Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:36, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wyrzucał sobie w myślach decyzję, którą właśnie podjął. Niedobrze! Gdzie Ci, stary głupcze, do walki? Zmierzył spojrzeniem Kaori. Może nie będzie aż tak źle? W końcu na demona nie wyglądała, a skoro Sasoriemu nie udało mu się go zabić, to i ona go nie skrzywdzi? Znaczy... może nie skrzywdzi go tak bardzo? Aczkolwiek ta kwestia nie była najbardziej istotną, bardziej męczyło go sumienie. BYła kobietą! Ale... skoro to ma jej pomóc w dalszej karierze, nie robi niczego złego, prawda? Ruszył za nią.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katla
Młode
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:26, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Jej małe łapki przyprowadziły ją na tą polankę nie wiadomo z jakiego to powodu. Tak czy siak, skoro tu przyszła wypadałoby się troszkę rozejrzeć. W końcu jednak klapnęła na miejscu i obserwowała otaczającą ją okolicę. Była strasznie spięta, a jej uszy stały wyprostowane nasłuchując, przez co wyglądała trochę jak przerośnięty królik. Jednak miała ku temu swoje powody by tak się zachowywać. Bała się każdego wilka którego widziała bądź mijała. Na jaj drobniutkim ciałku były jeszcze widoczne liczne ranki które pozostawili jej "bliscy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zwierz
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:46, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Za Katlą na Dziką Łąkę wtoczył się Zwierz. Z pyskiem starannie zakrytym maską, szukał niewiernych gotów ich w każdej chwili ukarać swoją pseudo-boską mocą. Bury wilczek lustrował otoczenie zimnym wzrokiem. W ogóle to wydawał się być taki bezduszny... Wtem jego oczom ukazała się również mała istotka, prawdopodobnie szczeniak. On sam miał lat pięć, acz by to dostrzec, trzeba by mieć nie lada spaczony umysł. Podszedł więc do niej, jak zwykle - dumnie.
- Witaj, istoto - powiedział niskim, wyjątkowo poważnym głosem. Zresztą, zawsze takim mówił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katla
Młode
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:23, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Podskoczyła przerażona niedopatrzeniem, przecież nawet nie zauważyła samczyka. Wstała i cofnęła się o parę kroków podwijając swój długi ogon i kładąc uszy po sobie. Duże z przerażenia oczy uważnie obserwowały samczyka. Węszyła. Czuła woń która wskazywała iż jest tu dorosły wilk, przez co rozejrzała się gorączkowo. Nikogo jednak nie dostrzegła. Powoli się nachyliła i powąchała szczeniaczka. Chwila jak to możliwe, ze ten samczyk pachnie jak dorosły ... Przekręciła łebek zastanawiając się chwilę nad pytaniem które zrodziło jej się w główce.
- Wi ... witaj. - Powiedziała w końcu, powoli. - Jak się naz ... nazywasz ? - Zapytała dalej przestraszona, ale już nie podwijała ogonka, a jej długie uszy stały wyprostowane.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katla dnia Pon 16:24, 16 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zwierz
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:32, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Małe, srebrzyste oczka zmierzyły Katlę podejrzliwie. Widać, że ów pytanie było dla Zwierza tak głupie, że nader go zirytowało. Zaraz też prychnął oburzony.
- Jam jest Zwierz, wszechpotężny bóg - oświadczył dumnie unosząc łeb i spoglądając na Katlę jak na coś bardzo odrzucającego. - Bij mi pokłon! - rozkazał jak najbardziej poważnie, aczkolwiek wyglądało to najmniej komicznie z powodu za dużej maski i niewielkiego wzrostu wiecznego szczenięcia. Mimo wszystko, będąc przekonanym o swej boskości, miał to głęboko w poważaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:47, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Pszenisiątko zjawiło się nagle na dzikiej łące. A zjawiło się, ponieważ nazwa tej okolicy wydała jej się bardzo interesująca. Podbiegła do młodego wilka i uderzając go łapą w głowę, zapiszczała wesoło.
-Czy ty też jesteś dziki?-zapytała, podskakując w miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zwierz
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:52, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wilcze szczenię, uderzone w łeb, odskoczyło gwałtownie od atakującego go stworzenia. Gdy zaś usłyszał pytanie, zaś nie dojrzał pytającej, postanowił się rozejrzeć. Wtem jego oczom ukazała się Wheat. Spojrzał na nią z wyrzutem.
- Jak śmiesz, pytać mnie o tak bezsensowną rzecz! - rzucił doń karcącym tonem. - Jestem bogiem, a nie dzikiem, jakbyś nie zauważyła! - dodał gniewnie, stąpając przednimi łapkami w miejscu. Został obrażony. I do tego dwa razy pod rząd. Cóż za bezczelne zachowanie! Bogu nie godzi się szlajać wśród heretyków. No ale zostanie. Jest przecież wyrozumiały...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:56, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Przeczytała tekst powyżej po czym ze śmiechem odchyliła się do tyłu i przewróciła się razem z krzesłem na łóżko.
Wheat zakryła łapkami usta i wydała z siebie zduszone piśnięcie.
-W choinkę, przepraszam! A czyim bogiem jesteś? Ja na przykład należę do kościoła Sithów, może cię wyznaję?-zapiszczała z nieukrywaną nadzieją. Odkąd zrodziła się w niej miłość do Gwiezdnych Wojen, zmieniła się. Bardzo. To tak, jakby Obi Wan przeszedł na ciemną stronę Mocy. Nie do poznania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zwierz
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:12, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
//Ssoorry, że tak długo, ale jadłem rogaliki. :'3
Zwierz zastrzygł uchem, ażeby lepiej usłyszeć co też ma ta heretyczka do powiedzenia. A gdy tylko skończyła mówić, Zwierz mało nie dostał zawału. Cóż to znowu za ustrojstwo? Jakiś kościół nie wiadomo czego, ot co! Tak właśnie pomyślałby Zwierz, gdyby miał mózg. Ale niestety nie posiadł go, gdyż wymienił niegdyś na zestaw małego Tuska. Wilczek pokiwał głową, gdyż to mu jedynie zostało. Westchnął. Teraz zapewne powiedziałby coś groźnego, ale to, że Pszenica go przeprosiła, nieco go udobruchało.
- Nie wyznajesz mnie niestety, gdyż jestem bogiem jedynego słusznego kościoła lewosławnego - orzekł, klnąc w duchu, że ma wielu przeciwników. - Ale zawsze możesz zmienić swą wiarę... - dodał, a oczka agresywnie mu zaświeciły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:24, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Guahhaaha! >D nie pisz tak, bo umrę ze śmiechu.
Wheat wstrzymała oddech. Zmierzyła wilczka podejrzliwym spojrzeniem i dotknęła palcem jego nosa, by się upewnić, że jest prawdziwa istotą, a nie jakimś duchem, jak na przykład Obi Wan w ostatniej części Starwarsów.
Zmarszczyła brwi.
-Jak możesz? Generał Grievous jest moim mistrzem. Jak możesz próbować mnie przeciągnąć na inną stronę? I to nawet nie stronę Mocy! Grievous jest prawdą, jedyną prawdą! Grievous i jego obrotowe nadgarstki...-westchnęła i pogrążyła się w fali wspomnień. Przywołała z odmętów pamięci wszystkie sceny z Grievciem. Po chwili zamrugała lewym okiem, potem prawym, ana końcu obydwoma jednocześnie. Spojrzała na wilczka swym derpowatym spojrzeniem.
-Ale chyba nie jesteś bogiem kościoła Obi Wana, co?-zasyczała cicho, mrużąc oczęta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wheat dnia Nie 18:28, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zwierz
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:29, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
To wychodzi samo. ;__________________; PS. JESTEM GIMBUSEM XD
Samczyk złapał się za głowę i potrząsnął nią, jakby próbując się opamiętać, przed rzuceniem jakiegoś groźnego czaru z Harego Garncarza. Niestety, przypomniał sobie, że różdżkę zostawił w swoim domu, gdzieś tam we Wszechświecie. Opuścił więc łapki i owinął je ogonem, ażeby te przypadkiem nie wykonały jakiegoś niechcianego odruchu, na ten przykład mogły walnąć Wheat, a wtedy poleciałaby na 408430843 metrów i połamała wszystkie kości. W stanie złości, Zwierz nie zważał na regulamin. Legenda głosi, że nawet go nie przestrzega. Co za cham.
- WYZNAJĘ TYLKO SIEBIE, HERETYCZKO! - wybuchnął wreszcie. A potem wziął kilka głębokich wdechów i znowu było jak dawniej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zwierz dnia Nie 18:32, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:43, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Nieee, tylko nie gimbuuus łamiący regulamin! Wystarczy że Viktoria zmieniła się w gimbusa. Q______Q
Wheat przechyliła głowę i spojrzała zdziwiona na wilczka.
-Kto to jest heretyczka? Wiem, kim jest Grievous, albo Dooku czy Palpatine, ale heretyczka?-Wheat lubiła poznawać nowe słówka, toteż po zadaniu pytania zamilkła i niecierpliwie wpatrywała się w wilka, merdając ochoczo ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zwierz
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:51, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Ale ja lubię bawić się w odmóżdżonego gimba. ;____;
Samczyk zaczął szukać w nieistniejącym umyśle jak najprostszego wytłumaczenia ów słowa. Aż wreszcie znalazł takie w miarę prymitywne.
- To taka osoba, co wierzy w fałszywych bogów - powiedział z obrzydzeniem. - Ja, na ten przykład, jestem jedynym, słusznym bogiem - dodał dumnie. Samczyk był nazbyt pewny siebie i w ogóle, to co on sobie myślał? Że jest kimś niezwykłym czy wyjątkowym? Tak, tak właśnie myślał i taki właśnie był.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zwierz dnia Nie 18:52, 29 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:04, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wheat jęknęła.
-Jak możesz?! Grievous! Tylko Grievous!-zaczęła wymachiwać dziko łapami, co chwila o mały włos nie zdzielając wilka po ryju. Nikt jej tak dotąd nie wkurzył. Chyba. Zresztą, nie pamiętała. Ahh, skleroza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zwierz
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:13, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
Zwierz uśmiechnął się kpiąco i przewrócił oczami. Trudno mu było rozmawiać z tak nastawioną personą. Z kolei ta druga, zwyczajnie umarła. No bo ani się nie odzywała, ani nie ruszała. Zero życia.
- Wmawiaj tak sobie... - rzekł obruszony, po czym dodał tak cicho, jak tylko mu jego szczenięcy głos pozwalał. - Niedouczona sieroto... - a potem po prostu tupnął i wstał. Następnie otrzepawszy się z pyłków, ruszył się i odszedł kawałek dalej od Wheat. Spojrzał na swoje futerko z uwagą. Na szczęście wszelki kurz zniknął. Czytał w Faktach, że pewną osobę kurz chciał zabić. A co gdyby jego też to spotkało? Lepiej mieć się na baczności, gdy jest się kimś tak ważnym jak on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:03, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
Śmierć ze śmiechu zawsze spoko. ;_____;
Wheat paczyła, jak wilk odsuwa się od niej. A więc nie chce przyjąć jej religii. No cóż, mogła zastosować metodę Anakina Skywalkera, czyli agresywne negocjacje z użyciem miecza świetlnego. Jednakowoż, jako że takowego nie miała przy sobie, pozostało jej odpuścić. Zrobiła wyszczerz i przysunęła się do wilka, jadąc zadem po ziemi.
-może nie teraz, ale kiedyś na pewno zrozumiesz, że Szicizm to jedyna prawdziwa religia. - szepnęła mu do ucha. Potem spojrzała na niego z pewnym siebie uśmiechem i uniosła brwi. Chciała unieść jedną, ale gdy próbowała to zrobić, druga samoistnie szybowała do góry za sąsiadką. Dla Wheat unoszenie jednej brwi było czymś niepojętym. Nie martwiła się tym jednak, uważała bowiem, że unoszenie dwóch brwi naraz zawsze spoko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katla
Młode
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:41, 05 Sie 2012 Temat postu: |
|
// Się rozpisaliście xD //
Spojrzała na Zwierza z uśmiechem na kufie.
- Trochę jesteś dziwny. Jednak zabawny. Ja jestem Katla. - Przedstawiła się. Rozluźniła się troszeczkę gdy wtem przybyła tu nawa istotka a mianowicie szczenie
- Cześć ... Dziki ? Kościół Sithów ? - Zapytała. Tak była totalnie nie w temacie, ale nie miejcie jej tego za złe za jej życia nigdy nie spotkała żadnej osoby która by wyznawała jakąkolwiek religię.Następnie przeniosła spojrzenie swych fioletowych tęczówek na samca.
- Lewosławnego ? - Zadała ów pytanie komicznie przechylając łebek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Duch
Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:47, 07 Sie 2012 Temat postu: |
|
Izabella rozejrzała się. Zauważyła trzy wilki rozmawiające ze sobą. Izabella podeszła do nich. Przez chwilę słuchała o czym mówią.
- Kościół Sithów? Lewosławny? Co to jest? - zapytała. - A tak w ogóle jestem Izabella.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katla
Młode
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:31, 07 Sie 2012 Temat postu: |
|
Podskoczyła usłyszawszy samice za sobą. Tracisz czujności Kat. Skarciła się w myślach.
- Cześć. Jestem Katla. - Powiedziała trochę niepewnie. Zamiast podejść do nowo przybyłej odsunęła się i cofnęła się do najlepiej znanej jej osóbki z całego towarzystwa. Usiadła tuż przy Zwierzu. Jej fioletowe oczy bacznie obserwowały wszystkich towarzyszy. Nastawiła uszu i zaczęła nasłuchiwać. Siedziała nie ruchomo nie garbiąc się. Była niczym posąg. Cała się spięła. Swoim długim i puszystym ogonkiem zakryła swe łapki. Trochę dziwnie się czułą w towarzystwie nowej. Nie przywitała się, a ona nie lubi zbytnio jak ktoś się nie wita. Poczuła sę trochę nie pewnie i na powrót się spięła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Duch
Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:22, 09 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Przepraszam, że się nie przywitałam - powiedziała Izabella do zebranych. - Bardzo zaintrygowała mnie wasza rozmowa - uśmiechnęła się niepewnie. - Witajcie - powiedziała by rozładować atmosferę. Nie chciała się kłócić. Miała nadzieję, że wilki nie będą skore do kłótni o to, że na początku się nie przywitała. Teraz, widząc reakcję wilczycy, żałowała tego. Nie chciała aby ktokolwiek spinał się w jej obecności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|