Złote Jezioro

Shade

//Inna, Kira, Jaina, Qedr - to nasi kochani Administratorzy //

Spojrzałam na wilczycę, któa podeszła do Smitha. Odwróciłam się do Izzy i uśmiechnęłam.

Kristal · Gość

-A niech to!Jak chcesz... pa-powiedziała i wybiegła, biegnąć spojrzała na Shade jej wzrok był zimny i wściekły ,,Teraz nie mam się o kogo kłucić w myślach" pomyślała zanim za dobre z tąd odeszla.

Izzy

- Rozmumiem dzieki - odpowiedziała i ponownie zapytałą
- A co chciałabyś robić ??? - A po zapytaniu Izzy spojrzała na odchodząca wilczyce ,, Niech idzie jesli nie ma w sobie wiary... "

Shade

- Mi to obojętne. - zaśmiałam się. - Mogę robić cokolwiek.

Izzy

- Ok więc proponuj wszystko - I zasmiała się głosno , taaa ile tych rzeczy bedzie ....

Shade

- Masz już swoje legowisko? - spojrzałam na nią pytająco.

Izzy

Jazzy spojrzała na nią z krzywym i smutnym zarysem twarzy
- Nie ... pomorzesz mi .. Jestem nowa i tylko na ciebie moge liczyć. - I spojrzała w ziemie... Tak ta sytuacja była krepująca dla wiczycy , przypominała jej sie czasy z rodziny ...

Shade

- Jasne, że Ci pomogę. - uśmiechnęłam się. - Do jakiej watahy należysz? - spytałam, musiałam zorientować się gdzie szukać.

Izzy

- Wody - odpowiedziałą i jej zachowanie i zadowolenie poprawiło się.
,, och ona to jest na naj najlepsza "

Shade

- No to chodź... - powiedziałam i poszłam w kierunku wyjścia.

[Wejdź do Watahy Wody --> Bagniska --> zakładasz temat ]

Ajana

Przyszła wilczyca Ajana która rozglądała się wszędzie gdyż była tu pierwszy raz. weszła trochę do wody aby ugasić pragnienie.
-Miło tu-powiedziała sama do siebie

Idalia

- Miło, spokojnie... wymarzone miejsce do odpoczynku, prawda? - nagle rozległ się czyjś głos. Z pobliskich krzaków wyszła chuda wilczyca i jasnoszarej sierści.

Ajana

-Tak , właśnie dla tego tu przyszłam , żeby odpocząć-Odpowiedziała zupełnie nie wzruszona nagłym pojawieniem się wilczycy. Wyszła z wody i podeszła do nieznajomej i zapytała
-Jak ci na imię ?

Idalia

- Jestem Hekate - odpowiedziała wilczyca i ostrożnie zbliżyła się nieco do brzegu wody, po czym usiadła, owijając łapy ogonem. Uśmiechnęła się i spytała. - A ty?

Ajana

Podeszła do wilczycy i spojrzała gdzie tylko jej wzrok sięgał
-Ajana
Spojrzała trochę nieufnie w oczy Hekate , te oczy... takie straszne , czulła że wilczyca m mrok w sercu

Idalia

Jednak Hekate nie miała żadnego mroku w sercu, jeśli już to w niewidomych oczach. Uśmiechnęła się trochę szerzej i powiedziała. - Miło mi cię poznać, Ajano.

Ajana

Trochę spokojniejsza uśmiechnęła się.
-Mi także miło
Ziewnęła szeroko i spojrzała w jej ukochaną wodę w której odbijały się dwie wilczyce

Idalia

- Zapewne jesteś nowa w tej krainie. Mam rację? - po chwili namysłu spytała, machając lekko końcówką ogona.

Szasta

Przybiegł tutaj i położył się, zamknął ślepia i myślał intensywnie nad swoim życiem. Co z nim jest...rana na jego piersi zaczęła pulsować. Zacisnął kły i zwalczał ból.

Idalia

Usłyszawszy czyjeś kroki, zaczęła bacznie przysłuchiwać się poczynaniom przybyłego wilka. Po chwili w jej mniemaniu podejrzanej ciszy spytała cicho, acz pewnie. - Wszystko w porządku?