Zamarznięte Jezioro

Wheat

-Hm... Ah, tak. Hiena. To znaczy, SELENA! Tak, Selena. Ładnie.
Usiadła na swym zacnym mięśniu siedzenia i zaczęła rozmyślać. Po chwili znudziło jej się to. Położyła się na plecach i zaczęła patrzeć w latające lody śmietankowe. Oblizała się, gdy zobaczyła obłoczek w kształcie zająca. Była głodna.

Ferina

- Teraz będę wiedziała. - powiedziała i położyła się. Ziewnęła i spojrzała na Selenę. Byla troszkę zmęczona więc zamknęła oczy i zasnęła.

Selena

Selena spojrzała na małą ciemną waderę. Wyglądała zabawnie tak ślizgając się na śniegu. Wadera zamachała kilka razy ogonem po czym zaczęła wszystkich obserwować.
-Ta Hiena też pasuje do mnie.-Powiedziała miała nawet wrażenie że krótko warknęła ale miała nadzieję że tylko jej się zdawało.

Ferina

Ferina obudziła się. Wstała i spojrzała na wszystkich, po chwili jej wzrok padł na małą czarną wilczyce. - Może się przyłącze. - pomyślał i zaczęła się ślizgać na lodzie.

Selena

Selena spojrzała na szczeniaka którego odstawiła na brzeg. Zaczynała sobie myśleć iż trafiła do jakiegoś żłobka albo przecz kola ponieważ to było już drugie albo i trzecie szczenie jakie widziała.

Ferina

Ferina przestała się ślizgać i po chwili spojrzała na wszystkich. Ziewnęła i po paru minutach poszła do wyjścia. Na chwilę się zatrzymała i spojrzała do tyłu, a potem wyszła.

Wheat

Wheat prawie zasnęła. Już zaczynała chrapać, gdy nagle z gałęzi drzewa spadła na nią kupa śniegu. Wrzasnęła i podskoczyła.
-Już mi się nie chce spać -sapała, wciągając wielkimi haustami powietrze.
Kiedy ochłonęła, postanowiła znów pojeździć na lodzie.
-Łiii!!! -piszczała, robiąc przeróżne pozy.

Viktoria

Podczas gdy wszystkie wilki się bawią na lód wchodzi nowo przybyła - Viktoria. Niepewnie stanęła na lodzie chwiejąc się na wszystkie strony. Szybko wbiła pazury w lód i powiedziała - Witajcie!
Nagle zauważyła ślicznego wilka. Ostrożnie do niego podeszła i powiedziała -
Zwą mnie Viktoria. Czy możesz nauczyć mnie jak się ślizga na lodzie?

Selena

Selena siedziała na brzegu i obserwowała bardzo uważnie co się dzieje. Po chwili położyła się i oparła pyszczek o łapy. Dalej spoglądała na dwa wilki na lodzi.

Viktoria

Witaj jak się zwiesz? - Powiedziała szybko Viktoria chcąc mieć jak najwięcej znajomych. Uważnie przyglądała się wilkowi. Była to samica, miała czarno-szare futro i piękna kitę. Jestem Viktoria lub Viki jak kto woli ^). I dalej próbowała się ślizgac na lodzie jak inne wilki.

Selena

Selena zmierzyła ją uważnie wzrokiem unosząc pysk do góry.
-Jestem Selena.-Powiedziała do Viki.
Zaczęła delikatnie merdać ogonkiem jednak szybko tego zaprzestała.

Viktoria

Viktoria w końcu podłapała jak się ślizga i kręcąc się w kółko uderzyła Selenę.
-Wybacz Selena nie chciałam. Czy bardzo boli? Jestem początkująca w tej sprawie. Viki otrzepała z siebie śnieg i jak gdyby nigdy nic się nie stało bawiła się dalej.

Selena

Selena wstała i się otrzepała.
-Nie.-Powiedziała często obrywała i nie przejmowała się takimi drobiazgami.
-Do jakiej watahy należysz?-Zapytała się Viki

Legenda

Legenda chyba znów usnęła. Potrząsnęła łbem co spowodowało, że bandaż znów stał się czerwony. Zaczął przeciekać. Krwawa strużka spłynęła po poliku wilczycy. Zmarszczyła nos ukazując lekki grymas. Ciągła zmiana bandaża i wycieranie krwi było dla niej uciążliwe. Nagle poczuła nowy zapach, a raczej zapachy.
- Znowu kogoś przywiało.. - mruknęła.

Selena

Selena poczuła w powietrzu zapach świeżej krwi. Spojrzała w stronę skąd dochodził zapach. Była tam biała wilczyca z bandażem na głowie. Czarna wadera uważnie jej się przyjrzała i znowu przeniosła wzrok na zamarznięte jezioro.

Legenda

Selena - wadera to samica alfa, a z tego co mi wiadomo to ty nią nie jesteś ;]

Wilczyca przeciągnęła się leniwie. Ziewnęła ukazując śnieżnobiałe kły. Przekrzywiła łeb i próbowała rozpoznać zapach, ale jej się to nie udało.
- Znowu nowi - bąknęła - A gdzie się podziała moja elita.. - zmarszczyła nos.
Legendzie zaczynała doskwierać samotność. Osoby, które kochała i na których jej zależało odeszły z tej krainy pozostawiając ją samą. A ona ciągle się łudzi, że oni wrócą..

Selena

///Sorry mój błąd///

Selena usiada sobie na brzegu jeziora i zastanawiała się nad kilkoma sprawami. Jednak po chwili zaprzestała rozmyślań. Przeciągnęła się i na powrót się położyła. Oparła pyszczek na łapach i przymknęła oczy.

Legenda

Futerko wilczycy było ubrudzone od krwi. Wstała i podeszła do brzegu. Zanurzyła łapę w wodzie i przemyła śnieżnobiałe futro. Kiedy było już wystarczająco czyste z westchnieniem wróciła pod stary dąb.

Selena

Selena otworzyła swoje ślepia i obserwowała jak wilczyca podchodzi do wody i wraca na miejsce z którego ruszyła. Wilczyca westchnęła po czym usiadła i zaczęła sie patrzeć na drugi brzeg jeziora.

Nikka

Nad jezioro przyszła Nikka, szła z opuszczonym łebkiem, lecz nie węszyła. Szła, szła, i weszła w zaspę. Wyciągnęła głowę z zaspy, strzepała trochę śniegu z głowy, lecz zostawiła śnieżną czapkę na głowie. Kiedy zauważyła czarną wilczyce, zaczęła biec w jej stronę. Niestety trafiła na lód, nieszczęsne szczenie jechało na lodzie z rozkraczonymi łapkami.