trochę świeżego, puszystego śniegu i ulepiła kulkę. Rzuciła nią w KoKo.

KoKo

NIkogo nie było
Więc z rozpędu wskoczyłam na tafle.
Zaczęłam sie ślizgać.

Kirei

przyszedł nad jezioro. Podszedł do wilczycy i przywitał się podając łapę - cześć.

KoKo

Siemka-odpowiedziala mu ...
Pośizagamy sie ...??? -zapytała sie wilka stojącego obok

Kirei

Uśmiechnął się lekko do wilczycy.
- Pewnie, że tak - odpowiedział puszczając ją pierwszą.
Rozejrzał się dookoła i wkroczył na lodowisko.

KoKo

Usmiechnelam sie do wilka i rzuciłam go śnieżką ...;)
O trafiłam prosto w pyszczek .

Tanuki

Przyszedł. Położył się przed lodowiskiem patrzac na inne ślizgające się wilki.
Nie lubiał takiej "dziecinnej" zabawy. Miał nadzieję, że nudzic się nie bedzie, czekał tylko, aż któryś z wilków spadnie, by mógł się z nich pośmiać.

Kirei

Oddał jej śniezką śmiejąc się głośno.
Zawołał do wilka:
- Chodź do nas.

KoKo

Ajajaj Tanuki ty gburze jeden - zawołalam
No i co ze jest to dziecinne ale fajne ...

Tanuki

Przewrócił oczyma.
- Nie dzięki - powiedział do młodego wilka.
Spojrzał dziwnie na wilczyce prostujac łapy.
- Chyba chciała powiedziec dziecinne i fajne - pomyślał, po czym zasmiał się pod nosem.

Kirei

- Czemu - zapytał z podziwem wilka.
Pobiegł za Koko, by obsypać ją śniegiem. Zaczął się smiać.

KoKo

Spojrzałam sie na wilka stojącego nad brzegiem jeziora i pomyślałam - Jaki dziwny ten wilk nawet nie chce sie bawic ... xd ... no cóż jak widać woli być nudnym, ponurym wilkiem .

Tanuki

Zasmiał się głośno.
- Wole być uwazanym za dorosłego umysłowo, niż za dziecinnego - powiedział, po czym odwrócił się od wilków i tylko prychnął.
Wyszedł wolnym krokiem, kiwając łepem.
<zt>

Kirei

- Ja tam wole być radosny, niż ponury - powiedział i popatrzył się na Koko.
- Co teraz bedziemy robić - zapytał się z uśmiechem.

KoKo

Jaki sarkastyczny dupek - krzyknełam i mu odpowidzialam
A ja wole być dziecinna niz uważać sie za dorosłego wilka ...!!!
Pobiegłam za Kirei i zaskoczyłam go od tyłu i go przewrócilam i zaczęłam go nacierać śniegiem ...

Kirei

Odepchnął ją i rzucił w nią śnieżką.
Trafił ją w głowę i zaśmiał się radośnie.
- Teraz nie masz ze mną szans - powiedział smiejąc się.