Zamarznięte Jezioro

Amija

Z uśmiechem na pysku wybiegła na brzeg jeziora. Jednak nim się obejżała już była na zamarzniętej tafli i się ślizgała. Z czasem uznała to za całkiem zabawne i zaczęła tańczyć na lodzie.

Nyks

Wędrując spokojnie, usłyszała śmiechy i dźwięki zabawy. Bardzo zaciekawiona pobiegła w ich stronę. Gdy zauważyła ślizgające się wilki, postanowiła do nich dołączyć.

Amija

Ślizgając się, zobaczyła Nyks. Próbując do niej podejść za bardzo się rozpędziła i wpadła na nią. Szybko się podniosła i pomogła wstać leżącej wilczycy. - Cześć, przepraszam że na ciebie wpadłam, nie wychamowałam. Lekko się uśmiechnęła. Usiadła na białym puchu i wpatrując się w niebo , zaczęła nucić...

Nyks

Spojrzała na wilczycę spode łba, jednak po chwili roześmiała się i dla zabawy rzuciła śnieżką w Amiję.

Amija

Wilczyca gdy tylko się odwróciła dostała kulką w łeb. - O niee... Ulepiła dużą śnieżkę i rzuciła w Nyks.

Nyks

Kula śniegowa trafiła wilczyce, która przetoczyła się po śniegu. Jednak wstała po chwili i powiedziała do Amiji:
- Chodź, poślizgamy się na lodzie.

Amija

Wilczyca zachichotała.
- Ok. Uwielbiam to. No może nie tak bardzo , ale to jedna z ulubionych zabaw.
Lekko się uśmiechnęła i wbiegła na lód.

Nyks

-Niestety muszę już iść, mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy-powiedziała i powolnym krokiem odeszła przeciwną stronę.

Sune

Wędrowała po całej krainie, aż wreszcie przyszła tutaj. Usiadła przy zamarzniętym jeziorze. Po jej ciele przeszły ciarki. Nie mogła doczekać się ciepłych promieni słońca. Nie przepadała za obecną porą roku.

Black

Idąc, z daleka zauważył jezioro. Podszedł powoli do brzegu i niepewnie jedną łapką stanął na lodzie. Potem drugą i nie wiadomo kiedy pozostałe łapy znalazły się na lodzie. Zaczął się ślezgać i upadł - ałć... -.-. - wstał i po kilku zachwianiach doszedł do brzegu. "Teg głupi lód" - pomyślal... -.-. Zaczął bębnić łapką o taflę próbując ją złamać... Nie udało się... Położył się na śniegu i zaczął myśleć.

Sune

Usłyszawszy odgłosy czyjegoś stąpania, odwróciła lekko łeb w ich stronę. Zlustrowała wzrokiem zauważonego wilka i przez chwilę przypatrywała się jego poczynaniom. Po sekundzie, przeniosła wzrok na jezioro.

Lydia

Gdyby w tej chwili ktoś wytężył słuch, pewnie usłyszałby lekkie uderzenia łap o śnieg. Skoki? Owszem, zza drzew wychyliła zadowolona, wesoła wilczyca. Widać było, ze ta pora roku jest dla niej odpowiednia i czuje się w swoim żywiole. Dopiero po chwili zauważyła inne wilki. Przestraszyła się swą otwartością, przystanęła nagle, rozglądając się z nadzieją, że nikt jej nie zauważył. Wzięła oddech i już spokojnie ruszyła przed siebie, ważąc każdy ruch.

Sune

Przeniosła wzrok w stronę usłyszanych odgłosów. Dojrzała czerwoną wilczycę. Przez chwilę obserwowała jej wyczyny, jednak tuż po kilku sekundach, jej ślepia spoczęły na jeziorze.

Lydia

Zachowując pozory, iż nic się nie wydarzyło, podeszła do jeziora. Był to piękny widok, wilczyca napawała się nim przez dłuższą chwilę. Spojrzała na wilka na lodzie, korciło ją, by postąpić podobnie. Wywiązała się wewnętrzna walka. W końcu jej nieco mniej rozsądna dusza zwyciężyła. Nie wahała się już. Sprawdziła dla pewności na ile gruby jest lód. Stwierdziwszy, że wystarczająco, weszła na niego, uważnie stąpając.

MsBlackRose

Wyłaniając się zza zamarźniętych traw, dostrzegła wielkie jezioro , całe pokryte lodem. W niektórych miejscach grubszym , w niektórych cieńszym. Nie wahając się ani chwili dlużej podeszła bliżej uważnie obserwując, co robią inni. Bez chwili namysłu podeszła z boku, próbowała wejść na lód. Jednak się nie udało, zimno lodu kuło ją w łapy. Postanowiła zrezygnować, jednach chęć wejścia na lód i poznania czegoś nowego zwyciężyła. Rozpędziła się i w ślizgu wpadła na lód. Śmiejąc się, krzyknęła :
- Hej ! Dobra zabawa ! Sprubójcie ! :)

Sune

Zmorzył ją głęboki sen. Po kilku godzinach, wolno otworzyła jedno, a później drugie oko. Przetarła je łapą i dokładnie przebadała wzrokiem okolicę. Stwierdziwszy, że nie ma tu nic ciekawego do roboty, wybiegła z tego miejsca, kierując się w stronę legowiska.

Lorena · Gość

Weszła i wskoczyła na lód. Nagle straciła równowagę i upadła śmiejąc się sama z siebie.Wstała i powoli zeszła z lodu. Potem położyła się obok i zasnęła ze zmęczenia.

Siomha Lorcan

Wilczyca przechadzając się po okolicy, usłyszała głośne śmiechy. Postanowiła to sprawdzić i gdy wyszła z krzaków, zobaczyła zamarznięte jezioro i bawiące się na nim wilki. Podeszła do brzegu i usiadła.

MsBlackRose

Po udanej zabawie, postanowiła spocząć. Jednak nic nie zabiło przytłaczających Ją myśli. W głowie cały czas jedno pytanie.
Rozglądając się, dostrzegła inne wilki.
- Jeszcze nigdy tak nikomu nie zazrościłam pomyślała. Chęć zrobienia czegoś zwariowanego tkiwła w niej od początku przybycia nad jezioro. Jednak fakt iż już jest prawie dorosła, zdeydował że nie zachowała się jak beztroskie dziecko. Z resztą, dzieciństa wi tak beztroskiego nie miała. Usiadła i głośno zaczęła wyć..

Lorena · Gość

Wstała rozejrzała się i wyszła