Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:37, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
Zezowata była trochę zaniepokojona. Cóż, wyraźnie w tej wilczycy siedział demon... Trzeba to jednak zaakceptować. Na chwilę posmutniała, lecz już po chwili na jej kufie pojawił się uśmiech szeroki.
- Berenika. - Powiedziała i usiadła. Owinęła ogonem łapy i starała się wyglądać normalnie, lecz nie udawało jej się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:25, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Morte przyjrzała jej się dokładnie i pociągnęła nosem. Huh, dawno nie widziała tak zabawnej wilczycy, co było dziwne i poniekąd jej zachowanie było irytujące, jednak ciekawe. Tak, wszyscy to wiemy, że Morte ma dziwne rozumowanie i tyle. Nie da się tego normalnie wytłumaczyć ot i co!
- Hmm. Muszę przyznać, że nietypowe i oryginalne imię.- skwitowała i machnęła nerwowo ogonem. Tak, nerwowo, albowiem była z jakiegoś powodu strasznie spięta, no!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 17:36, 13 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:38, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Ber kiwnęła głową.
- Niegdyś zwałam się Shazza. - Powiedziała. Uśmiech nie znikał z jej warg. Szkoda tylko, że coraz więcej osób to ponuraki... myślą zazwyczaj o tym co najgorsze. Pesymiści. Zezowata była, jest i będzie optymistką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:49, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca przechyliła lekko łeb na bok.
- Shazza? Hmm, również niespotykane imię.- bąknęła i ziewnęła, wywalając język na wierzch.
- Hm.. Do jakiej watahy postanowiłaś dołączyć?- spytała i niedbałym ruchem, poprawiła swoją grzywkę. No tak, nie należy ona do tych z jakąś wielką kulturą czy coś, ale jeżeli przyjdzie co do czego, potrafi mieć maniery. Jednak póki co nie przyszło żadna ''co'' do ''czego'' więc nie musi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 17:49, 13 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:25, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Do Watahy Nocy. - Odpowiedziała zezowata i nagle wskazała łapą na Morte - A ty?
Rozdziawiła pysk w uśmiechu, dalej kierując łapę na Demonicę. Cóż, tak naprawdę nie wiedziała, kim dokładnie jest ta osoba. Opuściła łapę, ponieważ przypomniała sobie, że to tak nieładnie pokazywać na kogoś. Cóż, ta jej kultura i ciągłe zapominanie się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:31, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Do Ognia.- syknęła i poprawiła swoją grzywkę. Rozglądnęła się dookoła, by upewnić się, czy nikt jej nie słyszy i znów wlepiała swe spojrzenie w Berenikę.
- Skoro jesteśmy w jednym sojuszu.. Zapewne wiesz o tym, co teraz dzieje się poza w krainie i poza jej terenami?- spytała z poważną miną. Tak, to było ważne. Mordeczka zajmowała się przydzielaniem patrolów, chociaż w sumie sama chyba jeden weźmie, tak na wszelki wypadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:28, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wojowniczka kiwnęła głową.
- Tam też mnie słała Alfa, lecz dopiero jakiś czas temu byłam w Przeklętej Puszczy. Nie widziałam nikogo podejrzanego, acz do mych uszu dawno dotarły wieści na temat jegomościów, którzy chyba coś knują... No nic, trzeba mieć się na baczności. - Odpowiedziała. Rozprostowała skrzydła, by do reszty jej nie zdrętwiały. Szkoda, że nie umiała latać. Jednak nie przejmowała się tym za bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:41, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca pokiwała łbem.
- Mnie też się tak zdaje. Tylko jedna rzecz mnie bardzo zastanawia, a mianowicie taka, że żaden z nich się nie pokazuje na oczy, siedzą cicho i nic. A to moim zdaniem jest najgorsze, niewiedza i niepewność. Chciałabym wiedzieć jak to z nimi jest.- powiedziała z westchnieniem i przewróciła oczyma. Taka prawda, niepewność jest najgorsza, nie inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:46, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
Zezowata kiwnęła głową.
- Widzisz tak to bywa. To już dziwniejsze niż duchy hasające beztrosko po krainie zamiast tam, gdzie powinny. - Powiedziała. Tylko tego brakowało, że wystraszą pół krainy i sterroryzują małe wilczki. Albo na odwrót. Ciekawe, czy kiedyś było inaczej...
- Dzisiejsze czasu są zupełnie pozbawione harmonii. - Zupełnie, jakby mówił to Severus... tak, on też jej to powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:37, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Możliwe.. Jednak korci mnie by poszperać jakieś miejsca.- przyznała i wzruszyła ramionami. Oj tak, korciło ją, niezmiernie.
- Już tak mam.. Często pod takimi względami wtykam nosa w nieswoje sprawy, trzeba to przyznać.- powiedziała obojętnie i odgarnęła grzywkę do tyłu. No co ona! Cały czas spadała jej na ślepia i nie mogła się przyjrzeć innym.
~~Edit~~
-Ehh. Nuda! Ja mykam.- powiedziała obojętnie i odwróciła się na pięcie, po czym rozpłynęła się w dziwnej mgiełce. Hmm, chyba najwygodniejszy sposób na przemieszczanie się, no!
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Pon 15:12, 22 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Radioactive
Dorosły
Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:25, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
Już trochę zaznajomiła się z miejscem, więc teraz przyszedł czas na znajomości. Jak nie wodospad to łąka. Jak na razie dobrze trafia. Trochę jeszcze ospałym krokiem podążała w głąb miejsca. Rozwarła pysk, aby ziewnąć wydobywając z gardła piskliwy dźwięk. Mlasnęła parokrotnie po czym zatrzymała się i trochę rozciągnęła. Niby to już trochę później niż rano, jednak nadal nie jest wybudzona. Może to przez zmianę czasową? o.o Niedługo jej to przejdzie. Posadziła swoje cztery litery i postawiła uszka na sztorc, aby dokładnie sporządzić sobie mapkę w łepku tego miejsca. No i może znaleźć potencjalnego wilka do rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warai
Dorosły
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Krainy Wilków Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:42, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
W wesołych podskokach na tych terenach pojawił się wilk o imieniu Warai. Tuż za nim starało się nadążyć młode, biało - rude kocię. Rozglądając się za jakimś ciekawym osobnikiem, którego można by wciągnąć do rozmowy jego wzrok natrafił na czarną wilczycę o jakże uroczo limonkowych plamkach na ciele. Zatrzymał się na krótką chwilę i zerknął na swego towarzysza. Po chwili już ruszył w kierunku wlczycy.
- Dzień dobry. - Przywitał się, wykonując odrobinę niezgrabny ukłon. - Wolno mi wiedzieć, cóż to taka panienka robi na tych terenach sama?
Warai uśmiechnął się łagodnie i usiadł. Poza krainą było mu ciężko znaleźć kogokolwiek do normalnej rozmowy. Może w samej krainie będzie lepiej? W końcu... trzeba sobie znaleźć jakichś znajomych, szczególnie takich, którzy wiedzieliby coś o tej krainie. Dlaczego? Ano, on sam był tu jedynie kilka chwil. Parę lat temu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Warai dnia Pią 11:42, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betrayal
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2013
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:16, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
Pierwsza myśl Betrayal'a na słuch o słowie 'łąka'? Afe. Takim też trzyliterowym słowem raczył objąć strefę naszpikowaną zieleniną wszelkiego rodzaju, na jaką zupełnie przypadkiem trafił. Gdyby miał choć minimalne pojęcie o terenach ów krainy, wybrałby się niechybnie w jakieś obskurne góry, gdzie mógłby w spokoju oddać się swym sadystycznym refleksją, jakie nawiedzają go już spory kawał czasu. Wodząc wzrokiem po okolicy oblizał wargi, jakby na znak zwrócenia posiłku swym przepołowionym ozorem. Cóż, jego osobliwe zachowania w stosunku do kolorowych miejsc były uwzględniane, nie ma co się więc aż nadto dziwić, ale tym zajmiemy się nieco później. Krocząc dumnie pośród różnobarwnych kwiatów łypnął z pogardą na ćwierkające wokół niego ptaszki, po czym usiłował chwycić jednego w celu podduszenia. Brak przeciwstawnych kciuków obrócił wniwecz jego chęć siania choć częściowego zamentu, przeto podarował sobie igraszki z ptakami. Widząc nieopodal dwa wilki, jedną dziwnie błyszczącą, drugą... tfu, drugiego z piekielnie długą czupryną przysiadł na ścieżce usłanej w większości zwiędłymi łodygami kwiatów i jął przypatrywać się im gruntownie utrzymując martwotę, jaka unosiła się wokół niego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Betrayal dnia Pią 16:21, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Radioactive
Dorosły
Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:08, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
Jak widać długo nie musiała czekać na kogoś do rozmowy. Dokładnie przyjrzała się wilkowi i na jej kufie od razu zagościł uśmiech. Może należała do tych Hmm... Trochę ponurych i bardziej aspołecznych, jednak taki widok udzielał się innym. Starała się być przyjaznym wilkiem o spokojnej i miłej naturze, jednak instynkt czasem wygrywa. Spotkanie z kubłem zielonej mazi ma swoje minusy. No nic. Wilczyca również lekko skinęła łbem po czym nabrała powietrza w płuca.
-Cześć. A wolno... Zwiedzam nowe miejsca.- Należała do tych bardziej wyluzowanych, więc zachowanie jakiś manier "szlachty" było nie małym wyzwaniem.
-Jestem Radioactive.- Przedstawiła się i oczekiwała tego samego w zamian. Woli znać imię rozmówcy. Dla niej to podstawa. Kątem oka zerknęła na jeszcze jedno wilka od którego biła jakaś inna aura. No a przynajmniej nie ta sama co od Warai'ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warai
Dorosły
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Krainy Wilków Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:55, 20 Maj 2013 Temat postu: |
|
Warai przekrzywił delikatnie głowę na prawo. Zadziwiające, jakaż to barwa uwiła się w tę czarną sierść. Wyglądało to trochę nienaturalnie, ale mimo wszystko ładnie. W końcu, czarny i limonkowy to dość pasujące do siebie kolory, przynajmniej z jego punktu widzenia.
- Warai się zwę. - Brązowowłosy wilk w ostatniej chwili zrezygnował z ukłonu. Jedynie trochę bardziej przekrzywił głowę, po czym się wyprostował. Nie ma co się popisywać. A może? Nie. To się na pewno źle skończy. - Cóż, całkiem ładne miejsce. - Samiec rozejrzał się. Huh, pojawił się ktoś? Wyglądał dziwacznie... no nic. Nie wolno się tak rozglądać podczas rozmowy, a przynajmniej tak go uczyli rodzice. Tak nie wypad. Bacząc na ową zasadę Warai odwrócił znów głowę w stronę Radioactive. Z jego pyska nie schodził łagodny uśmiech. Nie ma co się smucić w taki piękny dzień.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Warai dnia Pon 13:58, 20 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:04, 20 Maj 2013 Temat postu: |
|
Któż by pomyślał, że zemsta Zed'a na jednej waderze przeniesie się też na inne wilki. Nienawidził praktycznie każdego, choć istniały pewne wyjątki. Jego pojawienie się w tym miejscu oznaczało kłopoty, ale czy dla Niego, czy może dla reszty, która miała (nie)szczęście się tu znajdować. Powolnym krokiem stawiał swe potężne łapy, krocząc z wolna i zdecydowanie. Kościsty łeb, pod osłoną twardej czaszko - maski uniesiony był jak najwyżej, co oznaczało, że nie przejdzie sobie obok innych z podkulonym ogonem, ot tak.
Zlustrował każdego z osobna swymi czerwonymi ślepiami, naznaczając ich swoim gniewem. Carly mu za to zapłaci i w sumie nie tylko Ona. Jej kochaś także oberwie, dla zasady. A teraz ? Teraz planował się nieco rozerwać (nie dosłownie), a może rozerwać by tu kogoś? Nie... To by było zbyt łatwe. Mimowolnie uśmiechnął się szyderczo, mijając z wolna każdego, wpijając jednocześnie swe spojrzenie na mijane wilki. Gdy przeszedł obok nich, a czarna łuna ciągnęła się za nim niczym peleryna, usiadł nieopodal, by ponownie obserwować w milczeniu. Chyba nikt z tu obecnych jeszcze nie zdążył poznać kim jest Zed.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Radioactive
Dorosły
Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:04, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
Wilczyca na skrzywienie łebka basiora, jedynie się uśmiechnęła szerzej, jednak delikatnie. Jak widać Rad rzuca się w oczy, jednak wilczyca nie widzi w tym żadnego problemu. Czasem dobrze jest się wyróżniać. Wsłuchała się w imię basiora i kilka razy powtórzyła je sobie w myślach, aby bardziej utkwiło jej w pamięci.
-Miło mi Cię poznać.- Skwitowała po czym rozejrzała się po owym miejscu, potwierdzając kiwnięciem łba. Wilczyca spojrzała na kolejno przybyłego wilka o dość specyficznym wyglądzie i charakterze. Przyjrzała mu się dokładnie, jakby chciała przewiercić go wzrokiem na wylot. Może miała to w planach? Szkoda, że nie miała laserów w ślepiach. Nieee... Natura i tak już ją wystarczająco obdarowała. Zmarszczyła pysk, wiedząc jakie mogą być konsekwencje zadarcia z nim. Jednak to nie przerażało wilczycy a przynajmniej nie w tym momencie. Posłała mu ostatnie spojrzenie oblizując pysk zielonym jęzorem, zostawiając trochę limonkowej, lepkiej cieczy na pysku. Odwróciła pysk w stronę rozmówcy od razu lekko się uśmiechając.
-Do jakiej watahy należysz?- A takie małe dochodzenie. W nie tajnego detektywa się zabawi a co. Zmrużyła lekko ślepia, aby zwrócić większą część swojej uwagi na Warai'm. Uszka postawiła na sztorc kierując je w stronę rozmówcy od czasu do czasu, przekierowując je w bok, słysząc jakieś dźwięk, dobiegające z okolicy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Radioactive dnia Wto 21:40, 21 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betrayal
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2013
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:37, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
Basior nie miał w zwyczaju witania się, niemniej na widok persony nieco podobnej do niego skinął łbem gruntownie przypatrując się strukturze głowy wilka. Interesująca. I te oczy, jakby krwią chluśnięte! Całokształt osobnika jest bardzo ciekawy. Aż dziwne, że idzie spotkać jeszcze takie indywidualności.
- Betrayal. - wymruczał pod nosem, niemniej na tyle słyszalnie, by uszy wilków zdolne były wyłapać jego słowa. Nieswojo czuł się z myślą, iż przebywając w pewnym gronie chyba jako jedyny pozostał odziany w płaszcz anonimowości. Snadź mózgi jednostek tu obecnych są na tyle wykwalifikowane, by rozkminić, że chodzi mu tu o miano. Cóż, możemy tylko snuć domysły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Betrayal dnia Wto 6:38, 28 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warai
Dorosły
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Krainy Wilków Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:22, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
Warai, podobnie jak Rad, odprowadził wzrokiem przybyłego tu, jakże dziwacznego wilka. Nie czuł przed nim strachu, acz jego wzrok przepełniony był odrobiną szacunku dla upiornych istot. Częstokroć podziwiał je już, poza krainą. W sumie, to i tu było dość dużo dziwnych osobników. Interesujące. Gdyby nie dialog prowadzony z Radioactive, Warai spróbowałby zagadać. Ale teraz, nie wypada zostawić osoby, która właśnie zadała Ci poważne pytanie.
- Należę do Watahy Ognia. - odpowiedział z błyskiem dumy w oczach. Jak on mógł w ogóle na tak długo opuścić swój dom? - A ty? - I on chciał się dowiedzieć czegoś o Rad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:08, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
Spoglądał na nie swoich rozmówców z zainteresowaniem. Ślepia wędrowały raz na jednego, raz na drugiego wilka. Nie odezwał się jednak. To nie w jego stylu by w ogóle zaczynać jakiekolwiek konwersacje. Chyba, że chodziło o nudę. Wtedy sytuacja miała się inaczej, bo Zed jako Upiór, lubił bawić się czyimś kosztem. Nie zabijał, nie. Wolał pomęczyć delikwenta psychicznie bądź też fizycznie, jak w danej sytuacji wolał. Bo jaka byłaby radość z rychłej, szybkiej śmierci ? Wtedy nie ma zabawy, a jest stypa !
Wszyscy tu obecni mogli poczuć na sobie te wnikliwe spojrzenie ów na wpół martwego samca. Wzbierała mu się... Nuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|