Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:03, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Beherit usiadł i złożył skrzydła, otulając się nimi przed zimnem. Zwykle chłód mu nie przeszkadzał, ale on dopiero co wrócił z krainy nieznającej śniegu i lodu, musiał się więc przyzwyczaić do mroźnych warunków.
- Miło mi - rzekł i skłonił się lekko w iście teatralnym geście. Miał dziś niezły humor i był jakoś bardziej towarzyski niż zwykle. - Jestem Beherit.
Jeszcze raz spojrzał na Deę. Z pyska, tonu głosu jak i zachowania mógł wywnioskować, że jest dorosłą smoczycą, choć jej mierny jak na smoka wzrost mówił coś innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Dea
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:18, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
Potrząsnęła delikatnie skrzydłami ponieważ sypiący drobno śnieg zdążył je już obsypać delikatnym puchem - Mi również miło poznać - wymamrotała spoglądając za siebie - Umiesz latać? - nie mogła powstrzymać się od tego pytania widząc skrzydła wilka. Bynajmniej mało istot potrafiło latać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:39, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
Ciężko westchnął. Miał wrażenie, że cały jego dobry humor uleciał z niego jak powietrze z przebitego balonika. Latanie to był wyjątkowo nieprzyjemny temat dla Beherita.
- Kiedyś umiałem, ale... - urwał i podsunął jedno ze swoich skrzydeł tuż pod nos Dei. - Zresztą sama zobacz.
Gołym okiem widać było między piórami wiele blizn i nierówności. Beherit kiedyś podczas walki w powietrzu spadł z bardzo dużej wysokości wprost na skrzydła. One go wtedy uratowały, bo zamortyzowały upadek, ale wszystkie kości skrzydeł zostały pogruchotane. Teraz gołym okiem było widać te nierówności pod skórą i piórami, ślady po licznych złamaniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dea
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:13, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
Gdy Beherit zaczął mówić niemal od razu wyczuła że wybrała zły temat. Przyglądnęła się nieco zmasakrowanemu skrzydłu - Przykro mi ... na pewno musiało to być straszne przeżycie - wymamrotała. Ona nie umiała sobie wyobrazić swojego życia z skrzydłami a niemocą latania, tak to musiało być straszne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:21, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
Pokiwał głową.
- Owszem - odpowiedział. - Straciłem jedną z najważniejszych umiejętności w moim życiu. Teraz muszę obyć się jakoś bez przyjemności z latania.
Znowu westchnął i ułożył skrzydło wzdłuż ciała. Nie chciał zacząć użalać się nad sobą, nie znosił tego. Dlatego dodał:
- No, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się odzyskać sprawność w skrzydłach i wzbiję się jeszcze w powietrze. Grunt to nadzieja, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dea
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:00, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
Nadzieja matką głupich Być może i była częściowo optymistką jednak to co przed chwilą przeszło jej przez myśl nie dawało jej spokoju - Oczywiście - odparła dopiero po chwili zdając sobie sprawę że wilk powiedział drugą część zdania w formie pytania. Ciasno ułożone małe łuski dawały idealną ochronę przed zimnem jakże ważną w teh części roku. Westchnęła cichutko a jej oddech momentalnie zamienił się w parujący drobny obłoczek - Widziałam w tej krainie tylko raz gryfa ... jak tak dalej pójdzie to i smoki wkrótce znikną - chciała zacząć jakiś temat jednakże chyba odrobinkę jej to nie wychodziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:42, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
Beherit ruszył ku wodzie, by zaspokoić pragnienie.
- Szczerze powiedziawszy, gdybym był na miejscu smoka lub gryfa w tej krainie, cieszyłbym się z tego. Ileż świętego spokoju musicie mieć, gdy nie napotykacie na każdym kroku swojego gatunku! - powiedział i pochylił się nad wodą. Wychłeptał parę łyków i spojrzał jeszcze na Deę, dodając. - Niestety, ten mały światek jest zdominowany przez wilczą rasę.
Beherit chętnie zamieniłby się miejscami z Deą lub jakimś gryfem. Wiele tutejszych wilków podchodziło do mieszkańców innej rasy z pewnym dystansem, co pociągało za sobą więcej czasu w samotni, w ciszy i spokoju, bez bezsensownym pytań w stylu "Skąd jesteś?", "Do której watahy należysz?", które on znał już na pamięć. I których szczerze nienawidził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dea
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:35, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
Dea jakby czytała w jego myślach podjęła wątek - Być może ... ale mamy strasznie męczące spotkania a jakby tego było mało to niektórzy z większości tej krainy traktują nas, smoki jak zwierzęta w zoo - mruknęła, nienawidziła takich idiotów którzy mogli stać godzinami i gapić się na nią - to takie irytujące czasami - dodała spoglądając za siebie na basiora zmierzającego do jeziorka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:23, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zaśmiał się i położył się przy brzegu, przenosząc wzrok na rozmówczynię.
- Chyba mniej więcej wiem, co czujesz... gdy przybyłem do tej krainy, skrzydlate wilki były tu egzotyką. Traktowano mnie jak nadzwyczajny okaz, oglądano ze wszystkich stron... - powiedział. - Jeśli się chce i ma wyobraźnię, to można obrócić to w zabawę. Ty jako smoczyca możesz niechcianych gapiów postraszyć lub zaskoczyć jakimś niecodziennym zachowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beherit dnia Sob 23:08, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:27, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
Przyszła tu powoli z powodu łapy która jeszcze bolała po tamtym dniu jak spadła z Góry Przeznaczenia. Usiadła i zawyła żałośnie. Zaraz, zaraz... Zobaczyła wilka... Skąś go kojarzyła. Tak to Beherit! Ten co jej życie uratował! Podbiegła do niego kuśtykając i powiedziała:
-Witaj Beherit.
Przypomniało jej się jak dała mu wisior. Choć wydawał się zwykły miał w sobie coś o czym można tylko pomarzyć. Zapomniała wilkowi powiedzieć jaką oc posiada ta ozdoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:31, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
Poruszył uchem, kiedy usłyszał powolne kroki, ale nie spojrzał na przybyłą wilczycę. Był zajęty rozmową z Deą. Dopiero gdy przybyła podeszła do niego i odezwała się, zwrócił na nią uwagę. Na jego pysk wkradł się lekki uśmiech.
- Witaj, Dermanotto - powiedział i spojrzał na łapę, którą wadera uszkodziła sobie podczas upadku. Zapytał. - Jak tam twoja łapa? Jeszcze boli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:34, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
-E tylko troche się skręciła. Będzie boleć jeszcze tydzień a później powinno przejść-mówiła jakby spadłą z pagórka nie z potężnej góry.
-A u ciebie wszytko dobrze-powiedziała i spojrzała lodowatym wzrokiem na smoczycę z którą rozmawiał Beherit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:50, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Tak, tak... wszystko po staremu. Czyli nudno i monotonnie - odpowiedział i zaśmiał się krótko. Zauważył, że Dermanotta popatrzyła na Deę bardzo chłodno, może nawet nieprzyjaźnie? Ciekawe, co było tego powodem. Może się znały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:07, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Rozumiem... Teraz jest zima i większość wilków jest całymi dniami zmęczona ale to nie ich wina prawda?-powiedziała do Beherita po czym położyła się na miękkim puchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:05, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
Brązowy, przygarbiony wilk przyszedł leniwym krokiem w to miejsce. Powieki miał delikatnie przymrużone, a ogon bezwładnie ciągnął po ziemi. Łapy niechętnie przesuwały się przez warstwy śniegu, ale nie było źle. Podniósł wzrok na zebrane tu stworzenia. Kogo zobaczył? Wilka, wilczycę i smoka. Kiwnęła delikatnie pyskiem w ich stronę, ledwo widocznie jednak zawsze z grzeczności. Podszedł spokojnie do jeziora, które przez zimowe temperatury okryte było grubą warstwą lodu. Usiadł i owinął łapy ogonem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Cóż, pewnie masz rację, Demi - odpowiedział i zerknął na przybyłego wilka. Dostrzegłszy kiwnięcie łbem, Beherit również skinął mu delikatnie na powitanie. Wrócił wzrokiem na Dermanottę i dodał. - Z drugiej jednak strony, w tej krainie zawsze panuje nuda. A może to po prostu ja zbyt wiele wymagam od tego spokojnego miejsca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:30, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Beherit to nie twoja wina. Nadeszła zima i jest mało rozrywki. O i mam dla ciebie prezent na święta bo nie wiem czy później sie spotkamy-powiedziała i dała wilkowi małą paczuszkę. Dopiero teraz rozłorzyła swoje wielkie, piękne skrzydła która zawsze miała złożone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dea
Dorosły
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:15, 24 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wpadła w pewien rodzaju trans, tak chyba można to nazwać. Owszem wiedziała co się wokół niej dzieje ale nie mogła wyrwać się z tego dziwnego odrętwienia. Po kilku minutach potrząsnęła gwałtownie łebkiem w końcu odzyskując pełnią świadomość - Muszę coś ważnego załatwić, do widzenia Demi i ... Behericie - z początku po prostu nie mogła sobie przypomnieć imienia basiora. Rozłożyła skrzydła i odbiwszy się mocno od ziemi wystartowała z miejsca, całkiem niedawno nauczyła się tej sztuczki.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Pią 17:15, 24 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:31, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Wybacz, że tyle nie odpisywałam xD Zupełnie zapomniałam.
Beherit nieznacznie zmarszczył nos, patrząc na niewielki pakunek, który postawiła przed nim Dermanotta. Rzekł, podnosząc wzrok z paczuszki na waderę:
- Demi, nie mogę tego przyjąć - lekko odsunął łapą paczkę. - Ja nie obchodzę świąt, zresztą... sam nie mam nic dla ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:31, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na Deę.
-Pa.-krzykneła na pożegnanie i pomachała skrzydłami w stronę Beherita.
Była naprawdę duże i białe. Ostatni raz spojrzała na odchodzącą smoczycę.
-Rozumiem cie Beherit. Ale gdybym dała ci pył dzięki któremu mógłbyś latać wziąłbyś?-spytała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dermanotta dnia Pon 16:48, 27 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bLock/images/spacer.gif) |
|