Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:58, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Samuel zaś nie miał zamiaru sprzeciwiać się tej karze i dobrowolnie poddał się Nirdosie i jej woli. Objął jedynie łapami waderę i odwzajemnił jej pocałunek, z zadowoleniem stwierdzając, że przez te dni, w które nie był obecny w krainie zdążył się za wilczycą stęsknić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:05, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
a spróbowałby nie! wadera niby nieszkodliwa, ale i pazur pokazać potrafi. Kiedy w końcu odkleiła się od basiora, spojrzała nań z szelmowskim uśmiechem, a jej ogon począł delikatnie sunął w górę tylnej łapy samca, masując delikatnie samcze udo.
- Więcej nie znikaj bez słowa. Martwiłam się, że Cię UFO porwało. no, albo jaka ponętna kokietka... Ale to tylko przez krótką chwilę! - dodała pospiesznie w nieco desperackim akcie obrony. Zbyt wiele mówisz, Nirdoso.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:21, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Nie dam się tak łatwo porwać - powiedział Samuel z uśmiechem, mrużąc oczy. - Pod warunkiem, że ty też nigdy nie zostawisz mnie dla jakiegoś wysoko postawionego blondyna. - Oj, Sammiś, gdybyś choć trochę zwiększył intensywność swojego myślenia, zapewne sam byś się zorientował, że jesteś wysoko postawionym blondynem. Ale były chwile, kiedy basior po prostu włączał oszczędzanie energii w swojej głowie i zdawał się na rezerwę.
/Dobra, dawajcie jakąś akcję, bo nie wiem już co pisać. x3/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:36, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Strzeliła facepalma, schodząc niespiesznie z samca. Zaśmiała się pogodnie. Kwestię statusu czy koloru włosów lubego postawiła bez komentarza. Przecież pokochałaby go zapewne nawet, kiedy byłby zwyczajnym, brzydkim, grubym rudzielcem. Przecie i ona była tylko szarym, zwykłym wilkiem. Wilczycą w sumie, ale w kontekście tego zdania nie jest to chyba aż tak istotnym. Kątem oka spojrzała na zamarzniętą taflę jeziora, poświęcając się chwili refleksji czy wręcz knucia paskudnej intrygi.
- Jeździsz na łyżwach? - wypaliła znikąd po czym, wcale nie czekając na odpowiedź, chwyciła go za łapę. Najpierw, rzecz jasna, doprowadziła samca choć względnego pionu, po czym zaciągnęła go brutalnie i siłą na taflę. Nie czekała na jego reakcję. Nie wiedziała, czy będzie miał jej za złe. Aczkolwiek nie wierzyła, aby ten radosny Mag skorym był obraża się o byle głupoty. Liczyła tylko, że lód wytrzyma ich ciężar. Zmierzyła go spojrzeniem. Nie wyglądał na szczególnie masywnego - w sensie, iż zapewne nie ważył zbyt wiele. Z radosnym śmiechem runęła na zad, bowiem puszczając basiora straciła pewnego rodzaju oparcie. No, cóż. Cierp. chyba nie do końca plan utrudnienia życia Samuelowi ci wyszedł, lecz co poradzić?
/ to wymyśl coooś ; p /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nasari
Nowy
Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:29, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Nasari podeszła do jeziora i popatrzyła się w nie
Widocznie już dobrze się czuję po tej marihuanie którą dałami Xissa -Pomyślała ...Dopiero potem zobaczyła dwa wilki stojące nie daleko jej. Postanowiła się przywitać.
-Hej...eeemm. Jak się nazywacie ja Nasari.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:32, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Samuel brutalnie zaciągnięty na zdradziecką taflę lodu począł machać łapami zdezorientowany, kiedy tylko Nirdosa puściła jego łapę. W końcu upadł na lód, rozkraczając się, a nawet próba zatrzymania się pazurami nie wyszła mu specjalnie. Leżąc, uniósł głowę w stronę wilczycy i uśmiechnął się.
- Oczywiście, że umiem. Właśnie zrobiłem niesamowite salto, ale było tak szybkie, że prawdopodobnie nawet go nie zauważyłaś - powiedział przyjaźnie i podjął próbę wstania. Utrzymując się niepewnie na łapach zerknął w stronę nowo przybyłej. - Dobry, jestem Samuel - powiedział uprzejmie, jednak zaraz ponownie przeniósł wzrok na Nirdosę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:43, 20 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- A ja Nirdosa! - Zawołała w jej stronę. Pomachała nawet łapą. W końcu udało jej się wstać. Zerknęła na partnera, uśmiechając uroczo.
- Salto z prędkością światła. Ustanowiłeś zapewne nowy rekord, mój drogi! - Rzuciła, autentycznie rozbawiona tekstem lubego. Zaraz też, bez większych już trudności, posunęła po tafli w stronę lubego, zatrzymując się przed nim. Ostrożnie, coby przypadkiem nie zmusić go do kolejnego piruetu, axla czy bóg jeden wie czego.
- Mam nadzieję, że się zbytnio nie poobijałeś? Wiesz... kursu masażysty nie udało mi się nigdy ukończyć. - Jakby na potwierdzenie słów strzeliła nieprzyjemnie palcami, co w kreskówkach często stanowi pewną manifestację siły - wiadomo, w czym rzecz. Zaśmiała się pogodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:03, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Skądże, wbrew pozorom jestem dość wytrzymały - powiedział z uśmiechem, starając się utrzymywać w jednej pozycji i w tenże sposób jakoś przeżyć. - Zresztą, co to dla mnie kilka siniaków, nawet jeżeli miałyby się pojawić - no, skoro żenujący numer z saltem mu nie wyszedł, trzeba nadrobić swoją niezwykłą odwagą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:44, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Zaśmiała się serdecznie, objeżdżając basiora dookoła. Może nieco nieporadnie i jakby nie do końca z charakterystyczną sobie na co dzień gracją, ale cóż poradzić, raz tylko danym jej było sunąć po lodzie - i to też jedynie przez krótką chwilę. Nagle zatrzymała się przed Samuelem, wzdychając całkiem dyskretnie. Przytłaczało ją to, że samiec był Alfą - osobnikiem niebywale wysoko w hierarchii, ważnym... Był kimś! Elitą! Śmietanką towarzyską czy jak to tam wilki zwą, w odróżnieniu od niej - zwykłej, szarej wadery. Może czas, droga Nirdoso, pomyśleć nad jakimś rozwojem kariery? Zastanów się, czego chcesz od życia. Zadaj sobie to ważne, ale to bardzo ważne pytanie: co lubisz w życiu robić. A potem zacznij to robić. I nie zostań przy tym jaraczem jointów, ave.
- Jak myślisz, na jakie stanowisko się najbardziej nadaję? - Wyparowała nagle, całkiem szczerze, w momencie schodząc z obłoków na ziemię. Czy te wszelkie tygodnie i miesiące, spędzane na opatrywaniu ran i pomocy poszkodowanym miały cichy zamiar kreowania Ciebie i twoich kroków? Czy właśnie to jest twoim powołaniem, Nirdoso? Z tego, co mówił Samuel, pozostaje w krainie jeno jeden aktywny lekarz, dlaczegoż miałaby ów istocie nie pomóc, nieco jej nie odciążyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:04, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Samuel zastanowił się głęboko i byłby pewnie podrapał się po brodzie niczym mędrzec, gdyby nie groziło to upadkiem.
- Jesteś dobra i inteligentna, poza tym mówiłaś, że chciałabyś zostać lekarzem, więc może powinnaś kierować się w tę stronę? Aktualnie nie ma wielu medyków, prócz mojej przyjaciółki z dzieciństwa, więc przyjęłaby cię na pomocnika z niemałą radością - uśmiechnął się basior.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:31, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Myślisz, że zgodziłaby się udzielić mi krótkiego szkolenia? No wiesz, te wszystkie zioła, wywary, syropy... nie wszystko spotykałam tam, skąd pochodzę, część pozostaje mi nadal obcą i nieznajomą, a chciałabym pomagać, nie zaś szkodzić... - Wyjaśniła, delikatnie wzruszając barkami. Delikatnie, bowiem nie chciała zaryć zadem o podłoże. Usiadła - powoli, ostrożnie i na niebywale krótką chwilę, oto bowiem ze zdziwieniem zauważyła, iż lód jest zimny. Na jej lica wkroczył rumieniec. Zabawne... wcale nie było aż tak zimno, prawda?
- Dziękuję za komplementy... - Rzekła, nieco zawstydzona. Aha! Więc te wypieki to wcale nie wina niskiej temperatury! Czyż to nie było od początku dość oczywistym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:59, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Samuel odpowiedział dopiero po chwili, najpierw bowiem musiał wykonać serię skomplikowanych ruchów, aby usiąść obok wilczycy.
- Na pewno jakbyś ją poprosiła, z chęcią by ci pomogła. Wspominała, że ostatnio się nudzi w lecznicy, poza tym od zawsze lubiła pomagać innym - powiedział z uśmiechem AUTOPROMOCJA. - A lekarzem na pewno byłabyś bardzo dobrym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:05, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Ucałowała samca w policzek - delikatnie i ostrożnie, jakby obawiając się, że mogłaby go skrzywdzić czy coś. Uśmiechnęła się, odsuwając nieco pyszczek od niego i spoglądając mu w oczy. Zapomniala! Zapomniała, jak ów przyjaciółka jej partnera ma na imię! A może wcale nie poznała jej miana? Też istniała taka możliwość, zapewne.
- Niebawem więc udam się do lecznicy, bo domyślam się, iż tam ja znajdę. Ale... Zdradź mi, kogo mam szukać? Jak ją zwą? I wierzę, że znajomość z Tobą pomoże mi do niej dotrzeć! - po ostatnich słowach teatralnie i z radochą szczenięcia godną wywaliła jęzor w stronę lubego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:17, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Ach, no tak! Wybacz, zapomniałem - wilk uśmiechnął się przepraszająco. - Ma na imię Lea, na pewno pomogłaby ci, nawet bez znajomości ze mną AUTOPROMOCJA PART 2. Basior poprawił nieco swoją pozycję, ponieważ czuł, że jego noga odjeżdża w dal, co skutkować by mogło niebezpiecznym wywrotem wprost na pysk. - Może usuniemy się na bok, gdzie jest mniej... lodu? - zaproponował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:20, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Zaśmiała się krótko. No tak...
- Nie przepadasz, widzę, za wodą, niezależnie od jej postaci czy stanu skupienia? - zawołała radośnie, wspominając z niemałym sentymentem tamto spotkanie nad wodospadem i fakt odmówienia wyłowienia bukietu z wody. Skinęła głową.
- Jasne, że możemy. Lód i tak jest zbyt zimny. - Jakby na potwierdzenie swoich słów zatrzęsła się teatralnie, uśmiechając przy tym uroczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:33, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Samuel nie śmiałby pozwolić, aby pośladki Nirdosy uległy odmrożeniu, więc czym prędzej wstał i powolnymi, ostrożnymi krokami począł oddalać się w stronę stałego lądu. Kiedy jego łapy dotknęły podłoża odetchnął z ulgą. Wypatrzył szybko w miarę wygodne siedzenie pod drzewkiem i czym prędzej tam się udał, rzecz jasna, pozostawiając również miejsce dla Nirdosy, żeby nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:37, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Sekund kilka - a ona już leżała wygodnie na grzbiecie obok Samuela, patrząc nań z dołu. Jej uszy opadły nieco na podłoże, przez co wyglądała niczym jaki rozpłaszczony pies. Urocze.
- Opowiedz mi coś o swojej rodzinie... - poprosiła, wlepiając w samca iście spanielskie spojrzenie. Userka ma pojęcia, jak trudno wtedy psiakowi odmówić tego kawałka kiełbasy, co to pozostał na talerzu... no ni jak nie ma szans! Czy i tej wilczycy się uda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:41, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
- Hmm... - Samuel zamyślił się. - Cóż, w tej krainie mam siostrę - Wheat, która kiedyś sprawowała rolę drugiej Alfy Ognia, aktualnie... nie do końca wiem, co się z nią dzieje. Mam też dwójkę dzieci - Alastaira i Ilinizę, no i to by było na tyle. Wychowywałem się ze starszym bratem, który jednak zginął, gdy byłem dzieckiem, wkrótce potem przybyłem tutaj i zacząłem nowe życie. W sumie większość wilków, które tu spotkałem jest dla mnie jak rodzina, jednak część odeszła z krainy, niestety. No, to tyle - a jak u ciebie? - zapytał z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nasari
Nowy
Dołączył: 16 Wrz 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:44, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca spojrzała radośnie na dwa wilki niedaleko siedzące od niej... i wsłuchiwała się w ich rozmowę .Nasari pomyślała ,że nie będzie przeszkadzać im, bo świetnie się dogadują i dobrze razem wyglądają, więc powoli odeszła.
z.t
Ortografia i interpunkcja, powtarzam ... Spacja po przecinkach.
~ Taharakowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirdosa
Dorosły
Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz tam trafić. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:49, 21 Wrz 2012 Temat postu: |
|
* Przegląda KP z zamiarem skonsultowania, żeby czego nie pomieszać... xD *
- Cóż... Nie wiem, co z nimi. Nawet nie tęsknię, odkąd stamtąd odeszłam są mi całkiem obojętni i obcy. W zasadzie... zawsze tak było, odkąd sięgam pamięcią. Już jako małe szczenię siedziałam z dwójką rodzeństwa w tej naszej zapyziałej norze, podczas kiedy rodzice prowadzili bezsensowne walki z innymi. To o prestiż, to o władzę, to ot tak, dla rozrywki... - przerwała, kręcąc z dezaprobatą łbem. Dobrze, że te czasy odeszły, a te obrazy były już jedynie wspomnieniami. Och, dzięki Ci, Samuelu, żeś wyrwał Nirdosę z pazurów negatywnych emocji, złych myśli. Teraz wszystko zdawało się być całkiem inne, świat nabierał barw. Wierzyła w to, że można żywić do kogoś inne emocje, niźli tylko nienawiść.
- Nawet nie pamiętam zbyt, jak wyglądali... no wiesz, bez tych wszelkich ran i szram. Mama była tak bardzo zniszczona przez wieczne potyczki. Mawiali, że zanim spoczęło na nas przekleństwo wiecznej żądzy władzy była naprawdę piękną wilczycą i niejeden byłby się niedźwiedziowi wystawił,byle tylko nań spojrzała. A ja zaś pamiętam ją jako zupełnie inną.- na koniec zagryzła wargę. Mocno, aż poczęła swego rodzaju ból. Przymknęła na moment ślepia. Kłamała. Tęskniła za nimi, pomimo tych wszelkich krzywd...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|