Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:12, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Weź się zamknij ty wszo jedna.. żałosne.- Prychnęła i machnęła ogonem. - Cóż... powiem szczerze.. niestety nie Viki... a Nathaniel? Mój brat nie jestem z nim związana więzami krwi..- wyjaśniła w skrócie uśmiechając się wesoło. Uderzyła ogonem o ziemię. -Nie lubię takich osób jak ta cała Neliel..- warknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Astre
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:10, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Do widzenia... - Szepnęła. Wilk i tak by jej nie usłyszał... Był już za daleko, machnęła ogonem i spojrzała na siostrę...
- Wiesz co? Trochę... głupio mi się zrobiło... Bo tak no wiesz, może na prawdę poszedł dlatego, że nie chciałaś tu być? Może pomyślał, że to przez niego nie chcesz tu być? - Powiedziała i spuściła wzrok, teraz gdzie mogłyby pójść? Astre miło się rozmawiało z Richardem, pomimo tego iż był dorosły to był ciekawym wilkiem... innym niż się spodziewała.
- No to gdzie idziemy? Co myślisz o morzu? - Spytała, żeby jakoś zmieni temat swoich myśli. Mogłaby za nim pójść, powiedzieć że to nie prawda... Ale czy warto? Nie, nie będzie się narzucać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Astre dnia Pią 15:16, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soleil
Młode
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:25, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na siostrę, czuła się winna, że jej nowy "kolega" poszedł może przez nią (Soleil). - Wiesz co, może masz rację, że przeze mnie poszedł. Muszę coś ze sobą zrobić. Dłużej tak nie może być, że wszystko i wszyscy mnie przerażają. Coś ze mną jest nie tam. - Spuściła swoją główkę. Przez dłuższy czas nie kontaktowała nic do niej nie docierało. Naglę zerknęła na Astre, miała całe oczy szklane. - No dobrze możemy iść nad morze. - Powiedziała szybko na jednym wdechu. Odwróciła się do siostry. Poleciała w kierunki ciemnego lasu. Nie było jej już widać.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:29, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Soleil! Czekaj! - Krzyknęła za siostrą... Przecież ona wiedziała, że to nie prawda... A teraz siostrze zrobiło się przykro... I to wszystko przez te filozoficzne rozmyślania Astre. ~ Ech... Głupia! ~ Skarciła się w myślach. Kiwnęła głową do Anabell na pożegnanie i pobiegła jak najszybciej umiała w stronę lasu.. Co jakiś czas odrywała się na chwilę od ziemi machając skrzydełkami, aby potem z powrotem opaść. Echh...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefär
Duch
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:15, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał z ukosa na wampirzycę.
-Ta 'wesz' to była do mnie?-zapytał, nieco zniesmaczony wyzwiskami, do kogokolwiek były one skierowane. Wolał najwyżej bardziej wyrafinowane niż jakaś tam 'wesz'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:26, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Nie, nie do pana.. tylko do tego czegoś co przed chwilą opuściło te tereny...- powiedziała z niesmakiem. Oj tak.. zaczęła co raz bardziej kochać swojego.. Nathaniela. No.. tak, jej Nathaniela? Jej i Kyinry, lecz na jej pech... Nathaniel był.. od niej starszy. Machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:46, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki znów posmutniała.
- Nawet najmniejszej szansy? - po chwili jendak odwróciła się do ducha, który jakiś czas temu przybył do jej chatki i wpadł w Ekke.
- Witaj! Jak masz na imię? A ten duch, w którego wpadłeś to Ekke. - popatrzała chwilkę na niego i znów odwróciła się do An, z którą niesamowicie dobrze się dogadywała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ekke
Nieumarły Zombie
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Latającego Holendra Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:41, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał wymownie na Viktorię. No tak, widział ją. Raz. Miał słabą pamięć, ale nie lubił się raczej tym chwalić.
-Czemu znowu pan? Duchy lat nie liczą... bo ja wiem, ile mam? Nie, nie mówcie mi pan... może... Tiaa, bądźmy na ty, co wy na to?-powiedział, patrząc po kolei na wilczyce.
-Ja jestem Nef(a-umlaut)r. Mówcie mi Nef na przykład. E... a co to była za akcja z tym wampiryzmem? Jakieś ofiary z wilków są składane w ofierze bogom, a ich ciała porzerane? Nie, dobra, nie odpowiadajcie, tylko jak się stałaś... wampirem?-skierował pytanie ku komar-mence.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:05, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wybuchnęła śmiechem gdy usłyszała o wampirze, one nie istniały! Anabell ostatnio odbijało! A co do krzyżyka, on tylko zmieniał jej kolory. Po chwili się uśmiechnęła. -No cóż, jakim cudem stałam się wampirem? Poprosiłam ojca o zrobienie dla mnie krzyża, i przy okazji jak miałam wypad za krainę kupiłam sobie takie ładne kiełki. Wampiry.. nie istnieją.. a mi po prostu odbijało, więc przepraszam..-powiedziała i machnęła ogonem. Nie zdawała sobie sprawy, że... one na serio uwierzą w wampiry!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:03, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
(An jak by co to Ekke to Nefar. Oba konta są jednej osoby, więc się pomyliła przelogować.)
Viki za to nie specjalnie się uśmiechnęła. Ta akcja z wampiryzmem wyglądała na prawdę na serio. Potrząsnęła głową i spojrzała na ducha.
- Emm, nie bolało. Witaj Nef. Ja jestem Viki - powiedziała z nutką obojętności w głosie. Obejrzała się i spojrzała na An:
- Ja będę już szła. Do zobaczenia! - krzyknęła i zniknęła pomiędzy drzewami.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Nie 10:39, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:58, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Anabell lekko się zamyśliła, lecz głos Viki wybudził ją z transu. Potrząsnęła łbem. -Tak, do następnego... Tak w ogóle też lecę, papa.-powiedziała i otrzepała futro. Machnęła ogonem i wybyła z tych terenów machając ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:22, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shazza wbiegła tu. Ale zaraz! Coś jej się przypomniało. Jako iż chce być wojownikiem, nie może się przejmować losem świeżo umarłych, lecz pomagać tylko tym, którzy mogą niedługo umrzeć. Nagle tak ją to olśniło, że aż się zatrzymała i wryła lekko łapami w ziemię. Wypięła lekko pierś i uniosła głowę. Musi przestać o tym myśleć i tak zrobiła. Już nie patrzała pod nogi, tylko szła powoli, przy tym węsząc i nasłuchują. Grzbiet wygięła w łuk i zaczęła biec. Teraz stąd wybiegła i pobiegła gdzieś indziej.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:47, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly, szybujac nad rowninami, szukala malo okwieconej laki dla Waspa. W koncu napotkala zielona calkowicie lake. "Chyba Laka Czterolistnych Koniczynek bedzie dobra" pomyslala, po czym wyladowala. Zlozyla skrzydla, usiadla i otulila lapy ogonem, rozgladajac sie dookola. Siersc przyjemnie mierzwil wiatr, lapy dotykaly miekkiej koniczyny. Cudownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:19, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wasp wylądował krótko po partnerce. Złożył skrzydła i popatrzył na okolicę. Żadnych kwiatków! Wspaniale! Na jego pysku pojawił się szeroki uśmiech. Carlyś wybrała doskonale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:27, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
A ta podniosla sie, gdy jej partner wyladowal. Poczela biegac wokol niego w podskokach, dopytujac sie: - Dobra lake wybralam? - na jej pysku tkwil szeroki usmiech, oczy smialy sie do swiata, ogon majtal z tylu wilczycy. A kazdy jej ruch lapy odzianej w aksamitne poduszki wywolywal radosc, gdy czula pod lapami trawe, mieciutka trawe! Stesknila sie za jej dotykiem. A jeszcze jej nos lechtal slodki zapach zieleniny..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:31, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Idealną - odpowiedział. Niemal momentalnie położył się wygodnie na mięciutkiej trawie. Jej, kiedy on ostatnio to robił! Przez ostatnie miesiące mógł tylko marzyć o dotknięciu gęstej, szmaragdowozielonej murawy, wszystko bowiem spowijała biała, śnieżna kołderka. Jak dobrze, że nie został już po niej prawie żaden ślad!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:42, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
Carly ogon zaczął wywijać jeszcze szybciej, jeśli to w ogóle możliwe. Nim Wasp zdążył się obejrzeć, obok niego runęło w trawę czerwone, smukłe ciało, śmiejące się i chichoczące, na plecy. - To takie cudowne, że przyszła wiosna! - rzekła Carly, wdychając z rozmarzeniem ten cudny zapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:52, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiał się, widząc ten niebywały entuzjazm partnerki.
- Też się z tego cieszę - powiedział. Wasp miał naprawdę serdecznie dość zimy, śniegu i mrozu. Był wilkiem kochającym ciepło i słońce, uwielbiającym wygrzewać się godzinami w jego promieniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:29, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wtem śmiech ucichł, bo przez futro partnerki Waspa przeleciał ostry, mroźny wiatr. Chmury natychmiast przykryły słońce, a malutkie listki zaczęły się poruszać pod napływem wiatru. Wilczyca wstała, jej uszy opadły smętnie, a ona westchnęła teatralnie. Jej ogon leżał teraz jak kłoda. - W marcu jak w garncu. I po co ja się tak cieszyłam? - mruknęła, z wielką pretensją do figlarnej wiosny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:43, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wzdrygnął się lekko, kiedy to mroźne wietrzysko przeszyło go na wskroś, ale nie zebrał leniwego cielska z ziemi. Nie chciało mu się. Popatrzył na Carly, śmiejąc się przy tym cicho.
- Nie szalej, Carlyś. Pewnie zaraz wyjdzie słońce - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|