Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:35, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Czarne, chude wilczysko wkroczyło na te tereny. Białe, skrzące się ślepia lustrowały otoczenie z wyraźnym zaintrygowaniem, gdy nagle wpadł na coś miękkawego, jakby włochatego. Potknął się o ową rzecz, o mało nie wywijając orła. Rzecz ta okazała się być wilczymi zwłokami. Kiedy Marillion pociągnął nosem, do jego nozdrzy od razu dobiegł smród rozkładających się zwłok. Machinalnie cofnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:40, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nagle ze zwłok wylazła rozmazana postać wilczycy. Zauważając czarne wilczysko Tev zaczęła przyglądać się samej sobie. Zobaczyła tylko swoje rozmazane ciało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:50, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zmniejsz avatar, Jest za szeroki o całe 45 pikseli.
Marillion swymi czystymi, białymi ślepiami mierzył zaczynające rozkładać się ciało, a kiedy pojawił się przy nim duch, wilk uniósł łeb, by popatrzeć na zjawę. Półprzezroczysta, nieco rozmazana postać wyglądała podobnie do leżącego przed Rillem truchła. Samiec przekrzywił łeb.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:55, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
Tev była przerażona. Nie możliwe, aby zginęła. Czyżby się utopiła? Ona chyba tego nie pamięta. Przypatrzała się białym ślepiom wilka. Były takie jasne, że Tev nie mogła na nie patrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:56, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Co się tak na mnie gapisz, duszyczko? - zapytał, nie odrywając od zjawy swych białych, okrągłych oczu, świecących pośród kruczoczarnej sierści niczym dwa reflektory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:00, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
-A ty?!-Zapytała wrednie wilczysko. Zawarczała i prze nikła przez niego. Z jej pyska wydobyła się piękna przypominająca warczenie pieśń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:53, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Gapię się, bo się zastanawiam, dlaczego twoje ciało wciąż leży tutaj, zapewne w miejscu, gdzie umarłaś tak długo. Czyżbyś nie miała nikogo, kto mógłby cie pochować? - odparł. Marillion był pewien, że zwłoki Tevayry leżą tu dłużej niż godzinkę czy dwie - było to łatwo poznać po zapachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:40, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Nie mam nikogo kto by mógł mnie pochować.-Powiedziała ponuro do czarnego wilczyska. Potem popatrzała na swoje zwłoki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:20, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wheat usłyszała głosy. Kiedy spojrzała za siebie, nie przeraziła się. Już widziała ducha. Czarny duch, rozmawiający z czarnym wilkiem. Jakie to urocze! Wheat westchnęła i powoli zaczęła się przybliżać do istot.
-E... jestem Wheat...-zaczęła, wie mogąc znaleść tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:04, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ruda biegła przez krainę gnana obowiązkami. W końcu dojrzała kolejną członkinię swej watahy. Podeszła spokojnym krokiem.
- Witajcie. Jestem Evana. - powiedziała skłoniwszy łeb wilkom duchowi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pon 21:58, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:07, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior pojawia się w tym miejscu. Patrzy na cienki lód. Jest marzec, robi się coraz cieplej, zatem wolał nie ryzykować wpadnięcia do lodowatej wody. Przyjrzał się sylwetkom wilków. NIe znał ich. Nie był w nastroju na zawieranie nowych znajomości, toteż odwrócił się i zniknął w oddali.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taharaki dnia Pon 21:23, 07 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:53, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ajej, widać czarna duszka była za życia bardzo mało ważną postacią w tej krainie. Zapomnianą, bez perspektyw... może to nawet dobrze, że umarła. Kiedy jakaś wilczyca się odezwała, białe ślepiska Marilliona spoczęły na nią, obdarzając ją przenikliwym spojrzeniem.
- Cześć - rzekł do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:21, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- A jakie ty nosisz imię białooki? - zapytała czarnego basiora obdarzając go ciepłym uśmiechem. Jej oczy koloru płynnego złota bystro zerkały na nieznajomego niemal go przenikając. Miały w sobie ukrytą tajemnicę i widać w nich było inteligencję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Wto 11:28, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:34, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- A jak byś mnie nazwała? - zapytał, przekrzywiając nieznacznie łeb. Jego oczy wciąż lustrowały przybyłą spojrzeniem intensywnym i przenikliwym, dla Evany być może nieco męczącym. Cóż poradzić - tak już Marillion patrzył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:39, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Płomiennorudej wojowniczki nie męczyło spojrzenie czarnego ani trochę.
- Nazwałam cię białookim i inaczej bym cię nie nazwała. Powiedz mi więc, białooki, jak ty byś mnie nazwał nie znając mego imienia? - zapytała przeciąwszy ze świstem ogonem powietrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Wto 15:19, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:05, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Tevay nie miała ochoty rozmawiać, bo jak rozmawiać w takim towarzystwie. Nikt Cię nie słucha i z tobą nie gada. Powoli kierowała się w stronę wyjścia, lecz wcale nie wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:18, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wheat skinęła w stronę ducha i czarnego basiora. Przycupnęła niedaleko rudej i przysłuchiwała się jej zaiste ciekawej grze. Zgaduj zgadula. Wheat, z natury gadatliwa i nieco zarozumiała, musiała się w końcu odezwać.
-Ja bym cię nazwała Pocahontas. To przez te koraliki...-dodała, nie chcąc wilczycy urazić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:46, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- A ja bym nazwał cię Lisicą - odpowiedział, zmierzywszy krótkim spojrzeniem sylwetkę rudej wadery. Jego płomiennoruda sierść przywodziła mu na myśl lisy i jakoś nie chciała skojarzyć się z czymś innym. Marillion nie zauważył nawet odejścia czarnego ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:46, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Miło mi, że właśnie z imieniem Pocahontas byś mnie utożsamiła. - uśmiechnęła się najpierw do Wheat a potem do Marilliona. - Cóż, miło było mi was poznać, ale obowiązki wojownika czekają. Wheat, zobowiązałam się sprawdzać stad członków watahy, dlatego uprzedzam, że możesz mnie od czasu do czasu zobaczyć niedaleko. Jeśli będziesz potrzebowała pomocy jestem do twoich usług. Więc do zobaczenia wam. - pożegnała sie i ruszyła pędem między drzewa by poszukać resztę członków stada.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Śro 10:57, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:43, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Tev w ogóle się nie odzywała. Wgapiała się tylko w te nudne już zielone drzewa. Nie było nic ciekawego do roboty, więc z tych okropnych nudów wadera po prostu usiadła przy drzewie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|