Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:43, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nie ma par idealnych. Jednak dobry związek opiera się na wspólnej pomocy, miłości i zaufaniu. Gdyby spełnić tylko te trzy warunki, związek byłby już bliski ideału. Nie wiem, czy mnie rozumiesz... Przecież nigdy nie będziemy wiedzieli o sobie wszystkiego, to niemożliwe. Zawsze będą różne niedopowiedzenia, lecz najważniejsze jest to, by sobie mimo wszystko ufać. A i kocha się przecież nie za wszystko, lecz mimo wszystko. Mimo swych wszelkich wad, różnic osobowości, innej przeszłości. Przecież to nie przeszkadza - odpowiedział Seth, może trochę odbiegając od zadanego pytania. Wszystko jednak dążyło do tego samego. Nie trzeba było się znać, żeby być razem. Oczywiście to pomagało w rozwiązywaniu wielu problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:45, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ale... Dobrze się zastanów. - powiedziała Lea spokojnie. - Nie myśl o dzieciach, ale o mnie. Powiedz: Czy ty mnie kochasz? Czy to po prostu zwykłe zauroczenie? - spytała cicho patrząc na wilka wyczekująco. Oczekiwała szczerej odpowiedzi z ust Setha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:55, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Oczywiście, że cię kocham! Leiuś, nie wątp w to już. A moje uczucie do ciebie jest szczere. Zawsze było szczere - odparł zaskoczony tym pytaniem. Nie spodziewał się czegoś takiego. Przecież zawsze kochał Leę i sądził, że ona też go kocha. Czyżby od narodzin dzieci coś się zmieniło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:00, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Lea nie wiedziała co powiedzieć. Nie chciała zwątpić w to, że Seth ją kocha, ale jej zdaniem nie tylko na uczuciach polegało partnerstwo.
- Ale... Będziesz mi z nimi pomagał, prawda? - spytała szeptem przytulając się do wilka. Potrzebowała jego bliskości, potrzebowała spędzić z nim trochę czasu, w jakimś miłym miejscu... Bez nikogo. Przynajmniej na trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:15, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przypatrzała się Darkly'emu.
-Wiem, że na to za wcześnie, ale tak tylko pytam. Czy chciałbyś zostać moim partnerem?
Darkly przecież także był duchem, więc nic by go nie przeraziło. Uśmiechnęła się do basiora i machnęła kilka razy ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:27, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Oczywiście, że będę - odparł, obejmując ją troskliwie. Będzie potrzebowała teraz wsparcia i pomocy. Delikatnie pocałował ją w pyszczek.
- Przecież wiesz, że wszystko będzie dobrze - dodał, przytulając ją już trochę pewniej. Delikatnie pogłaskał Leę po plecach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:32, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Jestem panikarą, prawda? - spytała smutno, zaraz jednak powiedziała: - Chodźmy gdzieś, gdzie jest pusto... Na jakieś miłe odludzie... - uśmiechnęła się lekko. Skoro Schatt zaoferował się jako niańka, chyba mogli go troszkę jeszcze wykorzystać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:42, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Poziom weny spada do minimum...
- Gdzie tylko chcesz, kochana - powiedział Seth z szerokim uśmiechem. Stare nawyki powracały ze zdwojoną siłą. - Lecz wybór jest twój. Chyba że wolisz jakieś porwanie w bliżej nieokreślone miejsce - dodał, obdarowując ją pocałunkiem. Delikatnie przesunął łapy po jej lśniącym futrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:45, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Porwij... - powiedziała z tajemniczym uśmiechem Lea przymykając lekko oczy i kładąc łapę na plecach ukochanego. Lubiła niespodzianki, chciała, żeby zabrał ją w jakieś puste, nieodkryte przez innych i chronione przed ciekawskimi oczami miejsce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:54, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Porwanie, dobry wybór - powiedział, całując ją namiętnie. - Niech droga dama uważa, żeby nie spaść, bo wtedy będziemy już daleko... - dodał, delikatnie zarzucając Leę na plecy. Nie było to coś takiego jak z workiem ziemniaków, jednak Lea znalazła się właśnie w podobnej pozycji. - Wygodnie? Czy może posłanie przygotować? - spytał, jak Jael (Nie, nie Samuel! Jael lepiej!) zza młodu.
Kierunek -> Przylądek Dobrej Nadziei
zt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seth von Wiegemesser dnia Wto 13:05, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:01, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Wygodnie. - powiedziała Lea wtulając się w miękkie futro Setha. Jak mogłoby jej być niewygodnie? Przecież było wręcz idealnie. Przymknęła oczy i pozwoliła się ponieść ukochanemu w świat, gdziekolwiek on by chciał ją zanieść.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Sob 15:12, 09 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darkly
Duch
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Dla niego to już nie ważne... Nic nie jest już ważne dla Ducha. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:08, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Darkly usłyszał pytanie Tev. A jednak to był szok! Przecież nawet nie znał jej dobrze. I pomyśleć, że on to musiał teraz znieść. - Tevayro, ja Ciebie nie znam nawet tak długo. - Powiedział lekko urażony. Po chwili dusza wzbiła się w powietrze. Zniknęła tak szybko, jak tylko się pojawiła. Został tylko po niej pył.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Darkly dnia Wto 12:08, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aela
Dojrzewający
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:16, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Brr... Ale zimno- pomyślała. Chociaż to miejsce wydawało się dość ciekawe, powoli weszła na lód tak zwanego "zamarzniętego jeziora". Zanim zdążyła załapać o co chodzi kilka razy się przewróciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:24, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Jaszczurkowate, srebrne coś powolnie szło po przymrożonej trawie. Co jakiś czas stawało na tylnych łapkach i nerwowo rozglądało się wokół siebie. Jednak nie, ktoś tu jeszcze był... Przekrzywiła delikatnie łeb i przyglądała się brązowej wilczycy, która... niezbyt radziła sobie z lodem. Machnęła ogonem i zaczęła iść w stronę zamarzniętej tafli jeziora. Zatrzymała się przed nią i ostrożnie stawiała po kolei łapki wbijając w zewnętrzną powierzchnię lodu pazurki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aela
Dojrzewający
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:31, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Do jej nozdrzy dostała się zupełnie dla niej obca woń, uniosła łeb ku górze, po czym odwróciła się i ujrzała smoka, a właściwie... smoczycę. Aela jak to ona niezbyt pośpiesznie podbiegła do młodej smoczycy wbijając pazurki w lód robiąc długie szyny na jego powierzchni.
-Cześć, Jestem Aela.- rzekła wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:37, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Przekrzywiła ponownie łeb i skupiła się na wilczycy. Jeszcze raz przekrzywiła głowę, tym razem w drugą stronę. Wyglądało to tak, jakby nie rozumiała słów, które usłyszała jednak.. tak nie było. Miała takie dziwne odruchy (xd).
- Miło mi. Jestem Astre. - Przedstawiła się w końcu i usiadła. Łapki miała postawione przed sobą, a ogon kołysał się... gdzieś za nią. Delikatny wiatr bawił się jej białą czupryną i delikatnie poruszał pierzastymi skrzydłami.
- Co tu robisz? - Spytała ciekawie... Takie zwykłe pytanie, ale kto wie. Może odpowiedź nie będzie równie zwykła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aela
Dojrzewający
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:51, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
Mała posłała szeroki także serdeczny uśmiech w stronę Astre.
-Ja? No w sumie to nic. Ciekawość mnie tu przywiała.- wyjaśniła wzruszając ramionami po czym dodała.- A ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:06, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Mmmm... Ja tak sobie zwiedzam krainę. - Stwierdziła i potrząsnęła delikatnie łebkiem. - A TY... jesteś stąd? Jako z tej krainy? - Spytała. Pierwsze takie pytanie zadała. No bo zapewne nie jest jedyną istotą z poza granic prawda? Zadarła łeb w górę i przez chwilę przyglądała się spokojnie spacerującym po niebie chmurom. Odbywały taką powolną wędrówkę... nawet nie wiadomo po co - bez celu.
Kurde... Ja muszę spadać >.< Ale będę potem ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aela
Dojrzewający
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:54, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
A ta cały czas śledziła wzrokiem Astre po czym odrzekła -Tak, urodziłam się tu.- po czym dodała- Pierwszy raz tu jesteś?- spytała, było to trochę idiotyczne pytanie, a może nie...? Na facjacie wadery nadal gościł szeroki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:14, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Urodziłaś się tu? A kim są Twoi rodzice jeśli mogę spytać? - Cóż, może znała jej rodziców. Chociaż, nie... mogła nie znać. Mało wilków udało jej się poznać. Ale może pozna w przyszłości?
- Tak, tutaj pierwszy. Bywałam nad kilkoma jeziorami i w innych miejscach, ale tu jeszcze nie trafiłam. - Powiedziała i zadzierając łeb do góry znów się rozejrzała. Były tu... praktycznie same. Ona tak na prawdę nawet nie myślałaby, że takie miejsce znajduje się w krainie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|