Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mandyy
Młode
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z... Znienacka Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:27, 03 Sie 2010 Temat postu: Zwykłe jezioro |
|
Małe jezioro z ciemną wodą otoczone lasem.
Mandyy wskakuje na mały głaz leżący na środku jeziora. Rozgląda się w poszukiwaniu innych wilków. Ale jak na razie nikogo tu nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Reachel
Nowy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:28, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
Reachel weszłą do tej krainy.
Rozejrzała się bo nigdy tu nie była i weszłą do wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:35, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wybiegła zza drzew i się poślizgnęła po czym wpadła do wody.Wyszła na brzeg i się otrzepała.Zobaczyła inną wilczycę i bez wahania powiedziała-Hej jestem Sayona a ty?-Zapytała się z uśmiechem na pyszczku.Cały czas kropelki wody kapały z jej sierści
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sayona dnia Czw 9:35, 05 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reachel
Nowy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:42, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Ja nazywam się Reachel ale możesz mówić mi Reach- poweidziała i odwzajemniła uśmiech.
Cały czas była mokra więc wyszła z wody i sie położyła na suchy mech
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:47, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Często tu przebywasz sama?-Spytała się i położyła na przeciwko niej.Zaczęła pazurami przeczesywać grzywkę i resztę futra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reachel
Nowy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:59, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
-nie jestem tu pierwszy raz A ty? - Zapytała z ciekawością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:05, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Też-odpowiedziała z uśmiechem-Do jakiej watahy należysz-spytała z zaciekawieniem.Po czym odwróciła się do góry brzuchem i czekała na odpowiedz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reachel
Nowy
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:13, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Ja należe do watachy wody a ty ?- Zapytała i poszła na brzeg wody by się troche ochłodzić bo było strasznie upalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayona
Dojrzewający
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:55, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Ja do Nocy-Powiedziała.Po czym poszła za nią i wskoczyła do wody.Zaczęła ją chlapać wodą.-Wiesz co wspaniale że ciebie poznałam i to miejscę ale muszę uciekać pa pa-Powiedziała i zniknęła w oddali
z.t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sayona dnia Czw 21:41, 05 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Imisha
Dojrzewający
Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:28, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
Imisha przybiegła delikatnie stukocząc łapami o wilgotną ziemie.Stanęła i poczuła podmuch zimnego wiatru od strony wody...Bez zastanowienia weszła do chłodnej wody,płynąc i delikatnie pusząc gęste futro,ponieważ było upalnie pływała bardzo długo,po czym wyszła z wody,położyła się na suchym mchu,pod drzewem i zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Menari Savage From Hell
Dorosły
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z promocji, a dokładniej z Gór Uśpionych Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:26, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Basior trafił tu przez zwykły przypadek. Po prostu zmęczony ułożył się na ziemi i odpoczywał rozmyślając nad wieloma niekoniecznie ważnymi sprawami. Nie przejmował się teraz tym, co go otacza, tylko tym, że wreszcie mógł przerwać długą wędrówkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:36, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana przybiegła całą lekko poraniona. Za nią biegł duży niedźwiedź, ale wadera nie miała siły z nim walczyć. Gdyby nie te zmęczenie to by z nim wygrała. Stanęła na przeciwko zwierzęcia i zaczęła mocno dyszeć, a następnie biec na niego jednak niedźwiedź rzucił nią o drzewo. Aderwana nie poddawała się nigdy, więc wstała i chwiejnymi krokami zaczęła iść w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Menari Savage From Hell
Dorosły
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z promocji, a dokładniej z Gór Uśpionych Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:57, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Musiał być na prawdę zmęczony, jeżeli nie wyczuł zbliżającego się zagrożenia. Zmysły zanikały, co oznaczało, że zaczyna zasypiać. Cichy charkot wydobywał się z jego pyska. Oddychał ciężko i nierównomiernie, sprawiało mu to niesamowity ból w klatce piersiowej, ale zdołał się przez te parę lat przyzwyczaić do tego. Nawet co jakiś czas cicho pokasływał, czując na koniuszku języka metaliczny smak własnej krwi. Bum! Czas na przedstawienie, bo oto nasz wilk niemalże natychmiastowo zerwał się na nogi, czując niedźwiedzia, a co za tym idzie również wilczycę. Może nie byli blisko niego, ale Menari nigdy nie pozwalał na życie takim hołotom, nawet zważywszy na jego stan. Ciche warknięcie, najeżona sierść na karku i ogon obijający się raz o ziemię, a raz o jego pośladki - można było to wszystko dostrzec na naszym dzielnym Menari'm, który to pomimo bólu i zmęczenia trzymał się na nogach nieźle, do tego był gotów bronic się i waderę.
Ech, jak widać nie każdy umie się sam bronić.
- Proszę sobie mną nie zaprzątać głowy. - odpowiedział w końcu podchodząc bliżej jakby nie zauważył niedźwiedzia, świdrując ją wzrokiem. Była niesamowita. A raczej jej sierść, która się tak pięknie mieniła. Oblizał pysk na samą myśl, zaraz wracając myślami do rzeczywistości. Wyglądała na porządną, toteż jedyną rzeczą jaką będzie mógł jej zrobić, to jedynie wyciągniecie nieco więcej informacji na temat Krainy. Postanowił tutaj zostać, a przynajmniej na dłużej, musi się dowiedzieć czegoś więcej o miejscu, w którym będzie egzystował.
- Bawisz się z tym Uszatkiem? - Spytał spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jej wzrok powędrował na samca.
- Ależ skąd - powiedziała chłodnym głosem, który zawsze ma. - Ja próbuje go zabić - powiedziała wskakując na niedźwiedzia jednak z trudnością. Siedziała na jego grzbiecie, a on biegał jak oszalały po całej krainie. Wreszcie Aderwana złapała jakiś kij który leżał an innych gałęziach drzewa i wbiła go w głowę zwierzyny tak że kij przeszedł na wylot. Niedźwiedź upadł, a wadera odskoczyła. Po chwili stanęła dostojnie i zlustrowała samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katsume
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:49, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Radosna wilczyca wbiegła tu skocznym krokiem. "Jak tu miło..." pomyslała i usiadła nad brzegiem jeziora. Było tu kilkoro wilków jednak Missy nie chciała się do nich odzywać. "Są jacyś tacy... ponurzy." stwierdziła i zaczęła obserwować wodną taflę z której co jakiś czas wynurzały się ryby. Missy jednym, zgrabnym ruchem wyłowiła przekąskę i zjadła ze smakiem po czym usiadła tam gdzie siedziała przedtem, lecz tymrazem już z pełnym brzuchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:55, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Mizu przechadzała się z miejsca na miejsce trafiając w coraz to nowsze i nieznane sobie tereny. Tyle niby jest już w tej krainie, a nie zna nawet 1/3 miejsc, które zwiedzić by mogła. Rozejrzała się dookoła gdy do nozdrzy doszły zapachy wilków. Trzy dorosłe wilki i ... o! Ktoś z kim chyba da się porozmawiać. Jednak Miz nigdy nie zaczynała pierwsza rozmowy. Dlatego podeszła, tak podeszła do nieznajomej wilczycy i usiadła obok niej. Jednak nawet na nią nie spojrzała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katsume
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:59, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
Missy skończyła w gapiać się w jezioro gdy poczuła, że ktoś gapi się na nią! Missy odwróciła się i ujrzała fioletową waderę wyglądającą na podobną do niej Missy usiadła naprzeciwko niej tak, że nie mogła jej nie widzieć. Uśmiechnęła się do niej radośnie i powiedziała.
- Witaj! Jestem Missy! Poczułam twój wzrok na mnie więc postanowiłam się przywitać!
Walnęła prosto z mostu wadera wciąż się uśmiechając. Była nowa w tym miejscu i niewiedziała jak zareaguje nowo przybyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yuuseki
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:00, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
W miejsce to przybyłą również łuskowata smoczyca o minie, jakby miała zaraz zejść z tego świata najkrótszą drogą. I przez co? Depresję, smutek, melancholię, żal, ponure myśli [...] okrucieństwo świata, jeszcze raz depresję... W każdym razie, skrzydlata jaszczurka przysiadła przy tafli ciemnej wody, wpatrując się w swoje odbicie pustymi niby pustka ślepiami. Nic, tylko wziąć żyletkę i podciąć żyły. Problem tylko w tym, iż ostrze najprawdopodobniej stępiłoby się na łuskach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:05, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Hej... - Odpowiedziała nieco zdezorientowana radością i pozytywną energią promieniującą od tej wilczycy. - Jestem Mizu i nie domyśliłabym się nawet, że ktoś by tak się przywitał. - Powiedziała i uśmiechnęła się dość... kłopotliwie. Jednak wyczuła obecność kogoś jeszcze i spojrzała w stronę jeziora. Zauważyła tam małą smoczyce, o ile się nie myliła. Już kiedyś widziała smoka, ale dorosłego. - Spójrz... Smoki już tak rzadko widujemy w tej krainie. - Powiedziała do Missy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kagami
Duch
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A gdzie produkują upierdliwe lustra? Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:06, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nagle z za krzaków wyszła niebieska wilczyca, jej duża czarna czupryna, wyglądała jak prawdziwy ciężar na dosyć chudym ciele wilczycy. Secret podeszła do jeziora, usiadła, cały czas trzymała głowę podniesioną, a ogon się powoli bujał ze strony na stronę. Wilczyca wyciągnęła łapę w stronę jeziora, i je lekko trąciła pazurkiem, gładkie kółka, które się powoli przesuwały po wodzie, zmieniły trochę wygląd wilczycy, wtedy ona zauważyła coś jaszczurko podobnego. Nie zwróciła na to 'coś', większej uwagi, to mogła przecież tylko być jaszczurka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|